Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Do czego jest Ci potrzebny Bóg? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Do czego jest Ci potrzebny Bóg? (/showthread.php?tid=1521)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- Sonia - 04-08-2006 23:25

Sivis Amariama napisał(a):Co Ci daje wiara w Boga?
siłe, gdybym nie miała tej siły to bym wysiadła psychicznie juz dawno a tak mimo trudow jakos normalnie funkcjonuje Uśmiech kada trudnosc i cierpienie w zyciu mnie umocniły i sprawiaja ze zmieniam punkty widzenia na wiele spraw


- RySia :) - 04-08-2006 23:37

Co mi daje wiara w Boga ???? Życie, które bez tej wiary byłoby nudne, beznadziejne..., do niczego Smutny Bo Bóg jest moją siłą i nadzieją na lepsze jutro Uśmiech Bez Niego moje zycie legło by w gruzach...na seriooo... Bo gdyby nie postawił na mojej drodze KSMu, ludzi jego tworzących...to byłoby po mnie :| a teraz jest za co dziękować bo poprostu dzięki niemu żyję Uśmiech \Duży uśmiech/ i chociaz pojawiają się wątpliwości...to jest o wiele lepiej niż było kiedyś Uśmiech Teraz wesoła dziewczyna z jakimś pomysłem na życie i pełan nadziei a kiedyś cicha, zbyt spokojna szara myszka na skraju załamania...jest różnica Uśmiech :*


Re: Do czego jest Ci potrzebny Bóg? - M. Ink. * - 04-08-2006 23:41

Sivis Amariama napisał(a):Do czego jest Ci potrzebny Bóg?

Co Ci daje wiara w Boga?

Bóg jest powietrzem dla duszy, ducha ludzkiego

wiara ... bez niej nie szukałbym prawdy ...


- Palmer_Eldritch - 05-08-2006 00:53

Hm,odpowiadając na pytanie zawarte w tytule tematu powiem krótko ze ... Bóg mi nie jest potrzebny do niczego.... Samo pytanie tez wydaje mi się dziwnie skonstruowane #-o


- M. Ink. * - 05-08-2006 01:01

Palmer_Eldritch napisał(a):Samo pytanie tez wydaje mi się dziwnie skonstruowane

dlaczego?


- Palmer_Eldritch - 05-08-2006 11:15

Wiesz,jestem niewierzącym,jednak pytanie w rodzaju "do czego jest co potrzebny Bóg" wydaje mi się przedmiotowym traktowaniem Boga.Mnie to nie przeszkadza,ale dziwi mnie ze ludzie którzy się tutaj wypowiadają ( a poza mna to sami wierzący w Boga) nie zwrócili na to uwagi.Jeśli juz to temat powinien się nazywać "Co mi daja wiara w Boga" - albo coś w tym stylu.No nie wiem,moze się nie znam po prostu.


- Annnika - 05-08-2006 12:48

Palmer, maszz całkowitą rację - potraktowaliśmy zdaje się konkretne sformułowane jako uproszczenie Oczko


- Sonia - 05-08-2006 13:22

Palmer, Annika zauwazcie ze wszyscy oprocz pingu odpowiadali na pytanie "Co Ci daje wiara w Boga?" a nie "Do czego jest Ci potrzebny Bog?" Uśmiech tego pytania powinno wogole nie byc Uśmiech i zgadzam sie ze to sformułowanie jest
Palmer_Eldritch napisał(a):wydaje mi się przedmiotowym traktowaniem Boga



- Annnika - 05-08-2006 13:31

czyli odpowiadalismy wszyscy na inne pytanie Język


- M. Ink. * - 05-08-2006 14:23

Palmer_Eldritch napisał(a):Wiesz,jestem niewierzącym,jednak pytanie w rodzaju "do czego jest co potrzebny Bóg" wydaje mi się przedmiotowym traktowaniem Boga

nie mogę się do końca zgodzić; rzeczywiście jest w tym pytaniu pokusa reizacji Boga, ale nie trzeba jej ulec;

równie dobrze mogę sobie odpowiedzieć na pytanie: do czego byli mi w życiu potrzebni moi rodzice; i mogę na nie odpowiedzieć w postawie pełnej szacunku względem nich:

bez nich nie byłoby mnie, bez nich byłbym nieszczęśliwą sierotą, bez nich nie zaznałbym wiele szczęścia w życiu - nie traktuję ich przedmiotowo, a jednocześnie uwypuklam to, że bez ich pomocy nie zostałyby zaspokojone moje potrzeby; zatem moi rodzice byli mi potrzebni; per analogam - Bóg mi jest potrzebny, choćby po to, żebym nie musiał czcić bożków drewnianych lub mentalnych

[ Dodano: Sob 05 Sie, 2006 14:28 ]
Sivis Amariama napisał(a):Do czego jest Ci potrzebny Bóg?

bo w kimże mógłbym się zatopić tak bezgranicznie i w kim mógłbym się zagubić tak bezpiecznie

potrzebuję Boga, jako Dawcy, to On daje mi miłość i wszelką łaskę, wszelki dar niezbędny i potrzebny ... Przytulanie

któż 'przytuli' tak jak On, gdy matka o mnie już zapomni ... ?

[ Komentarz dodany przez: Annnika: Sob 05 Sie, 2006 14:37 ]
Wiesz co, zadziwiasz mnie, i to bardzo pozytywnie Uśmiech


- pingu - 05-08-2006 15:52

M. Ink. * napisał(a):bo w kimże mógłbym się zatopić tak bezgranicznie i w kim mógłbym się zagubić tak bezpiecznie

potrzebuję Boga, jako Dawcy, to On daje mi miłość i wszelką łaskę, wszelki dar niezbędny i potrzebny ... Przytulanie

któż 'przytuli' tak jak On, gdy matka o mnie już zapomni ... ?

W sobie samym,
naj lepiej jak czlowiek polaga na sobie a nie na wyimaginowanej postaci majacej poprawic samopoczucie. Lepiej jak czlowiek spozytkuje czas na konstruktywne dzialania zamiast modlic sie (prowadzic monolog) z mysla nieistniejaca i niemajaca racji bytu


- baranka - 05-08-2006 15:58

Czy Tobie zalezy, by innych przekonac do takich mysli?


- Daisy - 05-08-2006 16:39

Cytat:naj lepiej jak czlowiek polaga na sobie a nie na wyimaginowanej postaci majacej poprawic samopoczucie.
sam człowiek sobie nie poradzi i jest słaby
Cytat:zamiast modlic sie (prowadzic monolog)
monolog?? Hmm... ciekawe podejście?? Monolog :-k monolog powiadasz... :-k MONOLOG... :-k mo-no-log?? aaaaaaa..... to jest to takie głupie stwierdzenie jakim ludzie niewierzący próbują nazywać nasz dialog z Bogiem??


- m... - 05-08-2006 16:54

Bóg trzyma mnie za rękę wtedy gdy biorę opakowanie tabletek,wtedy gdy trzymam w ręcę nóż i wtedy gdy patrzę na nadjeżdżający samochód.


- pingu - 05-08-2006 17:47

Cytat:sam człowiek sobie nie poradzi i jest słaby

a kto mu pomoze kto da mu sile, ktos kogo czlowiek nigdy niewidzial a o jego istnieniu dowiaduje sie sie od drugiego czlowieka ktory defakto tez niewidzial??

Daisy napisał(a):monolog?? Hmm... ciekawe podejście?? Monolog :-k monolog powiadasz... :-k MONOLOG... :-k mo-no-log?? aaaaaaa..... to jest to takie głupie stwierdzenie jakim ludzie niewierzący próbują nazywać nasz dialog z Bogiem??

rozmowa między dwiema lub kilkoma postaciami, podstawowa struktura językowa dramatu; składa się z następujących po sobie replik, powiązanych przedmiotem rozmowy i sytuacją, w której są wypowiadane; tak nam tlumach PWN a ja w modlitwie widze tylko jedna postac ktora sie wypowiada.

no i co do stwierdzenia ze jestem niewiezacy to niemozliwe bo wierze ze boga niema zatym w cos wierze