Środki antykoncepcyjne... refundować czy nie - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Ankiety (/forumdisplay.php?fid=30) +--- Wątek: Środki antykoncepcyjne... refundować czy nie (/showthread.php?tid=1288) |
- ddv - 09-08-2007 18:33 Metody naturalne sa metodami rozpoznania naturalnej płodności i moga być stosowne zarówno jako metoda pomagajaca przy poczęciu jak i niepoczęciu dziecka. W naturalnym cyklu kobiety istnieją bowiem fazy dni zarówno płodnych jak i niepłodnych. Jeżeli chodzi o hormonalne preparaty antykoncepcyjne to ogólnie nie ma rozróżnienia na poronne i nieporonne. Dość często zdarza się iż pomija się w ulotkach lub "uciekła" ta sprawa osobom niezorientowanym fakt iż oprócz podawanych w ulotkach sposobów działania preparatów dochodzi również do "zapobieżenia implantacji zarodka w macicy". Wszystkie te środki (które działają w taki sposób niż nie dopuszczają do zagnieżdżenia zarodka) są w praktyce środkami wczesnoporonnymi - dlatego iż zgodnie z istniejącą wiedzą medyczną człowiek posiada wszelkie geny ludzkie od momentu poczęcia. Oprócz tego - coraz częściej mówi się wprost o tym iż antykoncepcja hormonalna wprowadza faktycznie taki "miszmasz' w macicy iż nigdy nie wiadomo czy działa zgodnie z założeniami czy poronnie. - Scott - 09-08-2007 22:10 ddv napisał(a):Oprócz tego - coraz częściej mówi się wprost o tym iż antykoncepcja hormonalna wprowadza faktycznie taki "miszmasz' w macicy iż nigdy nie wiadomo czy działa zgodnie z założeniami czy poronnie.Tego nikt nie może powiedzieć na 100%. Tak słyszałem od znajomej lekarki. - Annnika - 09-08-2007 22:20 Hume'anistka napisał(a):nie powinno się zatem stosować w celu regulacji poczęć To akurat bzdura. Jestem nauczycielką NPR i nie mówię z powietrza. Planowanie rodziny to czasami odkładanie poczęcia na czas nieokreślony. Odpowiedzialne rodzicielstwo ściśle z tym związane. Hume'anistka napisał(a):"Cilest" przyjmowany regularnie wstrzymuje owulację, Niestety trochę niedokładne dane, - na wykładach sprzed paru tygodni z ordynatorem ginekologii mieliśmy nowe wyniki badań prezentowane - przy dostępnych na rynku środkach jednofazowych pęcherzyk Graafa wzrasta nawet do 20 mm, zwyczajowo do owulacji dochodzi przy 22 mm, ale czasami mniejsze pęcherzyki też pękają - 20 mm to bardzo newralgiczna granica, podczas stosowania tych środków także obserwowano obecność ciałka żółtego - dowód na owulację. Hume'anistka napisał(a):tego nie załatwi sprawa "nie dotować antykoncepcji"...Załatwić nie załatwi, ale dotowanie antykoncepcji PRZED dotowaniem tego typu środków jest karygodne. Pomijając że jestem za dotowaniem jedynie w przypadkach, gdy środki hormonalne są lekami, a nie antykoncepcją. - Hume'anistka - 09-08-2007 22:27 @ddv A czy mogę prosić o jakieś linki do źródeł, ewentualnie o wydawnictwa i tytuły pozycji przedstawiających badania, wyniki i wnioski wymienione przez Ciebie? Chciałabym się z nimi - tak po ludzku - zapoznać, szczególnie chodzi mi o aspekt fizjologiczny tego, że Cytat:dochodzi również do "zapobieżenia implantacji zarodka w macicy" Cytat:zgodnie z istniejącą wiedzą medyczną człowiek posiada wszelkie geny ludzkie od momentu poczęcia Oczywiście, zygota posiada wszelkie geny ludzkie, ponieważ powstała z połączenia dwóch komórek generatywnych pochodzacych od ludzi(!), natomiast możemy przypuszczać - z dużym oczywiście prawdopodobieństwem, że rozwinie się z niej człowiek, a nie jakiś zlepek komórek zawierających ludzkie geny. Jednak sprawą światopoglądową już jest to, w którym momencie zaczyna się człowiek. Cytat:Oprócz tego - coraz częściej mówi się wprost o tym iż antykoncepcja hormonalna wprowadza faktycznie taki "miszmasz' w macicy iż nigdy nie wiadomo czy działa zgodnie z założeniami czy poronnie. Mówi się? [ Dodano: Czw 09 Sie, 2007 22:41 ] @Annnika Cytat:Niestety trochę niedokładne dane, - na wykładach sprzed paru tygodni z ordynatorem ginekologii mieliśmy nowe wyniki badań prezentowane - przy dostępnych na rynku środkach jednofazowych pęcherzyk Graafa wzrasta nawet do 20 mm, zwyczajowo do owulacji dochodzi przy 22 mm, ale czasami mniejsze pęcherzyki też pękają - 20 mm to bardzo newralgiczna granica, podczas stosowania tych środków także obserwowano obecność ciałka żółtego - dowód na owulację. No a jak - w świetle tych nowych badań - wypada działanie wczesnoporonne tabletek antykoncepcyjnych? No i - zakładając potencjał pęcherzyka Graafa - owulacja jest 'pełnowartościowa'? W sensie: czy zostaje wydalony oocyt w pełni dojrzały? Czy w ogóle zostaje wydalony do jajowodu? Również - jesli nie sprawi Ci to problemu - będę wdzięczna za bardziej konkretne informacje (źródło) - chciałabym sobie doczytać. Pozdrawiam. - ddv - 09-08-2007 22:48 Hume'anistka napisał(a):Oczywiście, zygota posiada wszelkie geny ludzkie, ponieważ powstała z połączenia dwóch komórek generatywnych pochodzacych od ludzi(!), natomiast możemy przypuszczać - z dużym oczywiście prawdopodobieństwem, że rozwinie się z niej człowiek, a nie jakiś zlepek komórek zawierających ludzkie geny. Jednak sprawą światopoglądową już jest to, w którym momencie zaczyna się człowiek. Cytat: Po zapłodnieniu, to jest zespoleniu się jądra komórki jajowej z jądrem plemnika (co następuje w jajowodzie, blisko jego ujścia od strony jajnika), powstaje całkowicie nowa, odbiegająca od genotypów rodzicielskich, odrębna jakość genetyczna - nowa osoba ludzka. Zestaw jej genów w komórkach somatycznych nie ulegnie już zmianie do końca życia. [prof. dr hab. Bolesław Suszka biolog, pracownik naukowy PAN.] Hume'anistka napisał(a):A czy mogę prosić o jakieś linki do źródeł, ewentualnie o wydawnictwa i tytuły pozycji przedstawiających badania, wyniki i wnioski wymienione przez Ciebie? Chciałabym się z nimi - tak po ludzku - zapoznać, szczególnie chodzi mi o aspekt fizjologiczny tego, że Cytat:Postinor-Duo to wysoka dawka progestagenu - 0,75 mg lewonogestrelu - powodująca spowolnienie transportu zarodka do jamy macicy (Kościelniak, Kaniewski, 2003). Równocześnie oddziałuje na śluzówkę macicy nie dopuszczając do jego zagnieżdżenia (implantacji) zarodka (Pharmindex, 2003). Wczesnoporonne działanie Postinoru pominięte jest w ulotce informacyjnej dołączanej do opakowania, podobnie jak informacja o wszystkich powikłaniach. Slogany reklamowe mówiące: "pigułka dzień po", "antykoncepcja doraźna" lub "antykoncepcja awaryjna" budują pozytywny wizerunek produktu jakim jest Postinor-Duo wśród potencjalnych klientów. Cytat:Metoda Yuzpego jest ostatnią dostępną w Polsce metodą wywołania wczesnego poronienia. Polega ona na podaniu pacjentce co najmniej czterokrotnej, a maksymalnie ośmiokrotnej dawki powszechnie dostępnych pigułek antykoncepcyjnych (np. Gravistat 125, Microgynon, Rigevidon, StediriI, Gravistat 125, Minisiston). Z badań wykonanych przez WHO wynika, że metoda Yuzpego jest nieskuteczna w 43% przypadków (Van Look, von Hertzen, 1998), a jej zastosowanie wiąże się ze wszystkimi konsekwencjami przyjęcia dużej dawki hormonów. Powoduje nudności u 50,5% kobiet, a w 18% wymioty (Van Look, von Hertzen, 1998). Feministki z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny sugerują tą metodę wszystkim kobietom posiadającym w domu pigułki antykoncepcyjne (Lech, 2002).To od razu z komentarzem dla działań osób które uważają że to "światopogląd" a nie biologia decyduje o tym czy dziecko się poczęło czy nie ... Ponadto: Cytat:Wzmocniona dawka hormonówhttp://www.resmedica.pl/ffxraport1099.html dodam - ten materiał pochodzi ze strony propagującej "antykoncepcję" czy potrzeba Ci jeszcze więcej materiałów czy wystarczy ? - Hume'anistka - 09-08-2007 23:02 'ddv', podtrzymuję swoje stanowisko - nie napastliwie, nie natarczywie - ja po prostu uważam, że zygota, blastula, morula - mają potencjał stania się dzieckiem (człowiekiem) w przyszłości - ale w tym stadium jeszcze nim nie są. Zgadzam się z odrębną jakością genetyczną (logiczne!). na pytanie o źródła działania wczesnoporonnego - podałeś mi informacje o środkach stricte wszesnoporonnych. A jak to się ma do antykoncepcji hormonalnej regularnie stosowanej? Bo nie interesuje mnie to, że ktoś zapomni brać tabletke kilka dni z rzedu i potem nagle; bach! kilka na raz, poszóstna dawka - wtedy to szok hormonalny. - Annnika - 09-08-2007 23:04 Humane'istka - to co ci podałam, to są dane u osób przyjmujących lek w warunkach klinicznych - czyli stanowczo regularnie. - ddv - 09-08-2007 23:09 1. Zdaję sobie sprawę z faktu iż nawet gdybym "zaoperował" wieloma cytatami z różnych źródeł medycznych to pewne osoby i tak będą wierzyć w to, że fakt poczęcia istoty ludzkiej będzie zależeć od światopoglądu a nie od biologii Cóż - na dalsze otrzeźwienie - może pomoże: Cytat:Rozwój dziecka zaczyna się już w chwili poczęcia. Z zapłodnionej komórki jajowej, poprzez wiele złożonych etapów rozwojowych, zaprogramowanych i kontrolowanych genetycznie, dziecko zmienia i doskonali swą strukturę fizyczną, aby osiągnąć w końcowym etapie rozwoju osobniczego (ontogenetycznego) pełną dojrzałość biologiczną. [prof. nadzw. dr hab. n. med. Czesław Szmigiel, Problemy domowe w chorobach wieku rozwojowego [ Domowy poradnik medyczny, red. ] 2.zauważ iż np. takie preparaty jak np. cliest wchodzą w skład metody Youzpego. Wystarczy tylko mocniejsza dawka. A z tego co napisałaś to wynikałoby iż pisze w ulotkach że zagęszczają śluz w macicy, prawda ? - Hume'anistka - 09-08-2007 23:31 Annnika napisał(a):Humane'istka - to co ci podałam, to są dane u osób przyjmujących lek w warunkach klinicznych - czyli stanowczo regularnie. Czy tylko ciałko żółte jest dowodem na wystąpienie rzeczywistej owulacji? A jak to się ma do tak zwanego 'krwawienia z odstawienia'? Interesuje mnie też np. czy robiono kobietom biorącym udział w badaniu regularne USG, aby stwierdzić, że np. oocyt jest rzeczywiście uwalniany do jajowodu itp. No i jaki był skład hormonów płciowych we krwi po wystąpieniu owulacji(?). DDV, to, że Cilest wchodzi w zakres metody Youzpego nie znaczy, że nie można go 'codziennie' używać. Należy to robić odpowiedzialnie - jeśli ktoś decyduje się na taką metodę zapobiegania ciązy - niech przestrzega zasad. Zresztą to się odnosi do każdej dziedziny życia . No i jeszcze jedna sprawa - dla katolika, działającego zgodnie z nauką kościoła - sprawa antykoncepcji hormonalnej nie powinna raczej mieć większego znaczenia, najwyżej jako ciekawostka . Stąd akurat moje poparcie dla propagowania metod naturalnych, chociaż wymagają odrobinę więcej zachodu. Jakie cechy musi posiadać organizm, aby nazwać go człowiekiem? - ddv - 09-08-2007 23:42 Hume'anistka napisał(a):DDV, Hume'anistka napisał(a):A czy mogę prosić o jakieś linki do źródeł, ewentualnie o wydawnictwa i tytuły pozycji przedstawiających badania, wyniki i wnioski wymienione przez Ciebie? Chciałabym się z nimi - tak po ludzku - zapoznać, szczególnie chodzi mi o aspekt fizjologiczny tego, żeZatem - Twoje dylematy można uznać za wyjaśnione ? Czy mogę jeszcze w czymś Ci pomóc ? Cytat:Należy to robić odpowiedzialnie - jeśli ktoś decyduje się na taką metodę zapobiegania ciązy - niech przestrzega zasad. Zresztą to się odnosi do każdej dziedziny życia .hmm.. coś mi się wydaje, ze nie tylko dla katolika - ale dla każdej osoby która uznaje wartość ludzkiego życia ... no cóż - ale to takie moje "katolickie" zdanie ... - Annnika - 09-08-2007 23:46 Hume'anistka napisał(a):A jak to się ma do tak zwanego 'krwawienia z odstawienia'? Tzn . :?: Hume'anistka napisał(a):Interesuje mnie też np. czy robiono kobietom biorącym udział w badaniu regularne USG, aby stwierdzić, że np. oocyt jest rzeczywiście uwalniany do jajowodu itp. Oczywiście. Stąd wyniki. NIE z powietrza. Hume'anistka napisał(a):No i jaki był skład hormonów płciowych we krwi po wystąpieniu owulacji(?). Nie pytałam, nie było mi to potrzebne. - Scott - 10-08-2007 00:08 Hume'anistka napisał(a):podtrzymuję swoje stanowisko - nie napastliwie, nie natarczywie - ja po prostu uważam, że zygota, blastula, morula - mają potencjał stania się dzieckiem (człowiekiem) w przyszłości - ale w tym stadium jeszcze nim nie są. Zgadzam się z odrębną jakością genetyczną (logiczne!).Pod względem genetycznym czym jest? Piesek? Kotek? To nie potencjał, cechy fizyczne, psychiczne już są określone! Ten organizm już jest unikatowym człowiekiem. Cytat: It’s not really a baby. It’s just a "blob of tissue". Cytat:Define "Alive" [ Dodano: Pią 10 Sie, 2007 00:10 ] Annnika napisał(a):Hume'anistka napisał/a:Hume'anistka zapewne myślała że z Biblii. :mrgreen: - ddv - 10-08-2007 00:21 Hume'anistka napisał(a):DDV,Acha - jeszcze jedna "korekta": to środek który podawałaś jako "antykoncepcyjny" - teraz "troszkę" coś zmieniłaś zdanie ? Hume'anistka napisał(a):- i małe słowo odnośnie hormonalnych środków antykoncepcyjnych o nazwie "Cilest" - nie wiem, czy osoby wypowiadające się na temat tych tabletek jednofazowych trzymały kiedykolwiek ulotkę producenta w dłoni (bo nie zakładam, że je stosowały): "Cilest" przyjmowany regularnie wstrzymuje owulację, zatem nie ma możliwości, aby był środkiem wczesnoporonnym - bo de facto nie dochodzi do zapłodnienia. Producent jasno wskazuje, że TYLKO regularne stosowanie daje wysoką skuteczność.(wytłuszczenie moje) - Hume'anistka - 10-08-2007 07:57 Dlaczego nie mogę pozbyć się wrażenia, że odpowiadacie na moje pytania z politowaniem? Czy Wasza droga jest jedyną słuszną i nie dopuszczacie myśli, że kto inny może mieć inne zdanie na tematy związane z fizjologią, bioetyką czy życiem w ogóle? Albo - czysto poznawczo - nie jesteście ciekawi, co ma do powiedzenia ktoś, kto myśli nieco inaczej? Annniko - jestem biologiem, fizjologiem zwierząt - stąd było moje pytanie dotyczące podania źródła badań, na wyniki których się powołujesz. Wystarczy nazwisko autora(autorów) i ewentualnie przybliżoną informację o publikacji. Jak już wspomniałam wcześniej - chciałabym sobie spokojnie to (= całość badań) przeczytać i przeanalizować. Poważnie. Scott, ddv - postarajcie się dokładniej czytać moje wpisy. Ewentualnie ustalmy kwestię definiowania - bardzo często dyskusja okazuje się bezpłodna z powodu stosowania przez adwersarzy zupełnie innych definicji dotyczących danego zagadnienia. Jeśli interesujecie się bioetyką - powinniście wiedzieć, że istnieje kilka definicji życia - jako takiego. Tak samo jak sprawa momentu, w którym wolno uznać, że to już człowiek. I co to jest w ogóle wartość, a w szczególności wartość życia? Poza tym - z punktu widzenia religii katolickiej - czym charakteryzuje się człowiek? Czy to soma tylko? Scott - co wg Ciebie oznacza słowo 'potencjał'? I czy zawsze następuje rozwój wg zaprogramowanych ścieżek? Pozdrawiam i wrócę do dyskusji - o ile pozwolicie - już po zasłużonych wakacjach. - Annnika - 10-08-2007 19:38 Hume'anistka napisał(a):Annniko - jestem biologiem, fizjologiem zwierząt - stąd było moje pytanie dotyczące podania źródła badań, na wyniki których się powołujesz. Wystarczy nazwisko autora(autorów) i ewentualnie przybliżoną informację o publikacji. Jak już wspomniałam wcześniej - chciałabym sobie spokojnie to (= całość badań) przeczytać i przeanalizować. Poważnie. Ja to doskonale rozumiem, tylko ja to mam spisane z folii z wykładów i nie mam wykonawcy badań, nie zapisałam ;( |