Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
"Potęga" mocy Szatana? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: "Potęga" mocy Szatana? (/showthread.php?tid=108)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15


- heysel - 30-05-2007 00:04

ddv napisał(a):jego moim domniemanym związku z tematem ...
No właśnie, a jaki jest tytuł wątku ... ? Więc co ma z nim wspólnego to :
Cytat:Bóg jest doskonałą Miłością a nie złem i cierpieniem...



- ddv - 30-05-2007 00:10

poskromienie złej "mocy szatana" leży w Bogu.
Bóg nie jest złem - to szatan tak próbuje wmawiać.
Bóg jest Miłością ...


- Świnia - 30-05-2007 10:05

ddv napisał(a):Świnia napisał/a:
Kocham.

A czym jest Miłość wg Ciebie

A która miłość? Bo inną mam do mej kobiety, mych rodziców, siebie, brata czy psa. Innych nie znam. I te mi na razie wystarczą.

ddv napisał(a):doskonałą Miłością a nie złem i cierpieniem...

Tak. Miłość i bóg. To ja w takim razie nie chcę znać miłości żadnego xiana 8)

heysel napisał(a):1. Udowodnij, że prawdziwy Bóg jest miłością.

Będzie cytat z Biblii jako dowód. Czyli w sumie już coś. Tylko co to nam da? Bo przecież z reala nie dadzą. Muszą z książki.


ddv napisał(a):Cytat:
"Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności."

1J 1:5 BT

co w pełni oznacza, że nie jest pełnią, całością etc. Czyli gdzie tu ta potęga? A zresztą - światło bez cienia nie istnieje.


- ddv - 30-05-2007 19:44

Świnia napisał(a):Będzie cytat z Biblii jako dowód. Czyli w sumie już coś. Tylko co to nam da? Bo przecież z reala nie dadzą. Muszą z książki.
i to cała seria cytatów.
Aksjomatu się bowiem nie definiuje ...
http://forumrodzina.fora.pl/post332.html#332


- Świnia - 31-05-2007 11:39

Aksjomatu się nie definiuje? A to ci nowość...

Przeczytałem - co niby ma to wspólnego z rzeczywistością? Bo mi wygląda na "szczytne cele", które jakoś ciężko wam przychodzi spełniać. Jeśli już o nich myślicie.

A na resztę pytań/argumentów/docinków, to już nie odpowiadamy? :twisted:


- alus - 01-06-2007 11:15

"Bo przecież z reala nie dadzą. Muszą z książki"......"Czy będąc od 11 lat satanistą" - mamy zatem rozumieć, że znasz szatana i masz z nim kontakt w realu??


- Świnia - 01-06-2007 11:21

Pytanie z działu "jestem ignorantką".
Nie znam Szatana. A ty znasz? :hm:
Znaczy, mam kumpla w radiu, na którego tak wołają, ale rozumię, że to nie o tochodzi Duży uśmiech

Zanim postawisz takiego klocka dowiedz się co pisze pod i nad mym awatarem, w kilku postach a potem skonfrontuj to z wiedzą na temat owych religii, sekt, oraganizacji czy whatever. A wtedy pytanie czy satanista widział Szatana będzie dla Ciebie tak samo idiotyczne jak dla mnie.

Sry - może widziałem - miałem raz lot na kwasie i może to był Szatan? Nie wiem, na LSD wydaje się, że nawet bóg ma lepsze poczucie humoru niz mogłoby się wydawać.

P.S. Postawił bym Ci tu linka, co byś mogła sie szybciej dowiedzieć, ale zapewne link by szybko zniknął, a ja dostałbym przez ryj ostrzeżeniem za szerzenie treści niechcianych. Propagandy satanistycznej. Nawet jeśli ona nie istnieje.


- alus - 01-06-2007 15:16

Niech Ci będzie - "jestem ignorantką" - tylko, że ja nie pozwalam sobie na sarkazm typu: "bo przecież z reala nie dadzą" - jeśli satanista nie widział Szatana, obiektu własnego kultu, a wiedzę i dowód czerpie z ksiąg, jakie zatem ma uprawnienia kwestionować dowody z Biblii?


- heysel - 01-06-2007 16:36

alus napisał(a):jeśli satanista nie widział Szatana, obiektu własnego kultu,
Nigdy nie słyszałaś, że CoS szatan widziany jest jako symbol ...


- ddv - 01-06-2007 22:14

Świnia napisał(a):Bo mi wygląda na "szczytne cele", które jakoś ciężko wam przychodzi spełniać.
Każdy z nas spełnia na tyle na ile tylko potrafi - podejmujemy ten trud i wysiłek a nie idziemy na łatwiznę.

Alus - "sataniści" usilnie usiłują wmawiać, ze satanizm nie ma nic wspólnego z szatanem :?


- heysel - 01-06-2007 22:39

ddv napisał(a):usilnie usiłują
A masło jest maślane.
ddv napisał(a):satanizm nie ma nic wspólnego z szatanem
Z chrześcijańskim obrazem szatana uściślając.


- ddv - 01-06-2007 22:48

proszę - zapoznaj się Heysel (najlepiej nieco szerzej) z pojęciem "gnozy" i do czego gnoza doprowadziła a wtedy wszystko okaże się jasne ...
Mówiąc inaczej - czystą głupotą jest odwoływanie się (bądź jakiekolwiek inne próby kontaktu) do sił z natury przeciwnych człowiekowi


- heysel - 01-06-2007 23:06

ddv napisał(a):z pojęciem "gnozy" i do czego gnoza doprowadziła
Znam wierzenia gnostyków, przeglądam od czasu do czasu "Gnosis", wystarczy mi tego dobrego.
Poza tym tak na upartego to i mi możesz zarzucić gnozę :krzywy: ;P .
ddv napisał(a):czystą głupotą jest odwoływanie się (bądź jakiekolwiek inne próby kontaktu) do sił z natury przeciwnych człowiekowi
W satanizmie szatan nie jest widziany tak jak w chrześcijaństwie.


- Świnia - 02-06-2007 01:07

alus napisał(a):że ja nie pozwalam sobie na sarkazm typu

sarkazm, ironia, poczucie humoru... luz... pojęcia czasem... często obce dobremu chrześcijaninowi.
Pozwól sobie. Ja się nie obrażę 8)


alus napisał(a):jeśli satanista nie widział Szatana, obiektu własnego kultu

dalej uważam, że ignoracja jest cechą prymarną w Twych wypowiedziach. W sataniźmie Szatan jest sybolem. A kultywuje się SIEBIE samego. Zaczynasz od miłości własnej, by miłość przelac na WARTOŚCIOWE dla siebie osoby. Szatan TO SYMBOL. Nie osoba. Satanizm CoS to nie odwrócone chrześcijaństwo. Nie ma ofiar (bo niby komu mamy je składać? I po co?) Nie ma modlitwy - zamiast prosić, wolimy DZIAŁAĆ. Nie ma winy - jest coś zrobione albo dobrze, albo źle. Szukamy rozwiązań, nie winnych.
Ale literatury nie podam, bo wyjdzie, że propaguję zUo i szalbierstwo.
chociaż... Pozycja mgr prawa, katolika - "Prawokarna analiza zjawiska satanizmu w Polsce" autorstwa Paprzyckiego. Więc masz tu katolika piszącego o róznych wersjach satanizmu. W tym o Church Of Satan. I on wie, o czym pisze.


alus napisał(a):jakie zatem ma uprawnienia kwestionować dowody z Biblii?

Jakie? Kulturowo społeczne. A nadewszystko - osobiste. I nie kwestionuję jakis tam "prawd wiary" etc. Nie podoba mi się ciągła nawijka o tym, że WY wiecie lepiej od INNYCH, co nas czeka, jaki jest świat, co jest dobre dla innych a co złe. A nie podoba mi się, bo już na stosie za owe nie podobanie nie spłonę, i oświecenie wywalczyło mi racjonalizm. Dzis juz przereklamowany. Za to w imię pop***ności poli***znej mam pełne prawo do tego, choc jest ono debilne. Bo nakazuje MIŁOŚĆ DO WSZYSTKICH. SZACUNEK DO WSZYSTKICH. A dla satanisty nie istnieje cos takiego. Szacunek, miłość czy nienawiśc należy się tym, którzy na nią zasłużyli.


ddv napisał(a):Alus - "sataniści" usilnie usiłują wmawiać, ze satanizm nie ma nic wspólnego z szatanem

Z bytem transcendentym? Z osobą otoczoną kultem? Nie mamy z tym nic wspólnego. Ale we Włoszech jest pare organizacji, które propagują, kultywują tradycyjnie europejski satanizm. Ale oni są obrzydliwie bogaci i wływowi. Szlam załatwia brudna robotę. Oni zyski. I nie musimy wmawiać. A tym bardziej usilnie. Faktem jest, że sataniści związani z Church Of Satan nie czczą Szatana. Lepiej - on nie istnieje jako osoba. W kwesti "duchowej", transcendencji - CoS to CZYSTY ATEIZM.


ddv napisał(a):Mówiąc inaczej - czystą głupotą jest odwoływanie się (bądź jakiekolwiek inne próby kontaktu) do sił z natury przeciwnych człowiekowi

Uczucia (wszystkie!) są przeciwne człowiekowi? Dążenie do zaspokojenia jest obce i wrogie? Sex jest zły? Przeciwnym jest człowiekowi posiadanie własnego zdania? Podążanie własna drogą? Przeciwnym jest odwoływanie sie do własnej natury? Sprzeciw wobec rzeczy nam nie odpowiednich? Nie rozśmieszaj mnie. pokaż mi satanistę, który Ci powie, że bycie xianem to idiotyzm? Nie ma takiego. Bluźnimy, owszem. To nas w jakiś sposób rozluźnia - bo w Polsce przynbajmiej nie ma wiele rodzin z satanizmem pokoleniowym, więc sobie w ten sposób spuszczamy powietrze. Podobnie jak xianie podczas butnych wyszcekań na innowierców połączonych z linczem. Tylko mysmy nie wyżynali was.
Chrześcijaństwo nam nie przeszkadza. To młyn na wodę naszej nienawiści. Gdzie byśmy byli, gdyby nie Wasza religia? Gdyby Szatan nie był wam potrzebny do pokazania zła tego swiata? W raju 8) W raju na ziemi.

Jesteśmy dla Was złem tego świata. Bandą idiotów z cyrku LaVeya. Owszem. Ale duma nas rozpiera, że o nas prawicie i, że nazywacie nas idiotami, a siebie mędrcami. Znaczy, że się róznimy. I wypada nam się z tego cieszyć. Dłoń wam podać. Bo o gównie się nie pisze tylu ksiąg. Nie zuzywa tyle śliny. Nie chce sie nas wyrżnąć, nawrócić, wytknąć palcem. Wyrzucić. Ależ proszę. To dla nas zaszczyt, że tak prężnie upadająca religia dźwiga takie ciężary jak walka z Szatanem. Jesteśmy Wam oparciem, bo macie od czego swe owieczki odwodzić. Nawet Islam z nami walczy.

Dodam jeszcze - im więcej żarliwych katolików, protestantów et cetera, tym lepiej się czuję. Niech Was żar rozpala, jak pewnego znanego mi człowieka ciagle mówiącego o potrzebie wyżynania niewiernych, zabijaniu pedałów, wycinaniu łechtaczek kobietom, bo to siedlisko grzechu. O tym, że miłosierdzie boże należy się tylko prawowiernym katolikom a wrogów religii należy powywieszać albo leczyć, jak jest możliwość poprawy. A na koniec, że w imię Wielkiej Polski, należało by oddać wszystko w ręce miłociwie nam panujących biskupów.

popieram w pełni. Wiecej takich, a "Szatan będzie zacierał rece". =D> Niech się leje krew niewiernych. Tylko wrtedy NIKT nie podważy AUTORYTETU kościoła. Bo ludzi do posłuszeństwa można tylko zmusić. Albo ich omamić - jak Hitler. Droga jest prosta. A cierni nie ma.
Pomyslcie o tym - Inkwizycja nie była taka zła. Może dlatego w Polsce chowali się husyci i inni heretycy. Bo my. POLACY uwielbiamy sie buntowac przeciw silniejszym. Wtedy jesteśmy solidarni, jednomyślni i patriotyczni. Wtedy poakzujemy na co nas stać.

Nie dajcie Szatanowi szansy. Jego potega zniknie.
Z błogostwieństwem na Szabas!

sorry - przesadziłem z tym szabasem. Żydów też paliło się na stosach, nie?

To macie słowo na niedzielę. To już jutro.
AMEN :*


- heysel - 02-06-2007 09:01

Świnia napisał(a):(...)
No to żeś wykład zrobił Szczęśliwy . Chciało Ci się ;P ? Ale popełniasz chyba klasyczny błąd oceniając wartość zbioru o niejednorodnych elementach na podstawie wiedzy o paru z nich.