Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
O intepretacji Pisma Świetego - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: O intepretacji Pisma Świetego (/showthread.php?tid=1376)

Strony: 1 2 3 4 5 6


O intepretacji Pisma Świetego - Ks.Marek - 28-04-2006 22:46

[Obrazek: error0ma2ld.jpg]

Od tego zaczne, bo to początek wszelkich nieporozumień: zarzucenie Tradycji pierwszym krokiem ku fundamentalizmowi biblijnemu


- adams - 01-05-2006 23:24

Czy przez to mam rozumieć,ze uczyninenie z Biblii jedynego fundamentu swej wiary jest czymś niewłaściwym :shock: :roll:


- Ks.Marek - 02-05-2006 00:21

Cytat:Czy przez to mam rozumieć,ze uczyninenie z Biblii jedynego fundamentu swej wiary jest czymś niewłaściwym

Są tacy święci w Kosciele, którzy pewnie PŚ nigdy na oczy nie widzieli...

pzdr


- adams - 02-05-2006 00:32

Zgadzam się,ale pytanie nadal aktualne.


- Ks.Marek - 02-05-2006 00:41

adams napisał(a):Zgadzam się,ale pytanie nadal aktualne.

Zatem odpowiadam: i tak i nie. Może, ale nie musi. Dopuszczając odrzucenie Tradycji mozna popaść w biblicyzm, w konsekwencji w fundamentalizm religijny.


- Cichociemny - 02-05-2006 10:38

A może ksiądz podać swoją definicję fundamentalizmu religijnego , żebyśmy się dobrze zrozumieli . Jak dla mnie nie zawsze to wyrażenie ma peioratywny oddżwięk .

Czy nie radykalnymi i fundamentalnymi są słowa :
(...)Obyś był zimny albo gorący!
A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich.
Czy one nie głoszą"radykalnego" chrzescijaństwa ???

Czy Jezus nie był radykałem ???

Problem właśnie tkwi że mamy całe masy tzw chrześcijan ,którzy idą na kompromis ze "światem" bo jest tak wygodniej ,łatwiej . A boją się być fundamentalni i płynąć pod prąd ...
](*,)


- Ks.Marek - 02-05-2006 13:50

+
Cichociemny napisał(a):A może ksiądz podać swoją definicję fundamentalizmu religijnego , żebyśmy się dobrze zrozumieli . Jak dla mnie nie zawsze to wyrażenie ma peioratywny oddżwięk .

OK. Fundamentalizm biblijny chce każde słowo Pisma Świętego rozumieć dosłownie, tak że na przykład, gdy Paweł każe wszystkim kobietom nakrywać głowy na zgromadzeniu (1 Kor 11, 10), wynika stąd, że również dzisiaj kobiety powinny używać nakrycia w kościele. Można też pomyśleć o wielu innych, podobnych trudnych tekstach Pisma Świętego, na przykład niektóre fragmenty pozornie antysemickie.
Cichociemny napisał(a):Czy nie radykalnymi i fundamentalnymi są słowa :
(...)Obyś był zimny albo gorący!
A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich.
Czy one nie głoszą"radykalnego" chrzescijaństwa ???

Tak. Są to słowa radykalne i fundamentalne (nie fundamentalistyczne) w chrześcijaństwie nie ma miejsca na ambiwalencję (a więc na myślenie: tak - ale).

Natomiast co do opcji - powiedzmy "politycznej" Chrystusa - warto prześledzić semantykę radykalizmu. Pochodzi to słowo od RADIX, RADICIS - co znaczy tyle, co korzeń. Jak wiemy, bez niego roślina nie ma życia. Zatem chrześcijański radykalizm to nie jakaś wypaczona ideaa funtamentalizmu - jak np 365 nakazów i zakazów które na przestrzeni dziejów z dekalogu wyprowadzili faryzeusze i uczeni w Piśmie - lecz po prostu zdrowe rozgraniczanie pomiędzy złem i dobrem. Kazuistyka Starego Przymierza zaś doprowadziła, iz Jezus gdzieś mówi: nie przyszedłem Prawa zneść, lecz wypełnić je.

pzdr


- Moniczka - 02-05-2006 15:43

Ks.Marek napisał(a):
Cytat:Czy przez to mam rozumieć,ze uczyninenie z Biblii jedynego fundamentu swej wiary jest czymś niewłaściwym

Są tacy święci w Kosciele, którzy pewnie PŚ nigdy na oczy nie widzieli...

pzdr

...a mimo to Słowem Bozym zyli


- Ks.Marek - 02-05-2006 17:39

Moniczka napisał(a):...a mimo to Słowem Bozym zyli

A i owszem albo raczej: Słowo Boże żyło w nich...


- adams - 02-05-2006 22:10

Tak więc jednak jakiś zdrowo pojęty radykalizm jest w zasadzie czymś bardzo dobrym.
A jeszcze przypomina mi się jedna wypowiedź Św.Pawła;
''Ale choćbyśmy my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię inną od tej,którą myśmy wam zwiastowali,niech będzie przeklęty''
...i jeszcze powtarza to wiersz dalej.
Mocne słowa i zobowiązujące do czegoś.Przede wszystkim do uznania,że już wtedy ewangelia,jaką zwiastowali apostołowie była tematem zamkniętym i od tego momentu dodawanie do niej czego kolwiek nie było od Boga.
Na tej podstawie trudno mi jakoś poważnie traktować tradycję...


- Ks.Marek - 02-05-2006 22:29

adams napisał(a):Na tej podstawie trudno mi jakoś poważnie traktować tradycję...

A zatem należy zapytać, coż to takiego - owa Tradycja, podkreślam - TRADYCJA.

W wierze chrześcijańskiej Tradycja to przekazywanie Bożego Objawienia od jego pierwotnych głosicieli, zwłaszcza od Jezusa Chrystusa i apostołów - po dziś dzień. To również przekazywane Boże Objawienie - zarówno w swej całości, jak i w poszczególnych elementach.

Ciekawych odsyłam tutaj


- adams - 02-05-2006 22:32

No to skoro już wiemy co to jest,to teraz-co z tym zrobić i jak to traktować?


- Ks.Marek - 02-05-2006 22:45

+
Bez Tradycji jest ryzyko zarzucenia Biblii anachronizmu - stąd tez tak często atakuje się Kościół Katolicki pod kątem tematów związanych z aborcją, małzeństwem, budowaniem świątyń i wiele innych. To tak w skrócie.
pzdr


- adams - 03-05-2006 22:18

A to mnie ksiądz zaskoczył..... :? bo ja wśród tych,których znam-a nie uznających tradycji -naprawdę nigdy się z takimś czymś nie spotkałem. :|


- Moniczka - 04-05-2006 19:48

No to parę moich uwag...

Tak sobie patrzą na protestantów i się zastanawiam czy oni się nie boją że jak interpretują sobie Biblię SAMI to się mogła pomylić...

Z drugiej strony - iluż katolików, nawet świętych, z Biblii rózne za przeproszeniem brednie wnioskowało? I co, to jest Tradycja?