Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Bioenergoterapia - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Bioenergoterapia (/showthread.php?tid=1002)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36


- otacon - 08-04-2008 19:01

omyk napisał(a):W 'nieznanym świecie' i wypowiedziach abp Pylaka (niestety Smutny ) na pewno prawdy o radiestezji i bioenergoterapii nie znajdziemy. Smutne jest, kiedy abp używa swojego autorytetu, żeby przeforsować teorie sprzeczne z nauczaniem Kościoła. A prywatne poglądy o. Posackiego na tę sprawę są akurat z tego Kościoła wykładnią zgodne w 100%.
W kościele i wypowiedziach o.Posackiego (niestety Smutny ) na pewno prawdy o radiestezji i bioenergoterapii nie znajdziemy. Smutne jest, kiedy ktoś używa swojego autorytetu, żeby przeforsować teorie sprzeczne z faktami. A prywatne poglądy abp Pylaka na tę sprawę są akurat z faktami publikowanymi od lat w Nieznanym Świecie zgodne w 100%.


- grape - 08-04-2008 21:25

otacon napisał(a):W kościele i wypowiedziach o.Posackiego (niestety Smutny ) na pewno prawdy o radiestezji i bioenergoterapii nie znajdziemy

to gdzie znajdziemy mądralo :?: :shock:
wybacz, ale chyba każdy egozrcysta powie Ci, że jest On autorytetm w dziedzinie demonologii. Poza tym skoro w Kościele wg Ciebie prawdy nie znajdziemy to podaj mi proszę inne źródło... będę dozgonnie wdzięczna.


- otacon - 09-04-2008 01:32

grape napisał(a):
otacon napisał(a):W kościele i wypowiedziach o.Posackiego (niestety Smutny ) na pewno prawdy o radiestezji i bioenergoterapii nie znajdziemy

to gdzie znajdziemy mądralo :?: :shock:
W bezstronnych studiach nad tymi dziedzinami. Wspomniane pismo "Nieznany Świat" jest znane ze swej wyjątkowej rzetelności w prezentacji wszelkich takich spraw. Jest to medium opiniotwórcze w skali światowej, dysponujące przebogatą faktografią, która nie ogranicza się do ściśle wyselekcjonowanych przypadków, poddanych ideologicznej obróbce. Jeśli zależy Ci na jakiejkolwiek rzetelności w poszukiwaniu prawdy, to pierwsze kroki proponuję skierować właśnie tam.

grape napisał(a):wybacz, ale chyba każdy egozrcysta powie Ci, że jest On autorytetm w dziedzinie demonologii.

Chyba w dziedzinie demagogii :diabelek: Na tej samej zasadzie Richard Dawkins będzie autorytetem dla wszelkiej maści zajadłych, fanatycznych ateistów. Cóż w tym dziwnego, że swój chwali swego?

grape napisał(a):Poza tym skoro w Kościele wg Ciebie prawdy nie znajdziemy to podaj mi proszę inne źródło... będę dozgonnie wdzięczna.
Pomijając, że to pytanie na niby (bo zapewne jesteś przekonana, że już znalazłaś) powiedziałbym, że podchodzisz do sprawy z niewłaściwej strony. Chcesz, żeby ktoś Ci wskazał źródło prawdy, zamiast sama jej poszukiwać w sobie i w otaczającym świecie. Prawda nie jest własnością i domeną jakiejś określonej organizacji czy osoby. Podążając ślepo za czyjąś opinią narażasz się na manipulację i uzależnienie od autorytetu.


- omyk - 09-04-2008 14:14

Ta, "nieznany świat", "wróżka" i parę innych. Fantastyczne autorytety, pogratulować. Już sam tytuł świadczy o przyjętej przez pismo ideologii.

Różnica jest taka, że Dawkins prezentuje swój, niczym nie poparty pogląd, natomiast o. Posacki prezentuje nauczanie Kościoła, poparte tysiącami lat praktyki, o którego prawdziwości w tej kwestii można się naocznie przekonać.

Otaconie, czemu każesz nam szukać prawdy, skoro znamy Prawdę? Uśmiech Sam zastosuj się do swoich wskazówek. Pamiętaj tylko, że prawda jest jedna, bo jest wartością obiektywną.

Twój podpis sam mówi za siebie... Wskazuje na to, co i kogo można znaleźć wśród treści "nieznanego świata", w bioenergoterapii i nie tylko. Jest najlepszym ostrzeżeniem dla chrześcijan.


- otacon - 09-04-2008 15:56

omyk napisał(a):Ta, "nieznany świat", "wróżka" i parę innych. Fantastyczne autorytety, pogratulować. Już sam tytuł świadczy o przyjętej przez pismo ideologii.
Prezentujesz kompletny brak orientacji w temacie, jeśli na jednym tchu wymieniasz Wróżkę i Nieznany Świat. To pozwala całkowicie zignorować Twoją ocenę w kwetii "moich autorytetów". I o jakiej ideologii świadczy ten tytuł i w jaki sposób? Czy Ty miałaś choć raz w ręcę tę gazetę?

omyk napisał(a):Różnica jest taka, że Dawkins prezentuje swój, niczym nie poparty pogląd, natomiast o. Posacki prezentuje nauczanie Kościoła, poparte tysiącami lat praktyki, o którego prawdziwości w tej kwestii można się naocznie przekonać.
W obrębie kościoła rówież są i zawsze byli ludzie korzystający z różnych niekonwencjonalnych metod. Praktykę to mają niektórzy ludzie kościoła w bezlitosnym zaszczuwaniu innych, którzy nierzadko z miłością i poświęceniem służą bliźniemu (przykład - s. Mariusza Bugaj). A to o czym każdy może się naocznie przekonać, jest rażąco sprzeczne z "nauczaniem" Posackiego. Tylko trzeba chcieć się przekonać i sięgnąć po fakty.

omyk napisał(a):Otaconie, czemu każesz nam szukać prawdy, skoro znamy Prawdę? Uśmiech Sam zastosuj się do swoich wskazówek. Pamiętaj tylko, że prawda jest jedna, bo jest wartością obiektywną.
Niczego Ci nie każę. Wierz sobie, że znasz prawdę, to Twoje święte prawo. Natomiast manipulowanie faktami, które można zweryfikować, jest postępowaniem żałosnym, na które nie może być przyzwolenia.

omyk napisał(a):Twój podpis sam mówi za siebie... Wskazuje na to, co i kogo można znaleźć wśród treści "nieznanego świata", w bioenergoterapii i nie tylko. Jest najlepszym ostrzeżeniem dla chrześcijan.
:shock: A co ten podpis takiego strasznego mówi? Jest to cytat z utworu o tematyce fantasy. Jeśli cokolwiek wyraża to jedynie pozytywną wiarę.


- Anonymous - 09-04-2008 20:01

Nie porównywałbym Wróżki do Nieznanego Świata... Są to odmienne gazety.


- omyk - 09-04-2008 22:09

Wbrew pozorom Kubo pisane na dokładnie ten sam temat i z dokładnie tych samych 'natchnień'.


- Ks.Marek - 09-04-2008 22:34

Powtarzam po raz n-ty: bioenergoterapia to lipa, ponieważ jest to działanie nieweryfikowalne, nie mające opisu, metody sprawdzalnej oraz powtarzalność tej samej terapii w odniesieniu do poszczególnych pacjentów też często nie jest realizowana.
Owszem, mogą być osoby mające dar, szczególny charyzmat uzdrawiania (vide: ks. Klimuszko) jednak owoce ich działań podlegają weryfikacji, obserwacji i mowa jest o całkowitym, definitywnym uzdrowieniu.


- grape - 09-04-2008 22:37

otacon napisał(a):W obrębie kościoła rówież są i zawsze byli ludzie korzystający z różnych niekonwencjonalnych metod. Praktykę to mają niektórzy ludzie kościoła w bezlitosnym zaszczuwaniu innych, którzy nierzadko z miłością i poświęceniem służą bliźniemu (przykład - s. Mariusza Bugaj). A to o czym każdy może się naocznie przekonać, jest rażąco sprzeczne z "nauczaniem" Posackiego.

yyy no właśnie Posackiemu ufam. Nie widzę związku, każdy może zbłądzić :?
otacon napisał(a):Pomijając, że to pytanie na niby (bo zapewne jesteś przekonana, że już znalazłaś) powiedziałbym, że podchodzisz do sprawy z niewłaściwej strony. Chcesz, żeby ktoś Ci wskazał źródło prawdy, zamiast sama jej poszukiwać w sobie i w otaczającym świecie.
nieee... ja badam owoce tego w co ludzie się "bawią"


- otacon - 10-04-2008 01:09

grape napisał(a):yyy no właśnie Posackiemu ufam. Nie widzę związku, każdy może zbłądzić :?
Ale ja Ci właśnie tłumaczę, że Posacki opowiada bajki sprzeczne z faktami. Skupienie się na marginalnej ilości przypadków, do których dorabia się odpowiednią ideologię, pomijając przy tym obraz całości fenomenu, to rażące nadużycie jeśli nie oszustwo.

grape napisał(a):nieee... ja badam owoce tego w co ludzie się "bawią"
Najwidoczniej badasz nie dość wnikliwie albo ze z góry założoną tezą.


- Moria - 10-04-2008 08:17

Ponieważ praktyka reiki wielu ludziom zrujnowała życie - podaje dla ostrzeżenia kilka cytatów:

Nota Duszpasterska
o zagrożeniach wiary ze strony ezoteryzmu / okultyzmu przygotowana z upoważnienia Biskupa Włocławskiego

opracowanie: ks. Tomasz Kaczmarek
Włocławek, dn. 14 lutego 2004 r.

(fragment) pogrubienie tekstu moje

Od lat 80-tych w Polsce pośród praktyk bioenergoterapeutów rozszerza się metoda reiki, gdzie przez nakładanie rąk na chorych, czemu towarzyszą szczegółowo określone formuły i gesty, ma dokonywać się „kanalizowanie sił kosmicznych” i sprowadzanie „boskiej energii” działającej „odtruwające na ciało i ducha". Samo słowo reiki oznacza w jęz. japońskim „boską energię", albo „uniwersalną energię życiową". Twórcą tej metody był japoński mnich chrześcijański, Mikao Usui z Kioto, człowiek o powierzchownej formacji teologicznej, który postawił sobie za cel odnalezienie siły, dzięki której Jezus uzdrawiał. Metoda ta narodziła się w trakcie doznawania przez niego ekstatycznych stanów „oświecenia". Przed dwudziestu laty, wraz z innymi sektami wschodnimi, została przeszczepiona do Europy. Osoby zwiedzione obecnymi w reiki pewnymi chrześcijańskimi akcentami, - nakładanie rąk, imię Jezusa, formuły przypominające do złudzenia modlitwę - poddając się takiemu otwarciu na ową „boską energię kosmiczną", wchodzą nieświadomie na drogę zniszczenia w sobie życia Bożego.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Ksiądz Mirosław Cholewa w publikacji zatytułowanej W odpowiedzi mistrzom Reiki[2] podaje jeszcze inne przyczyny dla których chrześcijanin nie może praktykować Reiki.

1. Pochodzenie Reiki. Omawiana metoda ma charakter ezoteryczny, o czym była mowa w pierwszej części artykułu.

2. Inicjacja i praktyka Reiki. Inicjacja w tej metodzie ma wszelkie znamiona inicjacji magicznej: mistrz wypowiada tajemnicze formuły, posługuje się tajemnymi znakami w sanskrycie, zabiegi odbywają się przed odpowiednim „ołtarzykiem”, na którym pojawiają się też symbole niechrześcijańskie i zdjęcia mistrzów Reiki. Poza tym w inicjacji Reiki chodzi ostatecznie o to, by stać się medium dla energii, co jest sprzeczne z antropologią chrześcijańską.

3. Doktryna Reiki. Doktryna ta traktuje Boga podobnie jak teozofia i antropozofia. Osoba Boska sprowadzona jest do pewnego rodzaju energii, co wskazuje na panteistyczną wizję świata. Szczególnie niebezpieczna jest tendencja synkretyczna w Reiki, która czerpiąc z różnych tradycji religijnych, stawia na równi Jezusa Chrystusa i Buddę. Chrześcijanin powinien szanować inne tradycje religijne, ale musi pamiętać, że to właśnie Jezus Chrystus jest jedynym Pośrednikiem i jedynym Zbawicielem.

4. Negatywne owoce Reiki. Nauki głoszone przez nauczycieli Reiki są sprzeczne z nauką chrześcijańską i mogą powodować wielkie zamieszanie w umysłach ludzi. Ksiądz biskup Zygmunt Pawłowicz w książce Kościół i sekty w Polsce zalicza Reiki do grup destrukcyjnych, a więc antyspołecznych i antywychowawczych, podkreślając, że Reiki nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Ksiądz biskup pisze również, że Reiki „uchodzi za azjatycki związek pseudoreligijny czy światopoglądowy, mimo że mistrzowie twierdzą, iż jest areligijny, a głównym jego celem jest praktyka uzdrawiania.”[3]

Każdy chrześcijanin zanim zdecyduje się pójść na kurs czy terapię metodą Reiki musi głęboko w swoim sercu rozważyć słowa Chrystusa, który przestrzegał: Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją dusze utracić? (Mk 8, 36)

żródło;
http://apologetyka.katolik.net.pl/content/view/801/69/
http://apologetyka.katolik.net.pl/content/view/802/69/
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
o. Joseph-Marie Verlinde:

"Chcę jeszcze powiedzieć kilka zdań na temat reiki. Reiki jest bardzo niebezpieczne. Przez dłuższy czas przyglądałem się temu, ponieważ początkowe rezultaty wydają się bardzo pozytywne. Byłem bardzo zdziwiony. Jednak bardzo szybko, bo po sześciu miesiącach praktyki, zmieniłem zdanie... Jak zawsze w innych tego typu praktykach okultystycznych, negatywne skutki pojawiają się później, by osoba nie podejrzewała reiki o złe oddziaływanie. Negatywne skutki mogą pojawić się na poziomie fizycznym, psychicznym lub duchowym. Mógłbym podać mnóstwo przykładów, dotyczących każdego z tych poziomów. Na ogół problemy zaczynają się w parę tygodni po rozpoczęciu praktyki reiki.
Reiki jest drogą inicjacji okultystycznej.
Pierwszy poziom wtajemniczenia dotyczy panowania nad energiami okultystycznymi, by móc przekazywać je na miejscu. Później można je już przekazywać na odległość i stopniowo posiadana moc potęguje się. Jeśli zastosujecie tu kryterium rozeznania św. Augustyna, to zastanówcie się, jak można przez telefon uzdrowić kogoś, kto jest oddalony o 100 km? Albo to się nie uda - i wówczas nie ma się czym przejmować, albo się uda - i wtedy trzeba zapytać, jaką mocą to się dokonało. Praktyka reiki jest niebezpieczna i by się z niej wyzwolić potrzeba bardzo silnej modlitwy o uwolnienie."

źródło:
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=675
------------------------------------------------------------------------------------------------------

Świadectwa:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=233&Itemid=66

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=239&Itemid=27


- grape - 10-04-2008 13:17

otacon napisał(a):Ale ja Ci właśnie tłumaczę, że Posacki opowiada bajki sprzeczne z faktami.
skąd ten pomysł :?:
otacon napisał(a):Najwidoczniej badasz nie dość wnikliwie albo ze z góry założoną tezą.
po czym wnosisz :?: Mniemam, że nie znasz mnie na tyle, aby wydawać taki osąd.


- Annnika - 10-04-2008 17:02

grape napisał(a):skąd ten pomysł :?:

No śmie mówić coś sprzecznego z poglądami Octacona Język I to jeszcze katolik... brrr Język

A na poważnie - odkąd reiki pojawiło się oficjalnie w naszym mieście nasz diecezjalny egzorcysta przeżywa oblężenie osób które z tegoż powodu ucierpiały. I nie są to bajki poszkodowanych, tylko realne konsekwencje tego zła Smutny


- ddv - 10-04-2008 22:22

otacon napisał(a):W obrębie kościoła rówież są i zawsze byli ludzie korzystający z różnych niekonwencjonalnych metod. Praktykę to mają niektórzy ludzie kościoła w bezlitosnym zaszczuwaniu innych, którzy nierzadko z miłością i poświęceniem służą bliźniemu (
otacon napisał(a):W kościele i wypowiedziach o.
otacon napisał(a):W kościele i wypowiedziach o.Posackiego (niestety Smutny ) na pewno prawdy o radiestezji i bioenergoterapii nie znajdziemy. Smutne jest, kiedy ktoś używa swojego autorytetu, żeby przeforsować teorie sprzeczne z faktami.
Posackiego (niestety Smutny ) na pewno prawdy o radiestezji i bioenergoterapii nie znajdziemy. Smutne jest, kiedy ktoś używa swojego autorytetu, żeby przeforsować teorie sprzeczne z faktami.
Sorki Otaconie - ale czy mógłbyś to jakoś udokumentować ??
Co konkretnie jest "niezgodne z faktami w zadni Kościoła jeżeli chodzi o "bioenergoterapię " ??
Gdzie nie nie znajdziemy prawy w naucaniu, zdaniu Kosicoła jeżeli chodzi o "bioenergoterapie" ??
I na jakiej podstawi puszczasz te bluzgi ??
Napisz również co mówi nauka (głównie fizyka i medycyna) o "bioenergoterapii " ...


- otacon - 10-04-2008 22:29

grape napisał(a):
otacon napisał(a):Ale ja Ci właśnie tłumaczę, że Posacki opowiada bajki sprzeczne z faktami.
skąd ten pomysł :?:

otacon napisał(a):Najwidoczniej badasz nie dość wnikliwie albo ze z góry założoną tezą.
po czym wnosisz :?: Mniemam, że nie znasz mnie na tyle, aby wydawać taki osąd.
Fakty są takie, że bioterapeuci i inni niekonwencjonalni terapeuci mają znaczne sukcesy i nieraz uratowali ludziom życie w sytuacjach beznadziejnych, przy bezradnej medycynie akademickiej. Kłamstwem jest, że polepszenie zdrowia jest zawsze czasowe i później się mści w dwójnasób, także w sferze duchowej. Jest to kłamstwo niegodne jakiejkolwiek osoby uważającej się za wierzącą. Jeśli ktoś padł ofiarą demagogii (np. o.Posackiego) niech poszuka pełnej faktografii. "Nieznany Świat" posiada całą bibliotekę zapełnioną danymi na ten temat, z imionami, nazwiskami i adresami pacjentów, którzy zostali trwale wyprowadzeni z najcięższych nieraz stanów chorobowych. Co miesiąc ukazuje się w stosownym dziale sylwetka kolejnego terapeuty, co oznacza, że przypadki uleczeń są szczegółowo udokumentowane, także przez medycynę akademicką. Każdy kto posiada minimum dobrej woli, może sprawdzić, a jeśli nie ma ochoty to niech nie sieje propagandy, bo nic tego nie usprawiedliwia.

Annnika napisał(a):No śmie mówić coś sprzecznego z poglądami Octacona Język I to jeszcze katolik... brrr Język
Taka złośliwość do Ciebie nie pasuje, Annniko. I mój nick nie brzmi "octacon"...

[ Dodano: Czw 10 Kwi, 2008 22:33 ]
ddv, jeśli chcesz dokumentacji to patrz powyżej. I naprawdę nie wiesz, że na zachodzie coraz częściej medycyna akademicka i niekonwencjonalna wzajemnie się wspierają?