Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Ignacjański Rachunek Sumienia - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Skarby Kościoła (/forumdisplay.php?fid=43)
+--- Wątek: Ignacjański Rachunek Sumienia (/showthread.php?tid=1768)

Strony: 1 2


- Ks.Marek - 12-04-2007 00:10

Susane napisał(a):Mam problem w praktyce ze stosowaniem ignacjańskiego rachunku sumienia. To problem z jego regularnością i z tym że każdy dzień podobny jest do drugiego i jest monotonny by przeprowadzać taką analizę co stało się w ciągu dnia.
A drugim problemem jest to że najchętniej pozostałabym na etapie dziękczynienia bo uczucie grzeszności wprowadza we mnie rozbicie i rozdarcie.
Sami Jezuici mają problem właśnie z rachunkiem najczęściej. To jest taki probierz zaangażowania człowieka w spray Boże.


- angua - 13-04-2007 12:38

A ja myślę, że każdy ma problemy. Przynajmniej od czasu do czasu. I może niekoniecznie z lenistwa czy braku zaangażowania, ale choćby dlatego, że Zły wie, co ważne i gdzie atakować. Bo chyba każdy z nas wie, ile dobrego wynika z regularnego i porządnego codziennego rachunku sumienia...


- czarek - 13-04-2007 21:26

angua napisał(a):Bo chyba każdy z nas wie, ile dobrego wynika z regularnego i porządnego codziennego rachunku sumienia...
No niby tak, a i tak na koniec zmęczenie bierze góre :/


- Ks.Marek - 13-04-2007 21:30

czarek napisał(a):
angua napisał(a):Bo chyba każdy z nas wie, ile dobrego wynika z regularnego i porządnego codziennego rachunku sumienia...
No niby tak, a i tak na koniec zmęczenie bierze góre :/
Znam to Duży uśmiech To się nazywa acedia, prosze szanownych państwa :twisted:
Ileż to trzeba się napocić, by to diabelstwo z życia usunąć... a i tak wraca... Smutny


- czarek - 13-04-2007 22:44

Ks.Marek napisał(a):To się nazywa acedia, prosze szanownych państwa
Przestudiowałem definicje tej acedii i... ma x racje :| ale przynajmniej już wiem co mi dolega xD


- Ks.Marek - 13-04-2007 22:50

czarek napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):To się nazywa acedia, prosze szanownych państwa
Przestudiowałem definicje tej acedii i... ma x racje :| ale przynajmniej już wiem co mi dolega xD
A jeśli tak, to już masz teraz święty obowiązek szukać lekarstwa na tę zarazę.
Warto zapodać metody pozwalające na uwolnienie się z niej. Oprócz tych znanych, można też pewnie jakieś "niekonwencjonalne" wyszukać lub wręcz wymyśleć Duży uśmiech


- angua - 14-04-2007 09:22


A ja nie lubię takich słów... Jak ktoś traci wiarę, bo nic z nią nie robi, to od razu "pustynia", "ciemna noc" czy co tam jeszcze - i rozkłada ręce. Jak się komuś nie chce, to "acedia" i "choroba mnichów" - jak wyżej.

Wygodnie jest cierpieć jak mistycy i Ojcowie Pustyni, nie? Dziwne tylko, że wiara nie taka Oczko

Lenistwo to lenistwo, gnuśność to gnuśność - do roboty, a nie wielkie mi tu słowa ;P



- Ks.Marek - 14-04-2007 09:24

angua napisał(a):
A ja nie lubię takich słów... Jak ktoś traci wiarę, bo nic z nią nie robi, to od razu "pustynia", "ciemna noc" czy co tam jeszcze - i rozkłada ręce. Jak się komuś nie chce, to "acedia" i "choroba mnichów" - jak wyżej.
Wygodnie jest cierpieć jak mistycy i Ojcowie Pustyni, nie? Dziwne tylko, że wiara nie taka Oczko
Lenistwo to lenistwo, gnuśność to gnuśność - do roboty, a nie wielkie mi tu słowa ;P
Wieje mi tu zuchwałością Duży uśmiech
Ale cóż, tylko pogratulować zatem =D>


- angua - 14-04-2007 09:29

?

Czego gratulować? ;P

Czy ja mówię, że nie jestem leniwa? Jastem - i to jak! Tylko wolę rzeczy nazywać po imieniu, a nie szukać wielkich słów do sytuacji, które wcale wielkie nie są...



- gradzia - 20-07-2007 15:29

no własnie, bardzo chcę przeprowadzać rachunek sumienia, moze nie codzienny jeszcze ale na pewno przed spowiedzią...tyle że do tej pory zbytnia koncentracja na jednym grzechu jakby przytłoczyła pozostałe i rachunek sumienia to dla mnie istna przeprawa przez Himalaje i szybko poddaje się... :oops: i nie mam pojecia jak to zmienić...ale mam nadziję ze powoli powoli nauczę się.


- aga - 03-08-2009 00:07

A ja dopiero teraz widzę ten wątek :shock: i zdaje mi się, że taki rachunek sumienia jest jakby mało wykonalny. Język


- Kyllyan - 03-08-2009 12:15

W Twoim przypadku, czy w ogóle?