Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Jak rodzić, to tylko w Sulechowie - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Jak rodzić, to tylko w Sulechowie (/showthread.php?tid=1877)

Strony: 1 2


Jak rodzić, to tylko w Sulechowie - Gonzo - 14-12-2006 22:50

Jak rodzić, to tylko w Sulechowie

Szpital w Sulechowie zajął drugie miejsce w Polsce w akcji "Rodzić po ludzku", organizowanej przez "Gazetę Wyborczą"

W placówce rocznie rodzi ok. 850 kobiet. - To dzięki nim udało nam się zdobyć ten zaszczytny tytuł. Cały personel czuje ogromną satysfakcję, że nasze pacjentki mówią o nas tak ciepło. Tym bardziej że to, co robimy, to nic specjalnego. To przecież nasza normalna, codzienna praca - cieszy się Krzysztof Rzepka, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego.

Aż 48 proc. mam z sulechowskiej porodówki przyjeżdża spoza powiatu. Co czwarta rodząca to zielonogórzanka. - Pacjentki szukają po prostu spokoju. My nie musimy się nawet reklamować, bo informacje o tym, jak tu się rodzi, krążą pocztą pantoflową. Co jest najważniejsze przed porodem? To by kobieta się nie bała - tłumaczy ordynator.

mid2006-12-13
http://miasta.gazeta.pl/zielonagora/1,35161,3790812.html


- Offca - 14-12-2006 23:00

No to przyjadę do Was rodzić :mrgreen:

Choć olsztyński Szpital Miejski wcale nie jest gorszy od Waszego :hm:


- Gonzo - 15-12-2006 00:02

no nasz juz nie pierwszy raz został wyróżniony w tym konkursie Uśmiech


- Daisy - 15-12-2006 01:06

:mrgreen:


- Broda - 15-12-2006 08:22

Co racja to racja, my z żoną rodziliśmy w Zielonej Górze i było to traumatyczne przeżycie, tak odległe od wizji wspólnego rodzenia roztaczane w szkole rodzenia, że aż wydawało się nierzeczywiste. Wszystkie nasze koleżanki rodzą już w Sulechowie i my nastepnym razem też bysmy tam chcieli.
Brawa dla personelu z z Sulechowa!


- Offca - 15-12-2006 15:15

Broda napisał(a):my z żoną rodziliśmy w Zielonej Górze
Naprawdę? Nie wiedziałam, że mężczyźni zachodzą w ciążę. Niezły fenomen.


- Broda - 15-12-2006 16:12

To taka przenośnia.
Mężczyźni w ciąże nie zachodzą ale mogą uczestniczyć w porodzie. Oczywiście fizycznie rodzi kobieta ale obecność męża może być pomocna.
A jeżeli w porodzie bierze udział kobita, mąż, lekarz i np. położna to można powiedzieć, że wszyscy oni rodzili - czyli uczestniczyli w porodzie Uśmiech

Poza tym wielu moich znajomych (facetów) mówi: "jesteśmy w ciąży" a nie "moja żona jest w ciąży" i uważam, że to bardzo dobrze, przynajmniej mają świadomość tego, że ciąża to sprawa dla dwóch osób. Bez takiej świadomości mogą powstawać potem sytuacje, że facet się wypiera, albo babka mówi, że to jej sprawa co ma w brzuchu i jak będzie chciała to usunie.

Dlatego drodzy mężowie nie bójmy się mówić: "jesteśmy z żona w ciąży" i "rodziliśmy" itp.
Oczywiście bezapelacyjnie najważniejszą i najcięższą rolę ma na sobie kobieta Uśmiech


- Anna28 - 02-01-2007 11:09

Potwierdzam Uśmiech
My rodziliśmy w Sulechowie.

Opieka bardzo dobra, informacje bardzo dobrze podawane. Wszystko co chciałam wiedzieć wiedizałam, nawet wiedziałam jakie leki, co powodują są mi podawane i mogłam się nie zgodzić na ich podanie. (np dolargan)

Gratulacje dla ordynatora i wszystkich Pan położnych, szczególnie Pani Irenie i Małgosi no i Renacie Duży uśmiech


- alus - 02-01-2007 13:07

Niestety informacja Gazety O/Zielona Góra nie znalazła odbicia w oficjalnym komunikacie
http://kobieta.gazeta.pl/rodzicpoludzku/1,70807,3810516.html
Wśród wyróżnionych znalazł się Szpital Miejski św. Aleksandra w Kielcach Uśmiech


- Gonzo - 02-01-2007 21:18

alus napisał(a):Niestety informacja Gazety O/Zielona Góra nie znalazła odbicia w oficjalnym komunikacie
http://kobieta.gazeta.pl/rodzicpoludzku/1,70807,3810516.html
Wśród wyróżnionych znalazł się Szpital Miejski św. Aleksandra w Kielcach Uśmiech
chyba nie zrozumialem tej wypowiedzi :-k

kobieta.gazeta.pl napisał(a):Sulechów, SPZOZ, ul. Zwycięstwa 1

4,5 gwiazdki, 5 serc

Z listu: Są jak czarodzieje, bo każda rodząca jest tam zadowolona.

Do porodu:

Trzy pojedyncze sale, w tym jedna z wanną. Piłka, liny, drabinka, stołek do porodu, worek sako. Atmosfera niemal rodzinna. W I okresie swoboda: można pić, chodzić, brać prysznic, kąpiel. Łagodzenie bólu: masaż, ćwiczenia na piłce, linie i drabinkach, korzystanie z natrysku i kąpieli w wannie (ord.). Znieczulenie ZO nieodpłatne ze wskazań medycznych. W II przeważa pozycja półsiedząca, ale kobiety rodziły także w pozycjach wertykalnych: Rodziłam w przeróżnych pozycjach. To ja byłam najważniejsza, moja wygoda była priorytetem. Poród rodzinny bez opłat. Osoba towarzysząca może zostać, ile chce. Możliwy poród w wodzie, odpłatny. Po narodzinach mamy od razu dostają dziecko na parę min. do przytulenia, czasami na dłużej. Po krótkim odpoczynku siostra przystawiła mi synka do piersi . CC najczęściej w znieczuleniu dolędźwiowym, z bliską osobą. W czasie cesarskiego cięcia był ze mną mąż, a po wyjęciu córeczki przytulono ją do mnie na chwilkę. Po przewiezieniu do pokoju szybko przynieśli małą i od razu położna przystawiła mi ją do piersi. Personel informuje o przebiegu porodu, używanych środkach i zabiegach, pyta o zgodę na ich zastosowanie. Byłam otoczona naprawdę dobrą i fachową opieką. Inny list: Lekarz ocierał mi pot z czoła.

Po porodzie:

Siedem sal dla mam z dziećmi, maks. po 2 łóżka. Mamy przebywają z dziećmi przez całą dobę i są na bieżąco informowane o stanie dziecka. Zabiegi pielęgnacyjne, badania i szczepienia w obecności matki. Szpital propaguje naturalne karmienie. Mamy zadowolone z opieki: Po omdleniu zabroniono mi opiekowania się dzieckiem do uzyskania pełni sił. Inny list: Otrzymałam odpowiedzi na wszystkie pytania i wątpliwości. Ze szpitala wyszłam pełna wiary, że ze wszystkim sobie poradzę. Odwiedziny codziennie do godz. 22., w salach lub w miejscu przystosowanym do wizyt. Opłaty: poród w wodzie - 350 zł, znieczulenie zo. 350 zł, sala poporodowa o podwyższonym standardzie - 200-300 zł.

http://kobieta.gazeta.pl/rodzicpoludzku/1,70807,3814854.html



- Daisy - 03-01-2007 07:11

lol my cos takiego mamy :shock: hihihihi żeby sie przez te kilka lat nie zepsuło i niech na mnie poczekają :roll2:


- Gonzo - 03-01-2007 22:00

Daisy napisał(a):lol my cos takiego mamy :shock: hihihihi żeby sie przez te kilka lat nie zepsuło i niech na mnie poczekają :roll2:
my tak mamy juz od kilku lat bo to nie pierwsza nagroda ktora nasz szpital dostal Oczko


- Daisy - 03-01-2007 22:34

Gonzo napisał(a):my tak mamy juz od kilku lat bo to nie pierwsza nagroda ktora nasz szpital dostal
oj mi chodzi o wyposażenie a nie! A że kilkukrotnie miał wysokie noty w kraju to tez wiedziałam Duży uśmiech


- alus - 04-01-2007 12:00

Gonzo - mea culpa Smutny - zawinił mechanizm schematyzmu...I;II;;III miejsca kojarzą się naogół z jednym zwycięscą - wyróżnionych bywa wielu... i tak pobieżnie "odczytałam" wyniki ze wskazanej strony
No cóż bywa......przepraszam Uśmiech


- Daidoss - 06-01-2007 18:25

Nie wiem o co chodzi z tym tematem ale parę godzin temu dowiedziałem sie o tym, że zostałem wujkiem Uśmiech :roll2: