Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Wiara w Boga II - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Istota Ewangelizacji (/forumdisplay.php?fid=29)
+--- Wątek: Wiara w Boga II (/showthread.php?tid=2198)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25


- Anonymous - 18-12-2007 15:35

Czyli trzeba wierzyć "precyzyjnie" i w Boga?
A jeśli wierzę że Boga nie ma? To też wiara, dokłanie taka sama jak w to że Bóg istnieje - nie można bowiem wiarygodnie i obiektywnie udowodnić zarowno istnienia jak i nieistnienia Boga.


- nieania - 18-12-2007 16:31

RBuzz napisał(a):A jeśli wierzę że Boga nie ma?
Wiara w nieistnienie jest niewiarą. wg mnie nie jest ona wartością, bo ci nic nie daje. Co do twojego podpisu. Bóg ci powiedział, że nie istnieje? To oznacza, że z Nim rozmawiałeś i wiesz, że istnieje. Dowody na istnienie Boga są. Owszem nie są to dowody bardzo racjonalistyczne, ale pewne są. Udowadniać istnienie można,zaś nieistnienia nie można. Jeśli coś istnieje i człowiek w to wierzy, to posiadł pewną wartość, jeśli nie ma tej wiary, to jest pozbawiony tej wartości. Z drugiej strony, to jeśli coś nie istnieje, a człowiek w to wierzy i dzięki temu ma korzyści to taka wiara ma wartość, zaś jeśli wierzy w to, że coś nie istnieje nie odnosi korzyści.

Reasumując... wierzący w istnienie ma lepiej, bo jeśli obiekt jego wierzenia istnieje, to się tego prędzej czy później dowie, jeśli nie istnieje będzie miał do końca świadomość, że miał rację. Zaś niewierzący w istnienie ma gorzej, bo jeśli coś istnieje, to będzie znaczyło, że się mylił, a jeśli nie istnieje to nigdy się nie dowie czy miał rację, czy nie. (mówię o Bogu) Tak więc wiara w istnienie jest trudniejsza, ale jest wartością, zaś wiara w nieistnienie jest brakiem wiary, więc nie jest wartością. Czy jakoś tak. :roll:


- Marek MRB - 19-12-2007 03:50

Trochę chyba zależy co się rozumie przez słowo "wiara".
Samo przekonanie o istnieniu Boga ma pewnie jakąś wartość, ale nie ratuje człowieka.
Wiara chrześcijańska nie istnieje bez połączenia z uczynkami (o ile człowiek po uwierzeniu natychmiast nie umiera jak np. w przypadku łotra, choć i on zdążył zrobić "uczynek" pokuty).


- gradzia - 19-12-2007 23:59

Marek MRB napisał(a):Wiara chrześcijańska nie istnieje bez połączenia z uczynkami (
ta wiara nie istnieje też bez Nadziei i Miłości.Jeśli Ktoś nie uwierzy nie zaufa, jeśli ktoś nie zaufa nie pokocha, jeśli ktoś nie pokocha nie uwierzy itd, można też w drugą stronę, nie na darmo te trzy cnoty są razem.


- motylek - 20-12-2007 21:28

Marek MRB napisał(a):Wiara chrześcijańska nie istnieje bez połączenia z uczynkami
świetnie mówi o tym św Jakub w swoim liście Jk 2,14-26
fragment który mi się najbardziej podoba
|
|
\/


- nieania - 21-12-2007 17:13

Uczynki są potwierdzeniem wiary.. wierzę i robię to, co jest zgodne z wiarą inaczej jaki miałaby sens... mówię, ze wierze a robię coś co zaprzecza wierze. Hipokryzja?


- Marek MRB - 22-12-2007 11:44

Ważne też, że będziemy sądzeni według uczynków.


- CarnivalKing - 08-01-2008 21:40

Powiem wam co wg. mnie jest prawdziwą wiarą:
Miłość bliźniego.
Tak jak p. Jezus wyszedł do grzeszników i biedaków. Szkoda, że tak często się o tym zapomina:\ Dla mnie to najpiękniejsze fragmenty ewangelii.
PozdrawiamUśmiech


- Ks.Marek - 09-01-2008 13:05

CarnivalKing napisał(a):Dla mnie to najpiękniejsze fragmenty ewangelii.
Zachwycasz się nimi, czy je w praktyce stosujesz?


- CarnivalKing - 09-01-2008 16:47

Staram się stosować, a ksiądz?


- Ks.Marek - 10-01-2008 01:49

CarnivalKing napisał(a):Staram się stosować, a ksiądz?
Starać się to jedno. Stosować zaś, to też coś innego.


- CarnivalKing - 16-01-2008 19:53

Nie ma to jak jasna odpowiedź na pytanie co? To jak stosuje się ksiądz?


- Ks.Marek - 18-01-2008 14:49

CarnivalKing napisał(a):Nie ma to jak jasna odpowiedź na pytanie co? To jak stosuje się ksiądz?
Jeśli nie potrafisz dać szerszej odpowiedzi na moje pytanie, ba! sam mi je niejako zwracasz, to świadczy o jednym: nie wiesz jak temat ugryźć.
Internet ma to do siebie, że każdy może pisać co tylko zechce, a życie jego biegnie pewnie gdzieś obok, zupełnie innym torem.

Ale by nie dać powodu do obrzucania błotem, powiem tak:
Dla mnie sensem życia, jego trwaniem i wartością jest Eucharystia. Zarówno wtedy, kiedy ją sprawuję/uczestniczę w Niej, jak również wtedy, kiedy po prostu jestem w świecie. Jej podstawowe elementy to:
-Słuchanie Słwowa Bożego
- ofiarowanie darów
- dziękczynienie
- konsekracja
- komunia
- uwielbienie
- misja realizacji w świecie.
Czy wiesz o czym piszę? Jeśli nie, to daj znać.
-


- CarnivalKing - 19-01-2008 00:21

Przeciez jasno odpowiedziałem. To ksiądz unikał jasnej odpowiedzi. Ja napisalem, że staram się, nie mogę powiedzieć, że zawsze mi się udaje bo popełniam błędy jak każdy. Ale widzę to i poprawiam się. (ciach!! - wycieczki osobiste)


- Ks.Marek - 25-03-2008 21:18

CarnivalKing napisał(a):Przeciez jasno odpowiedziałem. To ksiądz unikał jasnej odpowiedzi. Ja napisalem, że staram się, nie mogę powiedzieć, że zawsze mi się udaje bo popełniam błędy jak każdy. Ale widzę to i poprawiam się.
A twoje starania jakie przybierają rozmiary? Na jakich polach się dokonują?