Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Seksistowska medycyna? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wiedza, nauka, filozofia. (/forumdisplay.php?fid=49)
+--- Wątek: Seksistowska medycyna? (/showthread.php?tid=2352)

Strony: 1 2


Seksistowska medycyna? - Offca - 24-05-2007 14:51

http://wiadomosci.onet.pl/1411812,242,kioskart.html

Po raz pierwszy chyba zgodzę się ze zdaniem feministek.

Cytat:Patriarchatowi zależy na władzy nad reprodukcją, sprzedaje on kobiecie możliwość uwolnienia się od tej funkcji. Kobieta powinna wiedzieć, jakie ryzyko łączy się ze zlikwidowaniem menstruacji czy z procesem sztucznego rozmnażania, i sama podjąć decyzję, ale medycyna jej na to nie pozwala, bo trzyma w garści cały ów proces.



- Polonium - 24-05-2007 16:49

Co sugerujesz Offieczko,bo według mnie Naturalne Planowanie Rodziny (NPR) jest najlepszą i bezpieczną metodą bez skutków ubocznych.Wystarczy,że małżonkowie powstrzymają się na pewien czas od stosunku.NPR to naturalna metoda antykoncepcji bez chemii i bezinwazyjna.

A zapłodnienie in vitro nawet mimo korzyści dla bezdzietnych małżeństw uznane jest za moralnie niedopuszczalne.Powstaje bowiem wiele zarodków,a te również mają prawo żyć.


- ddv - 24-05-2007 17:03

Nie dajmy się ponieść pięknym słówkom w zdewaluowanej ideologii .. Smutny


- Offca - 24-05-2007 18:53

SEBASTIANO napisał(a):NPR to naturalna metoda antykoncepcji bez chemii i bezinwazyjna.
O nie :!: Za to stwierdzenie masz u mnie ogromniastego minusa :roll:
I Ty ddv nawet tego nie zauważyłeś...
ddv napisał(a):Nie dajmy się ponieść pięknym słówkom w zdewaluowanej ideologii .. Smutny
W tym momencie nie rozstrzygam czy to powiedziała feminista, czy kto inny. Moim zdaniem ma rację mówiąc, że ta akurat działka medycyny jest wymierzona w kobietę. Bo to kobietę się wszystkim właściwie obarcza. Facet nie musi się niczym martwić, kobieta owszem - żeby wziąć tabletki na czas, bo przecież facet chce się kochać, a nie może być mowy o dziecku.

Cytat:Kiedy w latach pięćdziesiątych wynaleziono pigułkę antykoncepcyjną, jej zadaniem było ułatwienie planowania rodziny. Z czasem jednak każde niewielkie zaburzenie regularności cyklu czy obfitości krwawienia menstruacyjnego "zamiast stać się punktem wyjścia do badań, które zdiagnozowałyby jego przyczynę, zaczęto leczyć za pomocą hormonalnych środków antykoncepcyjnych – mówi Valls. – Wyjaśnienia udzielane młodym kobietom były powierzchowne i zwodnicze: że kuracja ma służyć regulacji cyklu, że będą miały okres równo co 28 dni i będzie on mniej obfity. Nikt jednak nie mówił im, że równocześnie wstrzymany zostanie cykl menstruacyjny podwzgórza i zaburzeniu ulegną harmonijne działanie neuroprzekaźników oraz równowaga krążenia we krwi hormonów wytwarzanych przez tarczycę i nadnercze". Zaniem Valls zahamowanie owulacji wcale nie musi przekładać się na poprawę jakości życia. – Dlaczego nie ma na rynku męskiej pigułki antykoncepcyjnej? Bo nie udało się dotąd zmniejszyć produkcji plemników w sposób, który nie wpływałby na wytwarzanie testosteronu. Nie dopuszcza się więc do tego, by leki hamowały męskie libido. Wystarczy manipulacja pożądaniem kobiecym.(...)

O tym się w ogóle kobiecie nie mówi, tylko faszeruje tabletkami. A co tam, niech się później baba sama martwi, jak jej się cały organizm rozstroi :/

I nie chcę tu podejmować kolejnej polemiki, czy stosowanie antykoncepcji jest grzechem czy nie i dlaczego. O tym już większość z nas wie. Ale chodzi mi ogólnie o ten problem społeczny. Kobietom wciska się kit, że to nie szkodliwe, że sobie mogą używać ile chcą, nie ponosić konsekwencji bo dziecka przecież nie będzie. Chodzi mi o zdrowotny aspekt stosowania antykoncepcji, który został w tym artykule podjęty.


- M. Ink. * - 24-05-2007 18:58

Offca napisał(a):O nie Za to stwierdzenie masz u mnie ogromniastego minusa
ale przecież to prawda, koniecznie dodajmy: w niektórych przypadkach Oczko

to tak jak z każdym grzechem, Offieczko: grzech jest przede wszystkim kwestią serca, a nie metody ...


- Offca - 24-05-2007 18:59

M. Ink. * napisał(a):w niektórych przypadkach Oczko
Offszem. Ale zakładam, że Sebastian tych "niektórych przypadków" nie miał na myśli 8)


- M. Ink. * - 24-05-2007 19:01

a to przepraszam, ale duży minus proponuję nieco skrócić Oczko


- Offca - 24-05-2007 19:03

M. Ink. * napisał(a):a to przepraszam, ale duży minus proponuję nieco skrócić Oczko
To już, drogi Inkwizytorze, zboczenie... Zawodowe oczywiście xD


- ddv - 24-05-2007 22:04

Offca napisał(a):I Ty ddv nawet tego nie zauważyłeś...
Nie będę się wpychał w przekomarzania między Wami :roll:
I tak wiem, że za coś takiego zostanie chłopak sprostowany i nawet wim przez kogo wińć po co jeszcze mu dokładać :coo:
Offca napisał(a):Facet nie musi się niczym martwić, kobieta owszem
Tu jesteś w błędzie, Offieczko.
Owszem - bywają mężczyźni o takim podejściu, bywa, że jest i na odwrót ...
Są po prostu takie pary w których to kobieta nie chce stosować metod naturalnych bojąc się ciąży.
Wydaje jej się po prostu, że antykoncepcja jest "bezpieczniejsza" ....


- Offca - 24-05-2007 22:15

ddv napisał(a):Tu jesteś w błędzie, Offieczko.
Owszem - bywają mężczyźni o takim podejściu, bywa, że jest i na odwrót ...
Więc nie jestem w błędzie, bo są tacy :krzywy:


- ddv - 24-05-2007 22:18

No dobra, niech Ci będzie ;-) Uśmiech


- Scott - 25-05-2007 21:30

Offca napisał(a):Kobietom wciska się kit, że to nie szkodliwe, że sobie mogą używać ile chcą, nie ponosić konsekwencji bo dziecka przecież nie będzie.
Z tego co wiem to właśnie feministki kobiety jakby nie patrzeć, najgłośniej krzyczą że antykoncepcja jest fajna, że ma być finansowana przez państwo i że nikt nie ma prawa mówić im inaczej, bo one chcą ją stosować i mają do tego wolne prawo. A każdy kto twierdzi inaczej dostaje metkę mieszkańca Ciemnogrodu.

Widać są i takie feministki co sądzą inaczej, ale to wyjątki potwierdzające regułę.


- Polonium - 25-05-2007 22:28

Napisałem tylko o NPR,ale teraz zauważyłem,że chcą mnie nazwać heretykiem.Czym więc jest NPR.Nikt mi nie powiedział,że jest złe.Polega przecież na powstrzymaniu się od stosunku na pewien czas.Powstrzymanie się od stosunku to tak czy inaczej antykoncepcja.Inaczej nie można tego określić.


- Offca - 25-05-2007 22:32

SEBASTIANO napisał(a):Inaczej nie można tego określić.
Owszem, można. Masz ode mnie pracę domową. Poczytaj dokładnie czym jest antykoncepcja, a czym NPR. Postaraj się dostrzec tą subtelną aczkolwiek istotną różnicę.
Owszem, z NPR można zrobić antykoncepcję, ale NPR samo w sobie i swoich założeniach nie jest pod żadnym pozorem antykoncepcją :!: Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Bo będzie tak, jak z tymi "rozwodami" w Kościele.
Poczytaj co trzeba, potem pogadamy.


- ddv - 25-05-2007 22:33

Sebastiano !
Ogólnie - rzecz polega na sposobie w osiągnięciu celu jakim jest "niepoczęcie" dziecka.
Antykoncepcja jest ingerencją (hormonalną mechaniczną lub "mieszaną") w organizm kobiety, metody naturalne polegają na wykorzystaniu naturalnej płodności kobiety.