Prześladowania chrześcijan - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27) +--- Wątek: Prześladowania chrześcijan (/showthread.php?tid=2057) |
- Polonium - 16-04-2007 18:42 Terebint napisał: Cytat:Widziałem w Amsterdamie, w Centraal jeden kościół przerobiony na supermarket. To smutne,że tak w Amsterdamie potraktowano kościół.Ale chyba musiał ktoś bronić tego kościoła w jakiś sposób. Holandia kojarzy się niestety z aborcją i eutanazją.A co może być przyczyną tak katastrofalnej laicyzacji w Holandii ? To chyba jedyny kraj aż do tego stopnia zlaicyzowany w Europie.Holandia może być przestrogą przed tzw.letnim chrześcijaństwem.Jeśli nie będzie w nas pozytywnego radykalizmu w wierze to wówczas ateiści przejmą władzę i (miejmy nadzieję,że do tego nie dojdzie) podzielimy los Holandii. :roll: - heysel - 16-04-2007 19:41 SEBASTIANO napisał(a):wówczas ateiści przejmą władzę i (miejmy nadzieję,że do tego nie dojdzie) podzielimy los Holandii. :roll:Ci wredni ateiści ... - Ks.Marek - 16-04-2007 19:55 Offca napisał(a):To jeszcze nic. U nas Jerzy Urban chciał zrobić ze starego kościoła dyskotekęNIe potrzeba inicjatywy Urbana. W Wieldządzu już od szeregu lat funkcjonuje "The Cathedral" - Polonium - 16-04-2007 20:19 Czytałem artykuły odnośnie tego miejsca w Wieldządzu.Żadnych krytycznych uwag nie spotkałem,a przecięż jasno pisze że był tam kościół poewangelicki.Zastanawia mnie jak osądzać postawę tych osób i czy popełniają grzech ciężki urządzając tam imprezy.Budynek tak czy inaczej był kościołem.Nie szedł bym tam na disco,miałbym wyrzuty. - ddv - 20-04-2007 00:27 Kiedyś zrobiono nawet film na ten temat "święty grzech" ... - Anonymous - 20-04-2007 09:52 SEBASTIANO napisał(a):To chyba jedyny kraj aż do tego stopnia zlaicyzowany w Europie.Holandia może być przestrogą przed tzw.letnim chrześcijaństwem.Jeśli nie będzie w nas pozytywnego radykalizmu w wierze to wówczas ateiści przejmą władzę i (miejmy nadzieję,że do tego nie dojdzie) podzielimy los Holandii. :roll:Czy wtedy przestanisz byc katolikiem lub ktos bedzie Ci stwarzal problemy z wyznawaniem Twojej wiary? Na pewno nie. Jaki to problem stanowi dla Ciebie osobiscie? Nikt nikogo sila od wiary nie oderwie. Natomiast slowo 'radykalizm' w Twojej wypowiedzi sugeruje, ze chcialbys, zeby bylo odwrotnie - chcialbys nawrocic wszystkich. Moje pytanie brzmi: czy katolik potrzebuje miec obok siebie innych katolikow, zeby mogl skutecznie wyznawac swoja wiare? Czy Twoja wiara slabnie tylko dlatego, ze inni jej nie podzielaja? - Helmutt - 20-04-2007 09:57 SEBASTIANO napisał(a):.Jeśli nie będzie w nas pozytywnego radykalizmu w wierze to wówczas ateiści przejmą władzę i (miejmy nadzieję,że do tego nie dojdzie) podzielimy los Holandii. :roll:Sebastiano, z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że nie masz racji. Aż tylu jest w Polsce ateistów, że boisz się, że mogą przejąć władzę? Nie wydaje mi się to możliwe. Poza tym Holandia i Polska to tak różne kulturowo, historycznie etc kraje, że nie można ich porównywać w taki sposób jaki to czynisz. Poza tym nie bardzo rozumiem co kryje się pod pojęciem "pozytywny radykalizm w wierze". Możesz napisać ciut więcej o tym? - Komzar - 20-04-2007 10:36 To o co tu Sebastiano chodzi, o władzę czy wiarę? Co z tego że władza będzie w rękach osoby o innym światopoglądzie, przecież władza do wiary się nie miesza co mamy w konstytucji zapisane i żadnemu katolikowi czy buddyście z głowy włos nie spadnie z powodu wyznania. Władza ma obowiązek dbać o organizację społeczeństwa i materialny dobrobyt a każdy obywatel kraju ma prawo sobie wierzyć w co zechce, w skrajnym przypadku każdy w co innego. Ale podatki płacić musi każdy - narbukil - 20-04-2007 10:45 Zgadza się. Państwo powinno być ideowo świeckie. I nie ważne, że katolicy to 96 % społeczeństwa. Mieszanie się władzy i wiary może doprowadzić o nadużyć ( zresztą to już dzisiaj u nas jest ), prześladowań nie-katolików, narzucania własnego światopoglądu. - ddv - 20-04-2007 23:06 Chodzi przede wszystkim o moralność która to jest notorycznie naruszana - ze szkoda dla wszystkich. Ateizacja to nic dobrego - ja powiedziałbym że to życie na krótką metę i bez poważniejszego celu - Polonium - 21-04-2007 08:56 Współczuję ateistom.Życie bez Boga nie jest życiem.Życzyłbym raczej nawrócenia ateistom i tego,by odkryli,że Bóg nie chce ich potępienia lecz przemiany serca.Natomiast nie lubię tych ateistów,którzy usiłują niszczyć naszą wiarę i Kościół.Ale im też nawrócenia życzę.Od nas zależy czy uda się powstrzymać ateizację i laicyzację.Ale będąc "letnimi" niewiele zdziałamy. - narbukil - 21-04-2007 09:55 Dla ateistów życie bez Boga jest normalnym zyciem. Cytat:Od nas zależy czy uda się powstrzymać ateizację i laicyzację Mam nadzieję, ż się jednak nie uda. - ddv - 21-04-2007 10:33 narbukil napisał(a):Mam nadzieję, ż się jednak nie uda.Niestety,ale gdyby do tego doszło to oznaczałoby to tak naprawdę koniec cywilizacji opartej i rozwinietej na chrześcijaństwie ze wszystkim coz tego wynika ... - narbukil - 21-04-2007 10:49 religia, wiara byłaby wtedy indywidualną sprawą człowieka, bez narzucania komukolwiek niczego. - ddv - 21-04-2007 12:39 Jak do tej pory Wiara "narzucała" czynnik spajający Społeczeństwo - czyli moralność - oraz "wymuszala" w ten sposób tworzenie prawa ludzkiego opartego na moralności wynikającej z nauczania Chrystusa. Skutki zastosowania "ateizmu" są strasznie nieciekawe - piękne obietnice i miliony ludzi wymordowanych w imię pięknych idei, obozy koncentracyjne w XX wieku - nie mówiąc już o tym miliardzie (szac.) ludzi zamordowanym na całym świecie w imię "wolności osobistej" i "prawa do wyboru osobistego" (aborcja) a wymieniać by można o wiele więcej szalenie negatywych skutków ateizacji takich jak np. korupcja, wzrost przestępczości i tak dalej ... Wszystkie te sprawy wynijają z łamania moralności i stanowienia moralności "ateizacyjnej" czy antyklerykalnej ... |