Leksykon rodziny - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Wątek: Leksykon rodziny (/showthread.php?tid=1090) |
Leksykon rodziny - ddv - 10-12-2005 10:44 Papieska Rada ds. Rodziny opublikowała leksykon moralności chrześcijańskiej Cytat:Autorzy tej monumentalnej książki są świadomi laicyzacji świata i kultury. Idą pod prąd współczesnego myślenia - i Kościół, jako "znak sprzeciwu", tak powinien chodzić. Może w wielu sprawach będzie to ostatni głos wzywający ludzi i świat do rozsądku. Jednak niby-ewangeliczny styl: "tak-tak, nie-nie" chwilami przeraża.Polecam do przeczytania informację na ten temat: http://www2.tygodnik.com.pl/tp/2805/main03.php - meta - 03-01-2006 17:16 „Leksykon moralności chrześcijańskiej”http://www2.tygodnik.com.pl/tp/2805/pliki/main03.jpg Wypowiedzi rzecznika Stolicy apostolskiej i redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego” to taka typowa próbka poglądów: Watykan swoje, o. Boniecki swoje: Joaquín Navarro-Valls, mówi o "Leksykonie" , że analizuje on szereg pojęć, o których wiele mówi się w naszej epoce, a które są niezwykle dwuznaczne, i którymi ludzie posługują się z niewzruszoną pewnością, podczas gdy w rzeczywistości ich treść w żadnym razie nie jest pewna. Uważa, że jest to kwestia niezwykle ważna dla kultury: „odczuwamy potrzebę krytyki, definiowania używanych przez nas słów. W przeciwnym razie mamy do czynienia z dialogiem między „głuchymi”.” Potwierdza, że prośby o „wyjaśnianie pojęć czy nauki kościelnej docierają do Stolicy Apostolskiej od wielu Episkopatów i świeckich intelektualistów z całego świata”, i ma „nadzieję, że książka ta będzie mieć wielu czytelników.” Ks. Adam Boniecki uważa mniej więcej, że :? : „niby-ewangeliczny styl: "tak-tak, nie-nie" chwilami przeraża.”, a swoje wątpliwości podsumowuje ostrą przyganą:„Świat jest jak pobity przez zbójców człowiek /, a Kościół (widziany przez pryzmat "Leksykonu") jawi się przy nim jak... nie, nie jak dobry Samarytanin z osiołkiem i jakimiś tam oliwami, ale jako chirurg, który ze skalpelem w ręku zabiera się do operacji. Bez znieczulenia.” - ZosiaII - 03-01-2006 18:49 meta napisał(a):Wypowiedzi rzecznika Stolicy apostolskiej i redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego” to taka typowa próbka poglądów:Jakie to szczęście, że mamy jeszcze tak przytomnych duchownych jak ks. Boniecki. Niedawno obchodził 70-te urodziny. Mogę się tylko modlić, aby nie umarł, dopóki nie wychowa pokolenia swoich następców. - meta - 03-01-2006 19:11 Cytat:meta: Watykan swoje, o. Boniecki swoje::zmieszany: - to co mówisz brzmi tak jakbyś negowała stanowisko Watykanu. - ZosiaII - 03-01-2006 19:33 A cóż on tu neguje u licha. Ma swoją głowę, swój rozum i ocenia leksykon tak jak rozumie i czuje. Każdy człowiek ma do tego prawo. A ty co jesteś, rozgłośnia watykańska bez mózgu? Wiesz była sobie kiedyś taka partia, w której wyrażało się opinie oklaskami. Tfuj! Poza tym chciałam zauważył, że ks. Boniecki był kilkanaście lat w redakcji Observatore Romano, jako jedyny polski ksiądz. Jest w tym chyba coś na rzeczy. Gdyby był taki przeciwny Watykanowi, nikt by go tam nie powoływał, a wręcz przeciwnie. - meta - 04-01-2006 18:05 ZosiaII napisał(a):A cóż on tu neguje u licha.- sensowność podejmowania wysiłków w celu jasnego określania pewnych zjawisk. Niby pochwala "Leksykon", ALE..... - ZosiaII - 04-01-2006 18:26 Każdy, nie tylko ks. Boniecki, ale Ty, ja i każdy katolik ma prawo ocenić wysiłki Watykanu zmierzające do jakiegoś celu. Leksykonu nie czytałam i nie mogę nic na ten temat mówić, ale i też nie mogę mieć pretensji do ks. Bonieckiego, że ma do leksykonu jakieś ALE. Jest to człowiek światły, znający realia współczesne lepiej niż każde z nas, bo w świecie bywały, w końcu jako redaktor jest zawsze na bieżąco w sprawach społecznych i ma prawo ocenić, czy wysiłek podjęty przez Watykan spełni oczekiwania, czy nie. Czy jest to celna i adekwatna ocena rzeczywistości. Nie widzę w związku z tym żadnej niesubordynacji ks. Bonieckiego. - Wojtek37 - 04-01-2006 20:24 Wybaczcie, ale nie bardzo widzę w czym jest przedmiot waszego sporu?. - ZosiaII - 04-01-2006 21:29 Ja też nie wiem, bo nie wiem co w gruncie rzeczy zarzuca ks. Bonieckiemu. - ddv - 07-01-2006 03:29 - Chyba o to, ze w "tygodniku powszechnym" (którego to redaktorem naczelnym jest ks. Boniecki) można spotkać artykuły (bądź poglady) niezupełnie zgodne z nauczaniem Kościoła. W obecnej chwili z prasy czysto katolickiej pozostaje pratycznie tylko na rynku "Gość Niedzielny" i "Niedziela". I chyba raczej nic nie ominąłem ? - ZosiaII - 07-01-2006 03:43 Czy to nie jest chore? :shock: - ddv - 07-01-2006 10:07 Z przykrością należy stwierdzić iż "relatywizm moralny" dotknął również i niektórych członków Kościoła Na szczęście - te osoby (choć czasem ich postawy są często bardzo mocno nagłaśniane, i widoczne) są w ogromnej mniejszości. Widzisz Zosiu - jezeli chodzi o "Tygodnik powszechny" najwidoczniej uznano że tzw. "liberalny" katolicyzm może skłonić do powrotu do Wiary. O ile idea może i szczytna - o tyle dość nieprzemyślana i nie prowadząca do niczego dobrego - powoduje bowiem wyrażanie zgody na "relatywizm moralny". - Anonymous - 07-01-2006 11:32 Cóż Tygodnik Powszechny jest dowodem , że kościół kat. ma jeszcze jakiekolwiek zaplecze intelektualne, reszta katolickiej prasy to IMHO katolickie szmatławce. - meta - 07-01-2006 18:06 Cytat:ma prawo ocenić, czy wysiłek podjęty przez Watykan spełni oczekiwania, czy nieKażdy ma prawo ocenić działanie innych, ale kwestionowanie najwyższych autorytetów, i podważanie zasadności i jakości ich prac, bez wskazania lepszych opracowań – to czysta beznadzieja. J. P. II wyraźnie mówił, żeby nadzieję pobudzać „ Ducha nie gaście”. _________________ „Tych, którzy wprowadzają rozłamy, upominaj raz i drugi, a jeśli to nie pomoże, po prostu ich unikaj, wiedząc, że są to ludzie przewrotni, uwikłani w grzechy, które już z góry wydają na nich właściwy wyrok.” - ZosiaII - 07-01-2006 18:51 A gdzie dopatrujesz się tego "zgaszonego Ducha" u ks. Bonieckiego? Jesteś prorokiem jasnowidzem, że widzisz jego Ducha? W czym to się przejawia? W czym się przejawia ten "niekonstruktywny krytycyzm"? (nota bene - skąd my to znamy? - "Komuno wróć!") Aż się ciśnie na usta za Słowackim:
Będziesz więziła w czerepie rubasznym, Póki kat będzie rąbał twoje cielsko, Póty nie będzie twój miecz zemsty strasznym, póty mieć będziesz hyjenę na sobie I grób - i oczy otwarte w grobie! |