Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
yin & yang - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: yin & yang (/showthread.php?tid=1275)

Strony: 1 2


yin & yang - viviana - 05-03-2006 15:05

Napewno każdy (jeżeli nie to większość) wie co to yin i yang... więc chciałabym ale rozwinęła się dyskusja na ten temat.. chodzi mi o to czy yin i yang są zgodne z chrześcijaństwem, bo usłyszałam że nie tzn. katecheta tak powiedział, bo mam owy znaczek na plecaku, powiedział że to jest podzielenie dobra i zła, ale tak szczerze to go nie słuchałam... moim zdaniem każde dobro ma w sobie trochę zła, a każde zło ma w sobie trochę dobra...
ale to już zostawiam Wam Drodzy Forumowicze...


- Annnika - 05-03-2006 16:59

To moim zdaniem po prostu symbol, że wiele rzeczy ma swoje specyficzne tło... że nie ma często jednoznacznej odpowiedzi Oczko


- Aquila - 05-03-2006 17:02

viviana napisał(a):moim zdaniem każde dobro ma w sobie trochę zła, a każde zło ma w sobie trochę dobra...

a moim albo coś jest dobre i już, albo coś jest złe. Bo jeśli coś jest białe, to nie będzie jednocześnie trochę czarne. Będzie białe i już [-o<


- tendencja - 05-03-2006 18:37

viviana napisał(a):... moim zdaniem każde dobro ma w sobie trochę zła, a każde zło ma w sobie trochę dobra...
Hmm..Nie rozumiem!Jakis przykład?


- Annnika - 05-03-2006 21:30

Domyślam się, że chodziło o to, że tak naprawdę to Szczęśliwy :

a) z każdego zła może wyniknąć z Bożą pomocą dobro;

b) nigdy nie znamy wszystkich okolicznożci i motywów postępowania i wydarzenia, więc chyba nie wolno oceniać coś za konkretnie złe czy dobre... Za wyjątkiem Boga Uśmiech


- viviana - 05-03-2006 21:55

Annnika napisał(a):a) z każdego zła może wyniknąć z Bożą pomocą dobro;

b) nigdy nie znamy wszystkich okolicznożci i motywów postępowania i wydarzenia, więc chyba nie wolno oceniać coś za konkretnie złe czy dobre... Za wyjątkiem Boga Uśmiech
z ust mi przykłady wyjełaś....


- meta - 05-03-2006 23:44

Cytat:wikipedia: ying – yang - to dwie przeciwne podstawowe zasady, które się wzajemnie równoważą

„Równowaga” dobra i zła to istota tej wschodniej filozofii .To wywrócenie do góry nogami całego porządku, na którym opiera się nasza cywilizacja zachodnia i nasza religia.

Hindusi np. biernie patrzą na krzywdę bliźniego, bo wierzą w to, że jest ona pokutą za winy z poprzedniego życia. Na tej zasadzie jeśli ktoś urodzi się kaleką, nie będą go leczyli, bo sądzą, że jest to sprzeciwianie się naturalnemu biegowi życia.
Jeśli kogoś spotka krzywda, nie będą pomagali, bo taka jest jego „karma”.

Chińskie „ying – yang” wywraca nasz porządek mówiąc, że nie istnieje coś takiego jak moralność, bo wszystko jest równie dobre i równie złe, bo ze zła może wyniknąć dobro, a z dobra zło. Nazywają to równowagą dobra i zła. My nazywamy to relatywizmem.
Skoro nie ma dobra i zła w sensie moralnym, to praktycznie wszystko możemy robić bez poczucia grzechu, a co więcej – wg nich musimy kochać tylko trochę, bo nadmiar miłości oznaczałby utratę równowagi, czyli zło.

Taka filozofia jest skrajnie sprzeczna z Chrześcijaństwem, w którym Bóg jest Miłością. Bóg Wszechmogący Jest tylko Miłością bez cienia zła.


- Ravenloff - 07-03-2006 19:48

Doskonale to meta ująłeś. Mógł bym się pod tym podpisać.

Dopowiem jeszcze, że [Obrazek: yin_yang.gif] jest jeszcze symbolem, który wiele znaczy. Nie wszystkie jego znaczenia są neutralne. Jest on przecież rozpoznawalny jako symbol New Age, co już dla katolika jest ewidentnym przejawem złych mocy.

Tak więc nie był bym do końca przekonany, czy nauczyciel mówiąc, że to zymbol o złym znaczeniu, nie miał wcale racji.
Podobne wątpliwości można mieć przy np. noszeniu sfastyki czy pentagramu.


- viviana - 07-03-2006 22:17

Na stronie odnośnie pentagramu wyczytałam, że"Zanim ta pięcioramienna gwiazda nabrała obecnego znaczenia miała ona również swe znaczenie w religii chrześcijańskiej. Chrześcijanie uznawali pentagram za symbol prawdy i religijnego mistycyzmu. Nazywali go Gwiazdą Betlejemską i Gwiazdą Trzech Króli.Był także symbolem pięciu ran Chrystusa (2 na przegubach, 2 na kostkach i jedną z boku). Legendarny rycerz Sir Gawain (rycerz i bratanek krola Artura) nosił na swojej tarczy pentagram jako symbol pięciu cnot rycerskich: wielkoduszności, odwagi, czystości, rycerskości i pobożności. Król Salomon używał go jako znaku który pozwalał mu przywoływać i kontrolować duchy."
Więc moim zdaniem pentagram nie powinien być używany jako znak Szatana itp. Jako chrześcijanie powinniśmu stosować się do tego co mówili o nim święci i tego typu osoby...
P.S. możecie pomyśleć że jestem nie wierząca bo wygaduję takie "bzdury",(wcale by mnie to nie zdziwiło) ale każdy ma na tematy własne poglądy...
A ten powyższy fragment ze strony: http://www.teksty.gildia.pl/kormak/pentagram/pentagram


- meta - 08-03-2006 01:35

viviana napisał(a):pentagramu/ używał go jako znaku który pozwalał mu przywoływać i kontrolować duchy."
źródło wiedzy o świecie, podobnie jak każde inne, trzeba sprawdzić zanim zaczerpniemy z niego wodę do picia.

"kontrolowanie duchów" podobnie jak kontrolowanie ludzi :? - to niezdrowe aspiracje okultystyczne.


- Anonymous - 17-03-2006 16:17

Co jednak nie oznacza, ze znak zapewniajacy ochrone jest sam w sobie zly.


- Anonymous - 17-03-2006 19:36

kempes napisał(a):Co jednak nie oznacza, ze znak zapewniajacy ochrone jest sam w sobie zly.

Nie może być żadnego dobrego znaku jeśli nie ma on chrześcjańsiego pochodzenia. Przywiązywanie wagi do jakiegokolwiek niechrześcjańskiego sybolu jest złe gdyż jest ponoc sprzeczne z I przykazaniem. A skoro się wierzy w tak małostkowego Boga trza się stosowac i używać tylko symboli ze stemplem "chrześcjańskie" inaczej jest okultyzm, Szatan, diabeł i takie tam.


- Ravenloff - 17-03-2006 20:40

Semper to nie prawda, co piszesz. Nie jest tak, że jak coś nie jest chrzescijańskie, to jest złe.
Nie pisz w imieniu chrześcijan takich bredni:
semper_malus napisał(a):Nie może być żadnego dobrego znaku jeśli nie ma on chrzescijańskiego pochodzenia.
Są chociaż by znaki drogowe, gwiazda Dawida. Nie są chrzescijańskie, a złe nie są.
Jeszcze ktos to co napisaleś kiedyś przeczyta i uwierzy Duży uśmiech


- Anonymous - 17-03-2006 23:03

Czy znaki drogowe należy rozpatrywać w kategorii dobra i zła?

Tak smieszne , że az smutne...

A skoro jest jak mówisz to wleź z gwazdą Dawida na mszę np. w jakiejś wiosce.


- Lola - 17-03-2006 23:09

semper i o to chodzi - o niezrozumienie prawdziwej symboliki, znaczenia konkretnych znaków