Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Patriotyzm - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: Patriotyzm (/showthread.php?tid=2607)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21


- duszyczka - 20-03-2008 00:48

Ks.Marek napisał(a):tu dopiero można stawiać pytanie zasadnicze: dlaczego?. I myśle, że ty i twoje pokolenie powinno dać miarodajną odpowiedź.
Ja nie należe do takich leserów i dresów. Nie naleze tez do świetoszków i może dobra patryiotką też nie jestem. Choć staram sie w oknie powiescić chociażby flagę w tych ważnych dniach chodzę do kościoła. Mis ie wydaje z obserwacjii ze ważniejsza jest dyskoteka od kościoła. A zresztą opowiedzenie sobie dnia w kos.ciele(widział to ksiadz) Pisanie esemesów. Lepiej uczić jakieś święto procentami. tacy z młodzieży patryioci ze zamias święta narodowego idą pod sklep lub za, na dyskoteke lub maja okazje dłuzej pospac.


- Ks.Marek - 20-03-2008 00:56

No smutne to, ale prawdziwe bardzo często. To jest też coś takiego, że wzrasta chyba niemal genetycznie poziom egoizmu w młodym pokoleniu Polaków. O tym świadczy to, co piszesz, to, że masa ludzi ucieka z kraju za pracą, że liczy się na prawdę tylko to, co wokół mnie i dla mnie.


- duszyczka - 20-03-2008 01:02

Ks.Marek napisał(a):masa ludzi ucieka z kraju za pracą
no fakt ale to tez wina innych ludzi którzy wykorzystuja tu polaków a w innych krajach ich doceniają.
Ks.Marek napisał(a):co wokół mnie i dla mnie.
ja uwąż am ze tylko dla mnie masa ludzi interesuje sie tylko sobą nie zwracają uwagi na najbliższych.
Ks.Marek napisał(a):wzrasta chyba niemal genetycznie poziom egoizmu w młodym pokoleniu Polaków
i będzie wzrastac nadal


- Kleryk - 20-03-2008 14:24

Kod:
Odpowiem ci jednak: Tracimy tożsamość narodową, co widać choćby po udziale wiernych we mszy świętej, zarówno w niedzielę i święta, jak również wówczas, kiedy jest szczególny czas modlitwy w intencji Ojczyzny naszej.

To niekatolik nie może być patriotą?


- duszyczka - 20-03-2008 14:29

Cytat:To niekatolik nie może być patriotą?
No pewnie ze może.
Jedbak nie znam ani jednego dokłodnego patryiotyka w tym kraju.


- Ks.Marek - 20-03-2008 15:02

Cytat:To niekatolik nie może być patriotą?
Mój błąd, podałem skrót myślowy, nieprawnie zresztą. Ale już tylko zawężając grono do katolików, widac jak na dłoni, ż ejest to problem.


- Kleryk - 20-03-2008 16:19

Ks.Marek napisał(a):Mój błąd, podałem skrót myślowy, nieprawnie zresztą. Ale już tylko zawężając grono do katolików, widac jak na dłoni, ż ejest to problem.

Zawężając do katolików: pełna racja. I - przyjmując Twoje zawężenie - możemy mówić o swoistej katastrofie. Teraz pytanie: dlaczego tak się dzieje?


- Polonium - 20-03-2008 19:06

Dlatego tak się dzieje, bo każdy jest rozczarowany polityką, a tymczasem naród nie składa się tylko z polityków. Politycy to jednak mniejszość, a nas czyli obywateli jest więcej. Kto ma większy wpływ ? Garstka polityków, czy parę milionów obywateli. Otóż właśnie Ci obywatele, którzy zagłosują nie ulegając medialnym manipulacjom. Obywatele też mają pewien udział w życiu kraju - to jest nowy wymiar patriotyzmu.

Prawdziwa rewolucja dokonuje się w zaciszu lokali wyborczych i nie wymaga żadnej walki,ofiar ani uzbrojenia. O tym pamiętajmy zawsze głosując. To jest nowoczesny patriotyzm.


- nieania - 20-03-2008 20:23

Kleryku nic mi sie nie pomieszało. Nie napisałam, że ojczyzna nas obdarza miłością... ale, ze my możemy obdarzyć miłością ojczyznę, miłością pochodzącą od Boga A poza tym czym jest ojczyzna? Czy tyko terytorium?

Kleryk napisał(a):Teraz pytanie: dlaczego tak się dzieje?
A dlaczego nie chcesz być patriotą?? Bo tak wywnioskowałam z tego co pisałeś, nie wiem czy dobrze. Ale jeśli odpowiesz na moje pytanie uzyskasz odpowiedz na swoje.

idea ruchu lednickiego napisał(a):Ojczyzna

"Pocałunek złożony na ziemi polskiej ma (...) dla mnie sens szczególny. Jest to jakby pocałunek złożony na rękach matki - albowiem Ojczyzna jest naszą matką ziemską"

- powiedział na Okęciu Jan Paweł II, na początku swej drugiej pielgrzymki do Polski. Wiele lat upłynęło od tamtej chwili, ale sąd papieża w tej sprawie aż do końca nie uległ zmianie - w czasie każdego narodowego święta (jak 11 listopada czy 3 maja) z Watykanu zawsze płynęły równie piękne słowa o miłości do Ojczyzny. I choć lansowany przez pewne "elity intelektualne", "europejski" kosmopolityzm zdaje się wypierać głęboko zakorzeniony patriotyzm, to jednak fakt pozostaje faktem, że odrzucanie Ojczyzny i wypieranie się miłości do niej jest najzwyklejszym, podłym wykroczeniem przeciw IV przykazaniu. I tak jak w okresie międzywojennym Roman Dmowski udowadniał, że "katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości (...), ale tkwi w jej istocie", tak Jan Paweł II przekonywał nas, że nie ma chrześcijaństwa bez patriotyzmu. Miłość do Ojczyzny (zarówno do ziemi, jak i jej mieszkańców) jest najbardziej elementarnym wyrazem wiary - przełożeniem Bożej miłości na grunt własnego narodu czy społeczeństwa. A. Mickiewicz w "Księgach pielgrzymstwa polskiego" porównał naród do okrętu, który, szukając drogi do brzegu, orientuje się za pomocą gwiazd i kompasu: "A gwiazdą pielgrzymstwa jest Wiara Niebieska, a iglicą magnesową, jest Miłość Ojczyzny". Wiele jest okrętów i każdy z nich ma własną busolę, każdy z nich orientuje się przy pomocy innej "iglicy magnesowej". Ale wszystkie one, chcąc dopłynąć do brzegu, muszą podążać za tą samą gwiazdą - gwiazdą Wiary Niebieskiej. Tak i każdy naród powinien kochać własną Ojczyznę, oddając cześć Jedynemu Bogu, który wszystkie narody czyni jedną wspólnotą - wspólnotą ludów żyjących w braterstwie...

Naród polski (i nie tylko polski) jest w o tyle szczególnej sytuacji, że jego historia jest nieodłącznie związana z historią chrześcijaństwa na naszych ziemiach. Chrzest Polski, choć wprowadzony niejako na siłę, stał się głównym czynnikiem powodującym kształtowanie się narodu. Od panowania Mieszka I począwszy, rzesza barbarzyńskich plemion słowiańskich stopniowo spajała się w jedną wspólnotę - Polskę, zjednoczoną przez wiarę - by później przyjąć formę wielonarodowej Rzeczypospolitej. Wytworzenie się potężnego kraju, w którym mogli obok siebie mieszkać przedstawiciele różnych narodowości, a nawet wyznań, kraju, który Żydzi (wobec powszechnej nietolerancji) przez wieki nazywali "paradisus Iudaeorum" (rajem żydowskim) - nie byłoby nigdy możliwe bez wiary chrześcijańskiej, która ten rozwój stymulowała. W dodatku (wyłączając pojedyncze ekscesy), naród polski zawsze stał po stronie Kościoła, broniąc go, a z kolei Kościół polski wspomagał zawsze naród. Niemal wszystkie wielkie zwycięstwa polskiego oręża były jednocześnie triumfami wiary (jak obrona Jasnej Góry w czasie Potopu czy odsiecz wiedeńska, po której Jan III Sobieski napisał do Watykanu: "Venimus, vidimus, Deus vicit" - "przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył"), a wszelkie porażki to w większości gwałt zadawany nie tylko narodowi, ale i wierze (chociażby upadek Powstania Warszawskiego czy zabójstwo ks. Popiełuszki). Uczestnicy wszystkich zrywów narodowych walczyli i umierali nie tylko w imię własnego kraju, ale i religii, którą (jako pierwiastek narodowy) starano się zwykle niszczyć. Niemal wszyscy nasi bohaterowie narodowi byli gorliwymi chrześcijanami i odwrotnie - najbardziej oddani Kościołowi polscy duchowni (jak Wyszyński, Hlond czy Popiełuszko) byli jednocześnie wielkimi patriotami. Wiara i miłość do Ojczyzny stanowiły zawsze w Polsce jedno - patriota był wierny Bogu, a chrześcijanin Ojczyźnie...

I właśnie dlatego tym bardziej naszym obowiązkiem jest przywrócenie tego ortodoksyjnego, pełnego poświęcenia patriotyzmu, który zawsze był wykładnikiem wiary w Polsce. Musimy odbudować nasz zniszczony przez lata komunizmu kraj w duchu chrześcijańskim. Musimy doprowadzić do przejęcia władzy przez oddanych Bogu i Ojczyźnie ludzi, wspomagać na każdym kroku rekonstrukcję jej struktur, a nade wszystko - za wszelką cenę zaszczepiać objawione w Ewangelii prawdy wśród ludzi - tak, by Polacy odnieśli, jak to określił Jan Paweł II, "moralne zwycięstwo" - zwycięstwo nad sobą.

"Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele wycierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej" (Jan Paweł II)



- duszyczka - 20-03-2008 20:30

Polonium napisał(a):nowy wymiar patriotyzmu.
No tak juz nie ma tego patryiotyzmu z za czasów II wojny swiatowej gdzie ludzi nasi dziadkowie i pradziadkowie gineli za naszą ojczyznę watpie aby ktos w tych czasach oddał zycie. Nic by nie oddał bo polak XIX w jest skapcem i antypatryiota.


- Polonium - 20-03-2008 22:07

Bo dzisiaj nie trzeba za Polskę ginąć, tylko wystarczy zagłosować zgodnie z sumieniem i z myślą o dobrze kraju.

Nie jest już konieczna przymusowa służba wojskowa, bo nie ma żadnej wojny, a do obrony została tylko wschodnia granica i granica z obwodem kaliningradzkim. Powinno się wprowadzić służbę wojskową tylko dla kategorii A. Kategorie B,C i D mogłyby zasilać armię tylko na wypadek wojny.

Działalność w partiach politycznych przy obecnym chaosie jest niestety znacznie utrudniona (za dużo przepychanek i bałaganu). Politycy z powołania mają utrudniony start, a wchodzą nie znający się na niczym.

I nie każdy Polak jest skąpcem oraz antypatriotą. Trzeba pamiętać, że oprócz minusów mamy i plusy. Emigrant jest nieraz większym patriotą niż my. Z ważnym polskim paszportem można głosować w konsulacie lub w ambasadzie polskiej. A ile jest polskich sklepów i restauracji w Ameryce to można być zaskoczonym. Ponadto zespoły polonijne.Dla Polonii Polska jest bardzo bliska i to dowodzi też naszego patriotyzmu.


- nieania - 20-03-2008 22:25

Jak to się mówi, doceniamy to co utracimy. Dlatego za granicą jest wielu patriotów, ale i w Polsce jest ich wielu... ZHR, ZHP, Ruch Lednicki, KSM i inne wspólnoty służą ojczyźnie...


- Ks.Marek - 21-03-2008 01:34

Kleryk napisał(a):Teraz pytanie: dlaczego tak się dzieje?
Pisała o tym Marta - Duszyczka...
Poza tym: Jeśli Kościół w jednym pokoleniu ślub bierze z duchem czasu, to w pokoleniu następnym zostaje wdową...
Trawestując te słowa, można napisać: Jeśli konkretnie Polak, zaczyna w jednym pokoleniu brać ślub z egoizmem i kosmopolityzmem, w pokoleniu następnym zostaje wyzuty z poczuwania się do obowiązku troski o dobro jakim jest Ojczyzna.
Oglądałeś może "Katyń"? Pamiętasz scenę, kiedy filmowa żona Żmijewskiego robi mu wyrzuty? Przypomina mu o węźle małżeńskim, a on zdeterminowany wyraża myśl o umiłowaniu Ojczyzny.


- duszyczka - 21-03-2008 09:20

Polonium napisał(a):Bo dzisiaj nie trzeba za Polskę ginąć
No tak nie trzeba. Ale moze kiedys znów bedzie trzeba i co wtedy....??
Polonium napisał(a):tylko wystarczy zagłosować zgodnie z sumieniem i z myślą o dobrze kraju.
heh najważniejsze czy jest na kogo głosować??
choć uważam ze nasz terażniejszy premier działa!
nieania napisał(a):ZHP
Znam osoby z harcerstwa które nie są patryiotami
Ks.Marek napisał(a):Przypomina mu o węźle małżeńskim, a on zdeterminowany wyraża myśl o umiłowaniu Ojczyzny.
No tak kocha swoją żone ale idzie za Ojczyzną za matką swoją na której łonie dorastał, poznał swoją żonę.


- Ks.Marek - 21-03-2008 09:26

duszyczka napisał(a):No tak kocha swoją żone ale idzie za Ojczyzną za matką swoją na której łonie dorastał, poznał swoją żonę.
Dokładnie! I chce służyć Ojczyźnie, by móc żyć w niej nieskrępowanym, chcąc to nieskrępowanie okupacją wysłużyć, wywalczyć wraz z innymi patriotami, którzy za życiową dewizę przyjęli słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna. To było poświęcenie dla dobra większego.