Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Bioenergoterapeuta - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Ankiety (/forumdisplay.php?fid=30)
+--- Wątek: Bioenergoterapeuta (/showthread.php?tid=1620)

Strony: 1 2 3 4 5


- Ela - 26-09-2006 21:37

Pamietam czasy jak ludzie byli leczeni przez Bioenergoterapeutow w Kosciolach i bylo to aprobowane przez Kosciol.


- Annnika - 26-09-2006 23:06

Do czasu aż sie okazało doglębnie o co w tym wszystkim chodzi...


- Ela - 28-09-2006 22:38

Annnika napisał(a):Do czasu aż sie okazało doglębnie o co w tym wszystkim chodzi...

no wlasnie, jak to sie zdanie zmienia. Ja juz nie wiem, co mozna uwazac za pewne, a co nie


- Annnika - 28-09-2006 22:45

To co aktualne - najlepiej Uśmiech


- Wojtek37 - 29-09-2006 19:37

Karusia napisał(a):No, ale zobaczcie.....
Jeżeli jest ktoś jest chory... I jedynym ratunkiem dla tej osoby jest bioenergoterapeuta?...
Jeśli to jest zabronine, to czemu ludzie dalej to studiują?.....
Absurd.....

Nie ma łagodniej bioenergoterapii. Już kiedyś gdzieś ten temat omawiałem, bo jagby na to nie patrzyć, każdy (bardziej "oświecony" i "wtajemniczony" w arkana) bioenergoterapeuta ma swego "przewodnika" w swerze duchowej. Lecz kochani na pewno nie jest to Jezus Chrystus, bo przykłady uzdrawiania, przez ludzi JEGO MOCĄ są znane w NT.

A tu "przewodnik duchowy" kieruje poczynianami tzw. "uzdrowiciela" . Tylko mona zadać sobie pytanie, czyją mocą jest uzdrawianie ?. :shock:

A co do tego, czemu "wierzący" się do tego uciekają ?. Bo moim zdaniem nie znają zbyt dobrze tego co mówi na ten temat Biblia, a co gorsza, człowiek, który zrobi wszystko by żyć, nie zważając na swą historię życia, jest bardzo skierowany tylko na siebie, a nie na cierpienie bliźniego.

Inna sprawa, czy chrześcijanin, który oddaje się dziwnym praktykom, a nie poleca się Miłosierdziu Bożemu, ma wiarę w Opatrzność Bożą, czy szuka raczej po omacku, narażając się na nieposkromione siły ciemności?.


- Ela - 29-09-2006 22:36

Annnika napisał(a):To co aktualne - najlepiej

no wiesz, to co aktualne nie zawsze jest pewne..


- Annnika - 30-09-2006 19:30

Ja nie chcę po prostu szukac dziury w całym... po to jest Hierarchia zeby byc za to odpwiedzialna a ja w duchu posłuszeństwa przy tym stoję Uśmiech


- piano - 18-10-2006 18:08

Nie korzystałam nigdy z usług bioenergoterapeuty, mam o ich działalności negatywną opinię.


- Ela - 22-10-2006 00:07

catri napisał(a):Nie korzystałam nigdy z usług bioenergoterapeuty, mam o ich działalności negatywną opinię.
jesli nie miales z nimi nic do czynienia to na jakiej podstawie masz o nich negatywna opinie??


- Annnika - 22-10-2006 19:00

Ja korzystalam niestety > Mam o tym baaaardzo negatywną opinię.


- Ela - 24-10-2006 05:26

ja tez kiedys korzystalam. Wtedy koscioly byly dostepne dla nich. Ci z ktorymi sie zetknelam nie brali pieniedzy, byli to mlodzi ludzie. Widzialam na wlasne oczy jak jedna dziewczyna wyciagnela reke w kierunku duzego kwiata doniczkowego i ta cala roslina (lodyga i liscie) zwrocily sie tu niej i to bardzo gwaltownie. Do Toronto przyjezdzal pare lat temu taki jeden pan z Polski i w kosciolach "przyjmowal" chorych, pieniazki bral duze. Mysle, ze nikomu nie pomogl. Wizyta u niego trwala 10 sekund. To bylo po prostu smieszne. Moj tata powiedzial kiedys, ze to moze kiedys nam zaszkodzic a nie pomoc, poniewaz nic nie wiemy na temat tych ludzi a i malo wiemy na temat bioenergoterapeutyki. Dlatego nie korzystam juz z takiej "pomocy"


- Ks.Marek - 24-10-2006 08:33

Cytat:Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich (por. KKK 2117).

Bioenergoterapeutyka to w wielu wypadkach grzech przeciw I przykazaniu Dekalogu. Grzech polegający na tym, że stworzenie zwraca się nie Ku Stwórcy, lecz ku stworzeniu właśnie.

PS -Bardzo pouczający artykuł Daidossie Uśmiech


- Ewa BW - 25-10-2006 01:18

Przecież jak zwracamy się do lekarza to zwracamy się do stworzenia...(może prosimy przy tym Boga o współpracę).
Podobnie jak się zwracamy do psychologa, bioenergoterapeuty to zwracamy się do stworzenia (też możemy, a nawet powinniśmy prosić Boga o współpracę).


- Scott - 19-11-2006 09:28

Podeprę się wikipedią, tak żeby wątpliwości nie było. Korzystałem z usług nie jednego nie 2 bioenergoterapeutów, okazało się to opłakane w skutkach, dlaczego? Wszyscy obiektywni naukowcy, którzy badają fenomen dochodzą do wniosku, że coś takiego jak bioenergia nie istnieje:

Cytat:Bioenergoterapii brak podstaw naukowych. Żadnemu bioenergoterapeucie nie udało się dotąd zdobyć nagrody miliona dolarów Randiego za zademonstrowanie zdolności parapsychicznych w kontrolowanym naukowo eksperymencie, co w opinii przeciwników dowodzi, iż bioenergoterapia jest nauką fałszywą.

Współczesnym bioenergoterapeutom nie stawia się żadnych, potwierdzanym rzetelnymi egzaminami wymagań co do znajomości elementarnych podstaw z zakresu nauki akademickiej: biologii, medycyny klasycznej, psychologii, a nawet z naturoterapii czy masażu.

Obecnie każdy sprzedający swą "bioenergię" posiada na ścianie rozliczne dyplomy i tytuły. Bioenergoterapeuci przyznają sobie takie tytuły jak "mistrz bioenergoterapii klasy międzynarodowej" czy "dyplomowany kosmolog".


http://pl.wikipedia.org/wiki/Bioenergoterapia

Bioenergoterapia zaliczana jest do nauk parapsychologicznych [to ma podłoże spirytystyczne! to nie jest żaden wymysł Kościoła, to jest obiektywna prawda].

U mnie cała przygoda z bioenergoterapią skonczyła się u księdza egzorcysty, wystąpiło zwyczajne zniewolenie, obsesje demoniczne, nic przyjemnego, odradzam wszystkim wizyty u takich ludzi.

Cytat:W parze z egzorcyzmem winno iść zerwanie z tym, co prowadziło do zniewolenia demonicznego, np. satanizmem, okultyzmem i jego różnymi formami, spirytyzmem, zabobonami, wróżbiarstwem, różnymi niekonwencjonalnymi metodami leczenia, które nie mają oparcia w nauce i odwołują się do nieznanych mocach i energiach (bioenergoterapia, metoda Silvy, różdżkarstwo, wahadlarstwo, a także według niektórych egzorcystów homeopatia) itd. Uwolnienie poprzez egzorcyzmy powinno łączyć się z nawróceniem, przyjęciem sakramentów i powrotem na drogę życia duchowego.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Egzorcyzm

Aha, z tego co się orientuję to na Akadamiach Medycznych takie coś otwarcie nazywa się szamanizmem.

ps. dobrze że jestem tutaj aninimowy.


- Ks.Marek - 19-11-2006 15:05

Ewa BW napisał(a):Przecież jak zwracamy się do lekarza to zwracamy się do stworzenia...(może prosimy przy tym Boga o współpracę).
Podobnie jak się zwracamy do psychologa, bioenergoterapeuty to zwracamy się do stworzenia (też możemy, a nawet powinniśmy prosić Boga o współpracę).

Lekarz praktykujący medycyne to człowiek operujący skonkretyzowaną wiedzą, popartą doświadczeniem. Poza tym medycyna to zespół uporządkowanych czynności mających na celu przywrócić stan zdrowia pacjenta do normy.
Bioenergoterapia to nie wiedza systematyczna lecz czysty irracjonalizm. Nigdy nie wiadomo wprost, kto poza tym brakiem logiki się skrywa.