Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Rozwód kościelny... - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Rozwód kościelny... (/showthread.php?tid=1250)

Strony: 1 2 3 4 5


Rozwód kościelny... - Jólka - 24-02-2006 22:33

Jak to jest, że nie ma rozwodów w kościele ale osoby, które były już w małżeństwie i miały ślub kościelny pomimo tego, że małżonek żyje mogą kolejny raz wziąć ślub kościelny.


- Anonymous - 24-02-2006 23:24

Nizależnie od wiary jest wiele kobiet , które nie potrafią się oprzeć szopce jaką jest zawarcie tego skaramenta.


- Ela - 24-02-2006 23:50

semper_malus napisał(a):Nizależnie od wiary jest wiele kobiet , które nie potrafią się oprzeć szopce jaką jest zawarcie tego skaramenta.

Semper nie rozumiem?


- ZosiaII - 24-02-2006 23:57

Cytat:Semper nie rozumiem?
Pewnie chodzi mu o to, że kobiety nie chcą żyć "na wiarę" i koniecznie zabiegają o ślub kościelny.
Julia napisał(a):Jak to jest, że nie ma rozwodów w kościele ale osoby, które były już w małżeństwie i miały ślub kościelny pomimo tego, że małżonek żyje mogą kolejny raz wziąć ślub kościelny.

W KK nie ma rozwodów, jest natomiast UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA. Sąd biskupi stwierdza nieważność małżeństwa, jeśli było zawarte np. pod przymusem czy to fizycznym czy psychicznym, pod groźbą, lub, jeśli w określonym czasie nie doszło do tzw. konsumpcji małżeństwa. Kiedyś ti offca podawała słynne 100 dni wstrzemięźliwości nowo zawartego związku, gdyż kobieta bała się stosunku. Otóż takie 100 dni spokoju jest podstawą do unieważnienia małżeństwa wedle prawa kanonicznego. Przyczyną może okazać się także choroba psychiczna ukryta przed współmałżonkiem itp.


- Jólka - 25-02-2006 00:09

ZosiaII napisał(a):W KK nie ma rozwodów, jest natomiast UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA.

Powiedziała co wiedziała. W kościele nie ma czegoś takiego jak uniewaznienie małżeństwa. Jak wiadomo małżeństwo sakramentalne jest nierozerwalne. Jak więc można małżeństwo ważnie zawarte, czyli obowiązujące az do śmierci jednego z współmałżonków unieważnić. Czy sakramenty można unieważniać?


- Gonzo - 25-02-2006 00:27

no to potwierdzam wersje Juli Uśmiech nie ma czegos takiego jak uniewarznienie malzenstwa [-( poprsotu jakas tam specjalna rada czy cos takiego nie znam sie dobrze na tym calym papierkowym procederze stwierdza ze takowego slubu nie bylo czyli tak ze byly tylko puste slowa za ktorymi nie bylo odpowiedzialnosci gdyz sakrament nie byl wazny Uśmiech

troche zakrecilem ale moze da sie zrozumiec Duży uśmiech


- Jólka - 25-02-2006 00:39

Gonzo napisał(a):jakas tam specjalna rada czy cos takiego

To cos takiego to albo sąd diecezjalny albo metropolitalny, bądź też Rota Rzymska. Właśnie one zajmują się orzekaniem nieważnności małżeństwa. Sąd stwierdza, sakrament był nieważnie udzielony.


- ZosiaII - 25-02-2006 01:17

No i mówicie dokładnie o tym samym co ja. Stwierdzenie nieważności małżeństwa jest właśnie unieważnieniem tego aktu. Bo jest to akt wpisany do ksiąg kościelnych, potwierdzony świadectwem ślubu kościelnego, który małżonkowie otrzymują do ręki na żądanie. Po stwierdzeniu nieważności małżeństwa, następuje unieważnienie aktu ślubu kościelnego w księgach kościelnych. Też bym mogła powiedzieć - powiedzieli co wiedzieli.
Sąd biskupi także wydaje wyrok - jak wszystkie sądy świeckie i na podstawie tego wyroku unieważnia się wpisy o zawartym małżeństwie. To się dzieje tak samo, jak przy wszelkiego rodzaju rejestrach sądowych. Nie można żadnego wpisu wykreślić. Można go tylko unieważnić na podstawie odpowiedniego dokumentu wpisując w odpowiedniej rubryce podstawę prawną.


- Offca - 25-02-2006 01:25

Zosiu nie czujesz różnicy? UNIEWAŻNIĆ znaczy stwierdzić, że coś PRZESTAŁO BYĆ WAŻNE. Natomiast orzec o NIEWAŻNOŚCI małżeństwa, znaczy stwierdzić, że COŚ NIE ISTNIAŁO OD SAMEGO POCZĄTKU. Nie można tego mylić bo to dwie różne rzeczy nie mające nic wspólnego. Spytaj byle jakiego teologia, biskupa, zakonnicę, no, kogokolwiek...


- ZosiaII - 25-02-2006 01:31

Offeczko, wy kompletnie nie rozumiecie języka prawniczego. W wyroku sądowym jest stwierdzenie nieważności, ale kończy się to UNIEWAŻNIENIEM WPISU DO AKT! Bez tego unieważnienia wpis jest ciągle aktualny, mimo wyroku. A więc jest to unieważnienie aktu.


- Offca - 25-02-2006 01:33

Ale my mówimy o sakramentalnym małżeństwie. Sakramentu nie można unieważnić! Jeśli biskup stwierdza, ze małżeństwo od początku jest nieważne, nie może czego innego wpisać do akt bo to przecież jest kompletnie co innego!


- Anonymous - 25-02-2006 01:36

Cała ta kłótnia dotycząca unieważnienia i stwierdzenia nieważności przypomina dialog:

-Fajne masz auto
-Nie ma czegoś takiego jak auto!!!!!! To jest SAMOCHÓD!!!!


Ela napisał(a):Semper nie rozumiem?

Chodzi o nastawienie, jeśli chodzi o ślub cywilny to jest to poprzedzone załatwianiem papierków, lataniem po urzędach itd a sam ślub cywilny też w jakimś sensie ciagiem ganiania po urzędach, co powiedzmy sobie szczerze nie jest czymś nadzwyczajnym.

Natomiast metafizyka kościoła , dzwony, ołtarz, podniosła atmosfera i tak dalej jest czymś bardziej przemawiajacym. Tak mi się wydaje.


- Offca - 25-02-2006 01:38

semper_malus napisał(a):Cała ta kłótnia dotycząca unieważnienia i stwierdzenia nieważności przypomina dialog:

-Fajne masz auto
-Nie ma czegoś takiego jak auto!!!!!! To jest SAMOCHÓD!!!!

Widać, że jesteś kiepskim humanistą Oczko Dwóch różncyh słów nie potrafisz odróżnić od siebie. Cóż jest to pewnie wynik tego, ze na codzień używa się ich zamiennie (a nie powinno bo to dwie diametralnie różne rzeczy), stąd te pomyłki.


- Harpoon - 25-02-2006 01:39

nie łapcie Zosi za słówka... ma dziewczyna rację i tak trudno jej to przyznać?!


- Offca - 25-02-2006 01:41

Harpoon napisał(a):nie łapcie Zosi za słówka... ma dziewczyna rację i tak trudno jej to przyznać?!

Następna mądra. Nie ma racji! Sakramentu małżeństwa się nie unieważnia! Spytaj katechetki na religii. :roll: