Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
czyściec - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: czyściec (/showthread.php?tid=1754)

Strony: 1 2 3 4


czyściec - gonia4490 - 31-10-2006 21:23

Mam pewn problem. Ostatnio w kościele ks. mówił o tym iz można uzyskac odpóst zupełny dla osoby zmarłej. Oczywiście wykupując mszę i inne warunki spełniając. Kiedyś nie zwruciłabym na to uwagi ale po trałmatycznych przeżyciach od roku czytam systematycznie biblie i pamiętam opowieść o łazarzu i bogaczu. Tam napisane jest że Bóg powiedział iz miedzy niebem a piekłem jest ogromna przepaść i nikt nie moze wyjśc ani przyjśc z jednego i drugiego miejsca. Więc wytłumaczcie mi jak można tu na ziemi wykupić odpust zupełny dla osoby już nie zyjącej?


- Gonzo - 31-10-2006 21:38

proponuje teamty:
czyściec
oraz
w odpowiedzi: odpusty.
ten pierwszy jest dlugi ale na drugi mozna sie skusic zeby przejzec caly Oczko


- gonia4490 - 31-10-2006 21:51

No to niech będzie jak to jest. Ktoś był całe życie złym człowiekiem , umarł, pochowano go po katolicku bo rodzina miała kasę a ks to nie przeszkadzało. Teraz rodzina moze wykupić sobie mszę lub nawet kilka , pójdą do spowiedzi , pomodlą sie , odwidzą cmentarz i co ten człowiek trafi do nieba?????
Nigdzie nie wyczytałam takich słów w Bibli. Ale i bez tego wydaje mi sie to absurdalne!


- Ks.Marek - 31-10-2006 23:21

gonia4490 napisał(a):Nigdzie nie wyczytałam takich słów w Bibli. Ale i bez tego wydaje mi sie to absurdalne!

Nieźle.
To jak czytasz, że nie widzisz tam takich spraw jak:
-Chrystus nie potępia człowieka lecz piętnuje jego grzech
- mówi o owocach jakie przynosi dobre drzewo
-Cuda jakie czyni uzdrawiając chorych zawsze wiążą się z odpuszczaniem grzechów
-ustanawia Eucharystię, by jego Uczniowie, a więc i cały Kościół miał udział w życiu wiecznym

Poza tym: nie wiesz co się dzieje z człowiekiem w momencie śmierci. Może być tak, że największy grzesznik za życia ziemskiego, w niebie będzie miał pierwsze krzesło, nawet i przed Janem Pawłem II.


- krzysiek_enoch - 01-11-2006 00:40

Ks.Marek napisał(a):Poza tym: nie wiesz co się dzieje z człowiekiem w momencie śmierci.
A Ty wiesz?


- Ks.Marek - 01-11-2006 00:43

krzysiek_enoch napisał(a):A Ty wiesz?
A co cie skłania do postawienia tego pytania w tym wątku? Dla ciebie czyściec nie istnieje, więc po co pytanie?


- krzysiek_enoch - 01-11-2006 01:08

Ks.Marek napisał(a):
krzysiek_enoch napisał(a):A Ty wiesz?
A co cie skłania do postawienia tego pytania w tym wątku? Dla ciebie czyściec nie istnieje, więc po co pytanie?
Tak jak pisałem w innym wątku - często myslę o smierci, więc zainteresowała mnie Twoja wypowiedź.
Więc wiesz?


- gonia4490 - 01-11-2006 09:11

Napisał ksiądz człowieka, a przecież po śmierci zostaje juz nasz duch !!!!!
Ewangelia według św Łukasza Bogacz i ubogi Łazarz.
A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przyjść nie może ani stamtąd do nas się przedostać.
Czy to aby nie jest mowa o tym że tylko za życia możemy starać sie o królestwo Boże?
Wiem że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych , ale dla Boga nie dla nas, my jesteśmy grzeszni i ograniczeni niestety, więc nadal uważam że nie można kupić sobie miejsca w niebie ani tez komuś bliskiemu. Jeśli nie zasłużyliśmy sobie na to za życia nasze imiona nie zostana wpisane w księgę życia wiecznego.
Kazdy z nas ma prawo do nawrócenia w czasie swojego życia i to inna kwestia , nie neguję jej, wręcz popieram. Chodzi mi o sam fakt odpustu zupełnego gdzie jest w Bibli napisane ,, zróbcie to zapłaćcie za to i jesteście bez grzechu tak jak wasi bliscy którzy umarli,,?????


- gonia4490 - 01-11-2006 11:49

Ks.Marek napisał(a):ustanawia Eucharystię, by jego Uczniowie, a więc i cały Kościół
miał udział w życiu wiecznym
No właśnie proszę księdza uczniowie, cały kościół a nie ktoś kto przyją parę sakramentów często bez włwsnej woli jako dziecko a w życiu dorosłym zapomniał że Kościół istnieje.
Cz my tu na ziemi możemy kupić mu miejsce w niebie?!
Jeśli ten człowiek nie zyczył sobie tego za zycia czy my możemy coś zmienić po jego śmierci?!
Po co ludzi wprowadzać w błąd?


- Offca - 01-11-2006 15:50

gonia4490 napisał(a):Jeśli ten człowiek nie zyczył sobie tego za zycia czy my możemy coś zmienić po jego śmierci?!
A jak myślisz Goniu... Człowiek dąży i pragnie szczęścia, czy udręki? Wydaje mi się, że to pierwsze. I tak jak ks. Marek powiedział - nikt z nas nie wie co myśli, robi i co się dzieje z duszą danej osoby. Możemy ewentualnie puścić wodze wyobraźni. To, że dana osoba nie chciała w żaden sposób mieć doczynienia z Kościołem i Bogiem za życia, nie znaczy, że po śmierci nie zapragnie życia z Bogiem. Ludzie z różnych powodów odsuwają się od Boga i Kościoła. Mogą mieć za coś uraz i pretensje do Boga, bo tak sie często zdarza i nawet przed śmiercią nie chcą się nawrócić. A po opuszczeniu tego świata? Być może po bezpośrednim doświadczeniu wtedy Boga, pragną jednak żyć w szczęściu, a więc w Nim. Naprawdę nie znam osoby, które chciałaby żyć w nieszczęściu. To nie nasz cel. Dlatego chyba właśnie warto się modlić za dusze zmarłych, jacy oni za życia nie byli i ufać w zmiłowanie Boga.


- gonia4490 - 01-11-2006 17:25

Powiem to jeszcze inaczej . Gdybym wiedziała że idąc tą droga poślizgnę się i złamię nogę nie poszłabym - proste i rozumiałe. My mamy drogowskaz który wyrażnie mówi co mamy czynić i jak żyć aby iść do nieba-Biblia-jeśli ktos nie chce tego znać , grzeszy i nie nawraca sie mimo wielu znaków i napomnień jest ryzykantem który świadomie idzie złą droga i łamie nogę?!
I tu nadal wracam do przepowieści o bogaczu i łazarzu, my mozemy sobie wiele dopowiedziec , uprościć ale czy to nadal będzie to samo słowo które Jezus przekazał nam 2000 tys lat temu?
Możemy całą biblie dostosować do swoich potrzeb i pozmieniac niewygodne dzis stwierdzenia ,ale czy o to chodziło Jezusowi?
Zgadzam się z tym że warto się modlić tylko uwazam ze modlitwa powinna być za tych zywych którzy moga jeszcze coś zmienić .


- Ks.Marek - 01-11-2006 21:34

gonia4490 napisał(a):Czy my tu na ziemi możemy kupić mu miejsce w niebie?!
Jeśli ten człowiek nie życzył sobie tego za zycia czy my możemy coś zmienić po jego śmierci?!
Po co ludzi wprowadzać w błąd?

Nie chodzi o kupienie czegokolwiek. Jak sama Pani zauważa, potykamy sie, grzeszymy. Nawracamy się bądź nie. Ale priorytetem wierzącego ucznia Chrystusowego jest być odpowiedzialnym za cały Kościół. Więc jeśli idzie o żywych - modlimy się o ich nawrócenie: bo oni nie wiedzą co czynią.
Jeśli idzie o zmarłych - już gdzieś mówiłem o tym - nikt z nas nie wie, co się dzieje z człowiekiem w chwili jego śmierci. Nigdy nie jest wykluczone, iż może otrzymać łaskę nawrócenia dokładnie w momencie agonii. Wina zostaje zmazana, zaś karę trzeba odpokutować. To tak jakby pogodzić się z faktem, iż moja niezdarność doprowadziła do potłuczenia butelki z mlekiem. Ale karą za niezdarność pozostanie pragnienie tego mleka, ewentualnie zakup nowej butelki. Ponawiana Ofiara Jezusa Chrystusa, mająca miejsce w każdej mszy świętej jest prawdziwym przebłaganiem składanym za grzechy tak żywych jak i umarłych. Tak jak zbawcze wydarzenia męki, śmierci i zmartwychwstania wyjednały człowiekowi odkupienie i udział w zbawieniu, tak też każda Msza Święta, jako ponowienie tych zbawczych wydarzeń, sprawia, iż otrzymujemy przeobfite dary. Stąd też słusznym jest ofiarować Mszę Świętą nie tylko za grzechy, kary, zadośćuczynienia, – ale też w innych potrzebach wiernych żyjących jak również za zmarłych w łasce Pana Jezusa, którzy jeszcze nie zostali całkowicie oczyszczeni.


- gonia4490 - 01-11-2006 22:22

Wnioskuję więc ,, hulaj dusza piekła nie ma a ktos kto zostanie wyjedna ci laske przebaczenia''. Trudno mi to zrozumiec i tyle.
Jakoś zawsze nie rozumiałam odpóstów zupełnych, choc pochodze z bardzo religijnej rodziny i moja rodzina tez jest religijna, uwarzam to za wymysł ludzi i kojarzy mi sie z czasami kiedy kościół wiele nadużywał.
Dlatego zalezazaniu miejsca w Bibli gdzie to jest jasno napisane, byłaby za to ks. bardzo wdzięczna.


- Ks.Marek - 01-11-2006 22:30

Celem modlitwy za zmarłych nie jest oszczędzenie im oczyszczenia, na zasadzie „handlu” z Panem Bogiem (przez modlitwę nie dokonuję się wykup duszy z czyśćca) lecz bardziej jest to z naszej strony wparcie dusz czyśćcowych w owym „wydoskonalaniu się”, w topieniu żużlu egoizmu. Trwając na modlitwie za zmarłych przyczyniamy się do jego szczęsliwego zakończenia, a przez to, do ulżenia w tym procesie.
Na marginesie: przypomnijmy sobie pewnie nie jeden raz rozbite kolano; ile to razy któreś z rodziców „podmuchało” na kontuzję – a ból zdawał się ustępować, odchodzić w niepamięć.


- gonia4490 - 01-11-2006 22:31

Ks.Marek napisał(a):bo oni nie wiedzą co czynią
nie do końca z tym sie zgodze. Odkąd ja zaczełam czytac Pismo Święte jakos inaczej patrzę na świat i o wiele wiecej rzeczy uważam za grzech i czego nie miałam kiedys zastanawiam sie bardziej co zrobie i czy to jest zgodne z nauka Jezusa. Np nie kłamie w żadnej sprawie nawet żeby to miało mi przynieśc przykre konsekwencje nie powiem nieprawdy. Czy nie lepiej by było aby kosciół koncentrował sie na przekazywaniu ewangeli i tłumaczeniu jej aby bliżni wiedział co ma robic? Niz ma nawoływac do czegos czego nie jest pewien , bo jak ks. sam powiedział nie wiemy co dzieje się z duszą po śmierci!?