Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Karykatury Mahometa - powód do kolejnych zamachów? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Karykatury Mahometa - powód do kolejnych zamachów? (/showthread.php?tid=1211)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


- TOMASZ32-SANCTI - 23-02-2006 00:39

Walczyć z terroryzmem to nie znaczy odpłacać złem za zło.
Ataki muzułmanów były wymerzone w Stany Zjednoczone a nie w Europę, ale jak kraje europejskie dołączyły sie do wojny w Iraku i stanęły po stronie USA, to Muzułmanie uderzyli tez w tych, którzy brali udział w tej wojnie irackiej. Nie oznacza to,że nie trzeba walczyc z takimi aktami terroryzmu, ale myślę,że nie ma sensu dodawać powodów Muzułmanom do dalszych ataków. Tym bardziej innym krajom muzułmańskim. Takie obrażanie religii islamskiej spowoduje jeszcze większe akty terroru ze strony innych krajów arabskich, które do tej pory były przychylne USA i tym, którzy ich wspierali. Taka obraza daje im podstawy do zmiany kierunku i walki o obronę swojej świetości.

Dlatego dla mnie jest to dodawanie oliwy do ognia. Szukanie kolejnych tragedii,jakby tych które były i śa było mało, to trzeba jeszcze bardziej narażać innych ludzi na takie cierpienie z bezmyślności i głupoty, bo tylko tak to można nazwać.
Wiadomo jaki skutek moga odnieść takie zachowania,więc po co dążyć do takich tragedii,jakie miały miejsce w Madrycie czy Londynie.

Pozdrawiam


- Anonymous - 23-02-2006 01:33

Chyba wątek się poplątał. Spróbuje raz jeszcze - powoli:

Wydrukowano sławetne karykatury, po paru miesiącach zrobiła się chryja ze strony Muzułmanów (czy jak wolisz słuszne oburzenie) - potem dokonała się przemoc Nie chce mi się wyliczać ile i jakich osób i instytucji z Europy przepraszało- dalej jest przemoc Europa przeprasza i dalej się plują co w takiej sytuacji proponujesz ?

Przprosić? Błaga o wybaczenie? I teraz tak : Irqańki dziennik ogłasza konkurs na najlepszą karykaturę o Holokauście, Muzułamnie jak byli wkurzeni tak są wkurzeni ./ No to co robić?


- TOMASZ32-SANCTI - 23-02-2006 03:12

Przeprosić i unikać prowokacji ze strony Muzułamnów a działać tylko w ostateczności, gdy naprawde będzie zagrozenie życia.
Im bardziej sie unika takich konfliktów tym mniej ludzi ucierpi,mniej ludzi zginie.

Pozdrawiam


- Anonymous - 23-02-2006 14:53

Ile można przepraszać i za co?

Chcesz to sobie przepraszaj ad mortem usrandum za coś czego nie zrobiłeś i na co nie miałeś wpływu, chcesz to nadstawiaj tyłek po tym jak spuchną ci policzki tylko jaki to ma sens- skoro przeprosiny nic nie dały to trzeba muzułmanom pokazać srodkowy palec i zaprosić ich na drzewo, bo takie tomaszowe kajanie nijak nie zapewni nikomu bezpieczeństwa.

Sytuacja wygląda tak Europejczyk podśmiewuje się Araba Arab nie reaguje- w końcu po jakimś czasie śmiertelnie się obraża, po czym europejczyk przeprasza, a arab go w pysk- i w tej sytuacji Tomaszu chcesz przepraszać. Cóż masz może zadatki na męczennika.

Tylko te przeprosiny odnoszą skutek odwrotny do zamierzonego. Bo za nic nie uspokoiły nikogo tylko arabowie czują, że sie ich boimy i mamy eskalację żądań i odwetów.


- TOMASZ32-SANCTI - 24-02-2006 19:10

semper_malus napisał(a):Ile można przepraszać i za co?

Chcesz to sobie przepraszaj ad mortem usrandum za coś czego nie zrobiłeś i na co nie miałeś wpływu, chcesz to nadstawiaj tyłek po tym jak spuchną ci policzki tylko jaki to ma sens- skoro przeprosiny nic nie dały to trzeba muzułmanom pokazać srodkowy palec i zaprosić ich na drzewo, bo takie tomaszowe kajanie nijak nie zapewni nikomu bezpieczeństwa.

Sytuacja wygląda tak Europejczyk podśmiewuje się Araba Arab nie reaguje- w końcu po jakimś czasie śmiertelnie się obraża, po czym europejczyk przeprasza, a arab go w pysk- i w tej sytuacji Tomaszu chcesz przepraszać. Cóż masz może zadatki na męczennika.

Tylko te przeprosiny odnoszą skutek odwrotny do zamierzonego. Bo za nic nie uspokoiły nikogo tylko arabowie czują, że sie ich boimy i mamy eskalację żądań i odwetów.

A ty jakie masz rozwiązanie: zrzucic na nich bombę,czy może wyrżnąć tych ludzi,aby nie pozwalali sobie więcej?
Wybacz semper, ale ja takich metod nie uznaję: nie uznaję przemocy wobec nikogo, zawsze staram sie unikać konfilktów i szukać rozwiązań bardziej pokojowych,aby nie doprowadzać niepottrzebnie do rozlewu krwi, tym bardziej ludzi niewinnych, do akcji terroru itd. Dla mnie to jest głupota, która nie ma granic. Ale cóż, świat jest taki, jakim go człowiek tworzy, jesli ludzie sami pragną rozlewu krwi to ją mają,żałosny jest jednak widok,jak później lamentują po swojej głupocie.

Pozdrawiam


- Anonymous - 24-02-2006 19:59

TOMASZ32 napisał(a):A ty jakie masz rozwiązanie: zrzucic na nich bombę,czy może wyrżnąć tych ludzi,aby nie pozwalali sobie więcej?


Gdzie ja mówiłem o zrzucaniu bomb CZŁOWIEKU?
TOMASZ32 napisał(a):Wybacz semper, ale ja takich metod nie uznaję: nie uznaję przemocy wobec nikogo, zawsze staram sie unikać konfilktów i szukać rozwiązań bardziej pokojowych,aby nie doprowadzać niepottrzebnie do rozlewu krwi, tym bardziej ludzi niewinnych, do akcji terroru

Konkretnie, konkretnie co trzeba zrobić w tej sytuacji, a nie wypisyj tu mi takich pierdół.


- TOMASZ32-SANCTI - 24-02-2006 21:30

semper_malus napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):A ty jakie masz rozwiązanie: zrzucic na nich bombę,czy może wyrżnąć tych ludzi,aby nie pozwalali sobie więcej?


Gdzie ja mówiłem o zrzucaniu bomb CZŁOWIEKU?
TOMASZ32 napisał(a):Wybacz semper, ale ja takich metod nie uznaję: nie uznaję przemocy wobec nikogo, zawsze staram sie unikać konfilktów i szukać rozwiązań bardziej pokojowych,aby nie doprowadzać niepottrzebnie do rozlewu krwi, tym bardziej ludzi niewinnych, do akcji terroru

Konkretnie, konkretnie co trzeba zrobić w tej sytuacji, a nie wypisyj tu mi takich pierdół.

Semper, czy ty masz problemy ze wzrokiem? Nie widzisz znaku zapytania? To było pytanie do ciebie, a nie twierdzenie, więc patrz lepiej na znaki znajdujące sie w zdaniu. Pytałem jakie ty masz rozwiązanie takiej sytuacji? A swoje zdanie wyraziłem niżej - że nie uznaje przemocy itd.. (jak w cytacie)
Odpowidź na twoje pytanie to rozwiązania pokojowe czyli rozmowy.
Nie widzę innego wyjścia a jak by trzeba było przepraszać to uczyniłbym to nawet 100 razy aby nie dopuścić do takich aktów terroru.

Pozdrawiam


- Anonymous - 24-02-2006 21:42

TOMASZ32 napisał(a):Nie widzę innego wyjścia a jak by trzeba było przepraszać to uczyniłbym to nawet 100 razy aby nie dopuścić do takich aktów terroru.


Rozumiem, że jak ktoś by ci sprzedał kopa w głowę, albo za złe słowo skrzywdził rodzine (czego Ci nie życzę, rzecz jasna) to też bys przepraszał? Nawr 100 razy ? Byle uniknąć rozlewu krwi?

A skoro krew się już prelała to też trzeba przepraszać? Nawet jesli ty nie przelewałeś?


- TOMASZ32-SANCTI - 24-02-2006 23:57

semper_malus napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):Nie widzę innego wyjścia a jak by trzeba było przepraszać to uczyniłbym to nawet 100 razy aby nie dopuścić do takich aktów terroru.


Rozumiem, że jak ktoś by ci sprzedał kopa w głowę, albo za złe słowo skrzywdził rodzine (czego Ci nie życzę, rzecz jasna) to też bys przepraszał? Nawr 100 razy ? Byle uniknąć rozlewu krwi?

A skoro krew się już prelała to też trzeba przepraszać? Nawet jesli ty nie przelewałeś?

Jeśli ktos by mnie skrzywdził w ten sposób to myślałbym o przebaczeniu takiej osobie. Nie starałbym sie bynajmniej mścić, bo nic by mi to nie dało, stałbym sie gorszy od takiego człowieka.

Jesli sie krew juz przelała to także myslałbym o przebaczeniu i pokoju a nie aby dalej ta krew sie przelewała, jeśli nie z mojej winy by to było to nie miałbym za co przepraszać.

Pozdrawiam


- msg - 07-03-2006 15:52

Nie rozumiem, co miałeś na myśli odpowiadając na mój post. Ja się zastanawiam, jak to jest z opowiadaniem dowcipów przez katolików o katolikach. muzułman do tego nie mieszałem, więc nie wiem, o co chodzi z tym wilkiem, że jakiś fanatyk katolicki wysadzi w powietrze kogoś??


- Polonium - 15-06-2006 20:42

Po pierwsze po co były te karykatury.Wszyscy przecież wiedzą,jakie są nastroje w krajach arabskich (szariat,dżihad).Komu i dlaczego zależało na celowej prowokacji ? Przebaczam tym karykaturzystom ale co z tego jak Arabowie nie mogą tego im wybaczyć. Nie pojadę przecież do Arabii i nie powiem radykałom:nie atakujcie nas.Ufam,że nie dojdzie do wojny i ataków,chyba że się mylę.Oby nie.


- Anonymous - 15-06-2006 22:45

[Obrazek: lol9qe.gif]