Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Środki antykoncepcyjne... refundować czy nie - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Ankiety (/forumdisplay.php?fid=30)
+--- Wątek: Środki antykoncepcyjne... refundować czy nie (/showthread.php?tid=1288)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


- Offca - 03-07-2007 00:02

Bioman napisał(a):Jestem powołany do życia jako singiel Duży uśmiech
Czasem sobie myślę, że ja może też?
Ale fakt faktem, małżeństwo to niezły hardcore, aczkolwiek nie uważam go za coś, czego nie da się rady przejść, przetrzymać itd. Wszystko jest dla ludzi - małżeństwo również Oczko


- Ks.Marek - 03-07-2007 00:21

Bioman napisał(a):Nie jestem masochista. Jestem powołany do życia jako singiel
A skąd ta pewność? A może tylko trzeba naprawić to, co między sobą zepsuli rodzice, bądź inne autotytety?


- Bioman - 03-07-2007 00:40

Ks.Marek napisał(a):
Bioman napisał(a):Nie jestem masochista. Jestem powołany do życia jako singiel

A skąd ta pewność? A może tylko trzeba naprawić to, co między sobą zepsuli rodzice, bądź inne autotytety?
Nie ładnie telepacić Duży uśmiech
A teraz serio.
Odrobił ksiadz lekcje z psychologi. Trafiony zatopiony :mrgreen: - nie będę tego ukrywał - ale co tu naprawić? nic już się nie da naprawić. In my familly - mission impossible.


- Ks.Marek - 03-07-2007 00:44

Biomanie, wróćmy jednak, proszę do właściwego zagadnienia postawionego w tym temacie, OK?


- Bioman - 03-07-2007 00:57

OK
jak wróćmy - to wróćmy do poniższego.
Bioman napisał(a):Prosiłbym o rozłożenie moich tekstów na części pierwsze i napisanie co jest nie tak, a co jest bee.



- Ks.Marek - 03-07-2007 01:01

Bioman napisał(a):OK
jak wróćmy - to wróćmy do poniższego.
Bioman napisał(a):Prosiłbym o rozłożenie moich tekstów na części pierwsze i napisanie co jest nie tak, a co jest bee.
Bez rozkładania na czynniki proste: wszystko jest złe.
Przemyśl i na nowo sformułuj wnioski. Nikt tu za ciebie nie będzie myślał.


- Helmutt - 03-07-2007 06:07

Ks.Marek napisał(a):
Helmutt napisał(a):Ale w jaim sensie ma dopomóc prokreacji? Przecież z założenia jest jej zaprzeczeniem. Chyba, że chodzi tu o to, że nie jest w 100% pewnym sposobem i bardzo często zdarzają się "wpadki" mimo skrupulatnego liczenia
Nie bardzo rozumiem.
Czemu nie zacząłeś od ostatniego zdania, że nie rozumiesz? Tylko jak pieniacz niemal znajdujesz zaraz 100 przeciw.
NPR ma służyć małżonkom w poznawaniu i odkrywaniu daru macierzyństwa, ojcostwa i rodzicielstwa. Niech Offca i Jólka cię w szczegółach oświecą, bo facetowi facet tego tak ładnie i pieknie nie wyłoży. Albo jeszcze lepiej: spróbuj NPRu z twoją żoną. 8)
Eeeee dwa lata próbowałem Uśmiech Ale ileż można?
No więc proszę panie o wyjasnienie co ma wspólnego NPR z macierzyństwem, ojcostwem i rodzicielstwem, bo nadal nie rozumiem.


- Offca - 03-07-2007 10:38

Cytat:Eeeee dwa lata próbowałem Uśmiech
Ta jasne... Tylko mi nie mów, że stosowaliście NPR w "czystej postaci"! Nie uwierzę, że któreś z Was się tego uczyło :krzywy:

P.S. Nie chodzi mi o metodę kalendarzykową, bo ona już nie jest uznawana od dawna :hm:

A reszta wywodu później.


- Bioman - 04-07-2007 00:02

Jólka napisał(a):wlasnie nie, NRP nie powinno byc traktowane jako srodek antykoncepcyjny, ale jako podstawa do swiadomego macierzyństwa. ale niestety czesto jest ta metoda traktowana jako srodek antykoncepcyjny i probuje sie mowic o jej skutecznosci badz nieskutecznosci. a metoda ta ma na celu poznanie naturalnego cyklu plodnosci, poza tym wyznaczajac okres plodnosci przedowulacyjnej nie mozna na pewno stwierdzic, czy tego dnia plodnosci jeszcze jest czy juz nie, bo mozna to po fakcie stwierdzic dopiero, latwiej jest z plodnoscia poowulacyjna.
Czyli NPR :-k jest to prawie jakby środek antykoncepcyjny ale nie do końca?! O co tu kurczę chodzi, bo zaraz się wnerwię #-o . Skoro to nie jest środek anty., to nie rozumiem czemu próbowaliście tą metodę wciskać krzysiek_enoch'owi zamiast prezerwatywy.
Helmutt napisał(a):No więc proszę panie o wyjasnienie co ma wspólnego NPR z macierzyństwem, ojcostwem i rodzicielstwem, bo nadal nie rozumiem.
Ja też nie rozumiem - to wszystko jest dziwne i nie znalazłem w tym temacie żadnych cytacików dokładnie to wyjaśniających.
Duży uśmiech Helmutt oni nie chcą nam tego wyjaśnić, bo widać sami tego do końca nie łapią.
Czemu NPR nie jest grzechem - nie dane mi będzie tego wiedzieć.
Zamiast rzetelnie odpowiedzieć jak katol katolowi - to nie, stosuje się tu jakieś pokrętne odpowiedzi :x

[ Dodano: Sro 04 Lip, 2007 00:06 ]
:x [Obrazek: 48.gif] :x


- Offca - 04-07-2007 00:15

Masz poczytaj se, bo ja z kolei mam powoli dosyć wałkowania tego samego dziesięć tysięcy razy:

http://npr.pl//index.php/content/view/56/43/


- Bioman - 04-07-2007 00:52

Offca napisał(a):Masz poczytaj se, bo ja z kolei mam powoli dosyć wałkowania tego samego dziesięć tysięcy razy:

http://npr.pl//index.php/content/view/56/43/
No widzisz Offca jak chcesz to potrafisz być miła [-o< aligato [-o<
Dzięki Ci Offca za Twą dobroć "NIECH CI DOBRY BÓG W DZIECIACH WYNAGRODZI" Duży uśmiech


- Offca - 04-07-2007 17:30

Bioman napisał(a):"NIECH CI DOBRY BÓG W DZIECIACH WYNAGRODZI" Duży uśmiech
Lepiej nie...


- Ks.Marek - 07-08-2007 22:30

Może warto posłuchać?


- Scott - 08-08-2007 17:02

Stanowisko lek. med Karola Meissnera - seksuologa. Meissner jest jednym z najwybitniejszych polskich autorytetów w tej dziedzinie nauki.

Cytat:1. Opinie o antykoncepcji powołujące się na wiedzę i praktykę lekarską

Właściwym przedmiotem zainteresowania lekarza jest człowiek chory, czy — szerzej ujmując — człowiek potrzebujący troski i opieki lekarza 1. Toteż nie można się dziwić, że wielu lekarzy interesuje się filozofią człowieka. Świadczą o tym prace takich lekarzy jak u nas Biegański, Aleksandrowicz, Bogusz czy Kępiński a poza naszymi granicami Jaspers, Binswanger, Frankl, Szasz czy Laing. Zajmują się oni problemami człowieka w szerszym aspekcie niż ciasno pojęte zdrowie, prawidłowa czynność narządów czy zachowanie homeostazy ustroju. Idąc śladem tego szerszego spojrzenia na człowieka, postaramy się ukazać problem antykoncepcji na tym bardziej rozległym tle.

Spotykamy się z lekarzami, którzy mówiąc o antykoncepcji, biorą pod uwagę przede wszystkim skuteczność 2 określonej metody, choć nie pomijają oni się wskazywania ujemnych dla zdrowia ubocznych następstw posługiwania się daną metodą antykoncepcyjną. Nierzadko wyrażane są opinie, że do tych zagadnień ogranicza się lekarska problematyka antykoncepcji. Według tego stanowiska, z lekarskiego punktu widzenia nie można by było wysuwać żadnych zastrzeżeń przeciw stosowaniu jakiejś metody antykoncepcji, gdyby była ona w pełni skuteczna i zupełnie dla zdrowia nieszkodliwa.

Ta opinia, spotykana przecież w codziennej praktyce, musi budzić zastrzeżenia. Jest to bardzo zawężone ujęcie zagadnienia. Zwolennicy tego poglądu ujmują skądinąd zdrowie ciasno, a prawidłowość przebiegu czynności ustroju oceniają arbitralnie, powierzchownie i w ograniczonej do teraźniejszości perspektywie czasu.

Życie seksualne — to nie tylko pewna czynność ustroju, lecz zespół ludzkich zachowań. Zachowanie człowieka stanowi również przedmiot troski lekarza. W swojej pracy obserwuje on niejednokrotnie zachowania ludzkie i ocenia ich prawidłowość lub nieprawidłowość. Bywa również powoływany jako rzeczoznawca do oceny odpowiedzialności człowieka za określone zachowania. Często zachodzą wypadki, w których lekarz nie ma żadnej wątpliwości, że określone zachowania człowieka są w sensie psychospołecznym nieprawidłowe, choć nie wyrządzają danemu człowiekowi szkody na zdrowiu. Dla przykładu zabójstwa dokonane przez przestępców nie wyrządzają im przecież szkody na zdrowiu. Wśród lekarzy mogą istnieć różnice zdań co do stopnia odpowiedzialności przestępców za te czyny, żaden jednak lekarz nie przychyliłby się do opinii, że z lekarskiego punktu widzenia należy postępowanie tych ludzi uznać za prawidłowe tylko dlatego, że nie wyrządzało im szkody na zdrowiu. Podobnie zresztą, jeżeli mały Maciuś ukradnie jabłka w ogrodzie sąsiada, to żaden lekarz — zwłaszcza gdy Maciuś jest jego dzieckiem — nie powie, że Maciuś postąpił prawidłowo, bo jabłka zawierają witaminy, więc przynoszą korzyść zdrowiu, a przygoda przechodzenia przez płot wyrabia dzielność i odwagę, a więc warta jest tego, by Maciuś nauczył się w ten sposób wpływać korzystnie na swoje zdrowie i psychikę.

Stwierdzić zatem należy, że zdrowie, również z lekarskiego punktu widzenia, nie stanowi adekwatnego, ani tym bardziej jedynego, kryterium oceny prawidłowości czy nieprawidłowości zachowań człowieka. Właśnie dlatego, zdrowie nie może stanowić wyłącznego kryterium oceny prawidłowości czy nieprawidłowości tego zespołu zachowań człowieka, jakim są różnorodne postaci działania seksualnego, a zatem — między innymi — postępowanie antykoncepcyjne.

Zachodzi więc potrzeba znalezienia innego kryterium, bardziej adekwatnego, dla oceny tych zachowań ze stanowiska medycznego.
2. Norma w zachowaniach seksualnych

W umyśle lekarza może zatem powstać pytanie: Co winien przyjąć za podstawę pozwalającą sformułować normę dla zachowań seksualnych? Podstawa ta powinna mieć swoje źródło po prostu w nauce o człowieku, przekonującej dla każdego, niezależnie od przekonań światopoglądowych.

Proponuję uznanie za prawidłowe ze stanowiska lekarskiego takiego działania seksualnego, które odpowiada temu, kim jest człowiek jako istota płciowa i jako osoba, tzn. jako istota urzeczywistniająca swoje człowieczeństwo w relacjach. z innymi ludźmi 3.

Zatem, dla właściwej oceny zachowań seksualnych człowieka trzeba dokonać analizy funkcji płciowości w człowieku oraz określić — w sposób najbardziej choćby podstawowy — warunki, w których relacje z innymi osobami (w tym wypadku relacje o charakterze seksualnym) mają związek z urzeczywistnianiem człowieczeństwa. Dopiero w świetle tej analizy będzie można się zorientować czy dane zachowanie seksualne jest właściwe, a w następstwie wybrać takie postępowanie lekarskie, które będzie wyrazem troski o człowieka znajdującego się w staniepotrzeby, oraz które wyrażać będzie konieczne ze strony lekarza uszanowanie pacjenta jako człowieka, do czego zobowiązują go zasady etyki lekarskiej 4.
3. Funkcje płciowości u człowieka

Następujące funkcje płciowości są oczywiste każdego, kto się nad tym zastanowi.

1. Dla biologa czy fizjologa jasną jest rzeczą, że płciowość wiąże się ze zdolnością przekazywania życia. Prokreacja — to podstawowa funkcja płciowości z biologicznego punktu widzenia.
2. Anatoma, fizjologa, biochemika i innych specjalistów pokrewnych dziedzin interesuje w płciowości jej charakter podmiotowy. Mamy na myśli to wszystko, czym jest płciowość w danym podmiocie: budowa ciała jako płciowego, czynności tego ciała itp. Psychologa zajmuje cała strona uczuć, przeżyć, i doznań związanych z działaniem. seksualnym. Poszerza on więc badanie podmiotowych funkcji płciowości o wszystko to, czym płciowość jest w. przeżyciach i doświadczeniach człowieka.
3. Trzecią funkcją płciowości; badaną i uwypuklaną głównie przez socjologów, jest funkcja tworzenia więzi społecznych. Społeczeństwo nie tylko w swoim istnieniu ale w swojej strukturze ukształtowane jest przez więzi, które za podstawę mają płciowość. Strukturalną częścią społeczeństwa jest rodzina. Rodzina jako grupa powstaje przez rodzenie, przez dawanie życia członkom grupy, a nie przez przyjmowanie ich z zewnątrz. Rodzina rozwija się z małżeństwa, które przecież jest więzią o charakterze płciowym.
4. Następną funkcję płciowości określamy jako znaczeniową. Chodzi o to, że zachowania płciowe w oczekiwaniach ludzi mają coś oznaczać, coś wyrażać. Są one zawsze wyrazem odniesienia do siebie: samego (autoportret wg Kępińskiego), do innych ludzi i do hierarchii wartości. Ta funkcja interesuje twórców: pisarzy, poetów, reżyserów. Zajmują się nią etycy, myśliciele i pedagodzy. Zrozumiała jednak rzecz, skupia ona uwagę również etnografów, wiąże się z nią bowiem rola jaką odgrywa płciowość w kulturze ludów. W naszej kulturze młodzi ludzie łączą z funkcją znaczeniową życia seksualnego wielkie nadzieje. Są bowiem przeświadczeni, że życie seksualne wiąże się z miłością i zdolne jest ją wyrażać. Wszystko wskazuje na to, że te oczekiwania w większości wypadków zostają sfrustrowane. Ludzie bowiem nie potrafią się tą dziedziną wyrazu posługiwać. Niespełnienie tych oczekiwań w życiu małżeńskim jest źródłem agresywności ze wszystkimi jej skutkami Lekarza powinno to interesować.

Rozważmy nieco dokładniej wymienione funkcje płciowości, aby zanalizować relacje zachodzące między antykoncepcją a nimi.
cd. na stronie:
http://www.mateusz.pl/okarol/ok_plc.htm

I rekolekcje dominikańskie prowadzone przez tego kapłana jak i lekarza zarazem.

http://www.dominikanie.lub.pl/rekolekcje.htm


- Hume'anistka - 09-08-2007 08:30

Nie przebrnęłam przez wszystkie strony wątku, ale z tego co tutaj wyczytałam:

- NPR - w założeniu ma DOPOMÓC poczęciu; nie powinno się zatem stosować w celu regulacji poczęć (mówiąc regulacja - mam na myśli nie dopuszczenie - w sposób naturalny - do pojawienia się nowego życia w nieodpowiednim (dla rodziców oczywiście) momencie). Czy stosując tę metodę - wstrzymujecie się od bliskich kontaktów seksualnych w dni niepłodne, natomiast w płodne 'hulaj, dusza'?

- i małe słowo odnośnie hormonalnych środków antykoncepcyjnych o nazwie "Cilest" - nie wiem, czy osoby wypowiadające się na temat tych tabletek jednofazowych trzymały kiedykolwiek ulotkę producenta w dłoni (bo nie zakładam, że je stosowały): "Cilest" przyjmowany regularnie wstrzymuje owulację, zatem nie ma możliwości, aby był środkiem wczesnoporonnym - bo de facto nie dochodzi do zapłodnienia. Producent jasno wskazuje, że TYLKO regularne stosowanie daje wysoką skuteczność.

A co do dotacji? Mogą być dotowane, choć nie muszą. I może nie przeciwstawiajmy tu koniecznie tego, że leki dla starych, schorowanych osób nie są dotowane - bo w wielu przypadkach są) - tak się składa, że mam w rodzinie i diabetyków i zawałowców, i leczących się onkologicznie) - są dotowane szczególnie te 'codziennego stosowania'. Natomiast jest problem z dofinansowaniem leków nowoczesnych - na przykład stosowanych kilka tygodni po zawale serca - ale tego nie załatwi sprawa "nie dotować antykoncepcji"...