Poezja ks. Twardowskiego - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Poezja (/forumdisplay.php?fid=32) +--- Wątek: Poezja ks. Twardowskiego (/showthread.php?tid=1183) |
RE: Poezja ks. Twardowskiego - ZosiaII - 19-01-2006 02:19 ON zatrzymał się cień pod oknem nade mną chmury wędrowne udam że mnie nie ma zapomnę puka znów nie otwieram myślę: --- późno ciemno. --- Kto? --- pytam wreszcie --- Twój Bóg zakochany z miłością niewzajemną Jan Twardowski Pan Jezus niewierzących Pan Jezus niewierzących chodzi między nami trochę znany z Cepelii trochę ze słyszenia przemilczany solidnie w porannej gazecie bezpartyjny bezbronny przedyskutowany omijany jak stary cmentarz choleryczny z konieczności szary więc zupełnie czysty Pan Jezus niewierzących chodzi między nami czasami się zatrzyma stoi jak krzyż twardy wierzących niewierzących wszystkich nas połączy ból niezasłużony co zbliża do prawdy Ksiądz Jan Twardowski odszedł od nas na zawsze wczoraj o 19.00 w warszawskim szpitalu. Wieczne odpoczywanie , racz mu dać Panie... - Ela - 19-01-2006 04:22 Wiersz z banełem w środku nie bój się chodzenia po morzu nieudanego życia wszystkiego najlepszego dokładnej sumy niedokładnych danych miłości nie dla ciebie czekania na nikogo przytul w ten czas nieludzki swe ucho do poduszki bo to co nas spotyka przychodzi spoza nas ks. Jan Twardowski Jan Twardowski Urodził się w 1915 r. w Warszawie. Poeta. Żołnierz AK, walczył w Powstaniu Warszawskim. W roku 1948 został księdzem katolickim. Duszpasterz w szkołach dla dzieci upośledzonych, ostatnio rektor kościoła Sióstr Wizytek w Warszawie. Debiutował w roku 1936 tomikiem wierszy Powrót Amundsena, ale następną książkę wydał dopiero w roku 1959. Ciesząca się ogromną popularnością twórczość księdza Twardowskiego ma najczęściej charakter religijny, ale religijność nie tyle stanowi poetycki wyraz dewocji, ile jest pochwałą i adoracją istnienia, próbą pisania teodycei mimo wszystko - na przekór doświadczeniu i bez dramatycznego odwoływania się do tego, co sakralne. Poezja ta uświęca właśnie to, co świeckie i co zwyczajne. To, co dla Twardowskiego znamienne to humor i wypracowana prostota, znakomite opanowanie warsztatu. Żartobliwe rozważania teologiczne, czułość i miłość dla niedoskonałego dzieła stworzenia znajduje w niej swoje wyrazy najprostsze, a zarazem nieodwołalne, konieczne, tak jak konieczna wydaje się nadzieja na urządzenie świata, w którym moglibyśmy czuć się u siebie, bezpieczni i pogodzeni ze sobą... Pokoj jego duszy. Boję się Twojej miłości - Moniczka - 19-01-2006 12:04 Nie boję się dętej orkiestry przy końcu świata biblijnego tupania boję się Twojej miłości że kochasz zupełnie inaczej tak bliski i inny jak mrówka przed niedźwiedziem krzyże ustawiasz jak żołnierzy za wysokich nie patrzysz moimi oczyma może widzisz jak pszczoła dla której białe lilie są zielononiebieskie pytającego omijasz jak jeża na spacerze głosisz że czystość jest oddaniem siebie ludzi do ludzi zbliżasz i stale uczysz odchodzić mówisz zbyt często do żywych umarli to wytłumaczą boję się Twojej miłości tej najprawdziwszej i innej (Boję się Twojej miłości) [ Dodano: Czw 19 Sty, 2006 11:05 ] Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem o swym panu myśli i rwie się do niego na dwóch łapach czeka pan dla niego podwórzem łąką lasem domem oczami za nim biegnie i tęskni ogonem pocałuj go w łapę bo uczy jak na Boga czekać (Czekanie) [ Dodano: Czw 19 Sty, 2006 11:05 ] Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera okno odetchnij popatrz spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz (Kiedy mówisz) [ Dodano: Czw 19 Sty, 2006 11:06 ] WIELKA MAŁA Szukają wielkiej wiary kiedy rozpacz wielka szukają swiętych co wiedzą na pewno jak daleko odbiegać od swojego ciała a ty góry przeniosłaś chodziłaś po morzu choć mowiłaś wierzącym tyle jeszcze nie wiem - wiaro malutka [ Dodano: Czw 19 Sty, 2006 11:07 ] WSZYSTKO INACZEJ Bo Pan Bóg jest tak jasny że nic nie tłumaczy bo wiedzieć wszystko to nic nie wyjaśniać stąd cierpienie po prostu nie wiadomo po co tak od razu bez sensu że całkiem prawdziwe wszystkie łzy jak prosiaki chodzące po twarzy bo miłości tak piękne że wciąż niemożliwe choć listy po staremu i szept w białej kartce spotkania po kolei wiodące w nieznane szczęście co się nagle obliże jak cielę i śmierć tak punktualna że zawsze nie w porę choć wiadomo śmierć miłość od śmierci ocala I jeszcze stare furtki donikąd i wszędzie w których kiedyś czekałeś na to co nie przyszło wyżeł co chciał ci łapę podawać na zawsze biedronka co wróżyła że wojny nie będzie Lecz Pan Bóg wie najlepiej - więc wszystko inaczej czasem prośby nam spełnia żeby nas zawstydzić [ Dodano: Czw 19 Sty, 2006 19:17 ] Którędy Którędy do Ciebie czy tylko przez oficjalną bramę za świętymi bez przerwy w sztywnych kołnierzykach niosącymi przymusowy papier z pieczątką może od innej strony na przełaj trochę naokoło od tyłu poprzez ciekawą wszystkiego rozpacz poprzez poczekalnię II i III klasy z biletem w inną stronę bez wiary tylko z dobrocią jak na gapę przez ratunkowe przejścia na wszelki wypadek z zapasowym kluczem od Matki Boskiej przez wszystkie małe furtki zielone otwierane z haczyka przez drogę niewybraną przez biedne pokraczne ścieżki z każdego miejsca skąd wzywasz nie umarłym nigdy sumieniem [ Dodano: Czw 19 Sty, 2006 19:18 ] Za szybko Za szybko chcesz wiedzieć wszystko już masz pretensję do samego Boga ze odłożył słuchawkę - do własnego Anioła Stróża że nietypowy nie biały ale serdecznie rudy podsłuchuje spojrzenia podobno na dwóch etatach ponieważ fruwa - omija pytania (a wszędzie tyle pyskatego cierpienia) za prędko chcesz żeby wszystko było tak proste jak seter irlandzki ze świętym Franciszkiem w brązowych oczach gdy łeb zwężony położy na kolanach ofiarując ogon - wypróbowany przyrząd do powitań i pożegnań Tymczasem spada ciemność jak pilśniowy kapelusz obłazi nas chude milczenie wiedza wydaje się lizaniem choć zawsze większa od odpowiedzi skomli chłód zrozumienia wszystko żeby nie widzieć jeszcze a już wierzyć - ZosiaII - 19-01-2006 22:07 Chcę się z Wami podzielić listem od swojej przyjaciółki Małgosi z Płocka. Kliknij tu: Spieszmy się kochać ludzi - inis - 21-01-2006 15:20 a może po prostu: http://www.poema.art.pl/site/sub_387.html |