Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Wulgaryzmy - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Katechizm Kościoła Katolickiego (/forumdisplay.php?fid=45)
+--- Wątek: Wulgaryzmy (/showthread.php?tid=1745)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


- Ks.Marek - 09-01-2008 12:26

Nie wiem, czy gdzies już to pisałem, ale jednym z kryteriów rozpoznawania dibelskiego działania są właśnie wulgaryzmy. Jest jednak też coś, co w medycynie określa się jako Zespól Tourreta. Kto ma tę przypadłość, ten może również jako objaw, posiadać >>zdolność<< do bluzgania...


- nieania - 09-01-2008 15:29

Do niedawna nie przeklinałam w ogóle.... ale teraz, tak mniej więcej od listopada ciężko mi nie kląć... właśnie jak jestem sama (prawie).


- aga - 07-04-2008 10:26

Ja przeklinam, chyba nawet za dużo (oczywiście tylko jak nikt nie słyszy). Był czas, kiedy nie przeklinałam prawie wcale, bo tak sobie postanowiłam i jakoś tak się pilnowałam. Od dłuższego czasu chyba nie traktuję zbyt poważnie tej wady i nie pracuję nad tym, by tego unikać.


- Ks.Marek - 07-04-2008 23:33

aga napisał(a):Od dłuższego czasu chyba nie traktuję zbyt poważnie tej wady i nie pracuję nad tym, by tego unikać.
A diabeł się cieszy...
Poza tym: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/o_jezykowych_tabu_wulgaryzmach_55003.html


- Rachel - 07-04-2008 23:35

A ja się cieszę, że nie uzywam wulgarzmów i nie przeklinam.
I jakoś ta postawa dobrze wpływa na innych, bo starają się unikac niepotrzenych i brzydkich skrótów myślowych. :mrgreen:


- aga - 07-04-2008 23:37

Ja jestem ciemna, jeśli chodzi o komputer - ten tekst, co link Ksiądz podał to się jakoś powiększa (bo literki jakby prawie nieczytelne)?

[ Dodano: Pon 07 Kwi, 2008 23:38 ]
Rachel napisał(a):A ja się cieszę, że nie uzywam wulgarzmów i nie przeklinam.
I jakoś ta postawa dobrze wpływa na innych, bo starają się unikac niepotrzenych i brzydkich skrótów myślowych. :mrgreen:

Ja tam przy ludziach nie przeklinam - toż to wstyd! Jak by to wyglądało, jak by polonistka po polsku nie umiała mówić tylko jakieś okropne przerywniki!


- Rachel - 07-04-2008 23:38

aga napisał(a):Ja jestem ciemna, jeśli chodzi o komputer - ten tekst, co link Ksiądz podał to się jakoś powiększa (bo literki jakby prawie nieczytelne)?
naciśnij na link i tyle Uśmiech powinno on ci się otworzyć. Ja nie mam problemu i się spokojnie otwiera link.

aga napisał(a):Ja tam przy ludziach nie przeklinam - toż to wstyd!
Ale ja ogólnie nie używam wulgaryzmów.


- aga - 07-04-2008 23:45

Ech, ja czasem używam, na szczęście tylko kot je słyszy!


- Ks.Marek - 08-04-2008 08:23

aga napisał(a):Ja jestem ciemna, jeśli chodzi o komputer - ten tekst, co link Ksiądz podał to się jakoś powiększa (bo literki jakby prawie nieczytelne)?
Chodzi wszystko jak trzeba.
Anna Sucharska napisał(a):W Polsce w użyciu były słowa: blazgonić, hyrton, marcha, mizgocz, pociot, wagarus, wyroń. Warto też wspomnieć o bladysynie, którego odpowiednik z łatwością da się zauważyć współcześnie. Jeśli historia wulgaryzmów jest tak samo długa jak historia języka mówionego, to czy nie powinniśmy się już przyzwyczaić?



- alus - 08-04-2008 09:41

Przeklenstwa czynności seksualnych - i pewnie, że jest to pewna forma katharsis, odreagowania.
Stworzono mitologię, że sex jest żródłem szczęścia - "uprawianie seksu" bez miłości, dla sportu i "odreagowania stresu" .
A w realu taki styl życia niszczy człowieka moralnie i duchowo, wyjaławia, pozbawia możliwości przeżycia czystego uczucia prawdziwej miłości.
Stąd nawet bezwiedne wejście w przekleństwa o podłożu sexualnym.


- Polonium - 09-04-2008 13:09

W Pismie jest wyraźnie wspomniane, że "owocem Ducha Świętego jest uprzejmość". Uprzejmość to kulturalne traktowanie innych, ustąpienie miejsca zwłaszcza osobie starszej,nie używanie wulgaryzmów.

Jeśli chodzi o nieużywanie wulgaryzmów to wolę tu być jak arystokrata. Zresztą nie używam wulgaryzmów.

W otoczeniu występują, ale z normalną częstotliwością. Czasem w nocy słychać wulgaryzmy za oknem (rzadkość), dlatego sprzed klatek usunięto ławki. Hałasowali głównie pijani, ale sporadycznie powrzeszczą czasem także kibice.


- Helmutt - 11-04-2008 06:13

Ja od jakiegoś czasu usilnie nad sobą pracuję, bo zauważyłem, że częstość bluzgania u mnie niepokojąco wzrosła. Co prawda daleko mi jeszcze do powszechnego używania "polskiego przecinka" (słowa na "k") ale nie jest dobrze.


- TOMASZ32-SANCTI - 11-04-2008 16:06

Dorośli też potrafią nieźle kląć i to nie jest przyjemne, szczególnie jak idzie się z dziećmi na spacer. Na takie zachowania powinno się zwracać uwagę, szczególnie jednostki patrolujące ulice, włącznie ze strażą miejską- jeśli widać, że te wulgaryzmy sa naprawdę nagminne i przeszkadzają ludziom. Człowiek sam boi się zwrócić uwagę bandzie młodych ludzi, aby sie nie narażać, ale wobec jednostek patrolujących to mimo wszystko będzie się czuło troichę respektu i zawsze uwaga lub nawet mandat za naprawdę nagminne wulgaryzmy powinny czegoś nauczyć.

Pozdrawiam


- aga - 11-04-2008 16:45

Mnie bardzo irytuje bratowa, która klnie całkiem sporo, ale zwracanie uwagi i tak nie ma sensu.


- Polonium - 14-04-2008 15:11

Tomasz32 napisał:
Cytat:i zawsze uwaga lub nawet mandat za naprawdę nagminne wulgaryzmy powinny czegoś nauczyć

Popieram. Przydałby się taki mandat za wulgaryzmy. 100 złotych wystarczy. A w czasie trwania ciszy nocnej może być nawet 200 złotych. Niech straż miejska zarobi trochę więcej gotówki. Pomysł jest więc super. Przeklinający nabiorą respektu, a strażnikom miejskim wzrosną miesięczne dochody. Biznes is biznes. Uśmiech