Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy zakupy przez internet w niedzielę to grzech? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Katechizm Kościoła Katolickiego (/forumdisplay.php?fid=45)
+--- Wątek: Czy zakupy przez internet w niedzielę to grzech? (/showthread.php?tid=2653)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


Czy zakupy przez internet w niedzielę to grzech? - rafalafar - 19-08-2007 13:09

KKK uczy :
"Każdy chrześcijanin powinien unikać narzucania - bez potrzeby - drugiemu tego, co przeszkodziłoby mu w zachowywaniu dnia Pańskiego"

W związku z tym pojawiają się wątpliwości:

-Czy wystawianie produktów na sprzedaż w niedzielę to również niezachowanie dnia Pańskiego?

-Jeśli to grzech to czy nie wolno wygrywać aukcji w niedzielę, czy również składać ofert kupna, czy robić przelewów?

-Czy właściciele sklepów internetowych popełniają grzech pozwalając na działanie swoich stron w niedzielę?

Ktoś z forumowiczów zna odpowiedzi na powyższe pytania? Pytanie szczególnie kieruję do forumowiczów księżyUśmiech


- Polonium - 19-08-2007 13:29

KK mówi:
Cytat:"Każdy chrześcijanin powinien unikać narzucania - bez potrzeby - drugiemu tego, co przeszkodziłoby mu w zachowywaniu dnia Pańskiego"

Poprostu nie musimy brać udziału w transakcjach internetowych w niedzielę i to wystarczy.W gorszej sytuacji są tu biznesmeni i uzależnieni od zakupów internetowych.

Po prostu nie wolno wykonywać prac niekoniecznych.Co innego lekarze,straż,policja i ratownicy.Górnicy podziemni i kucharze to też wyjątek.I oczywiście jak ktoś jest np.mocno spragniony po wędrówce górskiej czy strudzony pielgrzymką,a nie może wody otrzymać za darmo.Mieszkając w mieście mamy na zakupy inne dni tygodnia oprócz niedziel i świąt.Transakcjom internetowym w niedzielę jestem przeciwny.


- Ks.Marek - 19-08-2007 14:22

Rafał Gudzowski napisał(a):-Czy właściciele sklepów internetowych popełniają grzech pozwalając na działanie swoich stron w niedzielę?
Zasada jest prosta:
Aby uniknąć grzechu trzeba, by zaistniało jednocześnie dobro: przedmiotu, celu oraz okoliczności. Pomocą zaś w realizacji tegoż dobra mają być: rozstropność, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość oraz męstwo.
W tej kwestii zatem, problem ewentualnie ma ten, który wystawia coś na aukcji internetowej.
Jeśli np ktoś wystawia jakąś intratną rzecz na aukcji, prowokuje niską ceną, etc - to jest szansa na to, że odciągnie o świętowania niedzieli potencjalnego nabywce/licytatora od chrześcijańskiego wymiaru niedzieli.
Dalej: może przyczyniać sie wystawiający do złości licytujących; sam zaś może popaśc w manie chciwości.
Generalnie chodzi o to, że nadawca konkretnego działania ma być w porządku względem Boga i bliźniego. Jak napisałem wcześniej: musi zadbać o to, by przedmiot, cel oraz okoliczności działania były bez cienia grzechu, nieprawości.


- rafalafar - 19-08-2007 17:45

Dziękuję za odpowiedź. Nie rozwiała ona jednak do końca moich wątpliwości. Zdaje mi się, że chrześcijanin powinien dbać o porządek względem Boga i bliźniego nie tylko od święta. Moje pytanie dotyczyło związku pomiędzy formą handlu jakim są zakupy przez internet ze świętowaniem dnia Pańskiego. Doprowadzać do złości czy popadać w chciwość nie powinniśmy w każdy dzień tygodnia.
Problem mam taki, że nie do końca wiem w czym ma się konkretnie wyrażać katolicki wymiar niedzieli? Wiem, że na przykazania nie można patrzeć w sposób talmudystyczny i wiele rzeczy zależy od sytuacji i okoliczności, ale czym powinniśmy się kierować przy dokonywaniu odpowiednich wyborów? KKK uczy:

Kod:
KKK 2184 Jak Bóg "odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął" (Rdz 2, 2), tak również życie ludzkie składa się z pracy i odpoczynku. Ustanowienie dnia Pańskiego przyczynia się do tego, by wszyscy korzystali z wystarczającego odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu (Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 67).

KKK 2185 W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni powinni powstrzymać się od wykonywania prac lub zajęć, które przeszkadzają oddawaniu czci należnej Bogu, przeżywaniu radości właściwej dniowi Pańskiemu, pełnieniu uczynków miłosierdzia i koniecznemu odpoczynkowi duchowemu i fizycznemu (Por. KPK, kan. 1247). Obowiązki rodzinne lub ważne zadania społeczne stanowią słuszne usprawiedliwienie niewypełnienia nakazu odpoczynku niedzielnego. Wierni powinni jednak czuwać, by uzasadnione powody nie doprowadziły do nawyków niekorzystnych dla czci Boga, życia rodzinnego oraz zdrowia.

Z pewnością kupienie gazetki "Niedziela" przed kościołem to nie grzech, ale handel który kwitnie w dni świąteczne w parafialnych sklepikach i księgarniach już budzi moje wątpliwości... Jeśli kupię dziecku loda to chyba ok, ale wyjazd na wspólne niedzielne zakupy do supermarketu...? (Czy można to interpretować jako "poświęcenie życiu rodzinnemu?"). Jest jeszcze mnóstwo przypadków "na granicy' (np. problem w wątku, który rozpocząłem). Jak tu się nie pogubićUśmiech ?


- Polonium - 19-08-2007 18:39

Pobyt w supermarkecie w niedzielę można by rzec powoduje wręcz tworzenie się nowej formy bałwochwalstwa,gdzie zakupy przedkłada się nad sacrum danego święta czy niedziel.A przecież pogaństwo w Europie już dawno zostało wyplenione.Mało,że już pieniądze to jeszcze nowy bożek w postaci zakupów w dni świąteczne.Nie możemy pozostać bierni.

Offtopic:To cud,że świat jeszcze istnieje,bo przecież to co się czasem dzieje może ściągnąć gniew.Mamy aborcję liczoną w milionach ofiar.Gdyby nie było nikogo sprawiedliwego na tym świecie to ziemia zostałaby unicestwiona.Ale nie zamierzam tu straszyć.Spotykam również wielu dobrych ludzi.


- Ks.Marek - 20-08-2007 17:07

Rafał Gudzowski napisał(a):Z pewnością kupienie gazetki "Niedziela" przed kościołem to nie grzech, ale handel który kwitnie w dni świąteczne w parafialnych sklepikach i księgarniach już budzi moje wątpliwości... Jeśli kupię dziecku loda to chyba ok, ale wyjazd na wspólne niedzielne zakupy do supermarketu...? (Czy można to interpretować jako "poświęcenie życiu rodzinnemu?"). Jest jeszcze mnóstwo przypadków "na granicy' (np. problem w wątku, który rozpocząłem). Jak tu się nie pogubićUśmiech ?
A wcześniej zaś piszesz:
Rafał Gudzowski napisał(a):Wiem, że na przykazania nie można patrzeć w sposób talmudystyczny i wiele rzeczy zależy od sytuacji i okoliczności, ale czym powinniśmy się kierować przy dokonywaniu odpowiednich wyborów?
To ja wtedy pytam: czemu talmudycznie podchodzisz mimo wszystko do tematu świętowania niedzieli?
W cytowanych punktach KKK masz gotowe odpowiedzi na nurtujące ciebie kwestie.


- izas - 22-08-2007 23:13

ojej nawet nie zdawałam sobie sprawy, że zakupy przez internet w niedziele to tez grzech. Dobrze, że zostałam szybko uswiadomiona.


- Ela - 23-08-2007 00:11

Ks.Marek napisał(a):
Rafał Gudzowski napisał(a):-Czy właściciele sklepów internetowych popełniają grzech pozwalając na działanie swoich stron w niedzielę?
Zasada jest prosta:
Aby uniknąć grzechu trzeba, by zaistniało jednocześnie dobro: przedmiotu, celu oraz okoliczności. Pomocą zaś w realizacji tegoż dobra mają być: rozstropność, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość oraz męstwo.
W tej kwestii zatem, problem ewentualnie ma ten, który wystawia coś na aukcji internetowej.
Jeśli np ktoś wystawia jakąś intratną rzecz na aukcji, prowokuje niską ceną, etc - to jest szansa na to, że odciągnie o świętowania niedzieli potencjalnego nabywce/licytatora od chrześcijańskiego wymiaru niedzieli.
Dalej: może przyczyniać sie wystawiający do złości licytujących; sam zaś może popaśc w manie chciwości.
Generalnie chodzi o to, że nadawca konkretnego działania ma być w porządku względem Boga i bliźniego. Jak napisałem wcześniej: musi zadbać o to, by przedmiot, cel oraz okoliczności działania były bez cienia grzechu, nieprawości.

zaraz, zaraz. jesli samo kupowanie to grzech, to ogladanie stron e-bay itp to tez grzech, nawet jesli nie kupujemy tego dnia. Samo ogladanie rzeczy na sprzedaz to tak jak "internetowa wyprawa do sklepu...". W tym wypadku nie widze roznicy miedzy wejsciem do sklepu a szukaniu towaru na necie.


- Ks.Marek - 23-08-2007 07:54

Ela napisał(a):zaraz, zaraz. jesli samo kupowanie to grzech, to ogladanie stron e-bay itp to tez grzech, nawet jesli nie kupujemy tego dnia. Samo ogladanie rzeczy na sprzedaz to tak jak "internetowa wyprawa do sklepu...". W tym wypadku nie widze roznicy miedzy wejsciem do sklepu a szukaniu towaru na necie.
No i słusznie. Jeśli twoje sumienie tak to Elu ocenia, to należy go słuchać.


- Anonymous - 24-08-2007 10:55

Ks.Marek napisał(a):
Ela napisał(a):zaraz, zaraz. jesli samo kupowanie to grzech, to ogladanie stron e-bay itp to tez grzech, nawet jesli nie kupujemy tego dnia. Samo ogladanie rzeczy na sprzedaz to tak jak "internetowa wyprawa do sklepu...". W tym wypadku nie widze roznicy miedzy wejsciem do sklepu a szukaniu towaru na necie.
No i słusznie. Jeśli twoje sumienie tak to Elu ocenia, to należy go słuchać.
Tak ja też sie z tym zgadzam , moja droga


- Anonymous - 24-08-2007 13:17

Ej nie przesadzajcie, to że Wy w niedzielę kupicie przedmiot w sklepie internetowym czy wygracie aukcję to jeszcze nie znaczy, że druga strona też w niedzielę będzie to pakować i wysyłać do was (a raczej nie będzie, bo w niedzielę poczta jest zamknięta), więc kupując coś w niedzielę nie utrudniam nikomu świętowania Dnia Pańskiego.
Ela napisał(a):zaraz, zaraz. jesli samo kupowanie to grzech, to ogladanie stron e-bay itp to tez grzech, nawet jesli nie kupujemy tego dnia. Samo ogladanie rzeczy na sprzedaz to tak jak "internetowa wyprawa do sklepu...". W tym wypadku nie widze roznicy miedzy wejsciem do sklepu a szukaniu towaru na necie.
rozumując w ten sposób to w niedzielę nie można się przejść po mieście, bo też oglądasz wystawy sklepów...


- Polonium - 24-08-2007 15:05

Może nie tyle o oglądanie tu chodzi,a raczej o to,że odwiedzając stronę ebay dajemy komuś okazję do zysku.Niektóre strony właśnie z odwiedzin czerpią zysk.


- Anonymous - 24-08-2007 18:14

Jezu, ludzie, czy wszystko co robicie musicie rozpatrywać przez pryzmat Pisma Świętego??? Przecież to jakaś paranoja! Założe się, że Bóg, o ile istnieje, wymierzy wam sto razy gorszą karę za taki obsesyjny, nienormalny strach przed życiem, niż za jakieś robienie zakupów w niedzielę (w dodatku przez internet)... Jeśli sprzedawca nie chciałby, aby zakłócano mu świętowanie niedzieli, to po prostu dokończeniem transakcji zająłby się w poniedziałek - proste i logiczne. Zresztą, jeśli kilka kliknięć myszką to w waszym mniemaniu "zakłócanie dnia świętego", to ja już chyba w ogóle będę się w niedzielę bał ruszyć z łóżka, żeby przypadkiem nikomu niczego nie zakłócać (bo jeszcze trafię do piekła i dopiero będzie raban Smutny )... :?

Cytat:A przecież pogaństwo w Europie już dawno zostało wyplenione.

Tak samo, jak fanatyzm i dewocja. A nie, zaraz...



Ps. Proszę nie usuwać tego posta, nie mam zamiaru nikogo obrazić, chcę normalnie podyskutować.

[ Komentarz dodany przez: Annnika: Pią 24 Sie, 2007 20:58 ]
Chcesz normalnie podyskutować :? :A czytałeś regulamin dokładnie :?: Bo tam zdaje się jest mowa o poszanowaniu wartości chrześcijańskich...


- Polonium - 24-08-2007 18:44

Gepard więc napisał:
Cytat:rozumując w ten sposób to w niedzielę nie można się przejść po mieście, bo też oglądasz wystawy sklepów...

Co innego oglądanie wystaw sklepowych i reklam,a co innego zostawienie śladu na stronie http://www.Ten ślad dla właściciela strony to może być część i tak niemałego dochodu.Można to zrozumieć jeśli przyjmiemy,że wszelki handel jest w niedzielę zakazany.Nie sądzę,aby internet był tu wyjątkiem.


- Anonymous - 24-08-2007 19:03

Cytat:A przecież pogaństwo w Europie już dawno zostało wyplenione.
A wiesz że twoja wiara opiera się na obrządku pogańskim? Oczywiście ty o tym nie wiesz, zbyt ślepy na to jesteś.