Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Odszkodowania za molestowanie - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Skarby Kościoła (/forumdisplay.php?fid=43)
+--- Wątek: Odszkodowania za molestowanie (/showthread.php?tid=2515)

Strony: 1 2 3


- Ks.Marek - 09-08-2007 14:02

Molestowanie w Kościele z cyklu "Warto Rozmawiać".


to jest problem na skale światową - pafni - 18-08-2007 18:58

Można sobie obejrzec film pt. Magdalenki oparty na faktach i prześledzic psyche sióstr przełożonych zakonu i zobaczyc gorszące traktowanie człowieka przez człowieka, który mieni sie sługą Bożym a jest sługa "Lucka"
Bo człowiek zawsze chce uchodzic za lepszego niż jest w rzeczywistości.


- Scott - 18-08-2007 20:06

pafni napisał(a):Można sobie obejrzec film pt. Magdalenki oparty na faktach i prześledzic psyche sióstr przełożonych zakonu i zobaczyc gorszące traktowanie człowieka przez człowieka, który mieni sie sługą Bożym a jest sługa "Lucka"

Cytat:Scenariusz stanowi kompilację wspomnień byłych pensjonariuszek zakładu. Chociaż trzy ekranowe bohaterki są postaciami fikcyjnymi, czego w filmie nie zaznaczono, widz odnosi wrażenie, że ma do czynienia z realnie istniejącymi osobami. Film utrzymany jest częściowo w formule realistycznej, miejscami nawet paradokumentalnej, szczególnie na początku. Wkrótce jednak okazuje się, że reżyser sięga do arsenału środków z tradycji propagandowej agitki. Widać to przede wszystkim w przedstawianiu sylwetek zakonnic, przypominających karykaturalne monstra z teatru marionetek.

Cytat:Nie znajdziemy wśród nich ani jednej pozytywnej czy niejednoznacznej postaci, reżysera nie interesują zresztą psychologiczne niuanse. Postać księdza, wykorzystującego seksualnie wychowanki, skonstruowana została według tego samego schematu. Podobnie przedstawia się codzienność klasztornego zakładu, w którym rządzi strach, przemoc fizyczna i psychiczna. Ekranowa rzeczywistość, czarna i jednowymiarowa, staje się podstawą nie tylko do oskarżenia Kościoła katolickiego o odpowiedzialność za archipelag zła, jakim w mniemaniu reżysera były prowadzone przez magdalenki przytułki, ale w ujęciu Mullana stają się one metaforą instytucji samego Kościoła.

Nie można oczywiście zaprzeczać, że do pokazanych w filmie nadużyć dochodziło w ośrodkach firmowanych przez Kościół katolicki, a niektóre zakończyły się wyrokami sądowymi szeroko nagłaśnianymi przez media. Podobnie jak w różnych zakładach świeckich czy innych, prowadzonych przez wspólnoty protestanckie. Każde nadużycie, niezależnie od tego, kto jest za nie odpowiedzialny, godne jest potępienia. Jest to oczywiście problem bolesny dla Kościoła i wiernych, ale czy upoważnia to twórcę do wysuwania demagogicznych uogólnień i oskarżeń o systemowe, związane już z samą misją Kościoła, tworzenie swego rodzaju katolickich gułagów?

Czy w tych wszystkich przytułkach prowadzonych przez prawie dwa wieki w Irlandii przez siostry zakonne pracowali wyłącznie hipokryci o sadystycznych instynktach? Czy fakt, że zdarzają się niegodni księża dyskredytuje wszystkich innych? Jaką rolę spełniały owe zakłady w czasach powszechnej biedy, kiedy praktycznie nie działały służby socjalane, a opieka społeczna znajdowała się w powijakach? Dlaczego rodziny tak łatwo oddawały do przytułków córki, które nie weszły w kolizję z prawem? Brakuje w filmie chociażby próby naświetlenia kontekstu społecznego i kulturowego, w jakim mogły zaistnieć podobne przypadki.

Trudno dyskutować z autorem filmu, a właściwie przepełnionego nienawiścią do Kościoła pamfletu, który od początku kieruje się z góry określoną tezą, wyrażoną bez ogródek w jednej z jego wypowiedzi - "To Kościół Talibów... W miarę postępów w realizacji coraz wyraźniej zdawaliśmy sobie sprawę z braku różnicy pomiędzy Kościołem katolickim a Kościołem Talibów". Autor zresztą wcale nie oczekuje dialogu.

http://www.bosko.pl/relaksik/?art=563


- Ks.Marek - 22-08-2007 10:43

Krzysiek, który zainicjował ten temat to albo znakomity kpiarz, albo laik lubo też szyderca, podszyty cynizmem. Jakiż związek bowiem przestępstwa kryminalne mają mieć ze skarbnicą Kościoła?
pafni napisał(a):Można sobie obejrzec film pt. Magdalenki oparty na faktach (...)

Na faktach..., oczywiście, jak zawsze...
Cytat:Kardynał Tonini, reprezentujący stanowisko Watykanu, powiedział: "To wielkie, gorzkie rozczarowanie. Złoty Lew dla filmu, który nie mówi prawdy o Kościele, Złoty Lew dla reżysera, który w sposób obraźliwy traktuje katolicyzm i katolików nie przynoszą Festiwalowi zaszczytu. Przeciwnie, okrywają Festiwal hańbą".

"Ktokolwiek uhonorował ten film, zrobił to wyłącznie ze względu na jego antykatolicki charakter" - mówi ojciec Gianni Baget Bozzo. "Film cieszy się zainteresowaniem wyłącznie z tego względu. W dzisiejszych czasach biorą górę nastroje antychrześcijańskie. Być może wynika to z faktu, iż chrześcijaństwo jest obecnie jedyną religią na tyle silną, iż potrafi oprzeć się atakom."