kk a sex - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: kk a sex (/showthread.php?tid=1266) |
- pingu - 08-08-2006 21:51 np ??? - Lorien - 09-08-2006 08:34 bez zbędnego pierdu pierdu krzywdzące ciebie lub partnera,świadomie bądź nieświadomie (LOL) będzie wszystko co związane z seksem nie prowadządze do prokreacji i zrobione inaczej niż po jezusowemu - Annnika - 09-08-2006 11:50 Lorien napisał(a):wszystko co związane z seksem nie prowadządze do prokreacji Oj coś nie doczytałaś Zapraszam do wątku o NPR - tam jest ładnie napisane - Lorien - 09-08-2006 14:03 taa NPR...loteria jak w totku #-o - Annnika - 09-08-2006 21:25 Widze że nie czytałaś. Łatwiej się opierać na zabobonach i przesądach. - M. Ink. * - 10-08-2006 23:18 kempes napisał(a):Kazdy potrafi powiedziec, czy ktos robi mu krzywde, czy nie. Na pewno nie mozna tutaj wytyczyc zadnych granic, obejmujacych wszystkich ludzi. Mroczny Inkwizytor, miłośnik stosów napisał(a):kolejny problem: są krzywdy, z których nie zdajemy sobie sprawy pingu napisał(a):np???? przykład z drastycznych: pedofilia; dziecko wykorzystywane seksualnie przez pedofila, nie wie, że jest krzywdzone - Anonymous - 11-08-2006 08:18 Swietny przyklad. Zapomniales tylko, ze w tej sytuacji pedofil doskonale wie, ze wyrzadza krzywde. Podaj przyklad sytuacji, kiedy jedna ze stron wyrzadza krzywde, a zadna z nich o tym nie wie. - Lorien - 11-08-2006 08:33 wypadało by też wziąść pod uwagę raczej dorosłych ludzi będących w związku lub mających ochotę na jakiś seksik,a nie dewiacje i skrajności typu pedofilia,wymuszana prostytucja etc. Annika wlaśnie,że poczytałam - kalosz - 11-08-2006 15:03 (ciach) Za takie prowokacje bardzo szybko można zarobić ostrzeżenie :!: - M. Ink. * - 11-08-2006 23:15 kempes napisał(a):Swietny przyklad. Zapomniales tylko, ze w tej sytuacji pedofil doskonale wie, ze wyrzadza krzywde.. ależ skąd, nie zapomniałem; to przecież truizm poza tym to raczej Ty zgubiłeś logiczny ciąg dyskusji: kempes napisał(a):Kazdy potrafi powiedziec, czy ktos robi mu krzywde, czy nie Mroczny Inkwizytor, miłośnik stosów napisał(a):są krzywdy, z których nie zdajemy sobie sprawy pingu napisał(a):np? kolejna sprawa: kempes napisał(a):Podaj przyklad sytuacji, kiedy jedna ze stron wyrzadza krzywde, a zadna z nich o tym nie wie no proszę: mężczyzna współżyjący z różnymi kobietami, namawia do współżycia kolejną, nie wiedząc, że wcześniej zaraził się HIVem: zaraża ją, choć oboje o tym nie wiedzą [ Dodano: Pią 11 Sie, 2006 23:21 ] Lorien napisał(a):wypadało by też wziąść pod uwagę raczej dorosłych ludzi będących w związku lub mających ochotę na jakiś seksik,a nie dewiacje i skrajności typu pedofilia,wymuszana prostytucja etc. nieumiarkowane łapczywe korzystanie z seksu prowadzi do dewiacji również ludzi "dorosłych ... mających ochotę na jakiś seksik" poza tym, Lorien, jeśli chcesz rozpatrywać tylko zdrowych - to nikt Ci nie broni; dla mnie to niepełny obraz, bo obok zdrowych są także chorzy; wreszcie - pingu pytając o przykład, nie zastrzegł, że ma dotyczyć jedynie zdrowych - Palmer_Eldritch - 12-08-2006 09:54 Cytat:nieumiarkowane łapczywe korzystanie z seksu prowadzi do dewiacji również ludzi "dorosłych ... mających ochotę na jakiś seksik"Rozwiń tą myśl,bo cięzko załapać o co ci chodzi,a na mój gust to bzdura wszechczasów. - Adam - 12-08-2006 12:15 M.Ink napisał(a):skoro sakrament ten tak wyraźnie różni się od innych, to czy normy moralne nie powinny podchodzić do tego przypadku w szczególny sposób? Myślę, że częściowo jesteś w błędzie. Nie znalazłem w żadnych kościelnych dokumentach niczego na temat pozycji czy uprawnionych technik seksualnych. Sądzę, że to o czym tu dyskutujemy to być może nieuświadomione konsekwencje encykliki ,,Humanea Witea", wedle której akt małżeński musi być również otwarty na prokreację. Zazwyczaj w publicystyce podnosi się, że nasienie musi zostać złożone w pochwie. w to co było wcześniej nikt specjalnie nie wnika. Czy jest to potrzebne komplikowanie życia czy nie to już inna sprawa. Ale jeśli stoimy na gruncie HV i Katechizmu te poglądy wyglądają na uzasadnione. - M. Ink. * - 13-08-2006 01:24 Palmer_Eldritch napisał(a):Cytat:nieumiarkowane łapczywe korzystanie z seksu prowadzi do dewiacji również ludzi "dorosłych ... mających ochotę na jakiś seksik"Rozwiń tą myśl,bo cięzko załapać o co ci chodzi,a na mój gust to bzdura wszechczasów. ależ skąd ... jedyną bzdurą, jaką tu dostrzegam jest stwierdzenie: Palmer_Eldritch napisał(a):to bzdura wszechczasów niemniej, ponaglony, śpieszę z rozwinięciem: brak umiaru w seksie prowadzi do szukania coraz mocniejszych bodźców wyzwalających podobne do wcześniejszych reakcje [jak z każdym uzależnieniem jest to związane z działaniem serotoniny i dopaminy w mózgu]; lżejszą [?] dewiacją jest erotomania/nimfomania; cięższą jest np. sado-maso, zoofilia, nekrofilia czy pedofilia [ Dodano: Nie 13 Sie, 2006 03:16 ] Adam napisał(a):Sądzę, że to o czym tu dyskutujemy to być może nieuświadomione konsekwencje encykliki ,,Humanea Witea" Humanae Vitae ? Adam napisał(a):wedle której akt małżeński musi być również otwarty na prokreację kwestia - nie ukrywam - jest nader interesująca ... bo czy seks oralny wykluczjący spermatofagię [którą nota bene również słynny Lew Starowicz uznaje za zaburzenie seksualne] jest zamknięty na prokrację? Adam napisał(a):Zazwyczaj w publicystyce podnosi się, że nasienie musi zostać złożone w pochwie. w to co było wcześniej nikt specjalnie nie wnika otóż to ... zastanawiam się czy rzeczywiście teologia moralna [która ongi była bodajże najmocniej rozbudowaną gałęzią teologii] nigdy nie wypowiadała się na powyższy temat; szczerze powiedziawszy: wierzyć mi się nie chce, że nie zajęła w tej sprawie stanowiska; obawiam się, że niechęć do tej formy seksu "pokutująca" wśród katolików [co można wywnioskować choćby z samego faktu podjęcia dyskusji na ten temat] może być pozostałością [niekoniecznie świadomą] po tym orzeczeniu* ---------------------- początek [nudnej?] dygresji ---------------------- * oczywiście z góry zakładam, że orzeczenie było negatywne - dlaczego? bez wątpienia kieruję się tu tym, na co zwraca uwagę Benedykt w swej encyklice DCE 3: Cytat:W krytyce chrześcijaństwa, która poczynając od czasów Oświecenia w miarę rozwoju stawała się coraz bardziej radykalna, ta nowość ... Według Friedricha Nietzsche chrześcijaństwo jakoby dało erosowi do picia truciznę, a chociaż z jej powodu nie umarł, przerodził się w wadę. W ten sposób filozof niemiecki wyrażał bardzo rozpowszechnione spostrzeżenie: czy Kościół swymi przykazaniami i zakazami nie czyni gorzkim tego, co w życiu jest najpiękniejsze? źródło: http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/encyclicals/documents/hf_ben-xvi_enc_20051225_deus-caritas-est_pl.html czy kierując się tym, postępuję dobrze czy źle - pozostawiam ocenie zainteresowanych a teraz wróćmy do tematu ---------------------- koniec tejże dygresji ---------------------- Adam napisał(a):Czy jest to potrzebne komplikowanie życia czy nie to już inna sprawa. Ale jeśli stoimy na gruncie HV i Katechizmu te poglądy wyglądają na uzasadnione przepraszam - które "poglądy" masz w tej chwili na myśli? czy te: "seks oralny tak", czy te "seks oralny nie"? - Adam - 13-08-2006 15:13 przeczytaj dokładnie, wszystko napisałem. - M. Ink. * - 13-08-2006 15:48 Adam napisał(a):przeczytaj dokładnie, wszystko napisałem. nie chce mi się; jak chcesz na coś szczególnie zwrócić uwagę, to to zacytuj a tak na marginesie: zniechęca mnie do czytania Twoich postów coś takiego: Adam napisał(a):,,Humanea Witea" wybacz, ale szkoda mi czasu na rozkodowywanie takich kaligrafii ... |