Magia a iluzja ? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Magia a iluzja ? (/showthread.php?tid=208) |
- Terebint - 01-08-2007 21:20 Offca napisał(a):Dla mnie iluzja to po prostu oszustwo i chyba nie jest zwiazane z czysta magia. Mimo to, iluzjonisci mowia ze to co robia to nieby czary-mary. Chociaż też się zastanawiam co z tym CoperfildemWłaśnie, sam nie wiem co o tym myśleć po obejrzeniu tej "sztuczki magicznej": http://www.smog.pl/wideo/11693/ta_sztuczka...nia_i_jurorami/ Można to jakoś logicznie, racjonalnie wytłumaczyć? :shock: - Polonium - 01-08-2007 21:58 A o co może chodzić z Copperfieldem? Iluzjoniści tworzą sztukę.Na przykład słynny "lot Copperfielda" nie był typową lewitacją.Zastosowano niesłychanie cienką i wytrzymałą nić mogącą utrzymać ciało ludzkie.A zatem zastosowano wynalazki techniczne.Kamuflaż jest tak doskonały,że przedstawienia są zawsze udane. Oto ten lot.Nici muszą być naprawdę solidne by unieść taki ciężar. http://www.youtube.com/watch?v=Z8qX0ZhzJBU - Ks.Marek - 02-08-2007 00:11 Terebint napisał(a):Można to jakoś logicznie, racjonalnie wytłumaczyć?Padam na mordkę już, spać mi się chce okkrutnie, ale: 1. Nie możliwe jest dokonanie takiego natychmiastowego cięcia, unikając do tego strug tryskającej krwi 2. Dlaczego tam, na widowni jest tak ciemno? 3. Słyszałeś o czyms takim jak blue box? Tomasz 1972 napisał(a):"Blue box" powstał praktycznie wraz z kinematografią , czyli dość dawno .tutaj O technice blue box To magia kina... [ Dodano: Czw 02 Sie, 2007 00:22 ] Corelli napisał(a):Wie pan, w pewnym momencie poczułem się zmęczony i straciłem to wewnętrzne ego, które przez całe życie podpowiadało mi: zrób tych ludzi w konia.Rzecz o iluzji [ Dodano: Czw 02 Sie, 2007 00:28 ] Jerzy Stanek napisał(a):Człowiek w jednej chwili nie potrafi skupić wzroku na więcej niż jednym punkcie. Całą resztę widzi w jakichś 15 proc. Dlatego kiedy patrzę na tę świecę, a znika ta cukiernica, ja to jeszcze zauważę. Ale jeśli w tej samej chwili gdzieś z boku buchnie płomień, zniknięcia cukiernicy nie zarejestruję, bo płomień przykuje 100 proc. uwagi. Tak się rodzi magia.Cyt, jak wyżej [ Dodano: Czw 02 Sie, 2007 00:43 ] Tu też niezła sztuczka... - Bioman - 04-09-2007 14:58 SEBASTIANO napisał(a):A o co może chodzić z Copperfieldem? Iluzjoniści tworzą sztukę.Na przykład słynny "lot Copperfielda" nie był typową lewitacją.Zastosowano niesłychanie cienką i wytrzymałą nić mogącą utrzymać ciało ludzkie.A zatem zastosowano wynalazki techniczne.Kamuflaż jest tak doskonały,że przedstawienia są zawsze udane.Criss Angel jest o wiele lepszy od Copperfield'a. Ów gość zwykle przechadza się w dzień po ulicach i prezentuje ludziom sami zobaczcie co ↓ →Criss Angel - Levitates From Building to Building Niesamowite :shock: on leci! Jakoś nie widać nad nim helikoptera →Criss Angel Walks on Water Idzie po wodzie :shock: , a w połowie drogi zrzuca buty →Cris Angel voodoo magic Porażająco-przerażające :shock: Jak on to robi... - Anonymous - 04-09-2007 17:11 Bioman napisał(a):Jak on to robi...To proste, niby wszystko na żywo z ludzki z ulicy, ale tak na prawdę wszystko jest ustawiane, przerabiane (w końcu to tylko film). - Bioman - 25-10-2007 11:45 Gepard napisał(a):To proste, niby wszystko na żywo z ludzki z ulicy, ale tak na prawdę wszystko jest ustawiane, przerabiane (w końcu to tylko film).A ↓ poniższy przypadek Latający Holender TVN24 napisał(a):Niecodzienny widok zaskoczył turystów i mieszkańców Waszyngtonu. Przed Białym Domem mężczyzna z uśmiechem na twarzy, bez żadnego wysiłku unosił się swobodnie nad ziemią.Gość jest dobry . Jak on to robi? Teraz nie można powiedzieć, że jest to nakręcony film, bo pokazywali to w wiadomościach :shock: - Polonium - 25-10-2007 20:11 To jest lewitacja.Ale jeśli nawet autentyczna to nic w tym dziwnego.Każdy z nas od zarania dziejów szukał cudowności,ale czy to jest naszym celem,czy nie dostrzegamy cudu jakim jest nasze poczęcie.Teoretycznie na co by mi się przydała lewitacja pozwalająca chodzić po jeziorze,jeśli miłości bym nie miał.Dlatego jak napisałem,nawet gdyby lewitacja była faktem to co w tym dziwnego.Sorry za ten paradoks. - scholastyka - 27-10-2007 21:31 Mnisi buddyjscy też lewitują,szczególnie z klasztoru w Szaolin... :gitarka: Ćwiczą i robią "treningi"...Twierdzą,że każdy może lewitować...I treningi "czynią mistrza" hehe lewitacji Robią nawet specjalne pokazy - Polonium - 27-10-2007 22:24 W jeziorze woda unosi - poprostu nieważkość.Lewitacja może i fajna jest.Gdy napełnia nas radość też odczujemy lekkość i choć wprawdzie nie lewitujemy dosłownie to czujemy się jakbyśmy lewitowali. :jupi: - scholastyka - 28-10-2007 18:50 Niektórzy święci też lewitowali.... :diabelek: Bł.Miriam czy sw.Teresa z Avila... :aniol: - Anonymous - 29-10-2007 13:34 Chodzenie po wodzie? - żaden problem. Bez fotomontaży i tricków, najprawdziwsza prawda. Co do świętości obiektu mam poważne zastrzeżenia... http://www.youtube.com/watch?v=KSLUwmJOo_M - Polonium - 14-12-2007 13:35 To teraz zachaczę jeszcze o kwestię magii. Przejrzenie broszurki New Age jednym szkodzi a innym nie, ale magia i okultyzm to nie przelewki. Znany jest przypadek zabawy w wywoływanie duchów. Jak się skończyło ? Otóż tym,którzy się bawili nie było później do śmiechu. Wszyscy trafili do szpitala psychiatrycznego. Więc jeśli do tej pory ktoś chodził do wróżki, wróżył sobie z tarota, ufał horoskopom ,niech co prędzej to porzuci dla własnego bezpieczeństwa. - a.R.E.k. - 11-09-2008 13:42 Ufam po części horoskopom, do wróżki nie chodzę, bo sam stawiam Tarota. Polecam A duchy trzeba UMIEĆ wywoływać i ODWOŁYWAĆ. W tym tkwi sęk. - Annnika - 11-09-2008 20:53 A my nic z tego nie polecamy jako że to bałwochwalstwo. PRZYPOMINAM O REGULAMINIE :!: :!: :!: - TOMASZ32-SANCTI - 11-09-2008 22:31 a.R.E.k. napisał(a):Ufam po części horoskopom, do wróżki nie chodzę, bo sam stawiam Tarota. Polecam Horoskopy to parodia, tarota możesz stawiać, ale na forum raczej tego nikomu nie proponuj - diabelstwo u nas nie jest mile widziane a tarot pachnie (bardzo, ale to bardzo nie przyjemnie pachnie) złem, którego tutaj raczej przywoływać nie mamy zamiaru. Widać, że brakuje ci tego prawdziwego Ducha, którego seansami nie przywołasz ani też nie odwołasz, poniewasz do tego potrzebna jest modlitwa a nie seans. Po za tym kiedyś czytałem o wywoływaniu duchów, szczególnie tego największego, który raczej do tych dobrych nie nalezy i z tego co pamiętam to zakończyło sie to bardzo nieprzyjemnie dla wywołujących. Lepiej więc modlić sie i rosić Boga o tego prawdziwego Ducha, który pomaga nam żyć i który będzie prowadził nas do zbawienia. Tak więc ja nie polecam niczego z twoich propozycji. Powiem więcej: ODRADZAM STOSOWANIA JAKICHKOLWIEK FORM z tych, które podałeś. Annnika wyjaśniła to w skrócie i proponuję się do tego dostosować. |