Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Problem z .... "Małym Gościem" ... :( - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Problem z .... "Małym Gościem" ... :( (/showthread.php?tid=1951)



Problem z .... "Małym Gościem" ... :( - ddv - 21-01-2007 18:26

Wiele zastrzeżeń i wątpliwości moralnych rodzi się przy pewnej formie sprzedaży wysyłkowej dość nachalnie namaiwającej do kupna pewnych produktów - oferując przy tym różnego rodzaju "prezenty" po to by tylko namówić do zawarcia umowy (kótra to bardzo często przedstawiana jest "drobnymi literami" tak by szczegóły umowy były możliwie jak najmniej czytelane - lub wręcz niepodaje się takich szczegółów).

Z prawdziwym przerażeniem kupując ostatni numer Małego "GN" stwierdziłem, że w numerze 2/2007 Redakcja Małego GN również dołączyła do tego sposobu "promocji" ...
rozumiem, że firma, która reklamuje się w "MGN" postawiła dość dobre warunki prenumeraty (możliwość zwrotów w każdej chwili) - nie mniej jednak sama forma reklamy tego typu działań przez katolicką gazetę uważam za wielce bulwersującą.

Niestety, ale obawiam się że jeżeli tego typu moralnie wątpliwe sposoby "reklamowania" będą jeszcze dołączane do katolickiego tygodnika to obawiam się że będzie to ostatni numer gazety jaki kupiłem - niezależnie od treści merytorycznej zwartej w gazecie.
A naprawdę - szkoda by było ...
Sądzę jednak, że zdrowy rozsądek Redakcji przeważy i tego typu moralnie wątpliwe sposoby reklam i innych działań nie będą już nigdy więcej stosowane przez tą szacowna gazetę ...

Chodzi mi tu o dołączoną do podanego numeru "M" "GN" reklamę wydawnictwa "Mój komputer bez... "
Wydawnictwo - choćby nie wiem jak piękne i słuszne - ale reklamowane przez bombardowanie hasłami "Kup teraz - zdecyduj się szybko a dostaniesz prezent" ... ewidentnie budzi we mnie bardzo negatywne emocje ...
Dwie kartki wydawnictwa podane "na zachętę" a w tym - cztery następne reklamy tego wydawnictwa plus koperta z darmowym adresem zwrotnym.
za "prezent" rzekomo wartości powyżej 100 zł trzeba zapłacić "koszty pakowania i wysyłki" ...
Gdyby to nie był "MGN" to od razu nie wziąłbym drugi raz takiej gazety do ręki.
Tymczasem - składam na portalu "Wiara" jako "organu" "Gościa Niedzielnego" protest przeciwko publikacji na łamach "Gościa Niedzielnego" (nieważne - "małego" czy "dużego") protest konsumencki przeciwko zamieszczaniu kolejnych tak sformulowanych reklam.
Nie chodzi mi o to, że na łamach "MGN" reklamuje się jakaśtam firma (która to ma do tego pełne prawo - jak i gazeta do zamieszczania reklam)
- lecz o strasznie argresywną formę tej reklamy.
Na dodatek - to reklama zamieszczona w gazecie skierowanej głównie do dzieci i młodzieży "łasej" na "prezenty" i podejmowanie pochponych decyzji - a to już budzi we mnie ogromny niesmak i niepokój.
Raz taką reklamę wybaczę - jednak kieruję protest by się to nie powtarzało.
Więcej - będzie to ostatni dzień w którym kupię to wydawnictwo.
Nie ukrywam - bardzo wartościowe wydawnictwo.
Jeszcze raz powtarzam:
mam nadzieję, ze zdrowy rozsądek Redakcji zarówno "GN" jak i "Małego Gościa" przeważy i podobna forma reklamy nie będzie już więcej zamieszczana do numerów Wydawnictwa Kurii Metroplotalnej w Katowicach ...

Cóz - ja ze swojej strony proponuję by po tej "wpadce" Redakcji "M GN" oprotestować taką formę reklamy zamieszczanej na łamach katolickich gazet by "w zalążku" nie dopuścić do propagowania w katolickich gazetach form reklamy moralnie wątpliwej.

Protesty proponuję wysyłać na adres e- mail:
wiara@wiara.pl
lub listownie

PS - ja ze swej strony bardzo prosze o rozpropagowanie dalej tego protestu.
Zaznaczam:
Uważam zarówno "Małego" jak i "dużego" Gościa Niedzielnego za bardzo dobre wydawnictwo zaś cały ten protest ma na celu nie dopuszczanie w przyszłości do zamieszczania w przyszłości podobnych moralnie wątpliwych reklam.


- Zban - 24-01-2007 15:02

Jeśli chodzi o reklamy, to mnie bolą reklamy w "Niedzieli" - jakieś cudowne ziółka i maści na wszelkie nieszczęścia, a nawet - o zgrozo - poduszki "namagnetyzowane" czy podobne czary-mary. Ja rozumiem kłopoty finansowe redakcji, ale... hmmm....


- Helmutt - 24-01-2007 15:37

Zban napisał(a):Jeśli chodzi o reklamy, to mnie bolą reklamy w "Niedzieli" - jakieś cudowne ziółka i maści na wszelkie nieszczęścia, a nawet - o zgrozo - poduszki "namagnetyzowane" czy podobne czary-mary. Ja rozumiem kłopoty finansowe redakcji, ale... hmmm....
heh... TAKIE reklamy są w "Niedzieli"??? Kto by pomyślał....
Tylko czekać aż Imć Padre Director (Tadek Rydzyk znaczy) będzie reklamował w swej rozgłośni cudowne magnetyczne sandałki i naenergetyzowaną wodę Uśmiech


- Zban - 24-01-2007 15:47

Nie, on tego nie zrobi - jedyne reklamy jakie lecą (w każdym razie leciały, od jakiegoś czasu nie miałem okazji słuchać RM), to "Nasz Dziennik" itp. inicjatywy czyli "wewnętrzne" sprawy.

"Niedziela" to chyba ewenement, bo w kilku innych czasopismach katolickich jakie czasem czytuję, takich reklam nie uwidisz. Zresztą zajrzę na wszelki wypadek do najnowszego numeru, bo może już ks. red. zdjął je (w końcu któryś z czytelników mógł mu zwrócić uwagę) - 21.01.2007:
(............................przegląda reklamy....................................)
NO BRAWO, wyraźny postęp - tylko korzeń Kudzu zwalczający alkoholizm (5 cm sześciennych czyli minimalna powierzchnia reklamy w "N"); reszta reklam nieszkodliwych.


- Offca - 24-01-2007 21:38

A ponoć ten cały o. Klimuszko jakieś takie czary-mary właśnie "uprawia". Źółka na każdą dolegliwość i inne dziwne rzeczy. No, a niby zakonnik. I też to reklamują w różnych gazetach (u mnie np. w telewizyjnej!).


- Daidoss - 24-01-2007 22:43

No wiecie Niedziele zmieniła format i wygląd, to kosztuje :diabelek:


- Zban - 24-01-2007 22:49

Wiem, że to głupio takie rzeczy wyciągać (o Kościele czyli Matce nie mówi się źle), ale ja mogę złożyć takie nieco makabryczne świadectwo, że jako nieświadome biedne dziecię byłem zaciągany do księdza proboszcza - bioenergoterapeuty na "odpromiennianie" (właśnie niedaleko od Olsztyna Offco :? :? - nie wiem, czy jeszcze żyje, a jeśli tak, to jest w bardzo podeszłym wieku i mam nadzieję nie zajmuje się już czarami). Kapucyn, który mnie egzorcyzmował, wziął to także pod uwagę.

Ponadto Księża Werbiści do niedawna (ostatnio w końcu skończyli z tym - chwała!!!) z Laskowic Pomorskich organizowali rekolekcje dla... radiestetów. Oczywiście nie w celu wybicia im z główek tych praktyk (chodzi o rekolekcje dla grup zawodowych - szamani byli umieszczeni między lekarzami a pszczelarzami chyba, mniejsza o to). Niewiedza mimo coraz większej liczby egzorcystów diecezjalnych, mimo książek o. Amortha, mimo wizyty w Polsce o. Josepha Marie-Verlinde'a itp, itp, jest miejscami zastraszająca.

A pamiętacie jak na początku lat 90-ych (teraz już oficjalny czarnoksiężnik - przyznał się do tego) Anatolij K. dawał seans transmitowany przez Telewizję Polską SIEDZĄC W PREZBITERIUM KOŚCIÓŁA MARIACKIEGO W GDAŃSKU?? Wielu pobożnym Polakom wtedy po prostu na umysł padło (częściowo tłumaczy ich może szok po tzw. przemianie 1989).

[wspomniany kapucyn podzielił się ze mną przy okazji wiadomością od rosyjskich prawosławnych, iż Anatolij K. przyczynił się do śmierci wielu osób. NB, w jednej z gazet czytałem parę tygodni temu, że czarnoksiężnikowi grozi proces m.in. za groźbę karalną - sprawa jest kuriozalna, sami posłuchajcie: na jednym z seansów postraszył obecnych rosyjskich milicjantów, że ich zaczaruje tak, że będą impotentami........ będzie to precedens, gdyż każdy widzi, że sąd musiałby tu podjąć decyzję: czy istnieje moc, którą się posługuje Anatolij, czy nie. Podobną decyzję musiał, jak pamiętacie, podjąć sąd niemiecki w sprawie śmierci Annelise Michel: czy istnieje diabeł czy nie. Jak wiecie, sąd niestety zawyrokował, że nie, w rezultacie uznano Annelise za schizo a księdza egzorcystę wsadzono do pudła. Tymczasem Annelise zmarła z powodu przedawkowania leków uspokajających (które zresztą jej nie pomagały). Tak więc to raczej lekarze powinni ponieść konsekwencje za błędną terapię, jednak stało się tak jak się stało.]


PS Daidoss, te reklamy pamiętam jeszcze ze "starej" Niedzieli (wiem, o jakim formacie myślisz); najnowsze numery nie przeglądałem pod kątem reklam; sprawdziłem tylko ostatni jaki znalazłem i jestem zadowolony z postępu. :wink:

PS II O o. Klimuszko się nie wypowiadam z powodu braku dostatecznej ilości informacji.


- Ks.Marek - 24-01-2007 22:53

ddv napisał(a):za "prezent" rzekomo wartości powyżej 100 zł trzeba zapłacić "koszty pakowania i wysyłki" ...
Gdyby to nie był "MGN" to od razu nie wziąłbym drugi raz takiej gazety do ręki.

A ciekawe, czy redakcja GN o tym wie w ogóle... :-k


- Offca - 24-01-2007 22:56

Zban napisał(a):Tymczasem Annelise zmarła z powodu przedawkowania leków uspokajających (które zresztą jej nie pomagały). Tak więc to raczej lekarze powinni ponieść konsekwencje za błędną terapię, jednak stało się tak jak się stało.]

A czy to w końcu udowodniono, że była to wina przedawkowania? Jeśli tak, to czy tym lekarzom dostało się w ogóle za to??? Pewnie nie... :/

Zban napisał(a):właśnie niedaleko od Olsztyna Offco :? :?
Będę się trzymać od podeszłych wiekiem proboszczów z daleka Oczko


- Ks.Marek - 24-01-2007 22:57

Offca napisał(a):A ponoć ten cały o. Klimuszko jakieś takie czary-mary właśnie "uprawia"
Uprawiał Offco, bo już nie żyje...
Pomógł wielu ludziom. Pomógł nie tylko ozdrowieć, odnaleźć kopgoś gdzies, ale tez prowadził do Kościoła


- Offca - 24-01-2007 22:58

Być może księże, ale ja z kolei pozytywnych rzeczy na temat jego zielarstwa nie słyszałam.


- Zban - 24-01-2007 23:06

Offca napisał(a):
Zban napisał(a):właśnie niedaleko od Olsztyna Offco :? :?
Będę się trzymać od podeszłych wiekiem proboszczów z daleka Oczko

Ależ nie!!! On już od dawna nie jest proboszczem na tej parafii; gdzie mieszka obecnie -??? Ale mało prawdopodobne, by koło Olsztyna.


- Helmutt - 29-01-2007 10:45

Offca napisał(a):Być może księże, ale ja z kolei pozytywnych rzeczy na temat jego zielarstwa nie słyszałam.
Klimuszko to małe piwo.

Kto kojarzy "super-hiper-sub-etha-nad-cudotwórcę" Zbigniewa Nowaka? Miał takie swoiste "show" w Polsacie bodajże, na widowni tłum ludzi, on sam opowiadający bzdety i "piece de resistance" programu - MAGNETYZOWANIE WODY. Pan Nowak, kazał wszystkim przed telewizorami kłaść dłonie w określony sposób na butelce z wodą i coś tam mruczał. No i oczywiście nie omieszkał przypomnieć, że najlepiej i najwydajniej się magnetyzuje ta woda, która będzie kupiona w jednym z jego sklepów. Nawiasem mówiąc, połowa mojej katolickiej rodziny, siedziała przed ekranem i obmacywała butelki z kranówą... Oczko


- ddv - 03-02-2007 23:51

Redakcja wie o tym - ten temat zainicjowalem na "forum.wiara" oraz wysłałem ten tekst mailem na ręce ... kompetentnej osoby z Redakcji GN.
ała zaś ta akcja ma na celu zapobieżenie w zarodku następnym tego typu "numerom" w GN i MGN ...
Jeżeli zas chodzi o ziołolecznictwo- to uznana od dawna forma leczenia i osobiście nie mam nic przeciwko temu Uśmiech