Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Historyjka - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Pogaduchy na LUZIE (/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Dział: Hyde Park (/forumdisplay.php?fid=35)
+--- Wątek: Historyjka (/showthread.php?tid=2048)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


- Rachel - 20-06-2007 23:25

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były


- Ks.Marek - 20-06-2007 23:25

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz


- Rachel - 20-06-2007 23:27

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Sro 20 Cze, 2007 23:28 ]
Proponuje poczekać z 5 minut od publikacji poprzedniego posta, bo wychodzi mian


- Ks.Marek - 20-06-2007 23:33

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!



- Rachel - 20-06-2007 23:35

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ


- Ks.Marek - 20-06-2007 23:37

Na dzis koniec. Jutro ja, albo któryś mod odblokuje ten temat


- Offca - 21-06-2007 11:56

Proszę, odblokowany. Proponuję, by panowały w tej zabawie takie zasady, jak w tej, w którą bawiliśmy się już jakiś czas temu: http://forum.ewangelizacja.sulechow.net/viewtopic.php?t=493&highlight=historyjka+kontynuowana


- Slimak - 21-06-2007 13:16

No dobra :mrgreen:


- MaLvA - 21-06-2007 14:30

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ, miały zapchane woskowiną uszy i


- Ks.Marek - 21-06-2007 16:39

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ, miały zapchane woskowiną uszy i w najlepsze harcowały.


- Slimak - 21-06-2007 16:54

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ, miały zapchane woskowiną uszy i w najlepsze harcowały.
- Zenek jak Ci nogi śmierdzą- westchneła Zenobia. Zenek nie zwracając na to większej uwagi poszedł gonić kota, który


- Rachel - 21-06-2007 17:01

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ, miały zapchane woskowiną uszy i w najlepsze harcowały.
- Zenek jak Ci nogi śmierdzą- westchneła Zenobia. Zenek nie zwracając na to większej uwagi poszedł gonić kota, który nie wiadomo dlaczego zaczął


- MaLvA - 21-06-2007 19:11

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ, miały zapchane woskowiną uszy i w najlepsze harcowały.
- Zenek jak Ci nogi śmierdzą- westchneła Zenobia. Zenek nie zwracając na to większej uwagi poszedł gonić kota, który nie wiadomo dlaczego zaczął skakać na ogonie


- Annnika - 21-06-2007 19:32

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ, miały zapchane woskowiną uszy i w najlepsze harcowały.
- Zenek jak Ci nogi śmierdzą- westchnęła Zenobia. Zenek nie zwracając na to większej uwagi poszedł gonić kota, który nie wiadomo dlaczego zaczął skakać na ogonie, co sprawiało wrażenie, jakoby zwierzę było odurzone.


- Ks.Marek - 21-06-2007 21:55

Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać deszcz marchewkowych Kubusiów. Zenobia wraz z owieczką były spragnione wrażeń lecz przyszła Małgosia i powiedziała: Sio spać!
Ale one nie usłuchały jej ponieważ, miały zapchane woskowiną uszy i w najlepsze harcowały.
- Zenek jak Ci nogi śmierdzą- westchnęła Zenobia. Zenek nie zwracając na to większej uwagi poszedł gonić kota, który nie wiadomo dlaczego zaczął skakać na ogonie, co sprawiało wrażenie, jakoby zwierzę było odurzone.
Ale dość tego wstępu.