Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Księga Apokalipsy - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Rozmyślania nad Pismem Świętym (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Biblia (/forumdisplay.php?fid=39)
+--- Wątek: Księga Apokalipsy (/showthread.php?tid=1832)

Strony: 1 2 3


Księga Apokalipsy - Offca - 28-11-2006 19:33

Księga Apokalipsy jest chyba jedną z najtrudniejszych do interpretacji ksiąg biblijnych. Ma mnóstwo symboli, tajemnic, niejasności, że aby zwykły katolik mógł się przez to wszystko przekopać i zrozumieć, musiałby chyba skończyć studia teologiczne. A jednak Apokalipsa jest czytana w kościele i często bez żadnych objaśnień w homilii. A jak wiadomo, niewielu katolików ma studia teologiczne i jako takie pojęcie o tym, o czym mówi księga Apokalipsy. Kiedyś ją czytałam, ale niewiele zrozumiałam.
Czym własciwie ta apokalipsa jest? Czy objawienia w niej zawarte są faktycznie dokładnym odzwierciedleniem tego, co będzie się działo w czasie paruzji (zaćmione Słońce, czerwony księżyc, spadające na Ziemię gwiazdy, ogień, ogólne zniszczenie)? Co to są te Listy do Kościołów? One są kierowane do Kościołów istniejących za Apostołów, czy do tych, które są, bedą istniały? Czemu w tej księdze jest tyle "potwórów"? Jakieś dziwaczne istoty, Baranek z siedmioma rogami, z siedmioma oczami, jakieś szarańcze, co wyglądały jak ludzie, miały jakieś żądła, lwie zęby, Bestia z siedmioma głowami i 10 rogami? Kim są jeźdzcy na koniach i pieczęćie, które otwierają? Czy tylko sto czterdziesci cztery tysiące ludzi będzie w niebie? Czy diabeł ma jakąś swoją armię, bo mowa o jakichś konnych w pancerzach z ognia i siarki? Co to jest dokładnie za motyw z Niewiastą i smokiem? Czym jest Wielki Bablion i czy Nowe Jeruzalem to opis wyglądu nieba?


- Ks.Marek - 28-11-2006 23:58

Offca napisał(a):Księga Apokalipsy jest chyba jedną z najtrudniejszych do interpretacji ksiąg biblijnych. Ma mnóstwo symboli, tajemnic, niejasności, że aby zwykły katolik mógł się przez to wszystko przekopać i zrozumieć, musiałby chyba skończyć studia teologiczne.
A mnie się zdaje, że wystarczy:
- uważna lektura Pisma Świętego
- podparcie się dobrym komentarzem egzegetycznym
- uczciwa modlitwa o światło Ducha Bożego
- odrobina chrześcijańskiej wyobraźni
Widzę Offieczko, że mocno tobą "zagrały" czytania liturgiczne ostatnich czasów. Zatem spróbujmy nieco tu popróbowac sił z Apokalipsą. Zacznijmy od terminologii.
x.Marek Jerzy Uglorz napisał(a):Polskie słowo "apokaliptyka" pochodzi od greckiego "apokalyptein" - odsłanianie rzeczy ukrytych, przyszłych. Apokaliptyka należy przeto do eschatologii, w której często bywa mieszana z profetyzmem. Tymczasem profetyzm i apokaliptykę dzieli wiele poważnych różnic. Zwłaszcza źródeł judaistycznej apokaliptyki nie należy upatrywać w profetyźmie. Zresztą sama apokaliptyka nie przypisuje sobie charakteru profetycznego.Więcej znajdziecie tutaj
Greckie "apokalyptein" łacina tłumaczy na "revelatio" - objawiam, odsłaniam (re-velare) czyli zdejmuję, odkrywam welon. Zobacz Offieczko: załóżmy, że jutro wychodzisz za mąż. Twe oblicze zakrywa welon. Po przysiędze małżeńskiej twój umiłowany odkrywa tenże welon. Wszyscy w świątyni, wraz z twym mężem wpatrują się w blask twego lica. Ale ono nie wyczerpuje w pełni treści, jakie nosisz w sobie Offieczko, prawda? Mimo, iż wszyscy widza twą twarz, to i tak nie wiedzą wszyscy, że np piszesz na tym forum, że działasz w Odnowie, że kumplujesz się z pewną katechetką :wink: , z jednym ksiedzem 8) , etc.
To na razie tyle


- Offca - 29-11-2006 00:08

Mnie to interesi ta cała symbolika. Aż tak wódz wyobraźni nie potrafię popuścić, tym bardziej przy rzeczach bożych. Trochę strach Oczko Mam w sumie wyjaśnienia w przypisach, ale są nędzne i niezbyt jasne, no i za krótkie jak dla mnie. Ja muszę wiedzieć dokładnie ;P Poza tym jak mnie inne ludzie pytają, czy ten Bóg naprawde taki starszny i okrutny jak Go niekiedy ukazuje Apokalipsa to nie wiem czasami co odpowiedzieć. Z braku wiedzy po prostu.

Ks.Marek napisał(a):Po przysiędze małżeńskiej twój umiłowany odkrywa tenże welon.
I pada martwy z przerażenia :lol2:
Ksiądz to ma za to bujną wyobraźnię :mrgreen:


- Ks.Marek - 29-11-2006 00:13

Offca napisał(a):czy ten Bóg naprawde taki starszny i okrutny jak Go niekiedy ukazuje Apokalipsa to nie wiem czasami co odpowiedzieć. Z braku wiedzy po prostu.
Powtarzam: wpierw przeczytać należy pierwsze 71 ksiąg PŚ a poten Objawienie św Jana


- Offca - 29-11-2006 00:21

Tia, w tym sęk, że nie każdy czyta i nie każdy przeczytał choć Ewangelie... A chce wiedzieć od razu wszystko.


- Natalia - 29-11-2006 00:25

Z tego co slyszałam ostatnio na kazaniach w Kościele i z tego co pamietam z pracy maturalnej to liczba 7 była pełnią... róg oznaczał władzę... więć Baranek posiada pełnię władzy i mądrości... jeździec na białym koniu – symbolizuje zwycięstwo ewangelii, jeździec na koniu barwy ognia – symbolizuje wojnę,jeździec na czarnym koniu z wagą w ręce – głód,jeździec na koniu trupio białym – śmierć, Babilon – symbol miasta grzechu i obłudy, 7 pieczęci – symbol wyroków Bożych, a z Niewiastą i smokiem to chodzi o to, że zło zostanie pokonane i dobro zwycięży... Ale z tą Apokalipsa to tak jest, że każdy może jakoś sam sobie to interpretowac na własny sposób i na te pytania nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi... :wink:
Ale warto poczytać książki, które profesjonalnie mówią o Apokalipsie bo to jedna z ciekawszych ksiąg Nowego Testamentu Uśmiech


- Ks.Marek - 29-11-2006 00:29

Może coś tu znajdziesz Offieczko


- Offca - 29-11-2006 11:09

A czy wczorajsza Ewangelia o Początkach boleści nie mówi właśnie o tym, co jest zawarte w Apokalipsie?

[ Dodano: Sro 29 Lis, 2006 10:09 ]
Dzięki za link, przejrzę później, zaraz jadę na zajęcia.


- Moria - 29-11-2006 13:28

Może te linki pomogą:

WSTĘP DO APOKALIPSY ŚW. JANA
Praktyczny komentarz do Pisma Świętego Nowego Testamentu. o. A. Jankowski OSB, ks. Bp K. Romaniuk, ks. L. Stachowiak, w Nauczanie Kościoła Katolickiego, Program komputerowy CD, Wydawnictwo "M".

http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/wprowadzenie.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/objawienie.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/bojazn_boza.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/pocieszenie.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/listodPana.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/liturgia_nieb.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/ksiegazycia.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/pieczecie.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/pieczetowanie.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/siedemtrab.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/wezwanie.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/czas.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/odrzucenie.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/walka.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/uludabestii.htm
http://www.emmanuel.pl/wspolnota/formacja/2003/zbieranie.htm


Yves Saoût
Apokalipsa
Nie napisałem jej po to, żeby was przestraszyć!

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/apokalipsa_sp.html

Hans Urs von Balthasar
KSIĘGA BARANKA
Medytacje nad Apokalipsą św. Jana

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/ksiega_baranka_00.html

Pozdrawiam


- jswiec - 29-11-2006 18:03

Ja raz jeszcze proponuję dyskusję o swoim mini-komentarzu do Apokalipsy:
http://www.mateusz.pl/mt/10lat/js/js-mo-01.htm

Być może wielu z Was nie zgodzi się z tym lub owym, ale to nieuchronne.
W każdym razie jest to kompilkacja paru dobrych komentarzy francuskich, włoskichi hiszpańskich + nauczanie wspólnoty "studni Jakuba" ze Strasbourga + moje 3 grosze.
Ks. Marek kiedyś obiecał, że to przeczyta i skomentuje, ale chyba zapomniał.
To może właśnie teraz jest moment?


- Ks.Marek - 29-11-2006 23:45

jswiec napisał(a):Ks. Marek kiedyś obiecał, że to przeczyta i skomentuje, ale chyba zapomniał.
To może właśnie teraz jest moment?
Owszem moment jak najbardziej stosowny. Ale Adwent za pasem, spowiedzi rekolekcyjne i rekolekcje w parafii oraz sesja egzaminacyjna niebawem...


- jswiec - 01-12-2006 18:15

Jeśli kto nie ma cierpliwości czytania trzydziestu paru stron moich rozważań, to może chociaż wkleję fragment odpowiadający na początkowe pytanie Offcy:

Cytat:Kłopot z Apokalipsą polega między innymi na tym, że z żadną inną księgą biblijną nie daje się porównać: sprawia wrażenie zjawiska „samego w sobie”. Pod względem formy literackiej najbardziej przypomina środkowe rozdziały księgi Daniela (7–12). Lecz gdy tylko wyjdziemy poza Biblię, okaże się, że literatury apokaliptycznej powstało w środowisku żydowskim w okresie od III w. prz.Chr. do II w. po Chr. całe morze. Były zatem apokalipsy Henocha (najbardziej znana, a przez Kościół etiopski nawet wciągnięta do Biblii), Adama, Mojżesza, Ezdrasza… Było to po części piśmiennictwo, które zastąpić miało proroków, którzy zanikli byli w Izraelu wraz z nastaniem monarchii hellenistycznych na początku III w. prz. Chr.

Schemat apokalips jest dość prosty, choć ich język i styl – mocno zawiły. Ich bohaterem jest zawsze jakiś „prestiżowy” patriarcha, prawodawca lub mędrzec żyjący w dawnych wiekach. Otrzymuje on od Boga objawienie dotyczące przyszłych czasów tzn. od epoki, w której on sam żyje aż do epoki, w której przyszło żyć odbiorcom apokalipsy. Wszystkie najistotniejsze wydarzenia są opisane w formie symbolicznej, w postaci wyrazistych, rozbudzających wyobraźnię wizji. Opowieść zmierza do szczegółowego opisania czasów „ostatecznych” tzn. tych, w których żyją czytelnicy. A przeżywają oni na ogół jakieś trudne doświadczenie: wojny, prześladowania, niepewność jutra… I właśnie wtedy gdy narracja przechodzi do opisu najbliższej dla odbiorców przyszłości, okazuje się, że teraz właśnie Bóg Izraela zaczyna walczyć w ich obronie, wrogowie zostaną wkrótce starci, a ich samych czeka wspaniale jutro. Groza chwili obecnej ustępuje miejsca triumfowi Bożego zwycięstwa.

Tak więc apokalipsy pisane są, aby pocieszyć, a nie by przerazić. Zwracają się do ludzi, którzy już i tak są sparaliżowani strachem i bezradni, dodają otuchy i zapowiadają, że próba wkrótce się skończy. Największym błędem, jaki można uczynić interpretując tekst zaliczający się do tego gatunku literackiego, to widzieć opisane nieszczęścia jako proroctwo mające się zrealizować w bliżej nieokreślonej przyszłości, a nie jako obraz teraźniejszości lub przeszłości. W błąd może nas wprowadzić mówienie o wydarzeniach przeszłych w czasie przyszłym (jest to, jakby to można żartobliwie określić, futurum apocalypticum), gdyż np. patriarcha żyjący w czasach przedpotopowych i będący domniemanym autorem księgi musi przecież widzieć niewolę egipską i babilońską jako wydarzenia przyszłe Cóż, apokalips nie należy nigdy porównywać z mową dawnych proroków Izraela (Amosa, Jeremiasza itp.), którzy widząc dziejące się niesprawiedliwości ostrzegają o przyszłych konsekwencjach łamania Przymierza. Ich logika jest zupełnie odmienna.



- Offca - 01-12-2006 22:12

jswiec napisał(a):Tak więc apokalipsy pisane są, aby pocieszyć, a nie by przerazić.

Niby tak, ale czasem opisy jakichś strasznych zjawisk same w sobie napawają przestrachem. Ludzie boją się, że dotknie to właśnie ich. Że będą musieli cierpieć, patrzeć na jakieś straszne rzeczy, zjawiska, potwory... Trzeba mocno się wczytać, żeby się doczytać, że ci, co są Bogu wierni są bezpieczni i ich nieszczęścia nie dotkną. Przechlapane mają wrogowie Boga. Czyż nie?


- Natalia - 01-12-2006 23:29

Też tak myślę, Offieczko, że z tego co jest napisane w Apokalipsie to wrogowie Boga za wesoło mieć nie będą... i jest to taka przestroga dla nas, że lepiej żyć z Bogiem mimo wszystko... ale kto z nas może wiedzieć jak będzie na prawdę... nikt


- Ks.Marek - 02-12-2006 01:06

Offca napisał(a):Niby tak, ale czasem opisy jakichś strasznych zjawisk same w sobie napawają przestrachem. Ludzie boją się, że dotknie to właśnie ich. Że będą musieli cierpieć, patrzeć na jakieś straszne rzeczy, zjawiska, potwory... Trzeba mocno się wczytać, żeby się doczytać, że ci, co są Bogu wierni są bezpieczni i ich nieszczęścia nie dotkną. Przechlapane mają wrogowie Boga. Czyż nie?
Tak, mają przechlapane, z całą pewnością. Uczy tego historia. Ale ja osobiście postuluję, by nie mówić o apokaliptyce w kategoriach zniszczenia, cierpienia, śmierci, etc. Zawsze będę kładł nacisk na Revelatio - odsłonięcie, objawienie, przesłanie.
IMHO - najważniejsze zdanie z Objawienia Janowego to:
Jan w swym objawieniu napisał(a):21,1 I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma.
21,2 I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.
a także:
Jan dalej: napisał(a):21,5 I rzekł Zasiadający na tronie: Oto czynię wszystko nowe. I mówi: Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe.
Nowość, renowacja, konserwacja, oto słowa klucze w intepretacji Ostatniej Księgi Nowego Przymierza