Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
CELIBAT do czego on jest potrzebny - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Ekumenizm (/forumdisplay.php?fid=42)
+--- Wątek: CELIBAT do czego on jest potrzebny (/showthread.php?tid=1502)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31


- Rachel - 27-05-2008 14:53

Sivis Amariama napisał(a):Rachel, to, o czym piszesz, to chyba sublimacja (taki mechanizm obronny)...
To jest panowanie nad sobą, jeżeli człowiek decyduje sie na konkretną drogę.


- ddv - 27-05-2008 16:50

Kształtowanie siły woli, siły charakteru w imię wyższej racji, Sivis..
podobny mechanizm dzięki któremu ojciec wskakuje po dziecko do płonącego domu.
Pomimo tego ze parzy i boli.
Albo - ktoś oddaje życie za innych.


- Sivis Amariama - 27-05-2008 19:21

Czy celibat nie ma ngatywnych skutków u jednostki? [fizycznych i psychicznych, bo przecież seksualność jest, jakby nie patrzeć, dość ważnym aspektem naszego bycia:>]


- Annnika - 27-05-2008 19:32

Mitem są konsekwencje zdrowotne, w sensie ze brak współżycia wywołuje jakiekolwiek choroby.

Jeśli ktoś ma dobrze w głowie pookładane i rozum mu ciałem rządzi to nie będzie też konsekwencji psychicznych, jeśli ze swojej seksualności robi dar dla Stwórcy i służby Jemu. Natomiast jeśli ktoś traktuje celibat jako utratę części siebie to frustracje go zjedzą.

Poza tym męskość i kobiecość to nie tylko współżycie seksualne. Można je realizować i poza seksualnie Oczko


- aga - 27-05-2008 19:33

Annnika napisał(a):Poza tym męskość i kobiecość to nie tylko współżycie seksualne. Można je realizować i poza seksualnie Oczko

A jak ktoś chce dzidziusia i nie może, bo nie ma z kim i w ogóle, to niby co ja mam z tej kobiecości, hę? Że niby jak mam ją realizować? Język


- ddv - 27-05-2008 19:34

Abstynencji seksualnej potrafili dochować naprawdę wielcy.
Dochować w imię wyższych celów.
Weźmy np. Janusza Korczaka - wielki pedagog który poświęcił całe swoje życie dla dzieci ...


- aga - 27-05-2008 19:36

ddv napisał(a):Abstynencji seksualnej potrafili dochować naprawdę wielcy.
Dochować w imię wyższych celów.
Weźmy np. Janusza Korczaka - wielki pedagog który poświęcił całe swoje życie dla dzieci ...

No nie, nie denerwuj mnie!


- ddv - 27-05-2008 19:40

dlaczego ? Uśmiech
Kobiecość to przecież nie tylko seksualność ...


- Annnika - 27-05-2008 19:41

Aguniu, a opiekunki w domach dziecka :?: Pielęgniarki :?: Nauczycielki :?: i multum innych i o ile z powołania. To też realizacja. Ksiądz - ojciec duchowy, duszpasterz.


- aga - 27-05-2008 19:42

ddv napisał(a):dlaczego ? Uśmiech
Kobiecość to przecież nie tylko seksualność ...

Dobra, ale jak ja bez tej seksualności "wytrzaskam" dzieciaka? - że tak brzydko się wyrażę.

[ Dodano: Wto 27 Maj, 2008 19:43 ]
Annnika napisał(a):Aguniu, a opiekunki w domach dziecka :?: Pielęgniarki :?: Nauczycielki :?: i multum innych i o ile z powołania. To też realizacja. Ksiądz - ojciec duchowy, duszpasterz.

Nie mam stosownego wykształcenia do tego ani zdolności, by zawód zdobyć, a pedagogika mnie nie interesuje, bo jest nudna. Jako polonistka - nie nauczycielka też nie mam pola do popisu.

[ Dodano: Wto 27 Maj, 2008 19:46 ]
Ja bym w ogóle zamiast: "celibat - do czego on jest potrzebny" dała: "seksualność - do czego ona jest potrzebna"


- ddv - 27-05-2008 19:51

aga napisał(a):Dobra, ale jak ja bez tej seksualności "wytrzaskam" dzieciaka? - że tak brzydko się wyraż
a adopcja :hm:
opieka na rożne sposoby :hm:
rodzinny dom dziecka :hm:
wolontariat :hm:
dla chcącej ... :hm:


- aga - 27-05-2008 19:53

ddv napisał(a):
aga napisał(a):Dobra, ale jak ja bez tej seksualności "wytrzaskam" dzieciaka? - że tak brzydko się wyraż
a adopcja :hm:
opieka na rożne sposoby :hm:
rodzinny dom dziecka :hm:
wolontariat :hm:
dla chcącej ... :hm:

A kto da dziecko do adopcji osobie samotnej? podobnie rodzinny dom dziecka? wolontariat...już sprawdzałam, chyba nie mam podejścia do dzieci albo obce lubię na odległość. No nie wiem...


- Sivis Amariama - 27-05-2008 19:57

No ok, to inny wątek Język

Jak przygtowuje się kleryków do celibatu?


Mam w rękach skrypt z psychologii, przygotowany prawdopodobnie przez jednego z kleryków, a przez wykładowcę rozpowszechniony również dla świeckich studentów teologii.

Moją uwagę przykuło zupełne pomijanie kwestii związanych z seksualnością w kursie.

Jeden z przykładów: piramida Maslowa
-wymienione są potrzeby fizjologiczne - wszyskie, oprócz potrzeby spełnienia seksualnego (wymienianej we wszyskich innych znanych mi opracowaniach i u Zimbarda)

Przy kolejnej z potrzeb - przynależności i miłości - wymienione przykłady to: "człowiek chce dobrych i serdecznych kontaktów z otoczeniem, miłości rodziny"
- podczas gdy w innych wspomnianych opracowaniach mamy np.: "więzi, miłości i bycia kochanym" - co mi jednoznacznie kojarzy się z małżeństwem.

Inny przykład: przy omawianiu mechanizmów obronnych, ani w skrypcie, ani w podręczniku ("Psychologia dla teologów" pod redakcją ks. Makselona) nie wspmniano o np. sublimacji (rozładowywanie niezaspokojonych pragnień seksualnych przez aktywność nieseksualną, akceptowaną w kulturze jednostki).

Możliwe, że robię z igły widły, że niepotrzebnie doszukuję się jakichś teorii spiskowych, ale nie wierzę, żeby autorzy podręczkina czy wykładowca nie wiedzieli o przytoczonych przeze mnie rzeczach. Skoro je przemilczeli - musieli coś mieć na celu - co?


Stąd zrodziło się pytanie - jak przygotowuje się 20-paroletnich chłopaków do spędzenia całego życia w celibacie?

[I przy okazji - czy dalej praktykuje się podawanie bromu tudzież jego odpowiedników? Szczęśliwy ]


- aga - 27-05-2008 20:00

Sivis Amariama napisał(a):Jak przygtowuje się kleryków do celibatu?

Mam w rękach skrypt z psychologii, (...)

No nie, rozwalasz mnie... Szczęśliwy


- Rachel - 27-05-2008 20:07

Sivis Amariama napisał(a):Stąd zrodziło się pytanie - jak przygotowuje się 20-paroletnich chłopaków do spędzenia całego życia w celibacie?
Normalnie. Mają czas aby zobaczyć co i jak, chociaż w minimalnym stopniu. I racjonalnie wiedzą na co się decydują. Dopiero na 5 roku są święcenia diakonalne. A co powiedziec o zakonnikach, którzy wstępują w wieku 18 lat.
Przeciez nie idą tam jacyś ludki , którzy nie wiedzą z czym to się wiąże.