Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Szatan atakuje jak nigdy - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Szatan atakuje jak nigdy (/showthread.php?tid=1260)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- spioh - 20-03-2009 00:06

prawda o miłosierdziu Boga nie jest novum wprowadzonym przez Faustynę, więc spokojnie sobie można to święto obchodzić bez dawania wiary objawieniom prywatnym Uśmiech

a co do objawień fałszywych - tak. ale nie pamiętam nazwy wioski. czytałam o tym przy okazji w jakiejś książce negującej Medjugorie. tam przytoczono tamte fałszywe objawienia, ze względu na podobne okoliczności i podobieństwo zachowań dzieci i paru innych zjawisk.

nie bardzo cię rozumiem do czego to "jedno ciało" z listu do Koryntian - do koronki i obrazu? jedyne "jedno ciało" z listów Pawła jakie kojarzę to nauka o naturze całego Kościoła powszechnego, a nic o objawieniach prywatnych.


- alus - 20-03-2009 09:54

spioh napisał(a):prawda o miłosierdziu Boga nie jest novum wprowadzonym przez Faustynę, więc spokojnie sobie można to święto obchodzić bez dawania wiary objawieniom prywatnym Uśmiech
Nie jest - ale przed objawieniami Kościół nie ustanowił - nadto w terminie wyznaczonym przez Jezusa.
Cytat: nie bardzo cię rozumiem do czego to "jedno ciało" z listu do Koryntian - do koronki i obrazu? jedyne "jedno ciało" z listów Pawła jakie kojarzę to nauka o naturze całego Kościoła powszechnego, a nic o objawieniach prywatnych.
Bo takie podejście to adekwatne do tzw. "katolik ale"...wybieram co mi pasuje, a resztę odrzucam.
Paweł mówi o naturze Kościoła - analogicznie na naturę objawienia Jezusa o miłosierdziu składają sie Jego prośby o ustanowienie swieta, namalowanie obrazu, Koronka - "narzedzia dla ludzkości"


- spioh - 20-03-2009 11:17

Cytat:Bo takie podejście to adekwatne do tzw. "katolik ale"...wybieram co mi pasuje, a resztę odrzucam.
takie coś możesz zarzucić komuś kto z nauki Kościoła sobie wybiera i odrzuca co mu pasuje. ale w sprawie objawień Kościół oficjalnie naucza, że jest pełna dowolność - chcesz to te uznane przyjmij, a jak nie to nie ma problemu.

Cytat:ale przed objawieniami Kościół nie ustanowił
a ja nie neguję, że sprawa miłosierdzia odżyła współcześnie i stała się głośna w związku z Faustyną czy bez. ja mówię, że spokojnie można to święto obchodzić nie mając pojęcia o Faustynie i objawieniach, bo bez tego znana jest prawda o bożym miłosierdziu.

Cytat: nadto w terminie wyznaczonym przez Jezusa.
bez wyznaczanie tego terminu w objawieniach też ta, tzw. biała niedziela świetnie by się nadawała na to święto, i współgrała z praktykami starożytnego Kościoła - na Wielkanoc chrzczono, a więc wszyscy doznawali ogromnego miłosierdzia i przez cały tydzień do najbliższej niedzieli na znak tego paradowali w białych szatach. wiadomo, że Wielkanoc jest na tyle ważnym świętem, że w tym dniu bez sensu by było dokładać dodatkowe, dlatego najbliższa niedziela po nadawała się do tego świetnie. Uśmiech


- alus - 20-03-2009 13:21

Wszystko prawda - ale żadne tzw. prywatne objawienie nie jest powodowane wolą człowieka....dziwna zatem taka niechęć...tak jakby człowiek wyznaczał Bogu granice...


- Scott - 20-03-2009 14:22

Alus, a ja ciągle nie wiem co Ci się nie podoba w tym artykule oprócz nazwiska autora. Język


- alus - 20-03-2009 14:53

Scott napisał(a):Alus, a ja ciągle nie wiem co Ci się nie podoba w tym artykule oprócz nazwiska autora. Język
A choćby "gloryfikacja obrzydliwości seksualnych"...adekwatnie taki sam argument uzyty w liście do K. Bosaka, przestrzegającego go przed udziałem w "Tańcu z gwiazdam" Duży uśmiech
Nie gladałam tych programów, bo dla mnie strata czasu, ale nie postrzegałam ich jako dzieło szatana.

Jako dopowiedzenie do kwestii objawień prywatnych:
- "Powiedz spowiednikowi, że dzieło to moim jest, a ciebie używam jako narzędzia" (Dzienniczek 645)


- spioh - 20-03-2009 15:40

no jeśli chodzi o taniec, bo przecież wielki święty proboszcz z Ars potępiał taniec jako dzieło szatana. zatem czemu by być dwulicowym i Faustynę przyjmować ze wszystkim, z objawieniem włącznie a Vianeya odrzucić? tu mistyk i tu, tu święty i tu. btw - Faustyna też zwiała z jakiejś zabawy, i więcej już nie chadzała, bo ukazał jej się Jezus Uśmiech


- alus - 20-03-2009 16:42

spioh napisał(a):no jeśli chodzi o taniec, bo przecież wielki święty proboszcz z Ars potępiał taniec jako dzieło szatana. zatem czemu by być dwulicowym i Faustynę przyjmować ze wszystkim, z objawieniem włącznie a Vianeya odrzucić? tu mistyk i tu, tu święty i tu. btw - Faustyna też zwiała z jakiejś zabawy, i więcej już nie chadzała, bo ukazał jej się Jezus Uśmiech
Z Dzienniczka św. Faustyny cytuję słowa Jezusa.
Bo sama Faustyna miała wiele watpliwości, pytań...podobnie opinia św. mistyka Jana Vianeya jest opinią, watpliwościami człowieka.
- "Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe mysli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołótwa, chciwośc, obelgi, pycha, głupota" (Mk 7,14).
Porzekadło powiada - dobrego karczma nie zepsuje z złego kościół nie nawróci...taniec podobnie Uśmiech


- spioh - 20-03-2009 16:59

co za różnica czy Faustyna to miała w Dzienniczku skoro to jest cytat z ewangelii?

pytanie nadal aktualne: dlaczego przyjąć wybiórczo ładne nauki jednego świętego z miłą wiadomością przypominającą o miłosierdziu, a olać trudną naukę świętego o odrzuceniu tańca/zabaw tanecznych?

[ Dodano: Pią 20 Mar, 2009 16:05 ]
alus, swoją drogą jak byś nazwała inaczej duchowe i życiowe oświecenie na skutek seksualnych występków i perwersji, skoro nie podoba ci się określenie "gloryfikacja obrzydliwości seksualnych", bo zostało użyte już w jakimś innym artykule, którego nie lubisz?


- alus - 20-03-2009 18:00

spioh napisał(a):co za różnica czy Faustyna to miała w Dzienniczku skoro to jest cytat z ewangelii?
Sprostowanie - dałam 2 cytaty:
- pierwszy z Dzienniczka - zaznaczyłam iż są to słowa Jezus,
- drugi z Ewangelii,
Sprawdź Uśmiech
Cytat: pytanie nadal aktualne: dlaczego przyjąć wybiórczo ładne nauki jednego świętego z miłą wiadomością przypominającą o miłosierdziu, a olać trudną naukę świętego o odrzuceniu tańca/zabaw tanecznych?
Następne sprostowanie - św. Faustyna nigdy nie głosiła żadnych nauk od siebie - z polecenia Jezusa spisywała tylko widzenia i słowa Jezusa, oraz swoje przemyślenia, pytania, wątpliwości.

Cytat: alus, swoją drogą jak byś nazwała inaczej duchowe i życiowe oświecenie na skutek seksualnych występków i perwersji, skoro nie podoba ci się określenie "gloryfikacja obrzydliwości seksualnych", bo zostało użyte już w jakimś innym artykule, którego nie lubisz?
Przyznam, że nie bardzo pojmuję Twojego pytanie..."duchowe i zyciowe oświecenie" na skutek perwersji seksualnych?
Nie mówię, że nie lubię...postrzegam p. Salowskiego jako przynależnego do rodzaju ludzi, którzy chca zliczyc ilu diabłów miesci się na główce od szpilki.
Wiem, że jest szatan, że atakuje, kusi, mami, ale koncentrowanie się na nim i udawadnianie jego bezgraniczny wpływ na życie ludzi, świata, jest niemal herezją.
Jan Paweł II pisze:
- "Można więc powiedzieć, że dzieje człowieka od początku są naznaczone miarą, którą Bóg Stwórca wyznacza złu" (Pamięć i tożsamość).
Mając tą świadomośc troche dziwnym jest dopatrywanie się działania szatana w każdej dziedzinie życia ludzkiego.
Taniec może być zły, jeśli w sercu człowieka zamieściło się pożądanie, chory erotyzm...sam z siebie nie jest złem.


- spioh - 20-03-2009 18:39

czy św. Teresa z Avila też mieści się dla ciebie w przedziale ludzi " którzy chca zliczyc ilu diabłów miesci się na główce od szpilki.", bo uznała czytanie książek (zwykłych powieści i romansów o rycerzach itp.) za ciężkie grzechy swojej młodości, i spowiadała się z nich? nie rozumiem dlaczego się wzdragać na czyjąś gorliwość i lekceważyć go na całej linii....

Cytat:Przyznam, że nie bardzo pojmuję Twojego pytanie..."duchowe i zyciowe oświecenie" na skutek perwersji seksualnych?
Coelho w książce "Weronika postanawia umrzeć" pokazuje, że Weronika przeżyła dokładnie to co wyżej napisane: "duchowe i życiowe oświecenie/oczyszczenie", odzyskała radość i sens życia na skutek masturbacji oraz perwersyjnych przy tym wyobrażeń itd. (więcej w artykule cytowanym przez Scotta). podobnie zresztą jak inni bohaterowie książek Coelho.
jakbyś nazwała to wypaczające ludzką seksualność przesłanie owych tekstów Coelho jeśli nie "gloryfikacją seksualnych obrzydliwości"? i czy zmiana nazwy (na inną niż używa Salwowski, którego nie lubisz) spowoduje, że się zgodzisz z poglądami artykułu? (bo zdaje się, że merytorycznych kwestii nie podniosłaś, jedno estetyczne co do użytych wyrażeń)


- alus - 20-03-2009 23:47

spioh napisał(a):czy św. Teresa z Avila też mieści się dla ciebie w przedziale ludzi " którzy chca zliczyc ilu diabłów miesci się na główce od szpilki.", bo uznała czytanie książek (zwykłych powieści i romansów o rycerzach itp.) za ciężkie grzechy swojej młodości, i spowiadała się z nich? nie rozumiem dlaczego się wzdragać na czyjąś gorliwość i lekceważyć go na całej linii....

Gorliwość a fanatyzm to zupełnie co innego.
Zresztą zapomniałeś, że Kościół zniósł Indeks Ksiąg Zakazanych, obowiazek przysięgi antymodernistycznej....tylko dogmaty się nie zmieniają.

Cytat:Coelho w książce "Weronika postanawia umrzeć" pokazuje, że Weronika przeżyła dokładnie to co wyżej napisane: "duchowe i życiowe oświecenie/oczyszczenie", odzyskała radość i sens życia na skutek masturbacji oraz perwersyjnych przy tym wyobrażeń itd. (więcej w artykule cytowanym przez Scotta). podobnie zresztą jak inni bohaterowie książek Coelho.
jakbyś nazwała to wypaczające ludzką seksualność przesłanie owych tekstów Coelho jeśli nie "gloryfikacją seksualnych obrzydliwości"? i czy zmiana nazwy (na inną niż używa Salwowski, którego nie lubisz) spowoduje, że się zgodzisz z poglądami artykułu? (bo zdaje się, że merytorycznych kwestii nie podniosłaś, jedno estetyczne co do użytych wyrażeń)
Aby podnosić kwestie merytoryczne należy wprzód wiedzieć o czym pisać....o jakichś ekscesach seksualnych chorej psychicznie kobiety nigdy bym nie czytała.
Non stop powtarzam, że nie podejmę sie dyskusji o udziale szatana w twórczości Coelho, bo jej nie znam.


- nieania - 21-03-2009 00:12

spioh czytałaś książki Coello?

Jeśli chodzi o s. Faustynę, to zapisała takie zdanie: "Jeżeliby Kościół kazał mi zamknąć oczy na to co widzę, zamknę" (być może lekko sparafrazowałam, ale sens zachowałam)


- Scott - 21-03-2009 11:00

No alus, argumentów masz żę nie wiem co napisać. Co do tej ksiązki to wiem od kumpla jaki miała wpływ na jego eks, on sam zobaczył wpływ i był w szoku. Niezależnie od tego co pisze w tym artykule, sprawe znam z autopsji bo źle było. Może to nie przez tą ksiązkę ale zmiana w dziewczynie zbiegła się idealnie z przeczytaniem jej.


- alus - 21-03-2009 13:18

Scott napisał(a):No alus, argumentów masz żę nie wiem co napisać.
Jak nie wiesz, nie musisz pisać Uśmiech
Non stop od momentu Twojej wrzuty artykułu p. Salwowskiego uczciwie powtarzam jak mantrę -" nie wypowiadam sie o twórczości Coelho bo jej nie znam".
Prezyzyjnie określiłam z czym się nie godzę z p. Salwowskim - z jego zdefinjowaniem, że Medjugorje to dzieło szatana.