Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Mormoni - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Mormoni (/showthread.php?tid=1600)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Ks.Marek - 06-10-2006 15:13

kalosz napisał(a):Popdobno, w niektórych stanach powstają wioski, hrabstwa w których żyją tylko wyznawcy jednej religii.

Przykładem są Amisze: http://www.magazyn.ekumenizm.pl/content/article/20030407095258969.htm


- krzysiek_enoch - 10-10-2006 23:17

Ks.Marek napisał(a):Przecież Boga nikt nigdy nie widział. A tu proszę, nastolatek ma teofanię.
Tak tylko zapytam - czy sądzicie, że Smith miał autentyczne wizje, czy też jego objawienia sa jego wymysłem?


- Helmutt - 11-10-2006 07:43

krzysiek_enoch napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Przecież Boga nikt nigdy nie widział. A tu proszę, nastolatek ma teofanię.
Tak tylko zapytam - czy sądzicie, że Smith miał autentyczne wizje, czy też jego objawienia sa jego wymysłem?
Oczywiście, że to WYMYSŁ. Nic innego. Mnie tylko zadziwia zawsze fakt, że lud się na tych wszystkich "proroków" nabiera. A przecież wystarczy POMYSLEĆ. Tylko i aż.


- kalosz - 11-10-2006 08:41

Jak mówi poseł Kurski - Ciemny lud kupi wszystko


- Helmutt - 11-10-2006 11:21

kalosz napisał(a):Jak mówi poseł Kurski - Ciemny lud kupi wszystko
Ale nabierać się na ewidentne bzdety??? Facet powiedział, że Jezus mu się objawił i powiedział to i tamto i już całe rzesze ludzi go jak "boga" czczą? To jakaś paranoja.
Możnaby zrobić eksperyment psychologiczny, obwieścić że objawił mi się, dajmy na to, żeby być oryginalnym - Świętowit - i powiedział, że to, to i to. Ile osób by się na to złapało?

Rozumiem, kiedyś kilkunastu kmiotów "łyknęło" głodne kawałki tego zboczeńca Smitha (który potem "w imię boga" pozabierał im żony i córki), ale, że TERAZ, w XXI wieku wciąż kretyństwa nie brak? To już przechdozi moje pojęcie...

Trzeba myśleć, myśleć, myśleć.... a nie siać Oczko


- krzysiek_enoch - 11-10-2006 16:34

DARTH_HELMUTH napisał(a):
krzysiek_enoch napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Przecież Boga nikt nigdy nie widział. A tu proszę, nastolatek ma teofanię.
Tak tylko zapytam - czy sądzicie, że Smith miał autentyczne wizje, czy też jego objawienia sa jego wymysłem?
Oczywiście, że to WYMYSŁ. Nic innego. Mnie tylko zadziwia zawsze fakt, że lud się na tych wszystkich "proroków" nabiera. A przecież wystarczy POMYSLEĆ. Tylko i aż.
A uważasz, że dajmy na to św. Faustyna lub dzieci z Fatimy czy Medjugorie kłamały czy nie twierdząc, że mają widzenia?


- Cichociemny - 11-10-2006 16:55

No właśnie miałem o to samo się zapytać , czy masz taki sam stosunek do wszystkich objawień, czy tylko do tych importowanych z USA :roll:


- krzysiek_enoch - 11-10-2006 17:03

Cichociemny napisał(a):No właśnie miałem o to samo się zapytać , czy masz taki sam stosunek do wszystkich objawień, czy tylko do tych importowanych z USA :roll:
No co ty, mnie tam objawienia Smitha prowadzą do Jezusa - co złego w jego wizjach Duży uśmiech
A to, że dołożył do Biblii jeszcze Księge Mormona to przeciez tylko rozszerzenie Tradycji - równiez nic złego.
A ilu ludzi porzuciło nałogi, ile rodzin na nowo się połączyło, ile dzieci jest kochanych itp. itd.
Co więc złego w teofaniach Smitha?
:wink:


- Cichociemny - 11-10-2006 17:15

krzysiek_enoch napisał(a):
Cichociemny napisał(a):No właśnie miałem o to samo się zapytać , czy masz taki sam stosunek do wszystkich objawień, czy tylko do tych importowanych z USA :roll:
No co ty, mnie tam objawienia Smitha prowadzą do Jezusa - co złego w jego wizjach Duży uśmiech
A to, że dołożył do Biblii jeszcze Księge Mormona to przeciez tylko rozszerzenie Tradycji - równiez nic złego.
A ilu ludzi porzuciło nałogi, ile rodzin na nowo się połączyło, ile dzieci jest kochanych itp. itd.
Co więc złego w teofaniach Smitha?
:wink:

Duży uśmiech Duży uśmiech co prawda było to zapytanie do Dartha ............. aaaaaa aluzju poniał :hahaha:


- Marcin75 - 11-10-2006 17:19

Witam!
Zostałem poniekąd wywołany do tablicy (i zalogowania się na Waszym forum) przez dwóch nawet przedpiśców.
Otóż - mówiąc potocznie - jestem Mormonem, czyli wiernym Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich w Polsce.
Nie powiem, aby wypisane przez niektóre osoby na tym forum rzeczy były dla mnie miłe - ale chyba nie o to chodzi, aby były miłe, ale by były prawdziwe. Liczba bzdurnych wiadomości (za co nie winię autorów, ale ich źródła) była olbrzymia.
Wyjaśnię więc może kilka przykładowych kwestii, wokół których były kontrowersje:
1. Pisanie o przedmiocie czyjejś wiary, że jest nieprawdą to dość ryzykowna postawa człowieka wierzącego w cokolwiek innego. Poza tym - wystawia chyba nienajlepsze świadectwo kulturze danej osoby. Co do wiary w coś, co nawet jednemu wydaje się NIEPRAWDOPODOBNE, nie można przyjmować kategorii faktu. Oceniając objawienia (lub stwierdzenia, że się miało objawienia) kogokolwiek nie można stosować podwójnej miary dla Świętego Piotra, proroka Ezechiela, proroka Mahometa, objawień w Fatimie czy Józefa Smitha. Każde z objawień jest na swój sposób niesamowite i wymyka się ziemskiemu sposobowi poznawania (bo to przecież nie list od Pana Boga!). Objawienia te stają się podstawą wiary lub nie -w zależności od tego, czy je przyjmujemy sami, jako przedmiot naszej wiary.
2. Służba wojskowa a służba misjonarska - jedno nie jest zależne od drugiej. Doktryna naszego kościoła nie stanowi przeciwwskazania do służby wojskowej i wielu Mormonów w różnych krajach służy w wojsku. Dywagacje autora tekstu o służbie misyjnej jako sposobie na uniknięcie wojska są więc wyssane z palca. Przy okazji - na świecie sluży ponad 50 tys., a nie 17 tys. misjonarzy.
3. Misjonarze pokrywają koszty swojej służby, więc nie do końca można to nazwac wakacjami i przygodą, choć przygodą niewątpliwie też to jest...
4. Ararat, Arka Noego - naprawdę, żaden Mormon, nawet najsilniejszy, nie przesunął nigdzie Góry Ararat ;-) Choć ponoć wiara przenosi góry, ale najwyraźniej wiarę mamy jeszcze za małą. A może nie próbowaliśmy...
5. Boskość Józefa Smitha - to chyba też z innej bajki. W każdym razie nie z nauki naszego Kościoła.

Pytania? Komentarze?

Serdecznie pozdrawiam wszystkich, a Łukaszowi życzę jedynie słusznych snów z dala od groźnych misjonarzy,

Marcin


- krzysiek_enoch - 11-10-2006 17:27

Witamy Cię Marcinie gorąco. Prawdę mówiąc czekałem aż ktoś "od Was" się tu pojawi i popsuje dobry humor niektórym fantastom wypowiadającym sie w temacie.
Uśmiech


- Cichociemny - 11-10-2006 17:32

Marcin75 napisał(a):Pytania? Komentarze?

popraw mnie jeśli się mylę , ale czy to prawda że wciąż zyją jacyś apostołowie którzy byli uczniami Jezusa na kontynęcie amerykańskim ....... :-k .


- krzysiek_enoch - 11-10-2006 17:37

Marcin75 napisał(a):Pytania? Komentarze?
Jesli wolno, to skorzystam Uśmiech
Nie bardzo zrozumiałem wytłumaczenie ze wstępu do Księgi Mormona, gdzie zamieszczone są relacje świadków, którzy widzieli oryginalne płyty tej księgi, więc dopytam:
1. Czy świadkowie ci widzieli płyty Księgo Mormona?
2. Czy widzieli oryginalne płyty?
3. Czy widzieli je fizycznie, czy też widzieli je w wizji?

za odpowiedź z góry dziękuję.


- Łukasz - 11-10-2006 19:58

krzysiek_enoch napisał(a):Tak tylko zapytam - czy sądzicie, że Smith miał autentyczne wizje, czy też jego objawienia sa jego wymysłem?

Smith był kompletnym analfabetą, ale miał tak bujną wyobraźnię, że umiał tak naopowiadać ludziom, że mu uwierzyli.


- krzysiek_enoch - 11-10-2006 20:32

Łukasz napisał(a):Smith był kompletnym analfabetą,
ups... nie umiał czytać ani pisać? Chyba Ci się coś pomyliło :shock:
Ale poza tym - jakie to ma znaczenie. Przecież nie dyskredytuje go to jako człowieka, któremu mógł objawić się Bóg.
Rozumiem, że uważasz, że całą tę historię wymyslił sobie?