Pytanie do księdza o śmierć - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Pytanie do księdza o śmierć (/showthread.php?tid=1916) |
- quser - 08-01-2007 22:24 Cytat:O, teraz to zupełnie inna sprawa. Ale o tym dopiero jutro moze, bo padam ze zmęczeniaA dzisiaj mogę liczyć na odpowiedz? :?: - Myszkunia - 09-01-2007 14:19 kempes napisał(a):Mozna powiedziec, ze miala szczescie; gdyby trafilo sie jej cos ciezkiego, to po prostu by nie dozylaby takiego wieku. Wtedy moznaby powiedziac, ze zaniedbywala swoje zdrowie (o ile oczywiscie nadal trzymalaby sie tylko naturalnych metod).Nie zgadzam się, a przynajmniej nie do końca. To nie jest takie proste. Nie było szczęściem to,że metody, jakie stosowała moja babcia, pomagały jej. A gdyby zaszła KONIECZNOŚĆ, to nie wiem, co by zrobiła, bo może akurat by poszła do lekarza. Myślę, że dbała o swoje zdrowie, a że robiła to poza powszechnie stosowanym systemem, to jej sprawa i jej wybór. A posłużyłam się tym przykładem, żebyśmy mogli jakoś okrężnie dojść do odpowiedzi na pytanie, którego dotyczy post. Wobec tego, co napisał quser, napiszę jeszcze raz,że to nie takie proste. Przypadek Jezusa jest indywidualny i w ogóle każdy przypadek ludzki jest indywidualny. Wrzucanie wszystkiego do jednego worka ułatwia myślenie i segregowanie spraw, jednak nie w kazdym przypadku pozwala na poprawne rozpoznanie. - Ks.Marek - 09-01-2007 14:55 quser napisał(a):A dzisiaj mogę liczyć na odpowiedz?Na początek polecam lekturę tego artykułu Czym jest Ofiara Zastępcza? - quser - 10-01-2007 00:00 Ks.Marek napisał(a):Na początek polecam lekturę tego artykułu"Potrzebowaliśmy, by ktoś, jako ofiara zastępcza, umarł za nas." Czy to znaczy że w jeżeli w dzisiejszych czasach znalazł by się chętny/chętna by za nas umrzeć byli byśmy zbawieni? To było na początek jak ksiądz napisał a co dalej? =D> :?: - Ks.Marek - 10-01-2007 11:20 quser napisał(a):Czy to znaczy że w jeżeli w dzisiejszych czasach znalazł by się chętny/chętna by za nas umrzeć byli byśmy zbawieni?Nie. Ponieważ dzieło odkupienia dokonane przez Pana Jezusa było jednorazowe, pełne i doskonałe. Chrystus umarł za grzechy tych, którzy żyli przed jego Inkarnacją, w czasie jego ziemskiego nauczania, jak i równiez za wszystkich, którzy pojawili się i pojawią się jeszcze na świecie, po Jego Wniebowstąpieniu. Paweł Apostoł w liście do Efezjan napisał(a):2,1 I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów,W porządku łaski jesteśmy wszyscy zbawieni. Czyli wszyscy jesteśmy w pociągu do nieba, ale możemy z niego wysiąść. - quser - 10-01-2007 13:53 Cytat:Nie. Ponieważ dzieło odkupienia dokonane przez Pana Jezusa było jednorazowe, pełne i doskonałe. Chrystus umarł za grzechy tych, którzy żyli przed jego Inkarnacją, w czasie jego ziemskiego nauczania, jak i równiez za wszystkich, którzy pojawili się i pojawią się jeszcze na świecie, po Jego Wniebowstąpieniu.Szkoda a zarazem dziwne, że moc odkupienia dostał tylko Jezus... Swoją drogą wracając do głównego wątku z tego wynika że każda smierć jest inna a tylko "wybrani" mogą poprzez swoją śmierć odkupić narody, w tym wypadku jeden wybrany... tak? A co do Ofiary zastępczej znaczy to mnie więcej tyle, że Jezus złożył sam siebie w ofierze, czyli dosłownie świadomie popełnił samobójstwo w celu odkupienia grzeszników, tak? - Myszkunia - 10-01-2007 15:13 quser napisał(a):z tego wynika że każda smierć jest innamyślę, że tak,że kazda śmierć jest inna. A choć nie jestem księdzem to jeszcze coś napiszę. A mianowicie, że Jezus jako Człowiek nie chciał cierpieć, nie był masochistą. Błagał Ojca, żeby "oddalił ten kielich". - Annnika - 10-01-2007 16:54 Nadal pozostawiając jednak Bogu wyższość Jego woli. I to była Jego decyzja. Wolna. - aga - 25-03-2008 21:29 A ja mam takie pytanie: czy nalezy spowiadać się z myśli samobójczych? Z jednej strony wynikają one z choroby, ale jednocześnie, kiedy je mam to naprawdę mam ochotę siebie zabić. I jeżeli na przykład przejawia autoagresję przez na przykład palenie papierosów to wtedy to jest ciężki grzech? Jeżeli człowiek celowo zabija siebie, bo nie chce żyć i siebie nienawidzi (przy czym prawdopodobnie jest w depresji)? - Ks.Marek - 25-03-2008 21:57 aga napisał(a):A ja mam takie pytanie: czy nalezy spowiadać się z myśli samobójczych?Oczywiście Katechizm Kościoła Katolickiego napisał(a):SamobójstwoSkłonności suicydalne to wykroczenie przeciw V przykazaniu Dekalogu. - aga - 25-03-2008 23:07 Tyle to ja wiem, a Katechizm też czytałam. Z takowych myśli się spowiadam, chociaż ostatnio, jak byłam chora to nie byłam przekonana co do sensowności, skoro myśli nie były "moje", dobrowolne, tylko jakby z zewnątrz, wynikające właśnie ze stanu psychicznego. - Ks.Marek - 25-03-2008 23:11 aga napisał(a):Z takowych myśli się spowiadam, chociaż ostatnio, jak byłam chora to nie byłam przekonana co do sensowności, skoro myśli nie były "moje", dobrowolne, tylko jakby z zewnątrz, wynikające właśnie ze stanu psychicznego.A skąd ta pewność, że nie były to twoje myśli? - aga - 25-03-2008 23:16 Bo ja już potrafię je rozpoznawać. Te "chorobliwe" to są takie, że pojawiają się natrętnie wbrew woli, ale mimo wszystko cieszę się z tego, że żyję i wcale nie chcę się zabijać. Tylko czasem sytuacja jest taka, że człowiek nie widzi innego rozwiązania. - Ks.Marek - 28-03-2008 23:59 aga napisał(a):Tylko czasem sytuacja jest taka, że człowiek nie widzi innego rozwiązania.Jak pociąg jedzie w tunelu, to się z niego nie wyskakuje, bo w miazgę nas zmieli... Trzeba poczekać na opadnięcie emocji, trzeba pytać, rozmawiać, duchy badać... - aksiez01 - 02-04-2008 15:45 zdecydowanie nie to było zmierzone działanie,On musiał umrzeć za nasz grzech ale zmartwychwstał i żyje nadal!!! |