Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy czyściec istnieje? Uwaga kościół MYŚLI !!! - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (https://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Katechizm Kościoła Katolickiego (/forumdisplay.php?fid=45)
+--- Wątek: Czy czyściec istnieje? Uwaga kościół MYŚLI !!! (/showthread.php?tid=1064)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


- Rachel - 10-09-2006 16:48

Po owocach okaże się...


- Łukasz - 10-09-2006 16:55

Moniczka napisał(a):Ja po prostu poddaję w wątpliwość, CZY to jest działanie Boga.
Po owocach to poznamy!

Jak narazie dzięki działalności tego księdza egzorcysty bardzo dużo osób się nawróciło, były też liczne uzdrowienia duchowe jak i też fizyczne.


- Moniczka - 10-09-2006 18:56

Łukasz napisał(a):Jak narazie dzięki działalności tego księdza egzorcysty bardzo dużo osób się nawróciło, były też liczne uzdrowienia duchowe jak i też fizyczne.

O kim mówimy?


- Rachel - 10-09-2006 19:22

Potwierdzam słowa Łukasza.
Chodzi o ks.Żelazo[ks jest egzorcystą w diecezji siedleckiej].


- Łukasz - 10-09-2006 19:46

rachel napisał(a):Chodzi o ks.Żelazo[ks jest egzorcystą w diecezji siedleckiej].

Dokłanie o Nim mówię. Rachel wie, bo jest z moich stron. Uśmiech

O samym księdzu i jego działalności oraz o tym jak On mnie przemienił napiszę niebawem.


- Annnika - 10-09-2006 20:11

Może nie tyle Ksiądz cię przemienił co Bóg zadziałał za pośrednictwem Księdza Język


- Łukasz - 10-09-2006 21:08

Użyłem skrótu myślowego. Przepraszam za ten błąd.


- Annnika - 10-09-2006 21:25

Ale nie ma za co przepraszać Oczko


- krzysiek_enoch - 20-09-2006 23:17

Ja tylko ad vocem: Nie, czyściec nie istnieje.


- Daidoss - 21-09-2006 07:40

krzysiek_enoch napisał(a):Nie, czyściec nie istnieje.
Tak to mocny argument Krzysia. Dlatego całe wizje św. Faustyny to baja. Krzyś obalił całą teologię jednm zdaniem Uśmiech to jest to Duży uśmiech
Panią Marię Simma powinni dawno zamknąć do psychiatryka. Bo przecież do niej przychodziły dusze i prosiły o modlitwe i Mszę w ich intencjach. I tego biskupa, który jej przytaknął także trzeba się pozbyć. Zreszta całe nauczanie Kościoła Katolickiego to kłamstwo powie nam w następnym zdaniu Krzyś. Brawo.

A do poczytania, za nim się coś powie podaję po raz kolejny :!:
:arrow: http://woda-zywa.pl/czytelnia.php?artykul=art_051027225313.szk&kategoria=3
:arrow: http://woda-zywa.pl/czytelnia.php?artykul=art_050729170252.szk&kategoria=3

Zresztą to katlickie teksty więc może szkoda czasu.


- krzysiek_enoch - 21-09-2006 20:43

Uff... Przeczytałem pokrótce oba - katolickie ;-) teksty.

No cóż Daidossie, nie znam ani twórczości św. Faustyny ani rewelacji Marii Simma a juz w ogóle nie kojarzę biskupa, który jej wierzył. Co do tej drugej osoby, to ciarki chodzą po plecach gdy się o niej czyta.

Dlaczego nie wierzę w czyściec ?
Bo wbrew przytoczonym przez Ciebie tekstom - w których odniesienie do Biblii jest na siłę doklejone - Pismo naucza o potwornej obrzydliwości, jaka dla PANA jest kontaktowanie się ze zmarłymi. Nigdzie w Biblii nie ma żadnej wzmianki o miejscu takim jak czyściec a wersety z tych artykulów są wyrwane z kontekstu.

Ja rozumiem i szanuję Ciebie, że wierzysz w to, bo jestes posłuszny autorytetowi swojego Kościoła. Proszę zrozum też mnie i moje posłuszeństwo Autorytetowi, któremu ufam.


- Susane - 23-09-2006 20:29

Czymś oczywistym i logicznym jest dla mnie że istnieje czyściec. Wydaje się że większość ludzi będzie musiało przez niego przejść zanim dostanie się do nieba bo raczej mało kto jest od razu zdolny do życia w niebie. Żyjąc na ziemi ulegamy różnych grzechom i przez to jesteśmy niezdolni do życia w niebie, w którym nie może być już grzechu aby była wieczna szczęśliwość i radość bez zła. Aby wyzwolić i uwolnić się od grzesznych przywiązań i przyzwyczajeń dusza musi przejść przez oczyszczenie po śmierci nazywane czyśćcem. Dusza widzi swe minione życie na ziemi jak widział je Bóg i cierpi z powodu zła jakie czyniła na ziemi w ten sposob uwalnia się od nieuporządkowanych, grzesznych przywiązań i wydoskonala się w miłości by w końcu osiągnąć zbawienie, życie we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi zbawionymi nazywane niebem.
O czyśćcu pisze też na stronie:
http://www.teologia.pl/m_k/spis08b.htm


- krzysiek_enoch - 26-09-2006 23:27

Susane napisał(a):Żyjąc na ziemi ulegamy różnych grzechom i przez to jesteśmy niezdolni do życia w niebie, w którym nie może być już grzechu aby była wieczna szczęśliwość i radość bez zła. Aby wyzwolić i uwolnić się od grzesznych przywiązań i przyzwyczajeń dusza musi przejść przez oczyszczenie po śmierci nazywane czyśćcem. Dusza widzi swe minione życie na ziemi jak widział je Bóg i cierpi z powodu zła jakie czyniła na ziemi w ten sposob uwalnia się od nieuporządkowanych, grzesznych przywiązań i wydoskonala się w miłości by w końcu osiągnąć zbawienie, życie we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi zbawionymi nazywane niebem.
Ale jazda :shock:
Czy ta skomplikowana analiza psychologiczno - mistyczna tak do Ciebie przemawia :?: Tak, że nie interesuje Cię, co Bóg myśli na ten temat? Zachęcam Cię do odszukania tych fragmentów w Biblii, które mówią o śmierci. To ciekawe i pouczające ćwiczenie, a dodatkowo pozyteczne dla duszy.


- Iwona - 04-10-2006 10:18

Przy osobie umierającej ksiądz modli się słowami ;Duszo chrześcijańska , zejdz z tego świata w imię Boga Ojca wszechmogącego , który cię stworzył ; w imie Jezusa Chrystusa ,Syna Boga żywego , który za ciebie cierpiał ; w imię Ducha Świętego , który na ciebie zstąpił;Gdy opuścisz to życie , niech na twoje spotkanie wyjdzie Najświętsza Maryja Panna , aniołowie i wszyscy święci...Obyś widział twarzą w twarz swojego Odkupiciela ;

Nie wszystkim jednak będzie to dane.Nie będą jej mieli ci , którzy zostaną potępieni na wieki .Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o przebywających w czyśćcu następująco ; Ci , którzy umierają w łasce i przyjazni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie , by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba ;

Naukę o czyśćcu sformułował dopiero sobór lyoński II [ 1274 ] i sobór florencki [ 1439 ], a potwierdziły sobory ;trydencki [1545-1563 ] i watykański II [1963-1965 ].

Potocznie czyściec umieszcza się gdzieś między niebem a piekłem .Obecnie pod pojęciem ;czyśćciec; określa się nie tyle miejsce , co stan duchowego cierpienia , jaki znoszą ci , którzy nie zasłużyli na piekło , a nie są jeszcze duchowo dojrzali , aby zasłużyć na ; szczęście w nieba ;Przebywanie w czyśćcu nie jest pojmowane jako pokuta czy kara za grzechy , lecz jako proces dojrzewnia i rozwoju duchowego.


- Anonymous - 04-10-2006 10:34

Isnienie czyśćca wydaje mi się absolutnie niezbędne w takiej religii, jak katolicka - gdzie grzechem jest prawie wszystko. Bez niego presja wiara byłaby zbyt duża i ludzie po prostu nie widzieliby realnej możliwości na zbawienie... A tak - nie trzeba zamartwiać sie non-stop, czy przypadkiem nie ciąży na nas jakiś mały grzeszek, który spowoduje w przypadku niespodziewanej śmierci wieczny pobyt "na dole".