Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Jak stałem się tym kim jestem. - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Krótkie Świadectwa (/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Jak stałem się tym kim jestem. (/showthread.php?tid=2001)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Annnika - 12-02-2007 21:08

Opinią kowala się sugerujesz Oczko ignoruj Oczko


- Ks.Marek - 14-02-2007 09:28

Helmutt, a jak to się stało, że twój brat (rodzony?) został ksiedzem?


- Helmutt - 14-02-2007 11:21

Ks.Marek napisał(a):Helmutt, a jak to się stało, że twój brat (rodzony?) został ksiedzem?
Ano musi miał powołanie do tego. Dzięki temu jest równowaga - on jest "święty", że tak powiem, a ja wprost przeciwnie Oczko

Tak na poważnie to od odkąd pamiętam on był raczej spokojny, nie rozrabiał w szkole (w przedszkolu złamał koledze rękę ale to inna historia), chodził do kościoła, w czasach gdy chodził do liceum uczył się grać na organach kościelnych i potem załapał się na organistę, grał w różnych parafiach i gdzieś tam zetknął się z powołaniem chyba. A potem bach! decyzja, że idzie do o.o. pijarów, do Rzeszowa do nowicjatu, decyzja ukrywana przed całą dalszą rodziną aż do tych pierwszych ślubów zakonnych.
Mój brat jest spoko, on chyba jeden z całej rodziny przyjął normalnie to, że jestem niewierzący.


- Offca - 14-02-2007 13:10

DARTH_HELMUTH napisał(a):on chyba jeden z całej rodziny przyjął normalnie to, że jestem niewierzący.
W końcu ksiądz Oczko


- ddv - 15-02-2007 00:08

Wilku napisał(a):twój brat jako że jest ksiedzem zna tą wiarę dokładnie i wie że nie ma w niej nic pewnego, równie dobrze może być jednym wielkim oszustwem dlatego tak dobrze to przyjął.
Gdyby wieział że nie ma w Wierze nic pewnego to nie podejmowałby tej pozornie trudnejlecz jakże pięknej drogi jaką jest Wiara i Duszpasterstwo ... Uśmiech


- Bioman - 15-02-2007 00:43

Wilku napisał:
Cytat:Siemka, to mój 1 post,
...
twój brat jako że jest ksiedzem zna tą wiarę dokładnie i wie że nie ma w niej nic pewnego, równie dobrze może być jednym wielkim oszustwem dlatego tak dobrze to przyjął.

Jeśli to jest Twój pierwszy post, no to sorry ale nie wiem czy zniese kolejną porcję ze smakiem #-o

Żeby podjąć się takiej drogi jaką jest kapłaństwio, to musiał być naprawde dojrzały, mądry, bardzo wierzący i ufający Bogu. Podziwiam takich ludzi =D> Sam bym chciał być tak zrównoważony duchowo, a nie tak żałosny. W zbyt wielkie bagna wpadałem. Z jednego w drugie Smutny Achh i teraz biole studiuję i nie wiem jeszcze kim chcę być i nie wiem czy podjąłem włąsciwą drogę ahhhh Smutny

[ Komentarz dodany przez: Annnika: Sro 14 Lut, 2007 23:46 ]
Spokojnie, nikt go nie będzie musiał znosić - pan Wilku miał najkrótszą karierę na forum Uśmiech


- Ks.Marek - 15-02-2007 00:59

Biomen napisał(a):Achh i teraz biole studiuję i nie wiem jeszcze kim chcę być i nie wiem czy podjąłem włąsciwą drogę ahhhh
Jak najbardziej właściwa, bo zaczynasz się rozgladac, pytać i wychodzic na zewnątrz siebie. To jest Trangeresjoniozm Duży uśmiech :mrgreen:


- Helmutt - 15-02-2007 08:12

Wilku napisał(a):Siemka, to mój 1 post,

DARTH_HELMUTH napisał(a):Mój brat jest spoko, on chyba jeden z całej rodziny przyjął normalnie to, że jestem niewierzący.
twój brat jako że jest ksiedzem zna tą wiarę dokładnie i wie że nie ma w niej nic pewnego, równie dobrze może być jednym wielkim oszustwem dlatego tak dobrze to przyjął.
Coś mi się wydaje, że nie masz racji. Gdyby wiedział, że w religii nie ma nic pewnego, gdyby miał przeświadczenie, że to "oszustwo" - nie sądzę, że pchałby się na księdza. Znalazł swoją drogę i po niej kroczy. I chwała mu za to.


- Offca - 15-02-2007 17:12

DARTH_HELMUTH napisał(a):Gdyby wiedział, że w religii nie ma nic pewnego, gdyby miał przeświadczenie, że to "oszustwo" - nie sądzę, że pchałby się na księdza.
Dokładnie, chyba nikt nie łapie się w życiu rzeczy, których nie byłby pewien, to byłby już totalny idiotyzm.


- Bioman - 16-02-2007 00:20

Ks. Marek napisał:
Cytat:
Cytat:Biomen napisał/a:
Achh i teraz biole studiuję i nie wiem jeszcze kim chcę być i nie wiem czy podjąłem włąsciwą drogę ahhhh

Jak najbardziej właściwa, bo zaczynasz się rozgladac, pytać i wychodzic na zewnątrz siebie. To jest Trangeresjoniozm Duży uśmiech :mrgreen:

A nie sądzi ksiądz, że o wiele zaaaaaaaaa póżno, jak na mój wiek. Teraz mam tylko wyrzuty sumienia w stylu - zrobiłeś sobie ała w gółwce i na duszy. Zamiast spędzać czas na rozmyślaniach o rzeczach ważnych, i o tym kim chciałbym być, to nie. Miałem w głowie jakieś pierdzielnięte gry komputerowe (nieraz z super fabułą). W nich czułem się sielankowo. A teraz rozbity #-o
Żeby się dopiero w trzeciej klasie liceum ocknąć, odstawić kompa na bok i wziąć się w garść - ahhh. A później wpaść na głupią książkę z serii: "Stara sztuka uzdrawiania" i znowu wpaść #-o To drugie może nie takie straszne było - ale ma ufność do Boga była very ↓

Ciekawe na co jeszcze wpadne ....... na ufoludki :mrgreen: Smutny

Nic dziwnego, ze teraz czuje mocne duchowe ssanie.
Dlatego mnie tu do Was tak ciągnię ..... chyba, że uzależnienie Duży uśmiech


- Offca - 16-02-2007 00:28

Cytat:A nie sądzi ksiądz, że o wiele zaaaaaaaaa póżno, jak na mój wiek.
A co mają powiedzieć ci, którzy nawracają się w wieku 70 lat, albo wyżej? Ty masz jeszcze mnóstwo czasu do odbudowania swojego życia, więc się ciesz, że właśnie wcześnie Cię Pan wezwał Uśmiech


- ddv - 16-02-2007 00:30

Biomenie - polecę Ci coś Oczko
Na tym - raczej na pewno zyskasz Uśmiech
http://ktozjakbog.religia.net/index.php?option=com_content&task=view&id=4&Itemid=56
http://www.fdfe.franciszkanie.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=14&Itemid=23
W zależności od czasu i własnych przekonań Uśmiech
Polecam dwie możliwości Uśmiech
Formacja zarówno michalicka, dominikańska jak franciszkańska jest bardzo dobrą i trwałą formacją Uśmiech


- to Ja :) - 16-02-2007 12:40

Biomen, nie zapominaj o św.Augustynie! :!:


- Bioman - 16-02-2007 15:35

Cytat:Biomen, nie zapominaj o św.Augustynie!

A co z Nim?
A, że mam uwierzyc w cud, że jeszcze się zmienie - dojrzeje :mrgreen:
Włśnie nabieram wprawy w modlitwie [-o< (szkoda tylko, że dopiero w tym czasie), więc może się jeszcze mi przemieni :mrgreen:

Jak widzę wszystkie swoje błedy w życiu, swoje wady, to mnie krew zalewa #-o
Gdybym mógł tylko cofnąć czas z dzisiejszą świadomośią..... no nie i znowu za dużo SF oglądałem :|
Ale gdybym mógł ....... to wyrzuciłbym ten komputer, i te różne badziewne książki - bio... i powiedziałbym sobie rozwijaj się człowieku, myśl !!!


- Annnika - 16-02-2007 17:05

Spokojnie, wszystko do nadrobienia - a samobiczowanie wyszło z mody :mrgreen: