![]() |
Filozofia. - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (https://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Wiedza, nauka, filozofia. (/forumdisplay.php?fid=49) +--- Wątek: Filozofia. (/showthread.php?tid=2450) |
Filozofia. - Konrad Ruzik - 27-06-2007 18:30 Witam.Ostatnio spotkałem się z tym stwierdzeniem filozoficznym:,,"moja wiedza opiera się na wierze w sensowność tego, do czego dążę".Co wynika z tego twierdzenia?Czy to stwierdzenie stoi w sprzeczności z naszą wiarą?Czy w ogóle ma ono sens,czy jest kompletną głupotą?(Pragnę nadmienić,że moja wiedza z dziedziny filozofii jest ,,taka sobie''). - Kyllyan - 27-06-2007 19:04 ciekawe. warto to przemedytować. Do czego dążę? św Ignacy z Loyoli powiada: (tak w skrócie) celem człowieka jest zbawienie. Cytat:Człowiek został stworzony, aby Boga, naszego Pana, wielbił, okazywał Mu cześć i służył Mu - i dzięki temu zbawił duszę swoją. [ Dodano: Sro 27 Cze, 2007 19:06 ] Konrad Ruzik napisał(a):Witam.Ostatnio spotkałem się z tym stwierdzeniem filozoficznym:,,"moja wiedza opiera się na wierze w sensowność tego, do czego dążę".Co wynika z tego twierdzenia?Czy to stwierdzenie stoi w sprzeczności z naszą wiarą?Czy w ogóle ma ono sens,czy jest kompletną głupotą?(Pragnę nadmienić,że moja wiedza z dziedziny filozofii jest ,,taka sobie'').Obawiam się, że nasi bracia z Odnowy będą mówić, że tu chodzi o zbawienie uczynkowe? Nie chodzi.. ![]() [ Dodano: Sro 27 Cze, 2007 19:07 ] nie bardzo rozumiem tan dopisek - M. Ink. * - 27-06-2007 23:59 autor cytowany przez Konrada Ruzika napisał(a):moja wiedza opiera się na wierze w sensowność tego, do czego dążęjak dla mnie to typowy przykład filozoficznego fideizowania wiedzy A. wiedza kojarzy mi się z: 1. poznaniem naukowym (teoria) 2. doświadczeniem naukowym (praktyka) 3. odkryciem naukowym (badanie) oczywiście mamy jeszcze wiedzę tzw. "przednaukową", ale trudno porównywać ją ze stricte naukową (ze względu na większe prawdopodobieństwo błędu) B. wiara natomiast to głębokie przekonanie o prawdziwości czegoś, czego nauka jeszcze nie zbadała/doświadczyła/poznała, albo czego nie jest w stanie zbadać/doświadczyć/poznać (oczywiście mówię tu o wierze w znaczeniu bardziej potocznym, niż religijnym) C. opieranie swojej wiedzy na wierze jest dla mnie podejściem nienaukowym i fideistycznym, raczej go unikam; oczywiście jako teolog mam świadomość, że wiele twierdzeń teologicznych jest nie do przyjęcia bez wiary (niekiedy bardzo głębokiej), jednak wiedza teologiczna nie opiera się na ludzkiej wierze, ale na Bożym objawieniu; wiara jest potrzebna do jej (teologicznej wiedzy) przyjęcia, ale nie jest głównym punktem jej oparcia D. uzależnianie własnej wiedzy od własnych dążeń, grozi wybiórczym traktowaniem całej ludzkiej wiedzy i jej redukcyjnym traktowaniem; niestety... stąd tylko krok do tworzenia z wiedzy ideologii: takiej czy innej E. moja ogólna ocena rzeczonego zdania jest negatywna: jest ono bardziej wyrazem wzniosłych, być moze podszytych filozofią, emocji, ale - jak dla mnie - za mało w nich rozsądku (mogę je przyjąć jedynie jako formę swego rodzaju zachwytu) - Offca - 01-07-2007 14:10 Pozwoliłam sobie przenieść ten temat do odpowiedniego działu ![]() - Ks.Marek - 01-07-2007 20:39 Konrad Ruzik napisał(a):"moja wiedza opiera się na wierze w sensowność tego, do czego dążę". 1. Fides qurens intellectum 2. Niesprzeczność Ewangelii oraz Magisterium Kościoła. Te dwa skrzydła pozwalaja wg mnie na przyjęcie w/w cytatu Konrada. Wiem, że Bóg jest, bo w niego wierzę. Całość doświadczenia wiary pozwala mi trwać w nim, ponieważ znajduję je, jako sensowne właśnie, utwierdzające mnie w przekonaniu, iż słuszne jest to, w czym tkwię, co mnie pochłania. |