Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Siła stereotypu Polaka w Niemczech - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: Siła stereotypu Polaka w Niemczech (/showthread.php?tid=1313)

Strony: 1 2 3 4


Siła stereotypu Polaka w Niemczech - Anonymous - 27-03-2006 00:14

http://www.mediamarkt.de/fanausruester/spots.php


Pierwszy spot od góry.


- meta - 30-03-2006 16:07

Kupowanie "kota w worku"? Szczęśliwy
Podejrzany temat wrzucony przez niewierzących walczących?
Po co?
Strata czasu. Lecę :aniol:

_________________


- Anonymous - 30-03-2006 16:26

A nie Niemiaszki jednak wycofały tę reklamę.


- Annnika - 30-03-2006 17:51

Tratując Niemców też"per noga" prowokujemy obustronne niechęci... chociażby takimi określeniami jak "Niemiaszki" Smutny


- Anonymous - 30-03-2006 18:06

Niemiaszki są określeniem raczej nonszalanckim niż określiem "per noga".

Bliżej temu określeniu do "hamburgerów" niż do "ruskich".


- tendencja - 01-04-2006 07:57

Fajny temacikUśmiech Powinnien być jednak w dwie strony- sterotyp Polaka w Niemczech i niemca w Polsce. Wiecie skad się wogóle wzieła w polskim języku nazwa:Niemiec? Od słowa "niemy", ze względu na to,ze Polacy nie potrafili zrozumieć ich języka. Z tym że kiedy wyraz ten miał zabarwienie pejoratywne, teraz jest raczej neutralne. Od dawien dawna postrzega się w Polsce niemca jako wrogaSmutny


- Anonymous - 01-04-2006 22:36

tendencja napisał(a):Od dawien dawna postrzega się w Polsce niemca jako wrogaSmutny

No , a oni faktycznie przez wieki niewinni jak lilie :krzywy: . Solidnie, metodycznie i sumiennie pracowali na ów wizerunek.


- Annnika - 01-04-2006 22:46

Jak im sie będzie to jeszcze przez kilka wieków wypominać to do zbudowania przyjaźni się nie dołoży ni cegiełki :krzywy:


- Anonymous - 02-04-2006 00:25

Spokojnie. Praktycznie od początków naszej państwowości tłukliśmy się ze sobą, od (zakończenia II wojenki)kilkudziesięciu lat (dopiero) zachowują się w miarę normalnie, a od kilkunastu zaledwie stosunki nasze można od biedy nazwać dobrymi i wspołpracujemy razem.

Do przyjaźni długa droga- o ile przyjaźń owa kiedykolwiek nastąpi. Po za tym w stosunkach między narodami nie przyjaźn jest najważniejsza.


- Offca - 02-04-2006 00:35

semper_malus napisał(a):Solidnie, metodycznie i sumiennie pracowali na ów wizerunek.
W sumie tak jak my na swój :krzywy:


- Anonymous - 02-04-2006 00:42

Offca napisał(a):W sumie tak jak my na swój

Tak ale my solidnie i z kawaleryjkską fantazją i na lekkim rauszu Oczko


Co by o Niemcach nie powiedzieć uważam iz so solidni i metodyczni. Jak już cos robia to porządnie.

Jak każdy naród Polacy maja kupę zalet ( i parę wad coby nie było za słodko Oczko ) , ale sumienność i metodyczność do naszych mocnych stron nie należy IMHO.


- meta - 02-04-2006 00:49

Offca napisał(a):
semper_malus napisał(a):Solidnie, metodycznie i sumiennie pracowali na ów wizerunek.
W sumie tak jak my na swój :krzywy:
Nie do końca zasłużyliśmy może na zły wizerunek, skoro sąsiedzi byli uprzejmi pozbawić nas znaczącej części ludzi wykształconych, a przez wieki pozbawiali nas dorobku przodków. Oczywiście łatwo kpić z uboższych :? ale i głupio i niegodziwie, szczególnie gdy się samemu jest współwinnym ubóstwa.
_________________


- Ela - 02-04-2006 03:59

semper_malus napisał(a):Praktycznie od początków naszej państwowości tłukliśmy się ze sobą, od (zakończenia II wojenki)kilkudziesięciu lat (dopiero) zachowują się w miarę normalnie, a od kilkunastu zaledwie stosunki nasze można od biedy nazwać dobrymi i wspołpracujemy razem.
Wiekszosc z nas do tej pory odczuwa skutki II wojny swiatowej, ktora przeciez wywolali Niemcy. Moja rodzina do dzisiaj nie moze sie pozbierac i psychicznie i finanowo... jak zreszta wiekszosc polskich rodzin. Przyklad: Mojego dziadka rozstrzelali Niemcy na oczach mojej mamy. Jej dziecinstwo w tym momencie sie skonczylo, do tej pory jest w niej wielka "skaza"... Takich przykladow mozna podac tysiace, wiec musi uplynac duzo, duzo czasu aby stosunki Polsko- Niemieckie byly przez spoleczenstwo uznane za OK.


- tendencja - 02-04-2006 13:08

semper_malus napisał(a):Tak ale my solidnie i z kawaleryjkską fantazją i na lekkim rauszu Oczko
To jest niezłeDuży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiech
gdyby tylko wyciąć sarmackie, leniwe brzuchy to całkiem przyzwoity wizerunek
meta napisał(a):Nie do końca zasłużyliśmy może na zły wizerunek
Duży uśmiech
W kontaktach polsko-niemieckich chyba rzeczywiście my bardziej dostawaliśmy po tyłku od nich niż oni od nas! ale Polacy mają ogromne zasługi dla negatywnego wizerunku w innych krajach, wiec moze to sie wszystko wyrównuje...


- Offca - 02-04-2006 20:32

W sumie nie musze pytać Niemców co sądzą o Polakach, żeby wiedzieć jacy Polacy są Uśmiech Wiem jacy są bo obserwuję ludzi na ulicach, w TV, w różnych sytuacjach.
Powiedzenie, że "Polak potrafi" można odnieść niestety do niewielu aspektów, gdyż stwierdzenie to opiera się głównie na kombinatorstwie Polaków, a nie jakichś specjalnie "wrodzonych" cechach narodowych. Polak kombinuje jak może we wszystkim. Zdarza się niewielu Polakom po prostu usiąść na d. i coś wymyślić bez kombinatorstwa i cwaniakowania ( w sam raz te cechy kojarzą mi się z nieuczciwością do której niestety w większości przypadku dochodzi ). Wydaje mi się, że Niemcy tacy nie są. Oni wielką wagę przywiązują do tego, by wszystko u nich działało jak w szwajcarskim zegareczku. Wystarczy się przejechać za Odrę. Nie wiem czy wielu z Was miało okazję być w Niemczech. Ja parę razy tam byłam. Jak się przejeżdża granicę, to człowiek ma wrażenie jakby wjechał do innego świata. Nawet najmniejsza wioska jest tam tak czyściutka i schludna, że człowiekowi czasami oczy na wierzch wychodzą. Nie ma tego co u nas - brud, smród, zapyziałe budownictwo, walące się stodoły, chaszcze wokół domu, dziurawe jak ser ulice. Czegoś takiego w Niemczech się nie znajdzie. Może pojedyńcze, bardzo nieliczne wyjątki. U nas - śmieci na ulicach, psie odchody na trawnikach, przechodzi Polak i wywala butelkę nie do kosza, który stoi parę metrów dalej, ale na chodnik. Zje coś na ławce i zostawia papierek pod nią. W niemczech czegoś takiego NIE MA. Jak idę chodnikiem w mieście, to wierzyć mi sie nie chce jacy Polacy są brudni i niechlujni. Takie śmieci zalegają na ulicach (zwłaszcza po zimie), że włosy dęba stają jak się to widzi. Katastrofa. Naprawdę wierzyć się nie chce. Ale jednak.
Niestety wiele stereotypów jakie Niemcy mają o nas, są prawdziwe. Między innymi co do alkoholu i złodziejstwa. Złodziejstwo zdarza się niemal wszędzie. Ale zostaw u nas na godzinę rower na ulicy...