Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Odpowiedzialny chłopak / Odpowiedzialna dziewczyna - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Odpowiedzialny chłopak / Odpowiedzialna dziewczyna (/showthread.php?tid=1759)

Strony: 1 2


Odpowiedzialny chłopak / Odpowiedzialna dziewczyna - Annnika - 02-11-2006 00:34

Cytat:Odpowiedzialny chłopak

Silny mężczyzna nie traci kontroli nad swoimi zachowaniami.

Darzę uczuciem swoją dziewczynę. Zależy mi na niej i nie traktuję jej jak zabawki.

Lubię z nią przebywać, lecz pragnę jej dobra.

Chciałbym dać mojej dziewczynie wszystko to, co najlepsze i nie chcę od niej fizycznych "dowodów" miłości.

Akceptuję jej godność tak jak szanuję moją siostrę i matkę.

Cenię w mojej dziewczynie wspaniałą kobietę, która kiedyś zostanie matką.

Ja sam w przyszłości zostanę ojcem, od mojego zachowania dzisiaj zależy jak będzie wyglądała moja rodzina.

Od poczęcia będę kochał wszystkie moje dzieci, bez względu na to jakie one będą. Nie pozwolę ich skrzywdzić. Zadbam o to, by w naszym domu niczego nie brakowało.

W moim życiu spotkałem wielu wspaniałych ludzi. Chciałbym umieć przekazać swoim dzieciom to, co otrzymałem od nich.

Silny jestem w Bogu, który mnie umacnia: mam prawo wyrażać swoje zdanie i szukać tych, którzy myślą podobnie.

Cytat:Odpowiedzialna dziewczyna

Nie jestem zabawką, moje ciało jest dziełem Boga.

Czystość jest wciąż dla mnie cenną wartością, której nie mogę podarować byle komu i byle jak.

Chciałabym mieć męża i dzieci. Zachowam moją czystość i miłość dla nich.

Kiedyś mój chłopak zostanie mężem i ojcem. Chcę mu pomóc, aby był KIMŚ w oczach żony i dzieci.

Mój sposób bycia nie jest obojętny dla chłopaka. Zwracam uwagę na moje zachowanie dla naszego wspólnego dobra.

Pierwsze "NIE" może być trudne, każde następne będzie łatwiejsze.

Moje pocałunki wyrażają dar mojej miłości i są o wiele więcej warte niż udana impreza lub kino.

Kocham moich rodziców; nie zawiodę ich zaufania.

Gdy zostanę matką, będę kochać każde swoje dziecko od poczęcia i chronić je niezależnie od trudności, jakie staną na mojej drodze życia.

Nie dam sobie wmówić, że jestem gorsza, bo mam takie niedzisiejsze poglądy. To po prostu nie jest prawdą!

***

Jak Wam się to podoba :?: Coś byście dodali :?: Zmienili :?:

***

http://www.adonai.pl/czystosc


- Anonymous - 02-11-2006 10:08

Tresc jest generalnie ok, ale forma patetyczna do bolu...


- Ks.Marek - 02-11-2006 10:13

kempes napisał(a):Tresc jest generalnie ok, ale forma patetyczna do bolu...
Bo Kempes to looser, i nie lubi ordinatio in generis


- Daisy - 02-11-2006 10:59

Cytat:Jak Wam się to podoba :?:
Szczerz to jak dla mnie sposób pisania jest bardzo... mdły :/ jak sie to czyta to ZA BARDZI, żeuca sie przejaskrawienia w oczy! Dokładniej mówieć nie brzmi zbyt naruralnie :zmieszany:


- Anonymous - 02-11-2006 11:20

Ks.Marek w swoim stylu - z zaskoczenia i nie na temat :hm:


- Ks.Marek - 02-11-2006 12:15

Daisy napisał(a):Szczerz to jak dla mnie sposób pisania jest bardzo... mdły :/ jak sie to czyta to ZA BARDZI, żeuca sie przejaskrawienia w oczy! Dokładniej mówieć nie brzmi zbyt naruralnie :zmieszany:
:shock: Daisy, a może przetransponujesz te treści na swój język, co? Moze będzie bardziej pociągająca treść tego tekstu?
kempes napisał(a):Tresc jest generalnie ok, ale forma patetyczna do bolu...
Bo Kempes to looser, i nie lubi ordinatio in generis
kempes napisał(a):Ks.Marek w swoim stylu - z zaskoczenia i nie na temat
A to ciekawe :-k . Skąd ten wniosek, Kempesie?


- Scott - 02-11-2006 14:35

Dostałem to kiedyś na lekcji religii.

Wg. mnie bardzo dobre. Ale to oczywiście nie wszystko, ale zawsze coś.

Annnika, dzięki za ich przypomnienie.


- to Ja :) - 02-11-2006 15:09

Daisy, a może miało być np. tak: zamiast
Cytat:Nie jestem zabawką, moje ciało jest dziełem Boga.
miało być: "nie jestem lalunią, jestem dzieckiem Boga"? :hm: Duży uśmiech


- Daisy - 02-11-2006 15:48

to Ja :) napisał(a):Daisy, a może miało być np. tak: zamiast
Cytat:Nie jestem zabawką, moje ciało jest dziełem Boga.
miało być: "nie jestem lalunią, jestem dzieckiem Boga"? :hm: Duży uśmiech
wiecie co? tutaj panuje dziwna zasada czarne-białe a nie ma odcieni po środku...
Annnika napisał(a):Odpowiedzialna dziewczyna

Nie jestem zabawką, moje ciało jest dziełem Boga.
np. "nie dam siebie wykożystać, bo moje ciało nie jest zabawką"

Jak sie tak wszędzie będzie wciskało Bóg to... Bóg tamto... to zawsze do KK będzie przyklajona karteczka "popaprańcy" a tu przeciaz nie chodzi o ukazanie katolików jako stereopypowych ludzi tylko normalne społeczeństwo mające swoje określena priorytety, które w większej mierze wiążą się z nauką i morałami jakie głosił Jezus.
nieprawdaż :hm:


- Offca - 02-11-2006 15:54

Daisy napisał(a):Jak sie tak wszędzie będzie wciskało Bóg to... Bóg tamto...
Ten tekst został wzięty ze strony o tematyce katolickiej, jakbyś nie zauważyła Daisy, zatem gadanie o Bogu jest całkiem uzasadnione.

Daisy napisał(a):to zawsze do KK będzie przyklajona karteczka "popaprańcy"
Przejmujesz się tym? Bo ja nie.

Daisy napisał(a):a tu przeciaz nie chodzi o ukazanie katolików jako stereopypowych ludzi tylko normalne społeczeństwo mające swoje określena priorytety, które w większej mierze wiążą się z nauką i morałami jakie głosił Jezus.
Dla katolika najwyższym priorytetem ma być Bóg, a nie to, co powiedzą ludzie.


- Daisy - 02-11-2006 16:09

Offca napisał(a):
Daisy napisał(a):Jak sie tak wszędzie będzie wciskało Bóg to... Bóg tamto...
Ten tekst został wzięty ze strony o tematyce katolickiej, jakbyś nie zauważyła Daisy, zatem gadanie o Bogu jest całkiem uzasadnione.
wiem na jakim forum siedze Offieczko :mrgreen:

Offca napisał(a):
Daisy napisał(a):to zawsze do KK będzie przyklajona karteczka "popaprańcy"
Przejmujesz się tym? Bo ja nie.
a ja sie przejmuje, bo winą za taki obraz KK obarczeni jesteśmy my jako katolicy... gdyby nie skrajne przedstawianie niektórych założeń było by łatwiej przybliżyc co poniektórym osobe Boga...
Offca napisał(a):Dla katolika najwyższym priorytetem ma być Bóg, a nie to, co powiedzą ludzie.
owszem Bóg jest najważniejszy. Lecz ten sam Bóg jako kochający Ojciec posyła ludzi-ludziom więc szanuj zdanie innych i staraj sie zrozumieć ludzi a nie wpajać im "obraz Boga" bez zadnych uzasadniań.


- Ks.Marek - 02-11-2006 16:18

Daisy napisał(a):wiecie co? tutaj panuje dziwna zasada czarne-białe a nie ma odcieni po środku...
No bo nie ma. Jako Dziecko Boże możesz pójśc za Chrystusem, albo odejśc od Niego. Nie ma 3 drogi. Nie ma szarości. Tylko Biel i tylko czerń.
Daisy napisał(a):Jak sie tak wszędzie będzie wciskało Bóg to... Bóg tamto... to zawsze do KK będzie przyklajona karteczka "popaprańcy"
Dobrze, przyjmuje ten raz na klatę :roll2: Ale ty Złotko pokaż mi definicje <<Normalności>>. To jest własnie dążenie dzisiejszego świata, aby wmówić nam, katolikom, że jesteśmy nie życiowi, że Bóg Jezusa Chrystusa nie jest dla nas, że najlepiej, byśmy zapomnieli o zbawieniu, bo to tylko święci na nie moga zasłużyć.


- Offca - 02-11-2006 16:18

Daisy napisał(a):owszem Bóg jest najważniejszy. Lecz ten sam Bóg jako kochający Ojciec posyła ludzi-ludziom więc szanuj zdanie innych i staraj sie zrozumieć ludzi a nie wpajać im "obraz Boga" bez zadnych uzasadniań.
Co do tego nie mam wątpliwości. Do wiary i Boga nie mamy prawa nikogo zmuszać i tego nie kwestionuję.
Podany przez Annnikę tekst jest raczej przeznaczony dla katolików/chrześcijan praktykujących, którzy będą wiedzieli o co chodzi Oczko


- to Ja :) - 02-11-2006 22:00

Daisy napisała,
Cytat: wiecie co? tutaj panuje dziwna zasada czarne-białe a nie ma odcieni po środku...
w Piśmie św. wyraźnie pisze, że bedziesz albo zimny albo gorący, biada ci jak bedziesz letni! (Bóg wypluje cię z ust twoich)

Cytat:np. "nie dam siebie wykożystać, bo moje ciało nie jest zabawką"
oczywiście, ale dlaczego nie jest zabawką? bo jest światynią Ducha Świętego i mieszkaniem Boga


Cytat:Jak sie tak wszędzie będzie wciskało Bóg to... Bóg tamto... to zawsze do KK będzie przyklajona karteczka "popaprańcy" a tu przeciaz nie chodzi o ukazanie katolików jako stereopypowych ludzi tylko normalne społeczeństwo mające swoje określena priorytety, które w większej mierze wiążą się z nauką i morałami jakie głosił Jezus.
nieprawdaż
to co głosi KK masz w Piśmie św. i tam masz wyraźnie napisane, że bycie uczniem Jezusa nie jest łatwe i proste, że "skoro mnie prześladują to i was prześladować będą", że mamy patrzeć na to co Boże a nie na to co ziemskie, światowe, ładniej na ten temat wypowiedziała się Offca czyli "Dla katolika najwyższym priorytetem ma być Bóg, a nie to, co powiedzą ludzie." Uśmiech

Cytat:a ja sie przejmuje, bo winą za taki obraz KK obarczeni jesteśmy my jako katolicy... gdyby nie skrajne przedstawianie niektórych założeń było by łatwiej przybliżyc co poniektórym osobe Boga...
nieprawda, można żyć tak jak pisze w Piśmie św. i jak naucza KK, pokazują to świadectwa nawróceń na katolicyzm; a to jak ludzie odbierają katolicyzm zależy nie od KK ale od Ciebie, mnie, wszystkich katolików, jeśli ich wiara jest słaba, jeśli nie posiadają,nie pogłębiają wiedzy religijjnej nic dziwnego, że nie potrafią przekazać ludziom tego czym jest katolicyzm, wiara, nie posiadają zupełnie żadnych racjonalnych argumentów, i dlatego rzadko który katolik bez studiów teologicznych czy biblijnych nie może stanąć do dyskusji ze Świadkiem Jehowym, który od maleńkiego czytał Pismo św. codzienie i wie dokładnie co tam pisze, więc jak widzisz wszystko zależy od pojedyńczego katolika, od jego chęci i zaangażowania, od jego miłości do Boga, od tego czy to co wyznaje rzeczywiście chce wyznawać, z pełną świadomością.


- Jólka - 03-02-2007 00:25

dopiero do tego dotarlam, ale podoba mi sie, musze pomyslec nad wykorzystaniem tych tekstow na katechezie, moga sie rpzydac i pokazac troche inne spojrzenie na drugiego czlowieka niz to co prezentuja kolorowe pisemka dla nastolatek.