Sacerdos napisał(a):W chrześcijańskim głoszeniu nauki o stworzeniu świata (kosmosu) odnajdujemy pojmowania go jako procesu i to w dodatku w triadzie: stworzenie, odkupienie i dopełnienie „eschatologiczna pleromizacji” . Nie chodzi tu oczywiście o to, iżby Bóg nie dokończył dzieła, czy co gorsza, porzucił je. Przeciwnie. Owa triada ma na celu uwypuklenie działania Bożej Opatrzności, a więc podtrzymywanie kosmosu w istnieniu. Potwierdzenie tej nauki odnajdujemy w Piśmie Świętym: „Wszystko zaś, co Bóg stworzył, zachowuje swoją Opatrznością i wszystkim rządzi, sięgając potężnie od krańca do krańca i władając wszystkim z dobrocią” (Mdr 8,1).
Całość kosmosu nakierowana jest na człowieka – ma jemu służyć. Lecz uczciwie trzeba też zaznaczyć, iż pełnię człowieczeństwa oglądamy w osobie Jezusa Chrystusa, który jest „(…) jest Głową Ciała - Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał, bowiem /Bóg/, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia” . Tu mówimy o rekapitulacji stworzenia w Chrystusie. Rekapitulacja , zjednoczenie niejako, dokonuje się dwustopniowo. Po raz pierwszy w dziele odkupienia, które trwa po dziś dzień; po raz drugi dokonana się we wspomnianej wyżej eschatologicznej pleromizacji – w momencie paruzji, czyli ponownego przyjścia Mesjasza na ziemię.


Tutaj cały artykuł. (Do pobrania *.doc)

Absolutnie żadnych . Zachęta to jedynie do działania