Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Buddyzm - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Buddyzm (/showthread.php?tid=2265)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20


- pafni - 09-05-2009 17:04

M. Ink. * napisał(a):pafni napisał/a:
wszelkie dogmaty tylko pogrązają i rozłamuja Chrystusa


jep nieźleś się właśnie chrześcijaństwu złośliwie odszczeknął

Św. Paweł już o tym pisał. i miał rację.
Chrześcijaństwu? A gdzie skłamałem?


- heysel - 09-05-2009 17:22

M. Ink. * napisał(a):itam - właśnie jest to serwowanie dogmatu («twierdzenie przyjmowane za pewne i prawdziwe jedynie na mocy autorytetu osoby, która je wygłasza»)
Jeżeli już to serwowanie jako dogmatu czegoś co dogmatem nigdy nie było, zwłaszcza w zamierzeniach autora.


- M. Ink. * - 09-05-2009 20:27

pafni napisał(a):A gdzie skłamałem?
daj mi przykład dogmatu, który - jakeś napisał - "rozłamuje Chrystusa"

pafni napisał(a):Św. Paweł już o tym pisał
wątpię

heysel napisał(a):Jeżeli już to serwowanie jako dogmatu czegoś co dogmatem nigdy nie było, zwłaszcza w zamierzeniach autora.
nie wiem jak rozumiesz dogmat (ja def. podałem) i czy dobrze znasz zamierzenia autora (ja nie znam i oskarżam na podstawie tego, co widzę) :? słowo "Powinna" jest tam dla mnie kluczowe - zdanie spełnia podaną def. dogmatu Uśmiech

i jeszcze jedno pytanie odnośnie Twoich słów: czym jest to, co dogmatem nigdy nie było, skoro w rozpatrywanym zdaniu Einsteina nie ma jeszcze wprost o buddyzmie...? :-k


- pafni - 09-05-2009 22:35

M. Ink. * napisał(a):pafni napisał/a:
A gdzie skłamałem?


daj mi przykład dogmatu, który - jakeś napisał - "rozłamuje Chrystusa"

Chrystusa rozłamuje a właściwie członkuje wielośc religii chrześcijańskich, każda religia to cierń w koronie.
Dogmaty to tylko cierniki.

Pierwszy list św. pawła < jest to w Biblii nie jest to apokryf.


- M. Ink. * - 09-05-2009 23:03

pafni napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):pafni napisał/a:
A gdzie skłamałem?


daj mi przykład dogmatu, który - jakeś napisał - "rozłamuje Chrystusa"

Chrystusa rozłamuje a właściwie członkuje wielośc religii chrześcijańskich, każda religia to cierń w koronie.
Dogmaty to tylko cierniki.

Pierwszy list św. pawła < jest to w Biblii nie jest to apokryf.
prosiłem o przykład dogmatu - ale jak widzę nie potrafisz go podać i tylko marudzisz

co do listu Pawła to zawsze możesz podać sigla - mi się nie spieszy... 8)


- pafni - 10-05-2009 08:16

M. Ink. * napisał(a):rosiłem o przykład dogmatu - ale jak widzę nie potrafisz go podać i tylko marudzisz

co do listu Pawła to zawsze możesz podać sigla - mi się nie spieszy...

Każdy dogmat rozłamywał kościół w przeszłości, jakikolwiek zechcesz.
Każda taka zmiana powodowała burze mózgów, dlatego ludzie odchodzili od kościoła, niekoniecznie od Boga.
Skoro masz dużo czasu to przejżyj pierwszy list św. Pawła. A jak ci się nie chce to mowa jest o tym w liście aby kościoła nie dzielic na pawłowy,chrystusowy itp. bo jest to rozczłonkowanie Chrystusa. Co widac w dzisiejszym świecie, no chyba że ja źle widzę.


- M. Ink. * - 10-05-2009 09:35

pafni napisał(a):mowa jest o tym w liście aby kościoła nie dzielic na pawłowy,chrystusowy itp. bo jest to rozczłonkowanie Chrystusa
chyba nieuważnie przeczytałeś... w tamtym fragmencie Paweł nic nie mówi na temat dogmatów, jakoby to one dzieliły Kościół
pafni napisał(a):ctwach

[quote="pafni"]dogmat rozłamywał kościół
proponuję, żebyś się zdecydował - czy chodzi ci o rozłamywanie Chrystusa (jakeś to na początku zarzucił dogmatom) czy o rozłamanie kościoła

i jeszcze powiedz mi: w jaki sposób np. dogmat o odkupieniu dokonanym przez Chrystusa rozłamał Jego Kościół? :-k


- Damian907 - 10-05-2009 13:32

M. Ink. * napisał(a):
Damian907 napisał(a):Buddyzm jest pozbawionym dogmatów
mhm, a masło jest pozbawione cholesterolu :krzywy:

Jakie widzisz zatem dogmaty w Buddyzmie?


- pafni - 10-05-2009 13:57

M. Ink. * napisał(a):pafni napisał/a:
mowa jest o tym w liście aby kościoła nie dzielic na pawłowy,chrystusowy itp. bo jest to rozczłonkowanie Chrystusa


chyba nieuważnie przeczytałeś... w tamtym fragmencie Paweł nic nie mówi na temat dogmatów, jakoby to one dzieliły Kościół pafni napisał/a:
ctwach

[quote="pafni"]dogmat rozłamywał kościół


proponuję, żebyś się zdecydował - czy chodzi ci o rozłamywanie Chrystusa (jakeś to na początku zarzucił dogmatom) czy o rozłamanie kościoła

i jeszcze powiedz mi: w jaki sposób np. dogmat o odkupieniu dokonanym przez Chrystusa rozłamał Jego Kościół?

Zostaw te dogmaty już w spokoju. Św. Paweł mówi ogólnie o rozłamie kościoła, który ostatecznie się dokonał. Jest to FAKTEM.
Jeśli chodzi o dogmat o odkupieniu, no to chyba wiesz że żydzi po tym dogmacie tym bardziej sie odwrócili od Chrystusa.
Konflikty , rzezie itp. pochodzą właśnie z rozłamu tego kościoła i to jest zło które widzę pośród jednostek wiernym naukom Jezusa.
Buddyzm natomiast jest wolny od wpływu tego zła. I całe szczęście. ponadto nie ma sprzeczności w naukach Chrystusa jeśli chodzi o pozytywne nastawienie do życia z Buddyzmem, dla mnie Dalajlama jest drugim papieżem, dlatego lepiej sie czuje w lesie podczas medytacji niz będąc w kościele gdzie nie czuje Ducha, Boga.


- M. Ink. * - 10-05-2009 15:25

Damian907 napisał(a):Jakie widzisz zatem dogmaty w Buddyzmie?
arja satja: dunkha, triszna, nirwana [oraz pradźnia, sila i samadhi jako jako jej osiągnięcie]; dalej, zapożyczone z braminizmu: sansara i moksza wg prawa karmana

są to ewidentne dogmaty

- tyle jeśli chodzi o "twierdzenie przyjmowane za pewne i prawdziwe jedynie na mocy autorytetu osoby, która je wygłasza" wywodzące się jeszcze z pierwotnych nauk buddyzmu; w późniejszych odłamach można szukać kolejnych, np. w kanonicznych pismach buddyzmu (ze szkoły therawada: Winaja-pitaka, Sutta-pitaka, Abhidhamma-pitaka; ze szkoły sarwastiwada - Tripitaka czy z kanonu tybetańskiej hinajany - Kandżur i Tandżur; oczywiście można skorzystać również z kanonu chińskiego)

pafni napisał(a):Zostaw te dogmaty już w spokoju.
no co jest? nie bronisz już swej pierwotnej tezy[?]:

pafni napisał(a):że wszelkie dogmaty tylko pogrązają i rozłamuja Chrystusa
broń się! bo pomyślę, że potrafisz robić tylko to, co innym zarzucasz:

pafni napisał(a):raczej będzie się złośliwie odszczekiwał
:/

pafni napisał(a):Jeśli chodzi o dogmat o odkupieniu, no to chyba wiesz że żydzi po tym dogmacie tym bardziej sie odwrócili od Chrystusa.
tia... do tej pory rozmawialiśmy o "rozłamywaniu Chrystusa" - jakeś to określił; później o wewnętrznych podziałach w chrześcijaństwie; teraz wchodzisz na tematykę relacji między chrześcijaństwem a judaizmem - jeszcze krok i zaczniesz udowadniać negatywny wpływ katolickich dogmatów na ufo Duży uśmiech

pafni napisał(a):Konflikty , rzezie itp. pochodzą właśnie z rozłamu tego kościoła i to jest zło które widzę pośród jednostek wiernym naukom Jezusa.
no właśnie - gdyby wierzący byli wierni dogmatom, to by nie grzeszyli

pafni napisał(a):Buddyzm natomiast jest wolny od wpływu tego zła.
nie jest wolny, skoro wyznawcy buddyzmu są tak samo grzesznymi ludźmi, jak chrześcijanie; po prostu o przegięciach buddystów nie trąbi się tyle, co o przegięciach wyznawców Chrystusa

pafni napisał(a):dla mnie Dalajlama jest drugim papieżem, dlatego lepiej sie czuje w lesie podczas medytacji niz będąc w kościele gdzie nie czuje Ducha, Boga
a to się nie dziwię, że tak najeżdżasz na katolickie dogmaty i porównujesz ich wyznawców do psów:

pafni napisał(a):człowiek który jest niejako przytwierdzony do tradycji i dogmatów raczej będzie się złośliwie odszczekiwał, bo taki właśnie jest ten kościół przez małe k.
mam nadzieję, że inni sympatycy buddyzmu nie są tak nietolerancyjni wobec Kościoła, jak Ty :/


- pafni - 10-05-2009 20:23

M. Ink. * napisał(a):a to się nie dziwię, że tak najeżdżasz na katolickie dogmaty i porównujesz ich wyznawców do psów:

Jeśli chodzi o wyznawców, to nawet świadka Jehowy wolałbym miec za ścianą jako sąsiadów niz ludzi nazywających się katolikami, pode mną mieszka Pani która juz o piatej rano raczy wszystkich radiem maryja, czym głośniej tym świętsza sie staje, pod nia zaś obok w klatce mieszkają ludzie również jak zauważyłem obchodzący święta katolickie i nadmiar jedzenia wyrzucaja za okno łącznie z z butelkami po alkoholach wypitych świątecznie. powiedz mi czy znasz prawdziwych katolików? Którzy nie nażucają się swym istnieniem sąsiadom?
co do odszczekiwania sie to nawet nie potrafia stawic oporu innym religiom gdy pukaja do ich drzwi, poniewaz nie znają Pisma Świętego. Potrafia jedynie byc agresywni.
Jestem tolerancyjny wobec koscioła, ponieważ wierzę w Chrystusa, natomiast nie wierzę rzeszom ludzkim które tylko w kościele moga nosic miano człowieka a poza nim to każdy wie jak jest. Nie gniewaj się na mój światopogląd z tym związany, ale doświadczenie mnie takim czyni.
każdy ma swe powołanie, ja nic w kościele nie odczuwam i nie jest to złe. Złem by było przymuszanie się do bytowania z moimi sąsiadami.


- M. Ink. * - 10-05-2009 22:01

pozostaje powtórzyć:

Cytat:no właśnie - gdyby wierzący byli wierni dogmatom, to by nie grzeszyli



- pafni - 11-05-2009 06:59

Czy zastanawiałeś się kiedys poco powstały dogmaty? Ja sie zastanawiałem i myślę, że to faktycznie kaganiec dla prostych ludzi, stwierdzenie typu 'bo tak i juz". To pomogło troche trzymac w ryzach wierzących, ale cóż dalej będzie. Gdyby dogmaty miały powstac pod natchnieniem Boga powstała by np. księga dogmatów wg.św. Tomasa. Niegdysiejsza nieomylnośc papieży przeradzała się w klęskę, bo juz człowiek-papież chciałbyc jak Bóg nieomylnym. Fatalny grzech. Na tej podstawie twierdze, że kościół zapętla się w tym coraz bardziej. Ludzie już nie są wierzący w Boga, raczej w tradycje, baranka z cukru a nie tego Ofiarnego, czym kościół to odmieni? Nową doktryną? Jestem ciekaw. A zależałoby mi na zmianie cywilizacji, więc trzymam kciuki, tylko czy aby zły duch na to pozwoli, bo przez te średniowiecze juz tak się wrósł, że trudno odróżnic zboże od trawy. Jest taki kościół jeden w Łodzi gdzie czasem przebywam i widze jak bracia Franiciszkanie głęboko wierzą i naprawde są oddani sprawie, tak obserwuje ich i czasami taki smutek od nich bije jakby cały kościół dźwigali na swoich plecach, wtedy myślę że takich jak oni jest garstka i boje się, że oni tez mogą się zmienic w księży "pracujących zawodowo".
Drugi to kościół św. Katarzyny w Toruniu, ale tam zawsze pustko chociaż może i dobrze, bo można spokojnie godzine posiedziec.


- Damian907 - 11-05-2009 11:53

M. Ink. * napisał(a):arja satja: dunkha, triszna, nirwana [oraz pradźnia, sila i samadhi jako jako jej osiągnięcie]; dalej, zapożyczone z braminizmu: sansara i moksza wg prawa karmana

są to ewidentne dogmaty

arja satja - pewien oczywisty, wywynioskowany logicznie pogląd więc nie dogmat.

dukkha (nie dunkha) - udowdniona teza że masze życie jest niesatysfakcjonujące.

triszna - inna nazwa żadzy.

nirwana - możliwość wyjścia poza uwarunkowaną rzeczywistość.

samsara - inna nazwa naszego świata.

prawo karmy - prawo przyczyny i skutku.


- Krzysztof K - 11-05-2009 13:56

Uwazam, ze religie i wyznania sa jak drogowskazy zostawione na naszej drodze.

Cenie Buddyzm za jego otwartosc.
Budda nie kazal nikomu przyjmowac jego slow "na wiare".
Mamy je przerabiac, rozpracowywac i wyciagac wlasne wnioski.

To ewenement w swiecie religii, ktore lubia udzielac gotowych odpowiedzi na wszystkie pytania.
Zwalniaja one od myslenia, a to wielkie nieporozumienie.