Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Emocje.. - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Emocje.. (/showthread.php?tid=1568)

Strony: 1 2 3


Emocje.. - m... - 31-08-2006 20:33

Czy złe emocje są złe :?: Czy mogą służyć dobremu :?: Czy można czuć"NIC?" :?: :?:


- Offca - 31-08-2006 22:29

Emocje są moralnie obojętne bez względu na to, czy są one pozytywne, czy negatywne. Jesteśmy w nie wyposażeni i już. Za czyn wywołany daną emocją już odpowiadamy konsekwencją. I nie wiem, czy można czuć NIC. Jeszcze mi się to nie zdarzyło Oczko


- Daidoss - 31-08-2006 22:38

Bóg jest twórcą emocji. Skoro je stworzył to znaczy, że sa dobre.

Nie siądzę aby złe emocje było dobre bo juz z swojej natury są przecież złe.


- Daisy - 31-08-2006 23:36

Emocje są dobre!! Aczkolwiek jak biorą góre nad intelektem t juz sie schodki zaczynają...


- Offca - 01-09-2006 12:58

Daidoss napisał(a):Nie siądzę aby złe emocje było dobre bo juz z swojej natury są przecież złe.
Sam napisałeś, że Bóg jest stwórcą emocji, zatem musi być stwórcą zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych emocji, nieprawdaż? Ponieważ one są w nas. I te pozytywne i negatywne. Poza tym co nazywasz złymi emocjami? Smutek? Gniew? Złość? Zniechęcenie? Wyobrażasz sobie bez nich życie? Gdyby były same pozytywne emocje? Bo ja nie. Świat byłby cholernie nudny, gdyby wszyscy się tylko śmiali i cieszyli. Negatywne emocje też są potrzebne. Gdyby nie były, nie bylibyśmy w nie wyposażeni.


- Ajfen - 01-09-2006 13:09

Przyklaskuję tu dla Offcy =D> Uważam, że emocje, które w nas się rozbudzają, zarówno te pozytywne, jak i negatywne są potrzebne i pożyteczne.
Żeby nie być gołosłownym, to przytoczę taki przykład:
Człowiek, który swoim paskudnym zachowaniem wszystkich wokoło denerwuje i zatruwa im życie. Pewnego dnia jego sąsiad nie wytrzymał i w gniewie powiedział temu drugiemu co o nim myśli. Pod wpływem tego, co o sobie usłyszał człowiek ten się zmienia, żeby nikomu już nie zawadzać. - prosty przykład, który pokazuje, że nawet "złe" emocje mogą służyć dobru.


- Daisy - 01-09-2006 13:09

Offca napisał(a):Negatywne emocje też są potrzebne. Gdyby nie były, nie bylibyśmy w nie wyposażeni.
Gniew , zazdrość itp. sa potrzebne bo często człowiekowi dużo uświadamiaja :wink: np. przez zazdrośc może do nas dotrzeć, że na kimś nam zależy!! Więc jednak emocje nie są takie złe :wink:


- Offca - 01-09-2006 13:13

Więc chyba nie ma co mówić o "dobrych" lub "złych" emocjach, ale ewentualnie o pozytywnych i negatywnych. Z emocji nikt nas nie sądzi. Można nas sądzić ewentualnie z czynów, jakie popełniliśmy pod ich wpływem.


- Daidoss - 01-09-2006 13:58

Offca, podoba mi się to co napisałaś. I zgadzam sie z tym.

Tylko zastanawiam się nad naturą zła. Czy zło może byc dobre :?: Wiemy, że Bóg z każdego zła może wyciagnąć dobro. To jest fakt, o którym pewnie sie większośc z nas przekonała Oczko

Ale jak coś złego może być dobre :?: Czy to człowiek z dobrych rzeczy nie robi tych złych :?: To jest chyba wymiar grzechu w jakim jesteśmy zakorzenieni.


- msg - 01-09-2006 14:09

Daidoss napisał(a):Tylko zastanawiam się nad naturą zła. Czy zło może byc dobre Wiemy, że Bóg z każdego zła może wyciagnąć dobro. To jest fakt, o którym pewnie sie większośc z nas przekonała
Zauważ, że Bóg wyprowadza dobro ze zła, a nie czyni zła dobrym. Coś złego, co się wydarzyło, to fakt dokonany, natomiast wydaje mi się, że pole działania pojawia się potem, czyli konsekwencje tego zła - można dalej pogrążać się albo zreflektować i zacząć czynić dobro. To takie rozważania czysto teoretyczne, praktyka jest chyba troche bardziej skomplikowana


- Offca - 01-09-2006 15:42

Yyyy... a jak to się ma do tematu dyskusji? :krzywy:


- Annnika - 01-09-2006 17:41

Emocje same w sobie są moralnie obojętne ,ale nie jest takowym to, co z nich wynika - czyl isam gniew jest neutralny, ale awantura - zła, ale jeśli ten gniew mnie zmobilizuje do czegoś dobrego - skutki są dobre Oczko


- Ajfen - 01-09-2006 22:54

Cytat:Emocje same w sobie są moralnie obojętne ,ale nie jest takowym to, co z nich wynika - czyl isam gniew jest neutralny, ale awantura - zła, ale jeśli ten gniew mnie zmobilizuje do czegoś dobrego - skutki są dobre
Cóż... ciekawy wniosek, ale jak wytłumaczysz, że gniew jest neutralny? Nigdy, żadne emocje nie są neutralne. Są albo dobre, albo złe, jak wszystko na tym świecie. Wg mnie emocje są wywoływane przez określone czynniki, które także są wartościowane(dobre, albo złe). W zależności od nich wywoływane są konkretne emocje, także dobre lub złe. Gniew neutralny?- niemożliwe. Tak samo, jak neutralny śmiech.


- Offca - 01-09-2006 22:57

O nie, nie nie panie Ajfenie [-X Nie ma dobrych/złych emocji. Są albo pozytywne, albo negatywne. Jeśli twierdzisz, że istnieją złe emocje, to wytłumacz mi, jakie spełniają kryteria, że je nazywasz złymi?

BTW. Istnieje też święty gniew :krzywy:


- Ajfen - 01-09-2006 23:08

Cytat:O nie, nie nie panie Ajfenie Nie ma dobrych/złych emocji. Są albo pozytywne, albo negatywne. Jeśli twierdzisz, że istnieją złe emocje, to wytłumacz mi, jakie spełniają kryteria, że je nazywasz złymi?
Więc tłumaczę: takie, z których wynika zło. Spójrzmy na emocje w sposób obiektywny. Jasne, że emocje powodują jakiś skutek. I dopiero po skutku możesz ocenić, czy służyły one dobrej, czy złej sprawie. Natomiast nie patrząc nań, możesz emocje jasno określić: złe/dobre.
Inna sprawa: to skutek jest pozytywny, albo negatywny.
Poza tym to, o czym dyskutujemy jest względne. Czasami bowiem zło służy dobrej sprawie albo na odwrót. Więc naprawdę jest to ciężki temat...