Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Śpiew w językach - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Odnowa w Duchu Świętym (/forumdisplay.php?fid=14)
+---- Dział: Charyzmaty (/forumdisplay.php?fid=18)
+---- Wątek: Śpiew w językach (/showthread.php?tid=216)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- Swiderek - 28-05-2005 14:09

Wiesz Aguś ja przyznam się szczerze. Jak pierwszyraz usłyszałam modlitwę w językach byłam w lekkim szoku ale jak usłyszałam jak ludzie modlą się śpiewem w językach to mi też to pomogło w modlitwie. Na początku chciałam także otrzymać ten dar od Pana. Później zaczęłam wątpić czy oby na pewno byłoby dobrze gdybym go otrzymała. Teraz wiem że otrzymałam go w odpowiednim czasie bo bardzo pomógł mi się modlić na spotkaniach nawet jak byłam "przybita" . Tylko teraz coraz rzadziej uczęszczam na spotkania Odnowy i kiedy słysze śpiew w językach coraz trudniej mi się w niego włączyć. Jednak mi bardzo pomaga w skupieniu się i dziękuję Bogu za ten właśnie dar.


- agusia - 28-05-2005 15:52

Świderek wiesz ... ja nie byłam w szoku ,bo moja siostra dużo częsciej chodziła na donowę i wiele mnie nauczyła to dzieki niej od czasu do czasu pójdę do Kościoła na Odnowę w Duchu Swiety.. Za to jej bardzo dziękuje Duży uśmiech :aniol:


- Harpoon - 30-05-2005 08:29

Aguś, zaskoczyłaś mnie teraz... :*
Ale jeszcze musisz się wiele nauczyć, bo to nie wszystko, co już wiesz Język

No a co do daru języków... Myślę, że ten, kto modli się językami, jest już tylko o mały krok od tego, żeby i móc śpiewać w językach.
Wydaje mi się, że to kwestiua zaufania i otworzenia się na działanie Ducha Świętego.


- agusia - 31-05-2005 18:43

Harpoon o nowosć bo ja mało kiedy Cie zaskoczę ale to co napisałam to szczera prawda Uśmiech :* hehe


- Annnika - 26-06-2005 18:32

Harpoon napisał(a):Aguś, zaskoczyłaś mnie teraz... :*
Ale jeszcze musisz się wiele nauczyć, bo to nie wszystko, co już wiesz Język

No a co do daru języków... Myślę, że ten, kto modli się językami, jest już tylko o mały krok od tego, żeby i móc śpiewać w językach.
Wydaje mi się, że to kwestiua zaufania i otworzenia się na działanie Ducha Świętego.

Dokładnie w 100%. Trzeba tylko pokonać zwyczajowy ludzki wstyd Uśmiech


- Rasta - 27-06-2005 08:18

To kwestia aby mieć struny głosowe Oczko :mrgreen:


- Offca - 27-06-2005 14:14

Rasta napisał(a):To kwestia aby mieć struny głosowe

o ile dobrze pamietam z biologii struny głosowe ma każdy, to raczej kwestia talentu Oczko


- Tomek ptak - 27-06-2005 15:05

A może zdać sie troszkę na Ducha Świętego aby On poprowadził w tym śpiewie???


- Harpoon - 27-06-2005 20:30

No, mi się wydaje, że talent ma tu niewiele do rzeczy.
Duch Święty potrafi poprowadzić nawet osobą, która uważa, że kompletnie nie umie śpiewać. Trzeba Mu zaufać Uśmiech


- scholastyka - 19-05-2008 15:54

Kochani Uśmiech Dawno mnie tu nie było :- ...Byłam jakiś czas temu na kursie "Nowe Życie" i pewna dziewczyna nagle zaczęła śpiewać w naszym ojczystym języku Duży uśmiech Słowa były o Duchu Świętym, tworzyła ciekawą melodię...Czy to może być ten"śpiew w językach" ? Swoją drogą prowadzący jej przerwali, bo nieco przeszkadzała "animatorom muzycznym"...Słychać było, że także nasz śpiew jej przeszkadzał... Po tym występie owa niewiasta była nieco "odtrącona" przez posługujących...Wszyscy od niej "uciekali" jakby była "trędowata"...Jako obserwator i uczestnik porozmawiałam z nią, tylko, że nie jestem specem od charyzmatów...Nie mam w tej kwestii za dużej wiedzy i rozeznania... Byłam i jestem nieco "zniesmaczona" zachowaniem posługujących i prowadzących ten kurs...Dziewczę było naprawde zaskoczone i trochę przerażone tym "śpiewem"...Moim zdaniem w takich przypadkach trzeba pomóc takiej osobie, a nie unikać jej :!: Czekam na Wasze komentarze :jupi:


- Polonium - 20-05-2008 14:20

Piszesz, że śpiew był w ojczystym, czyli w polskim języku i że było to uwielbianie Ducha Świętego. Z darem języków jest różnie. W Ewangelii dar języków objawił się najpierw w Wieczerniku. Apostołowie mówili tu obcymi językami tak jak im Duch Święty kazał. Po wyjściu z Wieczernika przemawiali jednym językiem, który rozumiały jednak różne narody.

Odnośnie tej dziewczyny i jej śpiewu w języku polskim, czyli naszym ojczystym. Czy dziewczyna ta była cudzoziemką i zaczęła nagle śpiewać w naszym języku, którego przedtem nie znała ? Jeśli tak, to jest to ten sam dar języków, w którym Apostołowie głosili Ewangelię narodom po wyjściu z Wieczernika w dzień Pięćdziesiątnicy i byli przez te narody rozumieni.

Jeśli ta dziewczyna miała autentyczny dar języków, to niewłaściwie postąpiono odtrącając ją.

Nie wątpię, że nawet gdyby mówił do nas cudzoziemiec (nie znający naszego języka zupełnie) najpierw po angielsku i pod wpływem Ducha powiedziałby po naszemu jakąś modlitwę wysławiającą Stwórcę, to nie mielibyśmy wątpliwości, że to także dar języków.


- Annnika - 20-05-2008 14:37

To nie był dar języków, natomiast jakby nie było Boże obdarowanie.


- scholastyka - 20-05-2008 14:40

Ta dziewczyna była Polką, w trakcie modlitwy o wylanie Ducha zaczęła śpiewać Uśmiech No właśnie jak to jest z tym darem języków...Czy dotyczy on tylko mówienia w nieznanym języku :coo: Jak niby rozeznać autentyczność takiego daru???
Annika Uśmiech Jeśli to nie był dar języków to jak przejawia się autentyczny dar języków i śpiew w językach???


- Annnika - 20-05-2008 14:42

Autentyczność - po owocach. Śpiew w językach oznacza języki obce.


- scholastyka - 20-05-2008 14:45

Dzięki :* Czyli tylko dotyczy śpiewania w języku obcym...A śpiewanie typu "tra taaa" moze być śpiewem w językach??? Bo posługujący śpiewali coś w tym stylu...