Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Bioenergoterapia - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Bioenergoterapia (/showthread.php?tid=1002)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36


- 67-85-21 - 11-02-2007 11:36

Czyli jak sie pomodlisz i w ten sposob kogos uzdrowisz to jest dobre ??

Ale jesli uwierzysz ze mozesz to zrobic w iminu Boga i dokonasz tego to juz grzech ??

Postanowilem cos jeszcze zamiescic

Cytat:OPERACJE FANTOMOWE – BEZKRWAWE OPERACJE
Operacje fantomowe – to jedna z metod leczenia naturalnego, gdzie zabiegi w ciele pacjenta wykonuje się bezkrwawo (bez użycia skalpela). Zabiegi te są trudne do wykonania. Wymagają ogromnej wiedzy i doświadczenia. Skutki operacji fantomowych są wręcz niewiarygodne. Po ich zastosowaniu, często udaje się usunąć nawet bardzo ciężkie choroby. Terapeuta stosujący operacje fantomowe ma dużo większe możliwości pomocy pacjentom. Może działać także wtedy, gdy konieczny jest zabieg chirurgiczny. Jest to operacja bez operacji. Uzdrowiciel nie ingeruje fizycznie w organizm pacjenta. A jednak skutki takiego zabiegu są takie same, jak po przeprowadzeniu operacji klasycznej. Podczas takiego zabiegu, przeprowadzanego bez znieczulenia, pacjent ma wrażenie, jakby ktoś rzeczywiście ingerował w jego ciele. Te odczucia nie są bolesne. Chory odczuwa ciepło, gładzenie. Czasem pojawiają się iskry. Efekty tych zabiegów bywają zdumiewające. Lekarze wykonujący badania kontrolne (po zabiegu) są często zdziwieni tak szybkim powrotem do zdrowia. Tajemnica operacje fantomowych zawarta jest w energetycznym widmie człowieka. Istota ludzka składa się z ciała fizycznego i ze strefy niematerialnej: ciała eterycznego, astralnego i duchowego. Wszystkie te ciała wibrują, znajdują się w ciągłym ruchu i wzajemnie na siebie oddziaływają. Energia, którą posiada człowiek, tzw. biopole, otacza go niczym cień. Jest ona połączona z ciałem fizjologicznym. Jeśli zmienimy coś w ciele energetycznym, pojawią się zmiany w organizmie. Uzdrowiciel przeprowadzający zabieg skupia się na energii, na tym cieniu człowieka. To tam faktycznie przeprowadza się zabieg. Aby móc wykonywać takie zabiegi trzeba posiąść umiejętność widzenia strefy niematerialnej człowieka. Dlatego na ok. 7000 naturoterapeutów w Polsce, tylko kilku z nich zajmuje się tą trudną dziedziną. Dzisiaj wykonuje się zabiegi widoczne „gołym okiem”, jak np. powiększanie i modelowanie piersi u kobiet, czy usuwanie guzów piersi. Dzięki równoczesnemu odbudowaniu zniszczonego układu odpornościowego poprawa stanu zdrowia jest trwała. Zabiegi fantomowe są całkowicie bezpieczne. Bardzo szybko przynoszą pozytywne efekty zdrowotne. Jeden zabieg trwa od 30 minut do 2 godzin. Szybkość powrotu do zdrowia zależy od kondycji chorego i rodzaju schorzenia. Czasem, już po pierwszym zabiegu zmniejszają się i znikają narośla, guzy, mięśniaki itp., a nawet regeneruje się układ kostny i narządy wewnętrzne. Często, jednak należy przeprowadzić kilka zabiegów. Fantomista oddziałuje na cały organizm. Jeśli np. dana osoba przychodzi z guzem piersi, to zabieg przeprowadza się na piersi oraz dodatkowo na innych narządach i układach. Każdorazowo dużą wagę przywiązuje się do odbudowy układu odpornościowego, który często jest już mocno nadwerężony. Dzięki temu stan zdrowia całego organizmu szybko poprawia się. Po zabiegu fantomowym, każdy pacjent otrzymuje od terapeuty ochronę energetyczną (przekaz energetyczny), która wzmacnia proces leczenia. Jednym ze znanych fantomistów jest pan Jan Cop.

http://terapie.pl/index.php?dir=terapie


- Anonymous - 11-02-2007 11:38

NIe wiem o jakie zniewolenie Ci chodzi.
Poza tym szaman nikogo nie wzywa, tylko SAM podróżuje do duchów. Ale to koliduje z katolicką wizją świata, więc nie będę się wykłucał.


- Annnika - 11-02-2007 15:24

Biomen napisał(a):Bioenergoterapia to manipulacja subtelnymi energiami ciał. Bądź co bądź leczenie!
Przecież jeżeli trzeba uratować czyjeś życie, dajmy na to, a medycyna zawiedzie, to co? Dać komuś umrzeć czy dopuścić szamana/bioenergoterapeutę?

Niedawno był pogrzeb dziewczyny, która chciała tak ojcu pomóc. Okazało sie że nie dość że stan ojca doprowadził do jego śmierci po tej "usłudze" to niedługo i ta dziewczyna - 2-3 tygodnie po ojcu - umarła. Nagły i zaawansowany rak. "Zjadł " ją w parę tygodni.

Ja wtedy wolę zaufać Bogu i Jemu pozwolić działać, poprosić przyjaciól o modlitwę.


- 67-85-21 - 11-02-2007 15:40

Annnika napisał(a):Niedawno był pogrzeb dziewczyny, która chciała tak ojcu pomóc. Okazało sie że nie dość że stan ojca doprowadził do jego śmierci po tej "usłudze" to niedługo i ta dziewczyna - 2-3 tygodnie po ojcu - umarła. Nagły i zaawansowany rak. "Zjadł " ją w parę tygodni.

Ja wtedy wolę zaufać Bogu i Jemu pozwolić działać, poprosić przyjaciól o modlitwę

Smutny przypadek, zeby manipulowac energiami trzeba umiec sie zabezpieczyc... jest sobie sama winna


- Annnika - 11-02-2007 15:55

Tak , bo zaufała szarlatanerii a nie Bogu.


- Anonymous - 11-02-2007 16:40

Chciała manipulować by uchronić boski twór przed śmiercią. Ale wy i tak widzicie co chcecie ^^
Człwoiek widzi szatana tam gdzie mu wygodnie.


- Annnika - 11-02-2007 16:56

Chcieli manipulować bo wydawało im się że Szatan da im wiecej niż Bóg. No i niestety skończyło sie jak skończyło.


- 67-85-21 - 11-02-2007 17:04

Skonczylo sie tak poniewaz wmowiono jej ze za tym stoi szatan... :/ autosugestia w takich przypadkach naprawde duzo moze zdzialac


- Annnika - 11-02-2007 17:10

Ona nic o tym nie wiedziała. O jej dzialaniach dowiedzieliśmy sie krótko przed śmeircią. Praktycznie do końca wydawało jej sie ze to "białą magia" , zwykła energoteriapia...

[*]


- 67-85-21 - 11-02-2007 17:19

Podzial na biala i czarna magie jest bardzo ksiazkowy Uśmiech

No coz wypadki pracujac z energia sie zdarzaja ale nigdy nie slyszalem o przypadku smiertelnym... Zostaje mi jedynie wytlumaczyc to tak ze albo bioenergoterapeuta próbowal jej zaszodzi specjalnie albo podswiadomy strach przed tym wywolal taki efekt Uśmiech

Niech spoczywa w pokoju


- Anonymous - 11-02-2007 17:22

biała magia? Najlepsza jest magia nie_pieprz_głupot


- Annnika - 11-02-2007 17:26

Nie ma białej i czarnej magii. To tylko nazwy niewiele zmieniające. I mylące.


- Anonymous - 11-02-2007 17:30

Mmmm... Zgadzam się z Tobą, albowiem dobro i zło to pojęcia mylące. Ale oczywiście to WY wiecie lepiej...


- Annnika - 11-02-2007 17:46

To raczej rozgraniczenie - w kwestii magii - miedzy błotem w złotku i w papierze pakowym :twisted: - niezależeni od obwoluty treść ta sama. Grzech i tragedia bałwochwalstwa.


- Bioman - 11-02-2007 18:03

Odnośnie spowiedzi, na której byłem niedawno w środę.
Jednak nie żałuję tego, że powiedziałem spowiednikowi, iż praktykowałem sobie bioenergoterapię.
Dziś na Mszy św. inny ksiądz wygłosił (chyba rozmawiali między sobą o moim przypadku) naprawde świetne kazanie, które daje wiele do myślenia.
Mniej więcej brzmiało tak:
Każdy człowiek szuka szczęścia. Niektórzy szukają go w niewłaściwych miejscach i wychodzą nieraz z niego okaleczeni.
Tak wiele się słyszy się o wróżkach - wskaże Ci ukochaną osobę - co za absurd.
O uzdrowicielach, którzy próbują uzdrawiać w niewiadomy sposób. Jaką oni mocą działąją, bo na pewno nie Bożą.
Musimy zadać sobie pytanie komu ufamy - wróżkom, uzdrowicielom czy Bogu?

Na dzień dzisiejszy ufam Bogu ale wcześniej nie było we mnie takiej ufności.
Pamiętam, że kiedyś bardziej wierzyłem w owe uzdrawianie, iż człowiek sam może sobie pomóc w chorobie. A Boga nie trzeba absorbować swoimi problemami, bo napewno ma ważniejsze sprawy.
Ale beznadzieja co Smutny Ale to jeszcze nic.
Kiedyś przeszła mi przez głowę myśl, że bardziej wierzę w tą całą bioenergię, bioaurę i czakry niż w Boga, bo to można przynajmniej wszystko poczuć.
Po chwili stwierdziłem, że to bardzo głupia myśl mnie nawiedziła i jak tak w ogólę mogę myśleć. Wiec próbowałem wyprzeć tą myśl z mojej świadomości.

Annika pomyliłaś się:
Cytat:Biomen napisał/a:
Bioenergoterapia to manipulacja subtelnymi energiami ciał. Bądź co bądź leczenie!
Przecież jeżeli trzeba uratować czyjeś życie, dajmy na to, a medycyna zawiedzie, to co? Dać komuś umrzeć czy dopuścić szamana/bioenergoterapeutę?

To nie moje słowa.