Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Katolicy a PRD - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Katolicy a PRD (/showthread.php?tid=1571)

Strony: 1 2 3


- Futrzak - 04-09-2006 19:38

Ela napisał(a):
Futrzak napisał(a):Ja w ruchu drogowym staram się kierowac przede wszystkim zdrowym rozsądkiem, a potem przepisami ruchu drogowego

zdrowy rozsadek to przestrzeganie przepisow ruchu drogowego.
Jak wszyscy je bedziemy przestrzegac, to wszyscy bedziemy bezpieczni na drogach.

Droga Elu, jesli cytujesz coś co napisałem, to cytuj CAŁOŚĆ, wtedy można odczytać kontekst. A całość, tak ku przypomnieniu wygląda tak:
Cytat:Ja w ruchu drogowym staram się kierowac przede wszystkim zdrowym rozsądkiem, a potem przepisami ruchu drogowego. Chociaż w zdecydowanej większości te dwa kryteria się pokrywają, to istnieją także różnice.

A co do reszty, to Gepardzik ma rację: jak można przestrzegac praw, które przeczą zdrowemu rozsądkowi. I sprawa nie tyczy się tylko byłych nazistowskich Niemiec, ale współczesnych państw takich jak np. Kuba, czy Korea Północna. PRZESTRZEGANIE niektórych "prawomocnych przepisów" jest grzechem (oczywiście w skrajnych przypadkach, których przykłady zostały już podane tak przez Gepardzika jak i przeze mnie).

A korzystając ze zwykłej (nawet matematycznej logiki): Postawmy sobie pytanie: "czy złamanie jakiegokolwiek przepisu prawa państwowego jest grzechem?". I jeśli znajdzie się choć jeden przykład, gdzie złamanie prawa nie jest grzechem, to cała teza o bezwzględnym posłuszeństwie temu prawu pada w gruzach.


- Anonymous - 04-09-2006 20:16

Futrzak napisał(a):to Gepardzik ma rację
ehm... ehm... taki mały offtop: ja tu widnieje jako Gepard Język a nie Gepardzik Język


- m-s47 - 04-09-2006 22:26

Offca napisał(a):Ks.Marek napisał/a:
1) jechać z prędkością nie utrudniającą jazdy innym kierującym,

To jest absurdalne. Dla jednego będzie to 50km/h dla drugiego 100. I co wtedy?!

I w tedy kłaniają się przepisy mówiące o dopuszczalnych prędkościach, oraz uwzględnieniu warunków panujących na drodze. Jeżeli prędkość dla pierwszego pana wynosi 50 w obszarze zabudowanym w godzinach od 5 do 23 przy sprzyjających warunkach (słoneczko, nie za gorąco , nie pada itd.) to nie robi on nic złego nie utrudnia ruchu a jeżeli drugi pan w tej samej sytuacji jedzie 100 km/h no to takiego kolesia nazwać można tylko debilem bo nie dość ze lamie nakaz odnośnie prędkości to gwarantuje że oprócz wspomnianej prędkości to szereg innych wykroczeń. Do tego naraża siebie i innych na niebezpieczeństwo. A pośpiech ten nie przynosi mu tak naprawdę żadnych korzyści bo na najbliższych czerwonych światłach (jeśli się do nich zastosuje) nie będzie dalej niż 2 – 3 samochody przednaimi.
Inna sytuacja jest droga dwu jezdniowa poza obszarem zabudowanym (prędkość max wynosi tam 100) i pierwszy pan jedzie 50 ma do tego pełne prawo i gwarantuje ze nie utrudnia i nie stwarza zagrożenia owszem pan dwa swobodnie może go wyprzedzić jadąc 100 na godzinę.
Nie wiem czy łamanie PRD jest to grzech więc dla tego się oto pytam, żeby ktoś bardziej kompetentnym i zorientowany wytłumaczył mi to.


- Futrzak - 08-09-2006 22:47

Sorry, "Gepard" Język

Tak jak już pisałem tutaj kilka razy: ZDROWY ROZSĄDEK! Bez niego, to żadne prawa nie pomogą w bezpiecznym poruszaniu się po drodze.

A podsumowując: nie każde złamanie/przekroczenie przepisu drogowego jest grzechem. Takie jest moje stanowisko.