Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Wiara w Boga II - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Istota Ewangelizacji (/forumdisplay.php?fid=29)
+--- Wątek: Wiara w Boga II (/showthread.php?tid=2198)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25


- Ks.Marek - 12-07-2007 22:27

heysel napisał(a):Nie wiem jak się mam odpowiedzieć. Nie wiem jak się odnosi do mnie Bóg, nie wiem nawet czy istnieje.
A jak ma się to zatem do owej bezwarunkowej miłości, która Bóg jest? Wszak pisałes, że jeśłi Bóg jest, to jest taką własnie miłością...


- heysel - 12-07-2007 22:45

Ks.Marek napisał(a):A jak ma się to zatem do owej bezwarunkowej miłości, która Bóg jest?
Tak, że jedno to idea, a drugie to stan faktyczny.
Ks.Marek napisał(a):Wszak pisałes, że jeśłi Bóg jest, to jest taką własnie miłością...
To mnie źle zrozumiałeś. Po pierwsze w ramach dyskusji przyjąłem a priori prawdziwość 7 twierdzeń. Po drugie nie jest, a chciałbym aby był.


- Ks.Marek - 12-07-2007 22:48

heysel napisał(a):Tak, że jedno to idea, a drugie to stan faktyczny.
Sorry, ale jesteś szybszy od światłowodu :mrgreen:
Co jest stanem faktycznym wg ciebie: Owa miłość, czy...
daj Boże, Bóg?
heysel napisał(a):Po pierwsze w ramach dyskusji przyjąłem a priori prawdziwość 7 twierdzeń.
Czyli szereg tych stron wątku i wymiana zdań miedzy nami, to sztuka dla sztuki? :-k
heysel napisał(a):Po drugie nie jest, a chciałbym aby był.
I znów prowokujesz...
po czym wnosisz słusznośc swej tezy?


- heysel - 12-07-2007 23:20

Ks.Marek napisał(a):Co jest stanem faktycznym wg ciebie: Owa miłość, czy...
daj Boże, Bóg?
Ideą jest : 7 twierdzeń heysela i opisana przez nie wszechogarniająca miłość.
Stanem faktycznym jest to, że :
a) heysel nie wie czy Bóg istnieje,
b) heysel nie wie jaki jest Bóg,
c) heysel nie wie jak Bóg się odnosi do heysela,
d) jeżeli Bóg istnieje to heysel chciałby, aby był wszechogarniającą miłością,
Tak samo jak nie wiem :
a) czy materia istnieje naprawdę,
b) dlaczego stała struktury subtelnej ma wartość około 1/137,
c) czy przypadkiem nie jestem tylko snem kogoś innego,
itd.
Łapiesz już o co chodzi w moim idealizmie poznawczym ?
Ks.Marek napisał(a):Czyli szereg tych stron wątku i wymiana zdań miedzy nami, to sztuka dla sztuki?
Ks.Marek stwierdził, że 7 twierdzeń heysela jest zgodnych z katolicyzmem. Heysel zatem teraz atakuje Ks.Marka, żeby sprawdzić czy potrafi on udowodnić to co stwierdził. Jeżeli udowodni to heysel będzie miał orzech do zgryzienia bo źle ocenił katolicyzm.
Ks.Marek napisał(a):I znów prowokujesz...
po czym wnosisz słusznośc swej tezy?
:?
Ks.Marek napisał(a):Wszak pisałes, że jeśłi Bóg jest, to jest taką własnie miłością...
Nie pisałem, że : "jeśłi Bóg jest, to jest taką właśnie miłością" tylko co najwyżej : "jeśłi Bóg jest, to chciałbym aby był taką właśnie miłością".


- Ks.Marek - 12-07-2007 23:46

Cytat:Łapiesz już o co chodzi w moim idealizmie poznawczym ?
Powiedzmy, że z grubsza.
heysel napisał(a):Heysel zatem teraz atakuje Ks.Marka, żeby sprawdzić czy potrafi on udowodnić to co stwierdził. Jeżeli udowodni to heysel będzie miał orzech do zgryzienia bo źle ocenił katolicyzm.
Musze "coś" zrobić. Wrzuć prosze tutaj te siedem twierdzeń, a ja się postaram zebrać w sobie, by nie rozwlekac, tylko walić w tarcze :mrgreen:
heysel napisał(a):Nie pisałem, że : "jeśłi Bóg jest, to jest taką właśnie miłością" tylko co najwyżej : "jeśłi Bóg jest, to chciałbym aby był taką właśnie miłością".
Respect, my mistake Duży uśmiech


- heysel - 12-07-2007 23:54

Ks.Marek napisał(a):Wrzuć prosze tutaj te siedem twierdzeń, a ja się postaram zebrać w sobie, by nie rozwlekac, tylko walić w tarcze
Ekhmmm ...
heysel 2 strony wcześniej napisał(a):1. Bóg kocha wszystkie swoje stworzenia i nie jest w stanie zrobić żadnemu z nich krzywdy, nie pozwala mu na to jego kochająca natura.
2. Bóg stworzył inne istoty poza sobą, aby podzielić się z nimi radością istnienia.
3. Dar życia jest za darmo, bez żadnych warunków wstępnych.
4. Nie ma żadnych testów, nie ma wyścigu dokądkolwiek.
5. Najlepsze co możesz czynić to uczyć się, kochać i tworzyć (i wszystko to co z tego wynika).
6. Najgorsze co możesz czynić to trwać w zastoju, nienawidzić i niszczyć (i wszystko to co z tego wynika).
7. Bóg nie opuszcza nikogo nigdy i nigdzie (bo kochający rodzic nie może opuścić swego dziecka w potrzebie).



- Ks.Marek - 13-07-2007 00:11

heysel napisał(a):1. Bóg kocha wszystkie swoje stworzenia i nie jest w stanie zrobić żadnemu z nich krzywdy, nie pozwala mu na to jego kochająca natura.
Wszystko, co Bóg stworzył, było dobre, ponieważ On jest sam Dobry. Stworzył slowem, a Jego słowo jest wieczne. Ergo: nie zniszczy Bóg dzieła rąk Swoich.
heysel napisał(a):2. Bóg stworzył inne istoty poza sobą, aby podzielić się z nimi radością istnienia.

A tym samym pozwolił doświadczyć radości człowiekowi. Nie pozostał egoistą, powołał do istnienia ludzi.
heysel napisał(a):3. Dar życia jest za darmo, bez żadnych warunków wstępnych.
Oczywiście. Nie ma warunków wstępnych, jest akt kreacji oraz wlanie świadomości, iż czlowiek nie jest sam dla siebie, lecz by dzielił sie radością istnienia.
heysel napisał(a):4. Nie ma żadnych testów, nie ma wyścigu dokądkolwiek.
Nie ma. Są jasne reguły: stwarzam cię człowieku, daję ci świadomość, daję ci pole do działania, jestem z tobą, o nic nie bój.
heysel napisał(a):5. Najlepsze co możesz czynić to uczyć się, kochać i tworzyć (i wszystko to co z tego wynika).
Tak jest. To samo, co napisałem do pkt 3.
heysel napisał(a):6. Najgorsze co możesz czynić to trwać w zastoju, nienawidzić i niszczyć (i wszystko to co z tego wynika).
Jeśli Słowo Boga jest wieczne, jeśli kieruje do człowieka słowo o miłości i tworzeniu, to naturalną tego konsekwencja powinno być nie wdrażanie w życie niczego, co byłoby przeciwne temu Słowu.
heysel napisał(a):7. Bóg nie opuszcza nikogo nigdy i nigdzie (bo kochający rodzic nie może opuścić swego dziecka w potrzebie).
Por. pkt 4. Poza tym, po raz kolejny kłania się odwieczność i moc Słowa Bożego: Bóg stwarza ojcostwo i macierzyństwo. Oczywista, że powinno byc zakorzenione wobec tego w Nim.


- heysel - 14-07-2007 16:44

Chyba muszę przyznać, że przynajmniej na razie wygrałeś ... :-s
Dołożyć do tego "piekło z drzwiami zamkniętymi od środka" i całość się chyba zamyka ...


- Ks.Marek - 14-07-2007 16:52

heysel napisał(a):Dołożyć do tego "piekło z drzwiami zamkniętymi od środka" i całość się chyba zamyka ...
Świetne okreslenie, i chyba rzeczywiście w pełni oddające realia tej "instytucji"...
heysel napisał(a):Chyba muszę przyznać, że przynajmniej na razie wygrałeś ...
Czekam na rewanż, siarczysty... :mrgreen:


- heysel - 14-07-2007 17:38

Mam do Ciebie małą prośbę, jak pamiętasz Bioman mówił coś o tych swoich czakramach. Zostawił tutaj co i jak trzeba robić.
Cytat:Metoda nazywa się uczulanie (czakr) dłoni i wygląda tak:
1.Umieść dłonie przed klatką piersiową zwrócone nawzajem ku sobie i oddalone wzajemnie od siebie na odległość ok.7-8 cm.
2.Skup się na wrażeniach płynących ze środkowych częsci dłon. Bądź ich świadomy przez 5-10 mni., ODDYCHAJAC POWOLI I RYTMICZNIE.
Większość ludzi odczuwa mrowienie, ciepło, ucisk lub rytmiczne pulsowanie pomiędzy obiema dłońmi już podczas pierwszej próby.
3. Po obudzeniu wrażliwości czakr rąk przejdz do badania aury wewnętrznej, która ma grubość ok 12-13 cm.
Nieznacznie i powoli przesuwaj ręce do przodu i do tyłu, dotykając wewnętrznej aury jedną lub dwiema dłońmi. Powinłeś poczuć ciepło, mrowienie lub nieznaczną presję jeśli natrafisz na aure wewnętrzną.
No i teraz się naśmiewa i nie chce powiedzieć jak się pozbyć tego głupiego odczucia.
Tak, wiem jak to brzmi, ale nie można coś zrobić, żeby Bioman dał mi na to jakąś "odtrutkę" ?


- Ks.Marek - 14-07-2007 17:46

heysel napisał(a):No i teraz się naśmiewa i nie chce powiedzieć jak się pozbyć tego głupiego odczucia.
Tak, wiem jak to brzmi, ale nie można coś zrobić, żeby Bioman dał mi na to jakąś "odtrutkę" ?
Ja jestem laikiem w tym cymś. Pytaj Biomana. Ja się mogę tylko pomodlić.


- heysel - 14-07-2007 21:36

Ks.Marek napisał(a):Ja jestem laikiem w tym cymś. Pytaj Biomana. Ja się mogę tylko pomodlić.
Cóż, na serio coś jest na rzeczy ...


- Ks.Marek - 14-07-2007 21:56

heysel napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Ja jestem laikiem w tym cymś. Pytaj Biomana. Ja się mogę tylko pomodlić.
Cóż, na serio coś jest na rzeczy ...
A co konkretnie? Chodzi ci o mój brak pojęcia w "zdejmowaniu" czakramów, o działanie modlitwy, czy "specjalistę" Biomana?


- heysel - 14-07-2007 22:24

Ks.Marek napisał(a):A co konkretnie? Chodzi ci o mój brak pojęcia w "zdejmowaniu" czakramów, o działanie modlitwy, czy "specjalistę" Biomana?
W zasadzie to o bio-specjalistę. Albo ja mam już totalne deluzje, albo bio nie mówił tak zupełnie od rzeczy.
I pewno będzie kicał z radości, że mam problem.


- Ks.Marek - 14-07-2007 22:26

heysel napisał(a):W zasadzie to o bio-specjalistę. Albo ja mam już totalne deluzje, albo bio nie mówił tak zupełnie od rzeczy.
I pewno będzie kicał z radości, że mam problem.
Jeśliś ochrzczony, jeśli coś się kołacze, bo chyba jednak tak - patrz ten cały wątek - to zmów sobie Ojcze Nasz. A może akurat znajdziesz dowód na Istnienie Wszechogarniającej Miłości...