Grupa 33 - Katowice - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Inne wspólnoty (/forumdisplay.php?fid=21) +--- Wątek: Grupa 33 - Katowice (/showthread.php?tid=2335) |
Grupa 33 - Katowice - Adam - 20-05-2007 21:20 http://www.grupa33.katowice.opoka.org.pl/ Może warto naśladować ? - czarek - 20-05-2007 22:46 Naśladować co?? Życie w stanie wolnym?? A tak na serio to podoba mi się - Rachel - 20-05-2007 22:58 czarek napisał(a):Życie w stanie wolnym?? taaaak. ale szkoda że oni mają spotkania w Katowicach. Bo ja pisze się do tej grupy Tylk poczekać musze z 3 lata i będę pasować wiekowo :mrgreen: - Adam - 22-05-2007 20:03 czarek napisał(a):Naśladować co?? Naśladować pomysł tworzenia takich i podobnych wspólnot. - Rachel - 22-05-2007 20:21 Tylko tam gdzie mieszkam raczej to nie wypali ....jedynie że bym tworzyła wspólnotę jednoosobową :mrgreen: Jedynie że tworzyć w miastach diecezjalnych :-k - czarek - 22-05-2007 21:22 Adam napisał(a):Aaaa..... no to jestem jak najbardziej za takim naśladowaniemczarek napisał(a):Naśladować co?? A tak wogóle to ciekawe, czy jeśli ktoś z tej wspólnoty znajdzie swoją "drugą połówke" to musi ją opuścić (dziwne słowo) czy też może zostać... :roll: - Rachel - 22-05-2007 21:28 Ale jeśli się jest zona lub mężem to raczej inna wspólnota :wink: Bo jak czaje to jest wspólnota dla osob "bezpołówkowych" 8) - czarek - 22-05-2007 21:49 No właśnie to mnie ciekawi... Troche dziwnie jakby ktoś kto był w tej wspólnocie powiedzmy 5 lat musiał ją opuścić z powodu własnego szczęścia. Albo jeszcze lepiej, jakby dwóch członków wspólnoty się "odnalazło" - Rachel - 22-05-2007 21:59 To coś sympatycznego jeśli by pary się łączyły 8) zapewne cała wspólnota by radowała się w Panu z tego powodu To sa tylko moje przypuszczenia 8) - Adam - 24-05-2007 18:53 Z tego co wiem, to wstępując do Grupy 33 do niczego nie trzeba się deklarować. Dlatego znalezienie drugiej połówki negatywnych skutków nie wywiera. To jest zwykła wspólnota, a nie instytut życia konsekrowanego, ani nic w tym rodzaju. Zresztą, naśladowcy nie muszą przecież bezwzględnie kopiować katowickich wzorców. Ja gdyby coś podobnego miał tworzyć, to rozciągnąłbym jeszcze opiekę na osoby żyjące w separacji ( czy nawet rozwodzie cywilnym ). Ale tu już warunkiem członkostwa musiałoby być nie wstęopwanie w nowy związek. - Rachel - 26-05-2007 20:30 Osobiście uważam że fajny pomysł. Adam napisał(a):nie instytut życia konsekrowanegow instytutach składa się śluby - ubóstwa, czystości i posłuszeństwa - Adam - 26-05-2007 21:50 No i przecież napisałem, że nie - Rachel - 26-05-2007 21:52 no wiem, czytałam tylko wyjaśniłam sens instytutów , zaznaczając fakt ślubów :diabelek: |