NABOŻEŃSTWO PIĘCIU PIERWSZYCH SOBÓT MIESIĄCA - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27) +--- Wątek: NABOŻEŃSTWO PIĘCIU PIERWSZYCH SOBÓT MIESIĄCA (/showthread.php?tid=1447) Strony: 1 2 |
NABOŻEŃSTWO PIĘCIU PIERWSZYCH SOBÓT MIESIĄCA - Daidoss - 06-06-2006 13:54 :arrow: http://woda-zywa.pl/czytelnia.php?artykul=art_060606110936.szk&kategoria=6 Czy słyszeliście wcześniej o tym? - alus - 07-06-2006 21:55 Oczywiście - jeśli ktoś zna objawienia fatimskie, trudno aby nie wiedział o prośbie Maryi. Ja wypelniłam prośbę i odprawiłam nabożeństwo 5 sobót. - Daidoss - 05-07-2006 15:01 alus, mozesz nam powiedzieć coś więcej :?: Ja o tym myslę, w Seminarium wielokrotnie byłem przez kumpli namawiany do tego ale jakoś narazie mało motywacji ... - alus - 18-07-2006 20:35 Biskup z Leira dnia 13.05.1939r pisze: - "Za naszych dni Maryja sama raczyła przez siostrę Łucję pouczyc nas o nabożnej praktyce 5 pierwszych sobót miesiąca. Odprawia się je w intencji wynagradzania Niepokalanemu Sercu Maryji za wszystkie grzechy i krzywdy wyrządzone temuż sercu przez niewdzięcznych ludzi. Nabożeństwo to obejmuje: 1. Spowiedź i Komunię Św. 2. Odmówienie Różańca 3. Kwadrans rozmyślania o tajemnicach Różańca 4. Intencję wynagrodzenia Sercu Maryji. Spowiedź można odprawić w ciagu 8 dni przed sobotą. Jako nagrodę Maryja obiecała - "Obiecuję, że tym, którzy to czynić będą, przybędę w godzinie śmierci z całą łaską, jaka im dla ich wiecznej szczęśliwości bedzie potrzebna". Siostra Łucja na prośbę spowiednika, w grudniu 1937r opisała tak: - "10.12.1925r ukazała się jej Najświętsza Panna, a u Jej boku, unoszące się na świetlistym obłoku Dzieciątko Jezus. Najświętsza Panna kładąc dłoń na Jego ramieniu wskazała jednocześnie na serce uwieńczone cierniami, które trzymała w drugiej dłoni. Dzieciatko rzekło wtedy:"Współczuj Sercu swojej Najświetszej Matki, które jest ukoronowane cierniami, jakie przez cały czas niewdzięczni ludzie weń wbijają, a nie ma nikogo, kto uczyniłby akt zadośćuczynienia, żeby owe kolce wyrwać". Nastepnie Najświetsza Panna powiedziała:"Spójrz moja córko, na moje serce ukoronowane cierniami, które niewdzięczni ludzie bez ustanku w nie wbijają przez swoje bluźnierstwo i brak wdzięczności. Przynajmnie ty staraj się Mnie pocieszyć, a wszystkim tym, którzy przez 5 miesięcy w pierwszą sobotę każdego miesiąca odbędą spowiedź, przyjma komunię św, odmówia jedna koronkę i przez 15 minut będą mi towarzyszyć rozmyslając o 15 tajemnicach różańca z intencją przypodobania Mi się, obiecuję, że wespre ich w godzinie śmierci wszystkimi łaskami niezbędnymi dla zbawienia duszy". 15 lutego 1926r objawiło się Łucji Dzieciatko Jezus z apytaniem czy upowszechniła nabożeństwo i obiecując Łucji pomoc i łaskę w trudnościach jakie napotykało upowszechnianie tego nabożeństwa. Podczas modlitwy w nocy z 29 na 30 marca 1930r dane było poznać Łucji dlaczego dotyczy to 5 sobót. Jezus wyjasnił: "Moja córko, powód jest prosty; jest 5 rodzajów zniewag i bluźnierstw przeciwko Najświetszemu Sercu Maryi: 1. Bluźnierstwo p-ko Niepokalanemu Poczęciu 2. Bluźnierstwo p-ko Jej dziewictwu 3. Przeciwko Boskiemu Macierzyństwu, kiedy jednoczesnie nie chce sie uznac jej za Matkę ludzi 4. Ci, którzy staraja się publicznie wpoić w serca dzieci obojetnośc, pogardę i nawet odrazę wobec Niepokalanej matki 5. Ci, którzy zniewazają Ją bezpośrednio w Jej świetych wizerunkach. Oto moja Córko powody dla których Niepokalane Serce Maryi nakazuje Mi żądać tego małego zadośćuczynienia, a to zadośćuczynienie poruszy moje Miłosierdzie i wybaczę temu, kto miał nieszczęście Ją znieważyć". - Łukasz - 10-09-2006 09:56 A czy przypadkiem obchodzenie pieciu pierwszych sobót miesiąca nie łączy się z obietnicami Szkaplerza? O ile dobrze pamiętam to o ile ktoś będzie wierzył w te obietnice to będzie miał szanse wyspowiadać się przed swoją śmiercią. - Annnika - 10-09-2006 12:09 Łukasz napisał(a):O ile dobrze pamiętam to o ile ktoś będzie wierzył w te obietnice to będzie miał szanse wyspowiadać się przed swoją śmiercią. Jak to rozumieć... :| :?: - Łukasz - 10-09-2006 12:17 Nie wiem może się mylę. Pamiętam jak podczas tegorocznej pielgrzymki do Częstochowy kleryk opowiadał o Szkaplerzu i obietnicach jakie są z nim związanie. Wiem, że potem mówił właśnie o obchodzeniu pierwszych sobót miesiąca. - Moniczka - 10-09-2006 13:16 Łukasz napisał(a):O ile dobrze pamiętam to o ile ktoś będzie wierzył w te obietnice to będzie miał szanse wyspowiadać się przed swoją śmiercią. No dobrze, ale jak nie będzie odprawiał tego nabożeństwa to nie będzie miał SZANSY...? - Łukasz - 10-09-2006 13:20 Miejmy nadzieję, że będzie miał taką szansę. Chodzi mi o to aby ktoś to sprostował, jeśli się mylę. - Rachel - 10-09-2006 13:21 Osobiście nie praktykuje pierwszych sobót, piątków ... A osoby które podjęły się tegoż wysiłku, czasmi zapominają że na pierwszym miejscu miłość, wiara itd. a nie matematyczne wyliczenia ... - alus - 10-09-2006 13:30 Szkalperz jest znany od 700 lat. Karmelita Sz. Stok miał objawienie NMP dotyczace szkaplerza i obietnic - tak jak piszesz:dla tych którzy noszą szkaplerz, polecają się Matce Bożej, odmawiają co dzień modlitwę "Pod Twoję obronę", Maryja obiecała swoję opiekę i modlitwę, zwłaszcza o łaskę dostąpienia zbawienia wiecznego i szybkiego uwolnienia z czyśćca. Szkaplerz, a prośba Maryji z 1917r o nabożeństwo 5 pierwszych sobót miesiąca, to nie to samo. - Moniczka - 10-09-2006 13:53 Łukasz napisał(a):Miejmy nadzieję, że będzie miał taką szansę. Chodzi mi o to aby ktoś to sprostował, jeśli się mylę. Nie czuję się na siłach by prostować, brak mi wiedzy. Ale widzisz, ja zawsze podchodziłam bardzo ostrożnie do wszelkich nabożeństw z obietnicami z nimi związanymi. Tak jak tu napisano - najważniejsza jest miłość. Czasem jest tak że ktoś w ogóle nie praktykuje miłości Boga i bliźniego, ale np. chodzi na pierwsze soboty, bo tak sobie zasłuzy na Niebo. I to podejście mnie boli. Wierzę, że jeśli Maryja coś obiecała, to dotrzyma słowa. Ale nie można tej obietnicy traktować magicznie. To wszystko ma wypływać z miłości do Boga, a nie chęci dobicia jakiegoś targu z Bogiem. - alus - 10-09-2006 20:46 Nikt nie podejmuje się takiego wysiłku dla matematyki.. Maryja w objawieniach prosi o takie formy modlitwy jak Szkaplerz, Różaniec, nabożeństwo pierwszych 5 sobót. Jezus z krzyża przekazał Ją nam jako matkę, a gdy matka prosi, to czy dziecko nie winno wysłuchać próśb??? - Łukasz - 10-09-2006 21:06 alus napisał(a):ezus z krzyża przekazał Ją nam jako matkę, a gdy matka prosi, to czy dziecko nie winno wysłuchać próśb??? Tak! powinno, bo nie zostało to powiedziane (obiecane) o tak tylko objawione przez obietnicę. - Moniczka - 11-09-2006 08:34 Łukasz napisał(a):alus napisał(a):ezus z krzyża przekazał Ją nam jako matkę, a gdy matka prosi, to czy dziecko nie winno wysłuchać próśb??? Ależ nie przeczę Byleby to było naprawdę wzięcie Maryi do siebie, pokochanie Jej, a nie tylko wyliczanka że jak tyle i tyle razy przyjmę Komunię to od niej dostanę Niebo. To tak jakby zaprosić do domu przyjaciela, najwspanialszego człowieka na ziemi, i myśleć tylko i wyłącznie o tym jaki prezent nam przyniesie. |