Islam. Czy Islam opanuje świat, a przynajmniej Europę? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=25) +--- Wątek: Islam. Czy Islam opanuje świat, a przynajmniej Europę? (/showthread.php?tid=117) |
Islam. Czy Islam opanuje świat, a przynajmniej Europę? - Ravenloff - 11-09-2004 21:08 tygodnikforum.onet.pl napisał(a):Dziś wielu muzułmanów otwarcie mówi o podboju Zachodu.Znalazłem dość intrygujący artykuł w internecie, na temat tego, że Islam może być dominującą religią w Europie. I to w dość niedalekiej przyszłości. Ja sam obserwując świat, słuchając wiadomości, itp. doszedłem do wniosku, że prawdą jest, iż w Europie jest coraz więcej islamistów. I z czasem będzie napływać islamskich emigrantów coraz więcej, szczególnie do Niemiec, gdzie jest duży niż demograficzny, a potrzeba będzie w niedalekiej przyszłości wiele ludzi do pracy. Ale czy czeka nas scenariusz opisany w poniższym artykule :?: tygodnikforum.onet.pl - playah - 11-09-2004 23:01 Cóż...temat rzeka, jeśli wszystko będzie się toczyło tak jak teraz to rzeczywiście może przyjść czas, że muzułmanie będą mieli najwięcej do gadania w Europie. Dopóki ci europejscy muzułmanie nie będą praktykowali radykalnego islamu to może będzie okej, bo to dzicz z Afganistanu, Iranu, Iraku itd reprezentuje mentalność średniowiecznej Europy tzn podbijać nowe tereny i nawracać na jedyną słuszną religie za jaka uważano wtedy chrześcijaństwo(oni oczywiscie chcą nawracać na islam), tylko że wtedy robiono to ogniem i mieczem, a dzisiejsi "szlachetni bojownicy islamu" maja do dyspozycji wyrzutnie rakiet, broń masowego rażenia i inne zabawki 20 wieku. Czyli w skrócie dzicz z Bliskiego Wschodu reprezentuje mentalnośc średniowiecza lecz ma dostęp do nowoczesnej broni, co nie napawa optymizmem, jeśli jedyne supermocarstwo na świecie nie może sobie poradzić z tym problemem. Tylko czy chociaż europejscy islamiści potrafią żyć z rdzennymi Europejczykami nie narzucając im w jakiś sposób swojej wiary? Z artykułu wynika że chyba nie... - Lola - 12-09-2004 23:34 też czytałam wczoraj ten artykuł i coś w tym jest Islam powróci do Europy. Podbój nie musi się dokonać za pomocą miecza. Być może opanujemy te ziemie bez używania wojska. Chcemy mieć armię kaznodziejów i nauczycieli, którzy zaprezentują islam we wszystkich językach i dialektach Europa dostrzeże, że cierpi na chorobę materializmu i zacznie szukać drogi wyjścia, zacznie szukać szalupy ratunkowej. Ratunkiem będzie islam. chyba te słowa mnie najbardziej uderzyły bo jakoś nie chciałabym by ratunkiem był islam... - Harpoon - 28-02-2005 17:10 Islam... Podbij czy nie podbije... A kogo to obchodzi ?? :? - Daidoss - 28-02-2005 17:24 Harpoon celowe nabijanie postów będzie karane :!: - Harpoon - 28-02-2005 17:34 Ojejq!! A czym Ty mnie możesz ukarać? Zablokujesz mojego nicka? eh.... Ale niech Ci będzie, już nie będę :evil: - Daidoss - 28-02-2005 17:43 Tu kończe temat z Toba więc mi tu nie odpisuj :!: Skoro nie masz nic do powiedzenia na dany temat, tak jak tu to poprostu nie mów nic :!: Czym bedzie karane :?: Skoro nie masz co naprawde robic to zachęcam do wspaniałej lektury jaka jest REGULAMIN Ostrzeżenia uzytkowników Pozdrawiam i nie zrozum mnie żle ale nie moze w każdym poście byc syf :!: Dlatego staram sie tego pilnować - M. Ink. * - 05-01-2010 18:40 Cytat:Tak się zastanawiam: kto wygra tę - kolejną już - wojnę o Europę? Ateizm czy islam?źródło: nieskromny cytat siebie (nie pierwszy z resztą) z innego forum - Myszkunia - 18-01-2010 11:57 Ciekawe... wiecie, na razie mnie to nie przeraża jakoś... - Sant - 18-01-2010 12:13 Harpoon napisał(a):Islam...Mnie - mam dzieci. I zależy mi na ich dobru. Np: nie chcę by ich spotkało to: http://konflikty.wp.pl/kat,1020349,page,2,title,Podpalili-ja-bo-przyjela-chrzest,wid,11864951,wiadomosc.html Kraje islamu O Cytat: ile w Chinach i Azji prześladowania chrześcijan powodowane są głównie ideologią, o tyle w wielu miejscach świata chrześcijanie stają się obiektem „czystek” religijnych. We wszystkich państwach, w których obowiązuje szariat (religijne prawo islamskie), śmiercią karane jest odejście od islamu, a więc również chrzest. Panujący w Arabii Saudyjskiej wahhabizm dąży do całkowitego oczyszczenia „świętej ziemi Proroka Mahometa” ze wszystkich innowierców. Re: Islam. Czy Isnam opanuje świat, a przynajmniej Europę? - Augustus - 14-02-2010 21:18 Heh. W dzisiejszych Wiadomościach mówiono o islamie w Belgii. Belgowie zaczynają się obawiać utraty swojej tożsamości. Właściwie to się cieszę, że islam buduje bastiony w ateistycznych częściach Europy. Oto bowiem wolność ateizmu i feminizmu stanie pod znakiem zapytania, a następnie znak zapytania zniknie, chyba że Europa obudzi się i zobaczy, że chrześcijaństwo zapewnia jej wolność, do której są przyzwyczajeni. A patologiczna tolerancja wszystkiego przynosi same niekorzyści. Pomyślałem sobie, że Polsce potrzebne jest teraz zawiązywanie przyjaźni z Żydami, ponieważ oni sobie świetnie radzą z islamem. - Eldian - 14-02-2010 22:49 Ja tam sądzę że w Polsce nie dojdzie do takiego czegoś jak na zachodzie. Choćby dlatego że jednak jest w naszej obyczajowości wiara w Boga. Dlatego u nas ewangelizacja może być dużo skuteczniejsza niż na zachodzie. Choćby przez zapraszanie na spotkania Odnowy w Duchu Świętym. Zresztą, wystarczyłoby żeby kapłani przestali się bawić w jakieś dyskoteki ewangelizacyjne, a zaczęli działać według ewangelizacji którą nam podaje Chrystus (16 rozdział Mk) - omyk - 14-02-2010 23:38 W temacie polecam: http://fronda.pl/news/czytaj/jean_alcader_islam_nie_jest_religia - Augustus - 14-02-2010 23:49 A ja myślę, że islamiści działają bardzo mądrze. Powolutku. Na razie cztery meczety w Polsce są mało widoczne (może jest już więcej?). Póki nie mają siły, są bardzo grzeczni. Mówią o miłości i przyjaźni, a jak są już silni, to ta grzeczność zamienia się w żądania. Przykładowo w Belgii islamiści domagają się nauki islamu w szkołach katolickich. No parodia do kwadratu! Niedorzeczne żądania, które nie są już grzeczne. Tylko obserwować, jak zniknie czerwony krasnal pojawiający się w grudniu, a kawałek sierpnia i września będzie szczycił się nocnym obżarstwem i piciem. Obyczajowość jest silnym obrońcą, to prawda, ale obyczaje się zmieniają, powoli, co prawda, ale jak już wspomniałem islamiści działają bardzo mądrze, tj. powolutku. [ Dodano: Nie 14 Lut, 2010 23:45 ] Dzięki omyku za wstawkę. Potwierdziło to tylko moje przypuszczenia i obawy. Kiedyś rozmawiałem z pewnym islamistą. Był bardzo grzeczny. Prawił o miłości Boga do człowieka. Zdążyłem mu powiedzieć, że to bardzo piękne, co on mówi, że też tak myślę. Piękna jest miłość Boga do człowieka, człowieka do Boga i człowieka do człowieka. Piękna jest miłość Boga, ponieważ on poświecił się dla człowieka. Piękna jest miłość Boga Ojca i Syna, Którzy królują w zgodności Ducha. Od tego momentu zaczęło już być mniej grzecznie. Oto bowiem dowiedziałem się, że jestem podobny do poganina, który wierzy w bóstwa, a nie w Boga jedynego. Na nic była moja uwaga, że on się myli. W końcu powiedziałem islamiście, że boję się go. Nie chcę jego miłości, która nie wierzy w moją miłość do Boga jedynego. Od tego zdarzenia uważam islam za konia trojańskiego. W tej sytuacji stoję po stronie Laokoona, który zdążył powiedzieć: Boję się Danajów, nawet gdy przynoszą dary. - Drizzt - 15-02-2010 09:24 Augustus napisał(a):Przykładowo w Belgii islamiści domagają się nauki islamu w szkołach katolickich. A nie czasami w szkołach ogólnych? Bo mogę się mylić, ale wydaje mi się, z tego co pamiętam, że chodziło o szkoły publiczne w ogóle, a nie katolickie. Cytat:Dzięki omyku za wstawkę. Potwierdziło to tylko moje przypuszczenia i obawy. Kiedyś rozmawiałem z pewnym islamistą. Był bardzo grzeczny. Prawił o miłości Boga do człowieka. Zdążyłem mu powiedzieć, że to bardzo piękne, co on mówi, że też tak myślę. Piękna jest miłość Boga do człowieka, człowieka do Boga i człowieka do człowieka. Piękna jest miłość Boga, ponieważ on poświecił się dla człowieka. Piękna jest miłość Boga Ojca i Syna, Którzy królują w zgodności Ducha. Od tego momentu zaczęło już być mniej grzecznie. Oto bowiem dowiedziałem się, że jestem podobny do poganina, który wierzy w bóstwa, a nie w Boga jedynego. Na nic była moja uwaga, że on się myli. Czyli Ty jemu mówiłeś, że on się myli, a on Tobie, że Ty się mylisz. Klasyczna rozmowa jednego mocno wierzącego z drugim, nic specjalnego. I niestety, ZAWSZE by się tak zakończyła, niezależnie, z przedstawicielem jakiej wairy (niechrześcijańskiej) byś rozmawiał. Mocna wiara ma tą bolączkę, że dyskusja z przedstawicielami innych wyznań jest przy niej niemożliwa - bo każdy traktuje swoją prawdę jako "na pewno prawdziwą", a drugiego jako "tego, który się myli". |