Młodzież Wszechpolska - dobra czy nie? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20) +--- Wątek: Młodzież Wszechpolska - dobra czy nie? (/showthread.php?tid=1469) |
- Anies - 03-08-2006 16:00 Ja popieram młodzież wszechpolską. Moim zdaniem nie ma obecnie takiej prawicowej organizacji, która przygotowywałaby młodych do wzięcia odpowiedzalności za nasz kraj. Rozmawiając z ludźmi z kościoła większość nastawiona jest do polityki negatywnie, więc kto ma wziąć odpowiedzalność za ten kraj?? Podczas jednego z czuwań Odnowy w duchu świętym bło proroctwo żę Bóg chce posłać ludzi wierzących, ludzi z odnowy do polityki, czy to nie zobowiązuje?? Jeśli chodzi o parady gejowskie czy akcje antyaborcyjną zw. ze statkiem Langenortem.. Katolik nie może być słodki i tym nic nie wnosić. Mi podoba się taki radykalizm. Myślę że gdyby nikt nie protestował ludzie oswajaliby się z paradami gejowskimi i z czasem zaczeliby je popierać. Kamienie ?? musicie wiedzieć, że podczas takich parad pojawiają się różni ludzie np z organizacji NOP, oni również psują wizerunek, a media tylko na to czekają ,( choć zaznaczam że nie mogę powiedzieć iż ktoś z MW nie rzucił.. Wiem że nigdy nie było wydane takie polecenie.) - ZosiaII - 03-08-2006 17:12 Mówisz Anies, że lubisz radykalizm - a co z tym? Mt 5, 2-12 Cytat: 3 "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. 4 Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. 5 Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. 6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. 7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. 8 Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. 9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. 10 Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. 11 Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. 12 Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.Co ze słowami Chrystusa: "oddaj cesarzowi co cesarskie..."? Skoro tak bardzo chcesz uczestniczyć w polityce. Co z nauczaniem, że chrześcijanin ma się nie wywyższać i nie zabiegać o władzę, tym bardziej siłą? Trochę to odbiega od Biblii moja panno i z pokorą chrześcijańską nie ma wiele wspólnego. - Tomek ptak - 03-08-2006 20:49 ZosiaII napisał(a):Co ze słowami Chrystusa: "oddaj cesarzowi co cesarskie..."? Skoro tak bardzo chcesz uczestniczyć w polityce.No przepraszam ale czy to ma znaczyć że chrześcijanie nie maja prawa uczestniczyc w życiu politycznym swojego kraju tj startować w wyborach do samorządów, parlamentu, senatu czy prezydenckich? Czy nie moga zajmować wysokich stanowisk w rządzie lub co gorsza być na jego czele? Hmm czy nawet w naszych zakładach pracy powinniśmy być na samym dole hierarchii i broń Boże nie starać się awansować. Aż się boje pomyśleć do czego by to doprowadziło. Jesteśmy wezwani aby dawać świadectwo wiary bez względu na zajmowane stanowiska i posiadaną władzę tu właśnie jest miejsce na chrześcijańską pokorę. - ZosiaII - 03-08-2006 23:59 Tomek ptak napisał(a):No przepraszam ale czy to ma znaczyć że chrześcijanie nie maja prawa uczestniczyc w życiu politycznym swojego kraju tj startować w wyborach do samorządów, parlamentu, senatu czy prezydenckich? Czy nie moga zajmować wysokich stanowisk w rządzie lub co gorsza być na jego czele? Hmm czy nawet w naszych zakładach pracy powinniśmy być na samym dole hierarchii i broń Boże nie starać się awansować. Nie to miałam na myśli pisząc te słowa, ale radykalizm. Zdobywanie władzy metodami radykalnymi - czytaj - przemocą. - meta - 04-08-2006 00:03 ZosiaII napisał(a):Co ze słowami Chrystusa: "oddaj cesarzowi co cesarskie..."? Skoro tak bardzo chcesz uczestniczyć w polityce.Lekcja pokory uczy cichości, miłosierdzia etc., gdy my sami doznajemy cierpienia, natomiast jeśli chodzi o pracę wykonywaną dla dobra wspólnego, obowiązuje zasada, np.:” 14 /upominajcie niekarnych/ 15 Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich!” _________________ A gwoli ścisłości, skoro tyle razy padało słowo "nacjonalizm", to może ktoś potrafi uzasadnić krytyczną postawę wobec nacjonalizmu. Wszyscy wszak znamy określenie skrzywionego nacjonalizmu="szowinizm". Nacjonalizm to przecież tyle co bycie "za" swoimi, a nie przeciw innym narodom. - M. Ink. * - 04-08-2006 00:18 ZosiaII napisał(a):Tylko że ja nie jestem skandującą młodzieżą. Swoje zdanie opieram nie na statystykach, ale na tym co czytam w ulotkach Wszechpolaków, na ich prezentacjach w Internecie itp. hmm, więc proszę o przykłady nacjonalnych wypowiedzi [konkretne cytaty] świadczące o nacjonaliźmie - żebym mógł sam to ocenić ZosiaII napisał(a):Pisząc o klasyfikacjach, odniosłam się do Twojej bezmyślnej klasyfikacji pt. "uprzedzenie". Otóż wg niej, każdy człowiek do czegoś uprzedzony jest zły przykro mi, ale stawiasz błędne założenie; uważam, że człowiek, który się do czegoś uprzedza nie jest zły, jednak nie jest zdolny do zajęcia bezstronnego stanowiska w danym sporze; np: faszysta będzie wszedzie dostrzegał "syjonistyczne macki", a antykomunista uzna, że "czerwoni za wszystko ponoszą odpowiedzialność"; pierwszy nie będzie umiał dostrzec pozytywnych wpłów Żydów na ludzką, globalną cywilizację; drugi nie będzie umiał dostrzec pozytywów tkwiących w dziedzictwie komunizmu ZosiaII napisał(a):Próbowałam otworzyć ci oczy dlaczego uważasz, że są zamknięte? słyszałaś może to powiedzenie: 'lekarzu ulecz wpierw siebie' ... ? ZosiaII napisał(a):że linia podziału nie biegnie wzdłuż: uprzedzony - nie uprzedzony nie dzielę w ten sposób; powtórzę jeszcze raz: przedstawiłaś błędne założenie ZosiaII napisał(a):Ocena: dobry - zły, nie może opierać się na powierzchownej znajomości tematu, bądź "przymiarce do szablonu": ten jest zły, bo Żyd, a Żyd to taki czy siaki, ten jest dobry, bo katolik, a jak katolik, to taki czy siaki jeśli zakładasz, że dokonuję oceny człowieka w/g dychotomii dobry/zły, to tu również muszę Cię rozczarować - nie interesuje mnie ocena człowieka, ponieważ jest sprzeczna z postulatem mojego Mistrza; interesuje mnie natomiast ocena czynu; zastanawiam się czy to dobrze, jeśli ktoś próbuje oceniać wszechpolaków, kierując się uprzedzeniami, a nie faktami ZosiaII napisał(a):Każdy człowiek jest indywidualnością i tak go należy rozpatrywać. A jeśli rozpatrujemy sprawę jakiejś organizacji, to rozpatrujemy przede wszystkim jej program działania, cele ideologiczne, sposób zorganizowania i jakie jest jej oddziaływanie społeczne - oczywiście pod kątem obecnej sytuacji. Wskazane jest tutaj obejrzeć się także w przeszłość, czy już coś takiego było i co przyniosło, aby można było wysnuwać jakieś prognozy mimo to ciągle nie jestem przekonany ... gdybym - dajmy na to - chciał oceniać Kościół [na podstawie sposobu jego działania], żyjąc na przełomie szesnastego/siedemnastego wieku = po okresie wypraw krzyżowych i rozbicia katolicko-protestanckiego, a w dobie rozwijającego się właśnie szaleństwa stosów; to musiałbym prognozować, że Kościół właśnie chyli się ku upadkowi [sprzeciwiając się słowom swego założyciela, dzieląc się, wzburzając przeciw sobie gniew tłumów] i niewiele mnie dzieli czasu od jego naturalnej agonii; uznałbym wtedy, że tak właśnie jest dobrze, bo przez zbrodniczą działalność wielu chrześcijan, społeczność ta sama wydaje potępiający wyrok na swą religię - i jako patogenna musi ona zniknąć; przewidywania te byłyby [w tamtym okresie] poniekąd słuszne, a jednak historia dowiodłaby ich nieprawdziwości ... najbardziej z tego wszystkiego interesuje mnie zatem program, cele i organizacja, bo działania są różne - w zależności od osoby i jej indywidualnej aktywności; oraz w zależności od szeregu cech tej osoby; ZosiaII napisał(a):Nie wiem czy śledzisz tę dyskusję od początku. Ja w wielu postach właśnie taką analizę, połączoną z retrospekcją, przeprowadziłam przyznam, że nie; cenię sobie swój zwyczaj włączania się do dyskusji w dowolnym momencie; poruszania kwestii bieżących, które mnie akurat interesują; pytania o to czego nie rozumiem; roztrząsania problemów póki są świeże; i porzucania tematu, gdy zdaje się nudny jak flaki z olejem [a taki bez wątpienia się staje, gdy ktoś zamiast dyskutować na bieżąco, zaczyna spalać teksty w stylu: 'przeczytaj co napisałem wcześniej' - moja odpowiedź w takiej sytuacji może brzmieć jedynie: 'nie che mi się, jak chcesz na coś konkretnego zwrócić uwagę to zacytuj, pogadamy; jak nie - to brak ci argumentu'] interesuje mnie żywa dyskusja, a nie zgrywanie roli wszechwiedzącego mentora - no chyba, że tym mentorem jestem ja sam :diabelek: ZosiaII napisał(a):Ja w wielu postach właśnie taką analizę, połączoną z retrospekcją, przeprowadziłam dlatego też nie pytam Cie jedynie o wnioski, ale również o powody ich wyciągania ... ZosiaII napisał(a):W tej sytuacji posądzenie mnie o wróżenie z fusów jest po prostu śmieszne i bezpodstawne. oczywiście - to był szczeniacki wybieg, choć jednocześnie udana prowokacja ZosiaII napisał(a):Natomiast Ty miotasz się między zachwytem nad tą organizacją, a walką o tolerancję dla niej, tylko nie napisałeś ani słowa, dlaczego w Twoich oczach ta organizacja jest godna poparcia no przykro mi, ale generalnie mam tę organizację w głębokiej obojętności, o wiele bardziej interesuje mnie to, dlaczego Ty tak jej nie lubisz 8) poza tym bardzo podobają mi się te słowa, bodajże Woltera - że sparafrazuję, bo nie pomnę dokładnie: "uważam, że twoje poglądy to brednie, ale życie oddam, byś mógł je wygłosić"; przez analogię: może rzeczywiście wszechpolacy są nietolerancyjni, ale ja i tak będę twierdził, że również oni - tak jak każdy człowiek - zasługują na tolerancję [nie ze względu na poglądy, a ze względu na niezbywalne prawa do własnych poglądów] i dalej: możliwe, że wszechpolacy głoszą bzdury, ale muszą je wygłosić, bym mógł je usłyszeć i nazwać bzdurą ... ZosiaII napisał(a):Przecież Wszechpolaków nikt z pałami z kraju nie wygania, podczas gdy oni właśnie to robią. Ich program i organizacja ma prawo nie budzić sympatii wielu osób i te osoby mają prawo dać temu wyraz - co ja tu niniejszym czynię. Jeśli Tobie się podobają, to uzasadnij dlaczego. Masz takie samo prawo ich lubić, jak ja nie lubić - to jeszcze nie jest powód, aby oskarżać mnie o nietolerancję, albo Ciebie za fana tej organizacji, bądź członkostwo. cóż skoro Ty masz prawo oceniać wszechpolaków, to tym bardziej ja mam prawo oceniać Twoje wypowiedzi na ich temat; mam pełne prawo do twierdzenia, że Twoje wypowiedzi nie grzeszą tolerancją; natomiast to czy Ty sama jako osoba jesteś tolerancyjna, czy nie, jest mi obojętne interesują mnie tylko Twoje słowa i opinie, oraz poierające je argumenty - Anonymous - 04-08-2006 07:39 Cytat:Katolik nie może być słodki i tym nic nie wnosić. Cytat:Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich!Jak to sie ma do siebie? Albo w Bibli tekst o zasadach ladu spolecznego chrzescijan jest klamliwy, albo MW ma malo wspolnego z Biblia. Osobiscie obstawiam wersje nr 2. Cytat:Wiem że nigdy nie było wydane takie polecenieNo ale jak sie ma w grupie chuliganow to chyba nie trzeba im wydawac polecen? Oni dzialaja samoczynnie - ZosiaII - 04-08-2006 10:22 meta napisał(a):Lekcja pokory uczy cichości, miłosierdzia etc., gdy my sami doznajemy cierpienia, natomiast jeśli chodzi o pracę wykonywaną dla dobra wspólnego, obowiązuje zasada, np.:” 14 /upominajcie niekarnych/ 15 Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich!”Meto, masz fałszywe pojęcie pokory. Za mało w tym Ewangelii. Już sama lektura 8 błogosławieństw wyraźnie wskazuje o jaką postwę chodzi, że nie wspomnę o innych naukach Jezusa. Czym innym jest napominanie, a czym innym siłowe rozwiązania i nawracanie siłą. meta napisał(a):A gwoli ścisłości, skoro tyle razy padało słowo "nacjonalizm", to może ktoś potrafi uzasadnić krytyczną postawę wobec nacjonalizmu.Drogi meto, kto Ci wyrządził aż taką krzywdę i wcisnął te bzdury do głowy? Czy Ty nie masz w domu encyklopedii, słownika, żeby sprawdzić, co te terminy oznaczają? Przeczytaj sobie "Pamięć i tożsamość" autorstwa naszego papieża, a zobaczysz wtedy czym jest patriotyzm, a czym nacjonalizm i czym szowinizm. Tu nie chodzi o bycie za swoimi, do ciężkiej Anielki! Patriotyzm to umiłowanie swojej kultury, języka, ziemi przez szacunek dla swych przodków, którym on się należy i wynika z 4 przykazania. To przekazywanie tej spuścizny następnym pokoleniom. To pielęgnowanie pamięci o historii narodu, szacunek dla niej. Wreszcie praca dla współrodaków, poświęcenie dla tej miłości. Nacjonalizm to postawa społeczno-polityczna uznająca interes własnego narodu za nadrzędny wobec interesu grup społecznych, społeczności regionalnych czy wyznań religijnych. Ideologia ta uznaje państwo narodowe za najwłaściwszą formę organizacji społeczności złączonej wspólnotą pochodzenia, języka, historii i kultury. W dziewiętnastowiecznym nacjonaliźmie istotnym elementem był darwinizm społeczny, który zakładał, że życiem społeczeństw rządzą te same zasady, co światem przyrody. Według nacjonalistycznej interpretacji historii świat był i jest areną walk pomiędzy różnymi narodami, z których tylko najsilniejsze mają prawo do przetrwania. Ważnym aspektem nacjonalizmu jest zerwanie z wewnętrznymi podziałami społeczeństwa, odrzucenie przeżytków (takich jak klasy społeczne), modernizacja i rozwój. Taki program zawarł Roman Dmowski w "Myślach nowoczesnego Polaka", jednakże nie było to niczym nowym w tamtych czasach. Dla nich był to patriotyzm. Nierzadko konsekwencją nacjonalizmu był antysemityzm, które to zjawisko należy jednak rozumieć z całą jego złożonością, zwłaszcza w odniesieniu do czasów przed drugą wojną światową. Obecnie duża część nacjonalistów przejawia poglądy antysyjonistyczne oraz antyglobalistyczne. Przy czym syjonizm też jest nacjonalizmem. Szowinizm - to ideologia i postawa, które wyrażają się w bezkrytycznym stosunku do własnego narodu, niedostrzeganiu jego wad i przecenianiu zalet, w pogardzie i nienawiści do innych nacji. Nikiedy szowinizm bywa mylony z nacjonalizmem co ma pewne uzasadnienie, lecz przy głebszej analizie jest nieprawdziwe. Zwrot pochodzi od nazwiska Chauvin, anegdotycznej postaci żołnierza napoleońskiego z komedii Eugene'a Scribe'a. Tak więc szowinizm, to postawa wynikająca z bezkrytycznej oceny jakiegoś zjawiska. [ Dodano: Pią 04 Sie, 2006 10:39 ] M. Ink. * napisał(a):hmm, więc proszę o przykłady nacjonalnych wypowiedzi [konkretne cytaty] świadczące o nacjonaliźmie - żebym mógł sam to ocenićJesteś leniwy Inkwizytorku jak mój mąż - chciałbyś na talerzyku. Masz dostęp do Internetu tak jak ja - przeczytaj, oceń i po sprawie. M. Ink. * napisał(a):przyznam, że nie; cenię sobie swój zwyczaj włączania się do dyskusji w dowolnym momencie; poruszania kwestii bieżących, które mnie akurat interesują; pytania o to czego nie rozumiem; roztrząsania problemów póki są świeże; i porzucania tematu, gdy zdaje się nudny jak flaki z olejem [a taki bez wątpienia się staje, gdy ktoś zamiast dyskutować na bieżąco, zaczyna spalać teksty w stylu: 'przeczytaj co napisałem wcześniej' - moja odpowiedź w takiej sytuacji może brzmieć jedynie: 'nie che mi się, jak chcesz na coś konkretnego zwrócić uwagę to zacytuj, pogadamy; jak nie - to brak ci argumentu']Jednym słowem interesuje Cię - nas...ć komuś pod drzwi, zapukać i poprosić o papier. \/ Ja też czasami wcielam się w rolę mentora, choć bardzo staram się tego umikać. Stąd wniosek - nie pogadamy sobie, bo oba samce. :mrgreen: M. Ink. * napisał(a):cóż skoro Ty masz prawo oceniać wszechpolaków, to tym bardziej ja mam prawo oceniać Twoje wypowiedzi na ich temat; mam pełne prawo do twierdzenia, że Twoje wypowiedzi nie grzeszą tolerancją; natomiast to czy Ty sama jako osoba jesteś tolerancyjna, czy nie, jest mi obojętneTo po co biłeś brawo, gdy stwierdziłam, że udana dyskusja to tak, gdy walczy się na argumenty, a nie ad personam? To nie jest dyskusja o poglądach Zosi (krową nie jestem i je mam) ale o Wszechpolakach. Poza tym nie cierpię dyskutować o sobie. Niczym sobie nie zasłużyłam na taki zaszczyt. - meta - 04-08-2006 22:00 Dobry słownik to podstawa patriota: kochający ojczyznę, gorliwy w pracy dla niej i gotowy do poświęceń. szowinista: fałszywie rozumiejący patriotyzm, jednocześnie przeceniającym wszystko co swoje i niedoceniający wszystkiego co obce. narodowiec: zwolennik kierunku narodowego w polityce, nacjonalista nacjonalista: stawiający swoją narodowość ponad inne, niechętny do przyznania innym równych praw w państwie.Słownik Arcta 1/narodowość, a nie grupy społeczne, regionalne czy religijne 2/nie ma mowy o walkach z innymi narodami czy byciem przeciw innym nacjom, tylko o tym, że prawo w Polsce jest tworzone przede wszystkim dla Polaków, a nie dla mniejszości narodowych. Wszystkie zarzuty anty anty anty fobia fobia........................to zwykłe fantastyczne pomówienia wyssane z palca Polacy nie mają ducha ani „anty”, ani lękowego. Polacy mają odwieczne tradycje: - tworzenia Unii z sąsiadami > Litwa i Korona - tolerancji religijnej, etnicznej, rasowej, np. przygarnięcie Żydów wydalonych z Hiszpanii w XVw. - walki „o wolność waszą i naszą” - hierarchię wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna - ZosiaII - 04-08-2006 22:17 meta napisał(a):patriota:Te definicje pojęciowo pokrywają się z moimi. Skoro masz słownik, to czemu używasz pojęcia "nacjonalista" zamiennie z pojęciem patriota - przecież to zupełnie co innego. meta napisał(a):Wszystkie zarzuty anty anty anty fobia fobia........................to zwykłe fantastyczne pomówienia wyssane z palcaCzy to też jest z tego słownika? Na mnie robi to wrażenie, że jest to tekst z jakiejś nacjonalistycznej stronki - niestety nie podałeś źródła sugerując, że to także jest u Arcta. Tradycje tolerancji rzeczywiście mamy i to jest prawda. Wszelkie nacjonalizmy zrodziły się u schyłku XIX w., a u nas po odzyskaniu wolności w 1918 r. Miały być lekarstwem na podziały społeczne wynikające z ponad 100-letniej niewoli. Niestety, historia udowodniła czym naprawdę były i jakie owoce zrodziły: zamach na Prezydenta Narutowicza na wstępie, później akcje na synagogi, a na początku okupacji współpraca z hitlerowcami. Później się przecknęli, ale co ludzi wyginęło z ich poręki, to jeden Pan Bóg wie. I właśnie do tych endeckich tradycji nawiązuje Młodzież Wszechpolska - przynajmniej programowo. Zastanawiające jest jednak jedno, że posługujesz się słownikiem z 1921 r., jak by nie było współczesnych. A oto fragment opinii fachowca na temat tego słownika Arcta. Cytat:Antoni Bojańczyk - M. Ink. * - 04-08-2006 23:27 zacznę porządnie, czyli po hebrajsku - od końca ZosiaII napisał(a):To nie jest dyskusja o poglądach Zosi (krową nie jestem i je mam) ale o Wszechpolakach. Poza tym nie cierpię dyskutować o sobie. Niczym sobie nie zasłużyłam na taki zaszczyt. Kochana Zosiu!!! oczywiście, że to nie jest dyskusja o Tobie, lecz o wszechpolakach; ale żebym nie był przypadkiem źle zrozumianym muszę dokonać pewnego rozróżnienia, iście geometrycznego pierwsze primo: uważam, że mamy pewien zbiór opinii we wszechświecie dotyczący wszechpolaków drugie primo [tudzież secundo]: uważam, że mamy inny zbiór - wszystkich poglądów ZosiII o całym wszechświecie po trzecie, tertio [czy jak tam zwał]: zbiorem wspólnym obu powyższych jest zbiór poglądów ZosiII na temat wszechpolaków zatem, Wspaniała ZosiuII, zauważ, że dyskutując o Tobie musielibyśmy się odnosić przede wszystkim do drugiego primo; tymczasem dyskutując w tym temacie o wszechpolakach siłą rzeczy znajdujemy się w czasie trwania dyskusji w obrębie pierwszego primo iczymś oczywistym jest odnoszenie się do tertio nie bądź więc egocentryczna, lecz zważ, że nie mamy na myśli Ciebie, a jedynie Twoje słowa dotyczące wszechpolaków, które jako że mogą nam się podobać czy nie - mamy prawo do ich opiniowania ZosiaII napisał(a):M. Ink. * napisał(a):cóż skoro Ty masz prawo oceniać wszechpolaków, to tym bardziej ja mam prawo oceniać Twoje wypowiedzi na ich temat; mam pełne prawo do twierdzenia, że Twoje wypowiedzi nie grzeszą tolerancją; natomiast to czy Ty sama jako osoba jesteś tolerancyjna, czy nie, jest mi obojętneTo po co biłeś brawo, gdy stwierdziłam, że udana dyskusja to tak, gdy walczy się na argumenty, a nie ad personam? obawiam się, że muszę wprowadzić kolejne rozróżnienie zauważyłem, że ludzie częśto identyfikują swoje poglądy ze sobą czy też siebie ze swoimi poglądami; nic bardziej błędnego => pogląd = rzecz nabyta i zmienna [przypadłość] ja, świadomość = 'rzecz' trwała i niezmienna [substancja] biję brawo, gdy uznaję rację wypowiadanych przez Ciebie słów, poglądów; krzywię się, gdy uważam, że Twoje poglądy, słowa mi sie nie podobają i teraz uwaga: opinia dotycząca Twoich poglądów nie jest "ad personam", jest ona "ad rem", ponieważ rozróżniam pomiędzy Tobą, a Twoimi opiniami innymi słowy: jeśli wypowiadasz błąd, to atakując błąd nie staram się atakować Ciebie ZosiaII napisał(a):Stąd wniosek - nie pogadamy sobie, bo oba samce skoro się wycofujesz: nie nalegam ... ZosiaII napisał(a):Jednym słowem interesuje Cię - nas...ć komuś pod drzwi, zapukać i poprosić o papier gdy ktoś nie umie bronić swych poglądów, to odbiera to właśnie jako s... pod drzwiami; gdy umie bronić - jako zachętę do polemiki [ Dodano: Pią 04 Sie, 2006 23:38 ] ZosiaII napisał(a):M. Ink. * napisał(a):hmm, więc proszę o przykłady nacjonalnych wypowiedzi [konkretne cytaty] świadczące o nacjonaliźmie - żebym mógł sam to ocenićJesteś leniwy Inkwizytorku jak mój mąż - chciałbyś na talerzyku. Masz dostęp do Internetu tak jak ja - przeczytaj, oceń i po sprawie. zarzut lenistwa z Twojej strony wydaje mi sie dość dziwny, skoro nawet nie chciało Ci się odpowiedzieć na całego mojego posta, a jedynie na wybrane fragmenty; poza tym mówiąc, że chciałbym coś na talerzyku - mylisz się; chciałbym, żebyś przedstawiła mi dowody, że MW to nacjonaliści posługujący się stereotypami narodowymi - proszę Cię o argument potwierdzający, że Twoja hipoteza jest słuszna, a Ty mnie 'wysyłasz', żebym sam go sobie poszukał; innymi słowy przedstawione przez Ciebie twierdzenia, nie poparte argumentami [konkretnymi cytatami] jawią się jako wyssane z palca i zrodzone na bazie ... uprzedzenia ...? proszę Cię o argumenty, a Ty ich nie masz ... nie mogę zatem przyznać Ci racji - meta - 04-08-2006 23:48 Cytat:używasz pojęcia "nacjonalista" zamiennie z pojęciem patriota - przecież to zupełnie co innegochyba sięcisię pomyliłosię nacjonalizm to bycie "za" swoimi, a nie przeciw innym narodom. patriotyzm: miłość ojczyzny, gorliwość w pracy dla niej i gotowość do poświęceń. __________________ Zosiu, w poprzednim poście kolor oliwkowy, który jest przyjazny dla oka, dokładnie wyróżnił definicje słownikowe od moich opinii. Proszę bez pochopnych zarzutów. __________________ Cytat:Tradycje tolerancji rzeczywiście mamy i to jest prawda.Oprócz tolerancji mamy też inne Tradycje, o których trzeba pamiętać, bo są naszym bogactwem i świadectwem szlachectwa polskiego ducha narodowego: - tworzenia Unii z sąsiadami > Litwa i Korona - walki „o wolność waszą i naszą” - hierarchię wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna Cytat:Wszelkie nacjonalizmy zrodziły się u schyłku XIX w., a u nas po odzyskaniu wolności w 1918 r. Miały być lekarstwem na podziały społeczne wynikające z ponad 100-letniej niewoli./ akcje na synagogi /współpraca z hitlerowcami /co ludzi wyginęło z ich porękiabrakadabra. nie wiem jakie lekarstwo ani jakie podziały. Skąd możesz twierdzić z taką pewnością kto i co czynił? Był jakiś „proces norymberski” o ludobójstwo??? Dla mnie to tendencyjne i pochopne j/w. zarzuty. I....trudno uwierzyć, że są ludzie tak uparcie oskarżający patriotów zamiast agresorów? Cytat:I właśnie do tych endeckich tradycji nawiązuje Młodzież Wszechpolska - przynajmniej programowo.Młodzież Wszechpolska programowo nawiązuje do tradycji patriotycznych i narodowych, nie przeciw innym, ale za swoimi – jak każdy katolik - najpierw dba o chleb dla swojej rodziny, a nie o ciastka dla sąsiadów. - ZosiaII - 05-08-2006 01:17 meta napisał(a):Młodzież Wszechpolska programowo nawiązuje do tradycji patriotycznych i narodowych, nie przeciw innym, ale za swoimi – jak każdy katolik - najpierw dba o chleb dla swojej rodziny, a nie o ciastka dla sąsiadów.Czy możesz podać gdzie taka zasada występuje w Ewangelii? Bo ja wyczytałam to: Cytat:Lk 12O przypowieści o dobrym Samarytaninie nie wspomnę, która aż nadto dobitnie mówi, że nie narodowość, ale serce jest przedmiotem oceny na Sądzie Boskim. Cytat:abrakadabra. nie wiem jakie lekarstwo ani jakie podziały. Skąd możesz twierdzić z taką pewnością kto i co czynił? Był jakiś „proces norymberski” o ludobójstwo??? Dla mnie to tendencyjne i pochopne j/w. zarzuty. Z podręczników do historii. Czyż trzeba procesu norymberskiego, aby udowodnić współpracę ND z hitlerowcami? Oni przekazali hitlerowcom całe archiwa, z których ci korzystali i mordowali ludzi. Mój ojciec też był ofiarą takiej działalności. Nie mam dowodów na to, że zrobili to ludzie z ND, ale skąd to draństwo miało tak szczegółowe dane o moim ojcu? Tylko ludzie współpracujący z hitlerowcami mogli takie dane przekazać, a historycy potwierdzają współpracę ND zaraz po wkroczeniu wojsk niemieckich do Polski. Później sytuacja się zmieniła gdy zaczęły się masowe egzekucje i prześladowania - wycofali się i zeszli do poddziemia. - meta - 06-08-2006 01:46 Cytat:«Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom».Cytat:Młodzież Wszechpolska programowo nawiązuje do tradycji patriotycznych i narodowych, nie przeciw innym, ale za swoimi – jak każdy katolik - najpierw dba o chleb dla swojej rodziny, a nie o ciastka dla sąsiadów. Cytat:Czyż trzeba procesu norymberskiego, aby udowodnić współpracę ND z hitlerowcami? Oni przekazali hitlerowcom całe archiwa, z których ci korzystali i mordowali ludzi. Mój ojciec też był ofiarą takiej działalności. Nie mam dowodów na to, że zrobili to ludzie z ND, ale skąd to draństwo miało tak szczegółowe dane o moim ojcu?No wiesz, to jest zwykłe pomówienie. Nie wiemy też na jakich zasadach klasyfikujesz człowieka jako drania - może kierujesz się zgoła innymi od naszych zasadami, skoro nie znasz w/w. - ZosiaII - 06-08-2006 12:15 Czy muszę uzasadniać dlaczego hitlerowców nazywam draństwem? Proszę podaj źródło cytatu - tego na granatowo, bo do zdania wyrwanego z kontekstu nie jestem w stanie się odnieść. Nie odniosłam się do postu M. Ink, bo dopiero teraz go zauważyłam. Musieliście pisać równocześnie obaj z metą. Ale nic straconego, jeszcze się powymądrzamy, ale teraz nie mam na to czasu. :mrgreen: |