Dopuszczone działanie zła. - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Dopuszczone działanie zła. (/showthread.php?tid=2287) |
- Rachel - 07-05-2007 00:40 heysel napisał(a):Nawet nie wiem czego mam słuchać. Bóg powinien umieć przemówić w taki sposób, abym nie miał wątpliwości.Co chcesz iść na łatwizne? życie nigdy nie będzie pozbawione znaków zapytania. Bóg zapewno mówi tylko widocznie Twoje otwarcie jest zamknięciem. heysel napisał(a):Ależ właśnie tego oczekuję. Drzwi są otwarte ... Najwyraźniej jednak on nie chce spotkania.Jestem przekonana że On chce ... On nie unika człowieka to jest odwrotnie...człowiek może z różnych powdów unikać spotkania z Nim. - M. Ink. * - 07-05-2007 07:07 heysel napisał(a):Na podstawie definicji pojęcia "bóg" jakie stosuję w tym momencie. A tego prawdziwego nie znam, bo nie wiem czy jest Bogiem miłości, Bogiem nienawiści, czy go w ogóle obchodzę, czy przypadkiem nie interesuje się on ludźmi w ogóle. Nie wiem czym jest, jaką ma osobowość, czy w ogóle jest osobą. heysel napisał(a):Bóg powinien umieć przemówić w taki sposób, abym nie miał wątpliwościznów przypisujesz Bogu cechy na podstawie definicji, co do której nie wiadomo czy jest prawdziwa... heysel napisał(a):A to już nie moje.a to sory heysel napisał(a):Ciekawe tylko dlaczego tam gdzie Ty widzisz :aniol: ja widzę ?ciekawe a tak konkretniej: co ja widzę jako :aniol: a Ty jako ? - heysel - 07-05-2007 09:25 M. Ink. * napisał(a):znów przypisujesz Bogu cechy na podstawie definicji, co do której nie wiadomo czy jest prawdziwa...Bez tej definicji (która tak z kosmosu nie jest) pojęcie "bóg" jest bezsensowne, a to kończy wszelkie dywagacje i poszukiwania. Skoro mój rozum nie jest w stanie skorelować choćby części jego istoty, to nie ma o czym rozmawiać. Zatem Bóg jest niepoznawalny dla człowieka i to jest końcowy wniosek. M. Ink. * napisał(a):a tak konkretniej:Już pisałem, więcej nie mam zamiaru skoro bluźnierstwem jest sformułowanie "niespójna osobowość". [ Dodano: Pon 07 Maj, 2007 09:36 ] rachel napisał(a):Co chcesz iść na łatwizne?Nie. rachel napisał(a):życie nigdy nie będzie pozbawione znaków zapytania.To my stawiamy pytania. rachel napisał(a):Bóg zapewno mówi tylko widocznie Twoje otwarcie jest zamknięciem.W otaczającym mnie szumie nie ma niczego co by przypominało "boską transmisję". rachel napisał(a):Jestem przekonana że On chce ...Na jakiej podstawie ? Znasz jego myśli ? rachel napisał(a):człowiek może z różnych powdów unikać spotkania z Nim.No to mówię wyraźnie : "Chcę się z nim spotkać". Z mojej strony jest to wiążące. Nie wiem czemu on tego tak nie traktuje. - Rachel - 07-05-2007 10:18 heysel napisał(a):Na jakiej podstawie ? Znasz jego myśli ?Piśmie Swięty jest o tym. Już w Księdze Rodzaju jest przedstawiona sytuacja że Bóg pragnie się spotkać z człowiekiem a człowiek się przed Nim ukrywa. heysel napisał(a):W otaczającym mnie szumie nie ma niczego co by przypominało "boską transmisję".Bóg mówi w różny sposób. Ale widocznie za dużo szumu jest w Tobie. heysel napisał(a):No to mówię wyraźnie : "Chcę się z nim spotkać". Z mojej strony jest to wiążące. Nie wiem czemu on tego tak nie traktuje.Wiele słów możesz powiedzieć od tak , tutaj również jest ważna[jeżeli nie najważniejsza] postawa serca. - heysel - 07-05-2007 10:36 rachel napisał(a):Piśmie Swięty jest o tym. Już w Księdze Rodzaju jest przedstawiona sytuacja że Bóg pragnie się spotkać z człowiekiem a człowiek się przed Nim ukrywa.Tyle, że tam człowiek zna już Boga i to nie jest pierwsze spotkanie. rachel napisał(a):Bóg mówi w różny sposób.Wymień chociaż jeden. rachel napisał(a):Ale widocznie za dużo szumu jest w Tobie.To nie powinno być przeszkodą dla niego. rachel napisał(a):Wiele słów możesz powiedzieć od tak , tutaj również jest ważna[jeżeli nie najważniejsza] postawa serca.Cóż, jeśli szczere intencje są przez niego uważane za nieszczere to cóż ... - M. Ink. * - 07-05-2007 10:56 heysel napisał(a):Już pisałem, więcej nie mam zamiaru skoro bluźnierstwem jest sformułowanie "niespójna osobowość".cóż... :krzywy: odczytuję to jako kolejny Twój unik heysel napisał(a):Bóg jest niepoznawalny dla człowieka i to jest końcowy wniosek heysel napisał(a):to kończy wszelkie dywagacje i poszukiwaniasam sobie odbierasz prawo do dyskusji o Bogu... heysel napisał(a):Bez tej definicji (która tak z kosmosu nie jest) pojęcie "bóg" jest bezsensownebyłoby tak, gdyby pojęcie było zależne od definicji; czy rzeczywiście pojęcie Boga (idea Boga) jest zależne od definicji? a jeśli tak, to czy przed powstaniem tej definicji idea Boga (jaką mieli różni ludzie z różnych kultur) była bezsensowna? - Rachel - 07-05-2007 11:26 heysel napisał(a):Tyle, że tam człowiek zna już Boga i to nie jest pierwsze spotkanie.Ale pierwsze spotkanie po grzechu pierworodnym. heysel napisał(a):Wymień chociaż jeden.Pismo Swięte heysel napisał(a):To nie powinno być przeszkodą dla niego.lubisz rozmawiać jak jest straszny chałas? heysel napisał(a):Cóż, jeśli szczere intencje są przez niego uważane za nieszczere to cóż ...Bóg widzi nasze serca i bada je. Bóg nigdy się nie myli. - heysel - 07-05-2007 11:30 M. Ink. * napisał(a):cóż... :krzywy: odczytuję to jako kolejny Twój unik J 6,53-57 napisał(a):Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.Proszę bardzo. Może się domyślisz o co chodzi, może nie. M. Ink. * napisał(a):sam sobie odbierasz prawo do dyskusji o Bogu...Raczej ją ucinam, bo w takim wypadku nie ma o czym dyskutować. M. Ink. * napisał(a):czy rzeczywiście pojęcie Boga (idea Boga) jest zależne od definicji?Bez tej definicji słowo "bóg" ma dla mnie tyle sensu co "kgffdrdfere". M. Ink. * napisał(a):to czy przed powstaniem tej definicji idea Boga (jaką mieli różni ludzie z różnych kultur) była bezsensowna?"Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe." Paul Adrien Maurice Dirac "Kiedy oglądamy zasady panujących na świecie religii, nasuwa się wniosek, że są wytworem wyobraźni chorego człowieka". Dawid Hume "Człowiek jest z pewnością kompletnie szalony; nie potrafi stworzyć robaka, a dziesiątkami tworzy bogów ". Michel de Montaigne "Wiedza bez logiki nie jest nic warta." Menander "Bóg jest aksjomatem zmieniającym swoją formę w zależności od szerokości geograficznej". Andrzej Koraszewski Mam nadzieję, że się domyślisz o co mi chodzi :krzywy: . Powiedziałem już, przebierańcy mnie nie interesują. [ Dodano: Pon 07 Maj, 2007 11:50 ] rachel napisał(a):Czytałem. Dla mnie to są ludzkie słowa. Jedynym źródłem, co do którego mogę być pewien autentyczności jest Księga Natury. Tyle, że jak na razie natura tłumaczy się sama.heysel napisał(a):Wymień chociaż jeden.Pismo Swięte rachel napisał(a):lubisz rozmawiać jak jest straszny chałas?W jego mocy jest go uciszyć. Nawet by mi bardzo pomógł uciszając go. rachel napisał(a):Bóg widzi nasze serca i bada je. Bóg nigdy się nie myli.Decyzja rozumu jest jasna. Serce się jej podporządkuje. [ Dodano: Pon 07 Maj, 2007 12:07 ] "Beztroskich, drwiących, gwałtowników - takimi chce nas mieć mądrość. Jest niewiastą, kocha zawsze tylko wojownika." Friedrich Wilhelm Nietzsche Prawdziwego Boga poznam po tym, że jego istota oprze się próbom obalenia. - M. Ink. * - 10-05-2007 00:39 ups, zauważyłem, że nie odpisałem heysel napisał(a):Może się domyślisz o co chodzi, może nie.hmm... ofiara przebłagalna i "niespójna osobowość", tak? coś mi kołacze... na początek wziąłbym się osobno za "ofiarę" i osobno za "przebłaganie" heysel napisał(a):Raczej ją ucinam, bo w takim wypadku nie ma o czym dyskutowaćmożemy podyskutować o ucinaniu dyskusji heysel napisał(a):Bez tej definicji słowo "bóg" ma dla mnie tyle sensu co "kgffdrdfere".cóż... inaczej to rozumiem heysel napisał(a):Mam nadzieję, że się domyślisz o co mi chodzi . Powiedziałem już, przebierańcy mnie nie interesujądla mnie to zwykła szerokoaspektowość ujęcia: wszyscy mówią o tym samym, każdy po swojemu, niektórzy się mylą, inni są bliżej prawdy [i bynajmniej nie mam tu zamiaru wyrokować kto, kiedy i gdzie najbliżej - bo to już zakrawa o mistykę] - heysel - 10-05-2007 10:30 M. Ink. * napisał(a):hmm... ofiara przebłagalna i "niespójna osobowość", tak? coś mi kołacze...Na razie jesteś na dobrej drodze. Jeśli jesteś prawdziwy teolog to powinieneś się domyśleć, jeśli nie to nie masz szans. M. Ink. * napisał(a):na początek wziąłbym się osobno za "ofiarę" i osobno za "przebłaganie"Tyś powiedział, ja posłucham. Zacznij od "ofiary" jeśli chcesz. M. Ink. * napisał(a):cóż... inaczej to rozumiemNiestety ja potrzebuję desygnatu. Dla mnie słowo "bóg" to nie nazwa własna. M. Ink. * napisał(a):dla mnie to zwykła szerokoaspektowość ujęcia:Szuka się prawdy, nie wiary. [ Dodano: Czw 10 Maj, 2007 13:45 ] M. Ink. * napisał(a):Bynajmniej nie tylko o to chodzi. Spójrz dokładniej na cytat, który zamieściłem.heysel napisał(a):Może się domyślisz o co chodzi, może nie.hmm... ofiara przebłagalna i "niespójna osobowość", tak? coś mi kołacze... - M. Ink. * - 10-05-2007 21:15 heysel napisał(a):Bynajmniej nie tylko o to chodzi. Spójrz dokładniej na cytat, który zamieściłeten z Ewangelii Jana? - heysel - 10-05-2007 21:21 M. Ink. * napisał(a):ten z Ewangelii Jana?Tak. - Rachel - 11-05-2007 11:55 heysel napisał(a):Czytałem. Dla mnie to są ludzkie słowa.Czytanie to mało...otworzenie się na deliktane tchnienie Ducha Swiętego , rozważanie.[patrzac ze strony wiary] Można czytać i nie otworzyć się na to się czyta, nie zrozumieć, odrzucić. heysel napisał(a):W jego mocy jest go uciszyć. Nawet by mi bardzo pomógł uciszając go.W Jego mocy jest , ale oczekuje Twej zgody. Bo jesli patrząc po ludzku jeśli człowiek nie będzie współdziałać to nic jeśli jedna osoba będzie wyłanczać np.radia a jak jej nie bedzie przy nas odrazu właczymy radio.Onosząc to do relacji Bóg - człowiek, wchodzi kwestia grzechu. Grzech wprowadza dużu chałasu w sercu. a czesto zamiast szukać ciszy u miłosiernego Boga[wyłaczenia radia], człowiek daje sobie kolejną dawe chałasu [czyli czas kiedy włanczamy radio , zwiększamy czestotliwośc brzmień]... heysel napisał(a):Decyzja rozumu jest jasna. Serce się jej podporządkuje.No właśnie rozumowo....a skąd masz 100% pewność że serce się podporządkowało? - heysel - 11-05-2007 13:57 rachel napisał(a):Można czytać i nie otworzyć się na to się czyta, nie zrozumieć, odrzucić.Już sam fakt, że czytuję NT jest czymś unikalnych w porównaniu do niedzielnych katolików w mojej rodzinie. A poza tym NT to nie jedyne źródło mówiące o Nazarejczyku. A ewangelie apokryficzne ? A chociażby niejaka Księga Urantii ? rachel napisał(a):W Jego mocy jest , ale oczekuje Twej zgody.No, ale się przecież zgadzam ... rachel napisał(a):Onosząc to do relacji Bóg - człowiek, wchodzi kwestia grzechu. Grzech wprowadza dużu chałasu w sercu. a czesto zamiast szukać ciszy u miłosiernego Boga[wyłaczenia radia], człowiek daje sobie kolejną dawe chałasu [czyli czas kiedy włanczamy radio , zwiększamy czestotliwośc brzmień]...Niestety dla mnie nie istnieje pojęcie grzechu. rachel napisał(a):No właśnie rozumowo....a skąd masz 100% pewność że serce się podporządkowało?Rozum góruje nad sercem. - Rachel - 11-05-2007 22:49 heysel napisał(a):A chociażby niejaka Księga Urantii ?niechcący jakoś po zobaczeniu jej , nie jestem przychylnie nastawiona. widać ża ma krótki żywot. A przecież można wynajdywać wiele ksiag napisanych o Jezusie. A Biblia jest według wiary napisana pod natchnieniem Ducha SWiętego, więc jest najważniejsza. heysel napisał(a):Niestety dla mnie nie istnieje pojęcie grzechu.a zło czym jest dla Ciebie? heysel napisał(a):Rozum góruje nad sercem.rozum , wola oraz uczucia mają współgrac a nie eliminować siebie nawzajem. |