7 darów Ducha Świętego - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Odnowa w Duchu Świętym (/forumdisplay.php?fid=14) +---- Dział: Charyzmaty (/forumdisplay.php?fid=18) +---- Wątek: 7 darów Ducha Świętego (/showthread.php?tid=1806) |
- Lola - 08-02-2007 20:19 rachel napisał(a):Napewno nie łatwą sprawą jest dzieciom z podstawówki czy gimnazjum mówic o darach, charyzmatach. jak dla mnie to mówienie o tym lekko za wcześnie, w podstawówce? :shock: może, fakt zależy to też jak to jest przedstawione o wiele lepiej przekonuje mnie to co napisała Annika o ewangelizacji przez relacje, mówienie świadectw o tym jak Bóg zmienił me życie, to jest jak najbardziej ok - Offca - 08-02-2007 21:13 Lola napisał(a):jak dla mnie to mówienie o tym lekko za wcześnie, w podstawówce? :shock:A czemu by nie? Dzieciaki wcale nie są głupie i niepojętne, założę się, że również w takich sprawach jak charyzmaty czy dary Ducha Wystarczy przełożyć to ich język i tok rozumowania - Rachel - 09-02-2007 02:15 Offca napisał(a):Wystarczy przełożyć to ich język i tok rozumowania może za pomocą rysunków :mrgreen: Tylko trzeba się troszke pogimnastykowawać. Mojej młodszej siostrze , tłumaczyłam za pomocą rysunków. - Lola - 09-02-2007 19:03 chyba wszystko zależy od proporcji, moim zdaniem na nadzwyczajnych nie należy się nie wiadomo jak skupiać, to też między innymi dlatego w naszej wspólnocie jest ograniczenie wiekowe na filipa, dopiero od 18 lat, by za bardzo na emocjach nie jechać... - Offca - 09-02-2007 20:17 Cytat:w naszej wspólnocie jest ograniczenie wiekowe na filipa, dopiero od 18 lat, by za bardzo na emocjach nie jechać...Bardziej na emocjach jechałam podczas Filipa niż rekolekcjach odnowowych :krzywy: - Rachel - 09-02-2007 21:41 odnośnie darow, to raczej wyjaśnienia aby wiedziały dzieciaki o mniej więcej co chodzi. Lola napisał(a):dopiero od 18 lat, by za bardzo na emocjach nie jechaćczasmi ludzie po 18 bazują tylko na emocjach i dziwactwa wychodzą na rekolekcjach. - aga - 27-01-2009 11:00 W kwestii tych siedmiu darów Ducha Swiętego to jest jakaś różnica między darem mądrości czy też charyzmatem, o którym mowa w Liście do Koryntian? (1 Kor 12, 8 ). Czy to jest to samo? - Rachel - 30-01-2009 14:05 aga, Cytat:I wyroÅnie różdżka z pnia Jessego,Izajasz 11 Duch ÅwiÄty ten sam :mrgreen: - nordlys - 08-03-2009 01:20 Offco, pięknie przedstawiłaś treść konferencji nt. 7 darów Ducha Świętego. =D> Świadectwo o. Joachima Badeni, z artykułu, wskazanego przez Ks. Marka, jest pięknym przykładem, co może stać się udziałem osób, które zdecydują się na uczesnictwo w spotkaniach w Odnowach Ducha Świętego. I tak, jak wspomniał o. Joachim, może takie uczestnictwo być "kompletnie wbrew swojej woli!". Dlatego też nie martwiłabym się zbytnio postawą "niechęci" nastolatków z gimnazjum. Oni "tak mają" w tym wieku: :mrgreen: / / :? / 8) = #-o Ale większość z tego wyrasta, a nauka dobrych katechez owocuje dobrowolnymi odwiedzinami kościołów w wieku ponad 18-u lat. Serdecznie pozdrawiam Ks. Marka i życzę dalszej owocnej współpracy ( :wink: ) z gimnazjalistami oraz inną młodzieżą, pod ścisłą opieką Ducha Świętego. - Augustus - 12-04-2009 18:25 Offca napisał(a):1. DAR MĄDROŚCI (Mt 13,3-9) Offca napisał(a):3. DAR RADY (Mt 13,24-30) Mnie się wydaje, że to trochę nadinterpretacja. Piękne to na pierwszy rzut oka, ale nie dla mnie. Zgodzić się należy, żeby zadbać o bycie podobnym do czarnoziemu, przecież plon na takiej glebie przedni. A skoro przedni, to wiadomo, o co najpierw zadbać należny. Problem w tym, że nie mamy pewności, czy zawsze zawsze jest dwóch siewców? Taki człowiek, który śpi, a nie czuwa, może być właśnie skrzywdzony przez takiego, który przyjdzie i posieje swoje nasienie, a plon jego zizanion (kąkol? życica?). Skąd pewność, że nie znajdzie się prostaczek, który będzie gorliwie czuwał, aby nie przyszedł taki, który może zło mu uczynić? Nadmierna pewność, uważam, niepokojąca, że nie ma się wiary w człowieka. Ponieważ Pismo Święte mówi wyraźnie, że byli tacy, którzy dostali nagrodę za czystość dusz i tacy, którzy należeli (należą?) do diabła. Skoro tak mamy napisane, to możemy suponować, że nie zawsze przyjdzie taki, który będzie miał możliwość zasiana zizania, a to dlatego, że czuwający pogoni tego swojego nieprzyjaciela. Przejcież mówi się w Piśmie Świętym o takim, który głosił kres sprawiedliwych za szczęśliwy i nie mówi się, że ten, to Bóg Ojciec. Wątpliwe jest, że Jezus przemienił zło w dobro. Trzeba zadać pytanie. Jakie zło Jezus przemienił w dobro? Czyż siły nieczyste przemienił na siły czyste? Samo stwierdzenie, że Jezus przemienił zło w dobro to czysty frazes, nie uwłaczając nikomu. Przecież w Piśmie Świętym mamy napisane, że (na pewno dzięki miłosierdziu Bożemu) wielu zostanie oczyszczonych i wybielonych, ale tak czy inaczej pozostaną przewrotni. Niepokojące jest to, że na wykładzie nie pokuszono się o wyjaśnienie roli, jaką mają spełnić żeńcy. Dla ścisłości słowo 'żeńcy' traktuje się w polszczyźnie jako wyraz archaiczny i zapomniany, a znaczy tyle: ci którzy żną zborze, żniwiarze. (W literaturze polskiej jest nawet ładna sielanka Szymona Szymonowica pt. "Żeńcy"). Dlaczego nie wyjaśniono ich ważnej roli, którą spełniają w Przypowieści o chwaście ? A czyż nie jest tak, że ci żeńcy zostali opisani w Apokalipsie św. Jana? Bardzo niepokojące jest to, moim zdaniem, że nie traktuje się Pisma Świętego, jako jednej i prawdziwej opowieści, tj. o tym, co było i o tym, co ma się stać. Sam wykład uważam za nieporadny w interpretowaniu Pisma Świętego. Jednakże intencje wykładu wspaniałe. To piękne w Kościele Katolickim, że uczy o charyzmatach. |