Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Bioenergoterapia - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Bioenergoterapia (/showthread.php?tid=1002)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36


- ddv - 18-04-2007 00:16

Podstawową sprawą ( przed którą przestrzegają lekarze niezależnie od "światopoglądu") jest to, że ktoś przestaje "wierzyć" w skutecznosć rozumu ludzkiego i medycyny - za to udaje się do szarlatanów.
Skutek - wiele chorób uleczalnych rozwija się do takiego stopnia, że trudne lub wręcz niemożliwe jest wyleczenie choroby przy pomocy metod medycznych.


- Scott - 19-04-2007 08:27

ddv napisał(a):Podstawową sprawą ( przed którą przestrzegają lekarze niezależnie od "światopoglądu") jest to, że ktoś przestaje "wierzyć" w skutecznosć rozumu ludzkiego i medycyny - za to udaje się do szarlatanów.
szerzenie ciemnoty. To chyba największa szkodliwość takich praktyk. Masa pieniędzy która mogła by iść na służbę zdrowia idzie w błoto...Szpitale nie mają pieniędzy na nic. Firmy farmaceutyczne mogłyby sfinansować nowe badania, być może nowe choroby by były wyleczone...


- Komzar - 19-04-2007 14:41

ddv napisał(a):Skutek - wiele chorób uleczalnych rozwija się do takiego stopnia, że trudne lub wręcz niemożliwe jest wyleczenie choroby przy pomocy metod medycznych.

I odwrotnie ileż to ludzi umarło albo straciło szansę na uzdrowienie bo poszło do lekarza zamiast udać się do ‘szarlatana’ czy zwyczajnie się pomodlić o zdrowie i zacząć zdrowo żyć.
Twój argument jest więc niewiele warto bo to nie kwestia kto leczy ‘szarlatan’ czy lekarz, ważne czy potrafi to robić.

Scott napisał(a):szerzenie ciemnoty. To chyba największa szkodliwość takich praktyk. Masa pieniędzy która mogła by iść na służbę zdrowia idzie w błoto...Szpitale nie mają pieniędzy na nic. Firmy farmaceutyczne mogłyby sfinansować nowe badania, być może nowe choroby by były wyleczone...


O jakiej ciemnocie Scott mówisz? Czyż by o tym że na przykład modlitwa pomaga? No bo cóż innego robi bioenergoterapeuta czy inna osoba leczące niekonwencjonalnie. A może wątpisz w skuteczność takich ludzi jak Ks. Klimuszko? Niewątpliwie jednak z punktu widzenia obecnej medycyny szerzył on ciemnotę.

Spróbujcie mi udowodnić, że medycyna konwencjonalna (tabletki) są doskonalszym rozwiązaniem od modlitwy lub przekazu energetycznego.

ddv napisał(a):Człowieku - nauka w żaden sposób NIE POTWiERDZA uleczeń przy pomocy "bionergoterapii" - energie które opisujesz nie mają zastosowania w leczeniu człowieka - Są natomast notowane psychozy i opętania u osób leczonych (bądź "leczących") bioenergoterapią


Przeczytaj książkę ‘Wyznania egzorcysty’ a zauważysz, że nawet księża którzy wiele praktykują przyznają iż nie tylko oni potrafią wypędzać złe duchy. Jak się troszkę poszuka to można znaleźć ludzi którzy maja znacznie większą skuteczność w leczeniu chorób psychicznych niż szpitale psychiatryczne bo problem leży często w sferze duchowej. Nie mówi więc, że ludzie zajmujący się pracą z energiami jedynie szkodzą bo w każdym środowisku znajdziesz baranów co więcej napsują niż poprawią. Porozmawiajcie o metodzie a nie o ludziach!
A metodę stosował sam Jesus bo chyba nie twierdzicie, że uzdrawiał robiąc zastrzyki?


- ddv - 19-04-2007 19:20

Komzar napisał(a):I odwrotnie ileż to ludzi umarło albo straciło szansę na uzdrowienie bo poszło do lekarza zamiast udać się do ‘szarlatana’
Takie wypadki nie występują - bioenergoterapia nie przynosi żadnych wymiernych długotrwałych skutków leczniczych.
Leczenie przy pomocy nauk medycznych przynosi powtarzalny wymierny efekt - jedynym wymiernym skutkiem "leczenia" przy pomocy "bioenergoterapii" efektu leczniczego nie ma żadnego zaś sama "bioenergo" jest zwykłym wejściem w okultyzm - zostało to już udowodnione i ja bardzo proszę: poczytaj temat.
Komzar napisał(a):Czyż by o tym że na przykład modlitwa pomaga?
Tak - jak najbardziej - i to w wielu wymiarach.
I są na to dowody naukowe ... (ściślej - nauka stwierdza fakt uleczenia którego w sposób medyczny nie jest nikt w stanie wyjaśnić).

Komzar napisał(a):A może wątpisz w skuteczność takich ludzi jak Ks. Klimuszko?
Mieszasz tu kolejną dyscyplinę - ziołolecznictwo.
Leczenie ziołami przynosi wymierne efekty medyczne - do tego połączenie z modlitwą i nawróceniem daje często nasilone efekty lecznicze.
Komzar napisał(a):Niewątpliwie jednak z punktu widzenia obecnej medycyny szerzył on ciemnotę.
Widzę, ze masz bardzo nikłe pojęcie zarówno o medycynie jak i innych sprawach jeżeli mieszasz w jedno wiele różnych spraw.
Wyjaśniam zatem - modlitwa jest odwołaniem do Boga - uleczenie przy pomocy Wiary wymaga wysiłku nawrócenia i istnieją potwierdzone medycznie uleczenia przy pomocy Wiary - "bioenergoterapia" jest wejściem w okultyzm - pomimo pozorów nikomu zdrowia na dobrą sprawę nie przyniosła - ziołolecznictwo jest częścią nauk medycznych o sprawdzalnych, wymiernych efektach .
Komzar napisał(a):Przeczytaj książkę ‘Wyznania egzorcysty’ a zauważysz, że nawet księża którzy wiele praktykują przyznają iż nie tylko oni potrafią wypędzać złe duchy.
Tak się składa, ze jest dokładnie wręcz przeciwnie - Egzorcyści przestrzegają przed działaniem różnego rodzaju "egzorcystów świeckich" którzy to "świeccy egzorcyści" praktycznie nigdy nie pomagają i praktycznie zawsze w jakiśtam sposób szkodzą....
Kapłan Egzorcysta musi spełnić szereg wymagań - na dodatek działa mocą i za aprobatą całego Kościoła Chrystusowego - a i tak posługa Egzorcysty niesie ze sobą szereg niebezpieczeństw.
Starcie człowieka bez osłony Bożej z szatanem jest przewidywalne - kończy się fatalnie ...

Komzar napisał(a):A metodę stosował sam Jesus bo chyba nie twierdzicie, że uzdrawiał robiąc zastrzyki?
Chrystus jest Bogiem, mój drogi - a tobie (ani nikomu innemu) nie radzę stawiać się w pozycji "boga" ...


- Komzar - 19-04-2007 19:44

Drogi DDV.
Tak sie skłąda, że Ks. Klimuszko moi rodzice znali osobiści i leczył mojego dziadka. Wiem więc że bym on przede wszystkim jasnowidzem i dzięki temu darowi potrafił leczyć ziłami. Patrząc na człowieka wiedział jakie zioła mu pomogą. Niestety to były przepisy indywidualne . Nie mów więc, że było to jedynie ziołolecznictwo, bo niewielu potrafi tak skutecznie ziołami leczyć.
Ponadto zarówno ja jak i mój brat są przykładem długotrwałych pozytywnych efektów leczenia przez bioenergoterapełtę. W przypadku brata, leczył go człowiek który miał wiele uzdrowień z raka. Brata wyleczył z chronicznego zapalenie płuc w ciągu 4 dni. Podał również przyczynę tak częstego występowania tej choroby (miał łóżeczko na żyle wodnej) po zmianie miejsca spania problem się skończył. To są fakty a nie ogólniki.

Uszczegółów mi proszę czym siż różni pomaganie energią życia od modlitwy, bo ma wrażenie że to Ty nie wiesz czym jest okultyzm. Ja osobiście nie widzę żadnego związku między nieprzesyłaniem komuś energii z okultyzmem, jest to raczej rodzaj modlitwy.

Co do egzorcystów to masz racje, przestrzegają, ale co to ma do faktów. Ja podałem Ci źródło w którym egzorcysta sam zastanawia się dlaczego osoby świeckie również potrafią pomagać.
ddv napisał(a):Chrystus jest Bogiem, mój drogi - a tobie (ani nikomu innemu) nie radzę stawiać się w pozycji "boga"
Chrystus był człowiekiem jak był na ziemi i pokazywał co może człowiek. Jak pewnie wiesz podlegał takim samym pokusom i prawu. Poza tym w Biblii masz napisane: 'Gdyby wasza wiara była jak ziarnko.....' Mówi więc wyraźnie, że jako ludzie nie mamy ograniczeń, możemy wiele tylko musimy w to uwierzyć. Leczenie siebie i innych to również jedna z takich zdolności. Oczywiście za pośrednictwem Boga (jakiekolwiek imię mu nadasz), jednak to człowiek przyczynia się do uzdrowienia innego modląc się, przesyłając mu energię życia. Mamy wolną wolę i to tę wolę szanuje nasz stwórca.
Jeżeli naszą wolą jest pomagać przy użyciu bioenergoterapii innym, to nie widzę powodów by Pan tej woli nie miał uszanować skoro sanuje nawet zabijanie bliźniego.
Dlaczego od razu widzicie wszędzie Szatana? Macie na to jakieś dowody naukowe, którymi to staracie się obalić fakt istnienia tej dyscypliny?


- M. Ink. * - 19-04-2007 20:06

Komzar napisał(a):Poza tym w Biblii masz napisane: 'Gdyby wasza wiara była jak ziarnko.....' Mówi więc wyraźnie, że jako ludzie nie mamy ograniczeń, możemy wiele tylko musimy w to uwierzyć.
Chrystus nie mówi o wierze w człowieka tylko o wierze w Boga...


- Komzar - 19-04-2007 20:19

M. Ink. * napisał(a):Chrystus nie mówi o wierze w człowieka tylko o wierze w Boga...

A czy ja powiedziałemc oś innego? Zacytowałem tylko co powinien zrobić człowiek (uwierzyć) by móc działać cuda takie jakie pokazywał im Chrystus. Widać Chrystus wierzył w Boga i to, że jednak można działać cuda bardziej niż obecni chrześcijanie.
Na szczęście od czasu do czasu pojawia się ktoś takie jak JPII by parę cudów zrobić i przypomnieć, że to właśnie wiara sporo potrafi zrobić a nie jakiś tam Szatan którego wszędzie widzicie.
Przy okazji pytanie. Jak odróżnić czy uzdrowienia dokonał Papierz czy 'Okultysta' ? Macie na to jakieś skuteczne metody naukowe, bo jeżeli nie ma różnic to w czym problem?


- ddv - 20-04-2007 00:10

Komzar napisał(a):Tak sie skłąda, że Ks. Klimuszko moi rodzice znali osobiści i leczył mojego dziadka. Wiem więc że bym on przede wszystkim jasnowidzem i dzięki temu darowi potrafił leczyć ziłami. Patrząc na człowieka wiedział jakie zioła mu pomogą. Niestety to były przepisy indywidualne . Nie mów więc, że było to jedynie ziołolecznictwo, bo niewielu potrafi tak skutecznie ziołami leczyć.
Cytat:SEKTYiFAKTY: W książkach sygnowanych nazwiskiem o. Klimuszki można m.in. przeczytać, że ówczesna milicja korzystała z jego telepatycznych możliwości w poszukiwaniu zaginionych osób. Co mamy sądzić o tego rodzaju pomocy?

Ks.Egz.: Różnie to jest, jak już o tym mówiłem, z tymi książkami autorstwa o. Klimuszki. Nawet gdyby rzeczywiście ktoś korzystał z możliwości jakie przejawiał o. Klimuszko, a można powiedzieć, że prawdopodobnie chodziło tutaj o możliwości tzw. jasnowidzenia, widzenia rzeczy dalekich i ukrytych - to zawsze trzeba być bardzo ostrożnym w określaniu tego, skąd ten dar, od kogo pochodzi, w jakim celu został udzielony, czemu ma służyć. Choć jestem oczywiście bardzo daleki od tego, żeby podejrzewać o. Klimuszkę o współpracę ze złym duchem, to jednak trzeba nam pamiętać, że dar jasnowidzenia, dar widzenia rzeczy dalekich i ukrytych może być dwojakiego pochodzenia. Dar ten, który jest stosunkowo rzadkim darem, może być darem, którego dawcą jest sam Bóg i nie należy temu zaprzeczać (przykład bł. o. Pio). Trzeba jednak i o tym nie zapominać, że jednym z podstawowych objawów opętania, a więc tego szczególnego zniewolenia człowieka przez szatana jest właśnie to, że osoba opętana posiada ten wyjątkowy "dar", jakim jest ujawnianie rzeczy dalekich i ukrytych. Jest to jeden z tych "darów", których szczególnym "dawcą" i "dobrodziejem" jest właśnie szatan. Biada człowiekowi tak "obdarowanemu"!
http://www.psychomanipulacja.pl/baza/opetanie/posluga-sprawowania-egzorcyzmu-b.htm
Komzar napisał(a):W przypadku brata, leczył go człowiek który miał wiele uzdrowień z raka. Brata wyleczył z chronicznego zapalenie płuc w ciągu 4 dni. Podał również przyczynę tak częstego występowania tej choroby (miał łóżeczko na żyle wodnej) po zmianie miejsca spania problem się skończył. To są fakty a nie ogólniki.
Taakie "fakty" były juz podawane na forum - zarzucę cię czymś dokładnie odwortnym.
Jeżeli mówimy o "faktach" a nie "wymysłach" to mówimy o POTWIERDZALNYCH nauką sprawach - a nie podawanych plotkach przez np. internet ...
Komzar napisał(a):Ja osobiście nie widzę żadnego związku między nieprzesyłaniem komuś energii z okultyzmem, jest to raczej rodzaj modlitwy.
Modlitwa jest rozmową z Bogiem a nie udawaniem że samemu jest się "bogiem" który rozmawia z .. wahadełkiem czy jakąs "energią" której istoty nie jest w stanie nawet zrozumieć - nie mówiąc już o tym, by nad ta energią zapanował ...
Komzar napisał(a):Ja podałem Ci źródło w którym egzorcysta sam zastanawia się dlaczego osoby świeckie również potrafią pomagać.
Nie przypominam sobie byś podawał jakiekolwiek "źródło" ..\Konkretną wypowiedź wraz z linkiem do strony proszę
A mówiąć wprost - wciskasz kit jakich mało ...
Komzar napisał(a):Co do egzorcystów to masz racje, przestrzegają, ale co to ma do faktów. Ja podałem Ci źródło w którym egzorcysta sam zastanawia się dlaczego osoby świeckie również potrafią pomagać.
Hmm... to co mówią egzorcyści jest zatem wg. ciebie faktem czy nie ?
Bo sam sobie przeczysz ...

Komzar napisał(a):Chrystus był człowiekiem jak był na ziemi i pokazywał co może człowiek.
:shock: :shock: :shock:
Dobra - jesteś genialny .. :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Powiedz mi zatem co ty z tego możesz co Człowiek o imieniu Jezus potrafił ?

Człowieku - jesteś lepszy od Lafotaina .. w pisaniu bajek ...
Piszesz przemądrzałe teskrty a znasz sie na tym, co w Piśmie pisze niczym żuk na życiu seksualnym mrówek ...
Albo - skończ fanzolić bratku farmazony przy których mój tasiemiec ze śmiechu się zaczyna skręcać ....
eot


- M. Ink. * - 20-04-2007 05:59

Komzar napisał(a):Macie na to jakieś skuteczne metody naukowe, bo jeżeli nie ma różnic to w czym problem?
podstawowy problem w tym, że nie dowiedziono tego, że uzdrowienie ciała za pomocą technik bioenergoterapeutycznych nie pociąga za sobą destrukcji duszy bądź ducha ludzkiego


- Komzar - 20-04-2007 07:23

M. Ink. * napisał(a):podstawowy problem w tym, że nie dowiedziono tego, że uzdrowienie ciała za pomocą technik bioenergoterapeutycznych nie pociąga za sobą destrukcji duszy bądź ducha ludzkiego
No słusznie takich dowodów nie ma! Nie ma również dowodów potwierdzających to samo w przypadku leczenia modlitwą czy egzorcyzmami.
No chyba, że przeoczyłem jakieś naukowe dowody to potwierdzające, jeżeli tak to proszę o ich przytoczenie.
Jeżeli ich nie ma to radzę nie wierzyć w to co mówią księża bo przecież mogą kłamać i może jakiś Szatan im podpowiada. Kto wie, kto wie?


- M. Ink. * - 20-04-2007 19:45

Komzar napisał(a):radzę nie wierzyć w to co mówią księża bo przecież mogą kłamać
rzeczywiście księża mogą kłamać, ale również Ty możesz mijać się z prawdą... każdy człowiek ma wolny wybór i sam może ocenić kto mówi prawdę, a kto kłamie

Incubare23, widzę, że nawet nie otworzyłas mojej PW Smutny może tutaj mi odpowiesz? co oznacza symbol, który masz w awatarze? widziałem go juz kiedys w punkowym zinie i nigdzie indziej, dopiero teraz... a może ktos inny wie, co oznacza ten symbol?


- heysel - 20-04-2007 19:48

M. Ink. * napisał(a):a może ktos inny wie, co oznacza ten symbol?
To gwiazda chaosu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwiazda_chaosu
M. Ink. * napisał(a):Incubare23, widzę, że nawet nie otworzyłas mojej PW Smutny
Z tego co rozmawiałem z Incubare23 wynika raczej, że to jest facet Duży uśmiech .
M. Ink. * napisał(a):widziałem go juz kiedys w punkowym zinie i nigdzie indziej, dopiero teraz...
No co Ty ? Nigdy żeś nie słyszał o magii chaosu ?


- ddv - 20-04-2007 19:51

Komzar napisał(a):No słusznie takich dowodów nie ma! Nie ma również dowodów potwierdzających to samo w przypadku leczenia modlitwą czy egzorcyzmami.
Każdy przypdek oficjalnie potwierdzonego przez Kościół cudu jest poparty rzetelną medyczną dokumentacją .
Ponadto - TV emitowała całkiem niedawno program w którym pokazywano cud który miał miejsce zaprzyczyną Jana Pawła II (dziecko które żyje - pomimo tego, że medycyna nie wie dlaczego).
Takich cudów dzieje się całe mnóstwo - część tylko z tego jest dokumentowana.
Większość odbywa się w zaciszu domu lub klasztoru ...


- M. Ink. * - 20-04-2007 20:04

heysel napisał(a):o gwiazda chaosu.
dzieki, heysel, i mam nadzieje, że juz sie na mnie nie gniewasz o ten "poranny prztyczek" w Twój czuły punkt: wiedzę i zrozumienie Oczko

heysel napisał(a):Z tego co rozmawiałem z Incubare23 wynika raczej, że to jest facet Duży uśmiech .
heh... w profilu ma symbol Wenus, myślałem, że kobita...
a to mnie zmylił, no... Duży uśmiech

Cytat:No co Ty ? Nigdy żeś nie słyszał o magii chaosu ?
pfff... nie każdy sie interesuje magią; ja tam się interesuje punk rockiem i katolicyzmem; na nic innego nie mam czasu i właściwie wszystko "poza" jest mi dość obojętne [niestety... mam zadatki na sekciarza, hiehie]


- heysel - 20-04-2007 20:13

M. Ink. * napisał(a):i mam nadzieje, że juz sie na mnie nie gniewasz o ten "poranny prztyczek" w Twój czuły punkt: wiedzę i zrozumienie Oczko
A czemuż miałbym się gniewać z powodu erytrystyki ?